Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kilka pytań - proszę odpowiedzcie


bananowa

Rekomendowane odpowiedzi

Moi drodzy, mam kilka pytań do Was. Wypiszę w punktach będzie latwiej odpowiadac. Ja choruję od niedawna i Wasze odpowiedzi pomogłyby mi rozwiązac kilka nurtujących mnie kwestii.

1. Czy też podczas stresu, kłótni, gorącą pojawiają się Wam czerwone plamy na szyi i dekolcie ?

2. Czy przy nerwicy zaczęliście mieć problemy z aktywnością fizyczną ? Ja w tej chwili męczę się po 30 sekundach tańca :shock: Seks dla mnie też bywa kłopotliwy :(

3. Czy ktoś z Was bał się farmakoterapii ? Ja nie biorę leków i chyba nie będę chciała brać - boję się uzaleznienia, zniszczonej wątroby itd.

4. Kto z Was przy nerwicy zaczął się bać prozaicznych czynności takich jak jazda autobusem, samochodem, czy wypad do kina, imprezy ?

5. Ile zajęło Wam uśpienie nerwicy i ile już chorujecie ?

 

Z góry Wam wszystkim dziękuję, za odwiedzenie tematu i odpowiedzi. Jestem w najgorszym etapie swojego życia, chociaż bardzo umiejętnie to maskuję. Forum ostatnio pozwala mi się oderwac od tego wszystkiego. Pomaga. Bardzo się boję, że to wszystko co mam teraz się nasili jeśli nie będę tego leczyć. Stąd tez niektóre moje pytania. Pomóżcie !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Czy też podczas stresu, kłótni, gorącą pojawiają się Wam czerwone plamy na szyi i dekolcie

TAK

 

2. Czy przy nerwicy zaczęliście mieć problemy z aktywnością fizyczną ? Ja w tej chwili męczę się po 30 sekundach tańca :shock: Seks dla mnie też bywa kłopotliwy :(

NIE

 

3. Czy ktoś z Was bał się farmakoterapii ? Ja nie biorę leków i chyba nie będę chciała brać - boję się uzaleznienia, zniszczonej wątroby itd.

TAK, bałam się, ale dziś wiem jakie to było głupie!

 

4. Kto z Was przy nerwicy zaczął się bać prozaicznych czynności takich jak jazda autobusem, samochodem, czy wypad do kina, imprezy ?

KAŻDY Z NAS!

 

5. Ile zajęło Wam uśpienie nerwicy i ile już chorujecie ?

CHORUJĘ 3 LATA, UŚPIENIE NERWICY ZAJĘŁO MI PÓŁ ROKU- POMOGŁY LEKI.

 

-- 16 mar 2011, 14:30 --

 

Bardzo się boję, że to wszystko co mam teraz się nasili jeśli nie będę tego leczyć.

 

 

Tak, nasili się i masz na to 99% gwarancji wg mnie. Idź po leki do psychiatry i na psychoterapię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bananowa, nie robia, byc moze amsz problem tez z naczynkami, byc moze taka reakcja stresowa.

2nie

3.Balam sie, bralam ok2,5 roku _WYZDROWIALAM, (aktualnie nie biore leków, i nie mam objawow).

3Caly czas

4.Choruje 12 lat, na nerwice, a 3 lata temu na depresje i moj wybor lekow byl strzalem w 10!

Powodzenia1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Nie - ale wiem o tym, że to baardzo powszechna reakcja na stres nawet u ludzi nie mających nerwic.

2. Nie

3. Nie

4.Oczywiście.

5. Choruję już 4 lata, w chwili obecnej nie biorę leków już prawie 5 miesięcy, skończyłam roczną terapię - czy się uporałam z tym do końca? - wątpię ale cały czas się staram, i żyję normalnie - co jest ogromnym sukcesem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. nie

2. zawsze, męczę się po kilku szybszych krokach i nie mogę złapac oddechu, a seksu unikam odkąd mam nasilone lęki...nie potrafie po prostu:(

3.nie bałam się, chciałam pomocy

4. oczywiscie, balam jeździć autobusem, tramwajem, wyjsc z domu, isc do kosciola, do sklepu, nawet sie balam brac prysznic, ze mi sie cos stanie

5.choruje 12 lat, zazwyczaj uspienie nerwicy trwalo od 2 miesiecy do pol roku, teraz chce ją wyleczyc, koniec z usypianiem!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem w najgorszym etapie swojego życia, chociaż bardzo umiejętnie to maskuję.

Myślę że tu robisz błąd, bo okłamujesz i siebie i swoich bliskich. I takie okłamywanie siebie może bardziej ci nasilać nerwicę, niż gdybyś wyłożyła kawę na ławę i skonfrontowała siebie czy też innych ze swoim problemem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

polakita, ależ nie, dlatego , że moi bliscy wiedzą, że jest coś nie tak, narzeczony wie, ,ze to nerwica, notomiast reszta tego nie rozumie. Nie widzę sensu użalania sie przy znajomych (nie mówię przyjaciołąch) i pokazywania strachu na każdym kroku. To się nazywa "spinanie pośladkow" i zazwyczaj skutkuje i wtedy mogę stłamsic w sobie atak. A poza tym na zdrową logikę - skoro potrafię przyznac, ze nerwica wywrócila mi życie do góry nogami i przyznac do najgorszego etapu życia, to chyba nie okłamuję sama siebie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dasz radę. Ja byłam już w takim stanie że moje życie było wręcz wegetacją, byłam wykończona atakami paniki co kilkanaście minut. Ale dzisiaj żyję normalnie. Faktycznie, że teraz na lekach, ale jak ich nie brałam (jakieś dwa lata) to też było dobrze. To nie żadna psychoza, nie martw się. Jeszcze będzie dobrze i będziesz normalnie żyć jak wcześniej, zobaczysz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pinkii, dziękuje za słowa otuchy. JA się bardzo boję farmakoterapii, nie jestem przekonana co do tego, bo w sumie nie wiem czy mój stan tego wymaga. Czasami czytam Wasze wypowiedzi i widzę, ze ze mną jeszcze nie jest tak źle, że powinnam sie cieszyc, że nerwica nie przybrala tak agresywnej formy jak u innych. nie wyobrażam sobie co przezywalaś mając ataki co kilkanaście minut.... Ale cieszę się, że teraz możesz powiedziec, że jest dobrze, bo to mi daje nadzieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam,od 2 tygodni biorę leki ,psychiatra stwierdził u mnie właśnie nerwice lękową, od dłuższego już czasu mam objawy somatyczne które nie pozwalają normalnie funkcjonować.....i jeszcze stałe poczucie lęku ,że coś mi się stanie i nagle umre-to okropne,ten strach nie do opisania jest stale we mnie. Myślałam ,że to minie lecz bez lekarza nie obeszło się ,teraz czekam kiedy te leki wreszcie zaczną działać bo nie mam już siły żyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bananowa- moim zdaniem nie ma się co męczyć. Leki bardzo pomagają, zaczyna się zupełnie normalnie żyć. Rozumiem że czujesz się nieźle- w takiej sytuacji możesz spróbować bez leków i iść na psychoterapię. Po co masz się męczyć? A nerwica jak sraczka- uderza z nienacka. Teraz jest ok a nagle dostajesz mega ataku i wszystko wraca... Na lekach nie ma takich historii.

 

Julka- pamiętaj że czasem nawet kilka miesięcy trzeba czekać, ja czekałam pół roku aż lek zacznie działać. Ale jak już zacznie to jest super :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam,od 2 tygodni biorę leki ,psychiatra stwierdził u mnie właśnie nerwice lękową, od dłuższego już czasu mam objawy somatyczne które nie pozwalają normalnie funkcjonować.....i jeszcze stałe poczucie lęku ,że coś mi się stanie i nagle umre-to okropne,ten strach nie do opisania jest stale we mnie. Myślałam ,że to minie lecz bez lekarza nie obeszło się ,teraz czekam kiedy te leki wreszcie zaczną działać bo nie mam już siły żyć. Pinkii, nie wiem jak dam rade wytrzymać te kilka miesięcy z takimi objawami jakie mam, byłam też u psychologa dopiero raz ,kolejny raz za tydzień-nawet cieżko mi z nim rozmawiać,już czuje wielki strach przed tą kolejną wizytą........ boje się ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

julka77, mnie też napierdziela serducho, strasznie szybko zaczęłam się męczyc, jak nigdy. W ramach badań chodziłam cały dzień z Holterem i niekiedy mialam puls po 150, podczas zwykłego chodzenia i ciśnienie po 170 na ileś tam. Ale zauważyłam, że im mniej o tym myślę, tym mniej mam objawow, chociaż pikawka napierdziela niekiedy bez powodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Czy też podczas stresu, kłótni, gorącą pojawiają się Wam czerwone plamy na szyi i dekolcie ?

2. Czy przy nerwicy zaczęliście mieć problemy z aktywnością fizyczną ? Ja w tej chwili męczę się po 30 sekundach tańca :shock: Seks dla mnie też bywa kłopotliwy :(

3. Czy ktoś z Was bał się farmakoterapii ? Ja nie biorę leków i chyba nie będę chciała brać - boję się uzaleznienia, zniszczonej wątroby itd.

4. Kto z Was przy nerwicy zaczął się bać prozaicznych czynności takich jak jazda autobusem, samochodem, czy wypad do kina, imprezy ?

5. Ile zajęło Wam uśpienie nerwicy i ile już chorujecie ?

1. Ja nic takiego nie zaobserwowałem ,ale za to drapie się strasznie bo mnie wszystko swędzi i wtedy wyskakują mi w tamtych plamki

 

2. No zacząłem mieć lekkie ,ale nie wiem czy to od tego... W sumie to mam mniej chęci na uprawianie sportu ,ale już to przełamuje ,a co do seksu i podobnych rzeczy to nie mam :P bardziej mnie to relaksuje niż męczy :)

 

3. Ja się bałem dlatego na to nie idę ,a poza tym to działa jak Placebo ,nie pomaga raczej... lepiej sobie z tym radzić normalnie ,naturalnie....

 

4. To to chyba wszyscy ,w sumie to jest jedne z objawów który łączy chorujących....

 

5. Choruje już dobre 4 lata ,ale walczę i jestem pewien że mi się uda :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×