Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zaburzenia odżywiania (anoreksja, bulimia)


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

kaja123, nie do końca. Bo chciałabym inaczej, ale nie umiem. Liczy się tylko cel... Mam nawet wykupiony karnet na basen, na fitness, na jeszcze jedne zabiegi, bo chciałam zrzucić wagę ćwicząc, ale przez depresję nie mam na nic siły ani chęci. Ledwo z uczelnią daję sobie radę... Nie wiem już jak przekonać siebie, że nie tędy droga...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nienormalna21, i myślisz że jak zrzucisz zbędne kg to bedziesz bardziej akceptowana? Że to ma aż takie znaczenie? Mam przyjaciółkę która ma ponad 80 kg przy niskim wzroście i jest mi to obojetne czy waży mniej czy więcej bo lubię ją a nie jej sylwetkę nawet nie zauważam jak straci jakieś kg. To jest najmniej ważne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kaja123, problem siedzi bardziej we mnie. Chodzi o to, żebym ja siebie zaakceptowała, bo jeśli sama siebie nie lubię, to jak mają mnie lubić inni?

Mam kilkoro przyjaciół, oni mówią, że mnie akceptują, ale czasami zastanawiam się za co, bo ja nie widzę w sobie nic fajnego. To wszystko jest z sobą pomieszane. Nienawiść do siebie, brak poczucia własnej wartości, strach przed obrażaniem... I ja się w tym wszystkim miotam, nie wiedząc, co powinnam robić. Próbuję się dowartościować tym zrzuceniem wagi, udowodnić sobie, że zasługuję na szacunek, przyjaźń, miłość...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nienormalna21, skąd ja to znam. a 50kg to też moje niedoścignione marzenie...

a ostatnio znowu upadam. Jutro na terapię, szkoda że tak rzadko i tak krótko trwa ;(...

i doszłam do wniosku że wole swoje etapy kiedy ograniczam jedzenie do minimum niż kiedy wymiotuje, bo przynajmniej pieniędzy w błoto nie wyrzucam. Nienawidze tego wszystkiego i nie umiem z tym wygrac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bretta, też przestałam wymiotować i przerzuciłam się na niejedzenie i to z takich samych powodów. Rozumiem, co przeżywasz, bo sama obecnie się z tym zmagam i nie wiem jak z tym wygrać, bo ciągle na pierwszy plan wybija się myśl: musisz schudnąć.

Jutro na terapię, szkoda że tak rzadko i tak krótko trwa ;(...
Też mam jutro i również z chęcią zwiększyłabym częstotliwość spotkań, bo czuję, że nie daję rady. Zamiast iść do przodu, cofam się i to mnie dobija najbardziej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie są lepsi dla osób szczupłych, a ja mam już dosyć słuchania, że jestem spaślakiem czy grubą świnią. To dobija i tylko pogarsza mój stan. A skoro ludzi nie zmienię, ja muszę się zmienić. Stąd obsesja odchudzania.

 

Troche prawda troche nie

Ludzie sa lepsi dla osob ladnych i zgrabnych bo nie mam pojecia dlaczego z automatu przypisuja im wylacznie pozytywne cechy. Dlatego takie zdziwienie potem nastepuje kiedy poznaja ich blizej i okazuje sie, ze sa zupelnie inni.

A skoro ludzi nie zmienię, ja muszę się zmienić.

Fakt ludzi nie zmienisz..zmien siebie. Zaakceptuj to ze jestes jaka jestes i polub taka jaka jestes. Masz przeciez cos wiecej do zaoferowania niz cialo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie sa lepsi dla osob ladnych i zgrabnych bo nie mam pojecia dlaczego z automatu przypisuja im wylacznie pozytywne cechy. Dlatego takie zdziwienie potem nastepuje kiedy poznaja ich blizej i okazuje sie, ze sa zupelnie inni.
Fakt, potem może się okazać, że dana osoba nie jest tego warta, ale gruba osoba już na początku jest skreślona właśnie za swój wygląd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja czuję się fatalnie. Dzisiaj kryzys totalny, ogólnie ostatnio przestaje dawać rade :(...

 

witaj w klubie....

 

zygam wszystkimi kolorami tęczy

smutkiem

żalem

niepewnością

strachem

nienawiścią

goryczą

zygam sobą i światem zygam

 

 

 

Sztuką jest radzić so­bie z dnia na dzień, połykać smu­tek, a rzy­gać szczęściem.

 

oj gdybym zaznała szczęcie nie ,zygałabym nim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×