Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

@warning pomaga ten valdoxan na sen???

 

@GłupiaSowa w max dawce 200mg. Brałem pół roku temu citalopram i w dawce 10mg zapewnił mi remisje w kwestii depresji, natomiast lęków nie uleczyl.... może powinienem był wtedy zwiększyć dawkę??? co ty na to @warning? Sertralina usunęła moje lęki ale jest słaba na depresję no i pozostały somaty. Dawka 100mg działała prze z miesiąc i się wypstrykala, być może była za mała a być może sertralina nie dla mnie- co właśnie chce sprawdzić. Za to kompletnie nie wykastrowala mnie z żadnych emocji, a citalopram w dawce 10mg usunął wszelkie uczucia. Zapewne podobnie zadzialalby esci którego mam na celowniku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@AnonimowyWI Tak, Valdoxan pomaga i co ciekawe dość szybko  objawia swój potencjał w tym zakresie (w ciągu kilku dni). W moim odczuciu większe dawki citalopramu lepiej działają na lęki. Ale słuchajcie - to są moje jednostkowe doświadczenia. Naprawdę nie sposób przewidzieć, jak u danej osoby zadziała konkretny lek. W zależności od uwarunkowań genetycznych, poprzednio przyjmowanych leków, stylu życia w danym momencie możemy mieć zupełnie inne „obszary” popuste w głowie. Komu potrzeba w danej chwili podziałać na konkretny receptor, kto jak metabolizuje konkretny związek - to zagadka (w Stanach można przynajmniej zrobić analizę genetyczną, u nas na razie cisza). Trzeba sprawdzać empirycznie i nie poddawać się, szukać do skutku odpowiedniego leku. Na lęki moim zdaniem koniecznie trzeba uzupełnić farmakologię dobrą terapią - same antydepresanty raczej nie skasują ich do zera. Trzeba mieć narzędzia psychologiczne, żeby „zarządzać” swoimi myślami i lękiem.

Edytowane przez warning

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja bym jak najszybciej weszła na 40. I pogadałabym szczerze z terapeutą, co jeszcze możecie zrobić na terapii, aby wyposażyć Cię w narzędzia, żebyś mógł opanowywać ten rezydualny lęk, który mimo wysokich dawek wciąż w jakimś stopniu zakłóca Ci funkcjonowanie.

Edytowane przez warning

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@warning Żałuję że nie dałem tego citalopramu wyżej ehh. Ale już po czasie! Działał lepiej i to o wiele lepiej niż sertralina;-) w kwestii depresji. Za to na lęki właśnie kompletnie nie podzialal. Zobaczymy jak z sertra i najwyżej zmienię na citalopram z powrotem:) Mam jeszcze kilka opakowań w szafie 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja pani doktór się chyba pomyliła i mi przepisała za dużo tej pastylki... escitalopram Elicea a ja w dodatku przestałam ją brać zaraz potem, nie wiem trzymać to w domu, oddać do hospicjum? Mam tego ponad 10 opakowań.

Edytowane przez polakita

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dawno mnie nie było na forum, ale mam kilka pytań. 

Od niecałych dwóch lat biorę escitalopram 20 mg, z czasem dodane do tego 10 mg paro, do tego biorę 150 depakine chrono. 

Co jakiś czas, co tydzień, dwa razy w tygodniu, czasem trzy razy w tygodniu piję piwo, czasem dwa, czasem 6, raz na jakiś czas trafia się wódka, no od kilku dni mam jakiś taki powrót myśli swoich natretnych a co za tym idzie spadek nastroju, lęk... 

 

Przez te dwa lata było na tyle w miarę że dało się żyć, czasem gorszy dzień czy coś, ale to nic do tego jaki miałem zjazd wcześniej po 3 latach paroksetyny, na której chyba czułem się przez tamte trzy lata jeszcze lepiej.. Ale wtedy też piłem alkohol. Wiadomo zawsze kac nawet po trzech piwach u mnie, obniżony nastrój, lęki i myśli natrętne ale to mijało zaraz. 

 

Ale do meritum, czy alkohol oslabia działanie leków? W sensie wiem że na drugi czy trzeci dzień na pewno ale czy na dłużej? Czy nagle potrafi sprawić że wszystko wróci? Czy może być tak że np jak przestanę pić w ogóle to mój nastrój i lepszy stan powróci? Niech ktoś mi odpowie na te pytania, najlepiej kto ma takie doświadczenia, i na każde pytanie. 

Bo myślę wtedy definitywnie odstawić alkohol. 

Pozdrawiam wszystkich 🙂

Edytowane przez joker27

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, joker27 napisał:

Niech ktoś mi odpowie na te pytania, najlepiej kto ma takie doświadczenia, i na każde pytanie. 

Każdy z nas odpowie "wydaje mi się" i na podstawie swoich przeżyć, ale najlepszą i najbardziej szczegółową odpowiedź da ci psychiatra. Czemu go o to nie zapytasz?

Ja kiedyś miałam taką sytuację, że alkohol we mnie wzbudził depresję i psych. mi wyjaśniła cały mechanizm.

Teraz wiem, w którym momencie picia-nie picia to nastąpi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Aurora88 napisał:

Każdy z nas odpowie "wydaje mi się" i na podstawie swoich przeżyć, ale najlepszą i najbardziej szczegółową odpowiedź da ci psychiatra. Czemu go o to nie zapytasz?

Ja kiedyś miałam taką sytuację, że alkohol we mnie wzbudził depresję i psych. mi wyjaśniła cały mechanizm.

Teraz wiem, w którym momencie picia-nie picia to nastąpi.

 

Tak, tylko chcę wiedzieć czy ktoś tak miał, czy to możliwe o co pytam, jest tu wielu bardziej doświadczonych ludzi, a z lekarzem pogadam o tym na najbliższej wizycie na pewno. 

Edytowane przez joker27

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@joker27 Ty na poważnie pytasz? Alkohol psuje działanie leków!!! nie pij to zobaczysz jak się będziesz dobrze czuł, po każdym takim melanżu lek znów Ci się wkreca. Nie wierzę że ktoś w ogóle takie pytanie zadaje.... ale kto pyta nie błądzi więc odpowiadam- rzuć picie wariacie!! zobaczysz jak jest pięknie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, AnonimowyWI napisał:

@joker27 Ty na poważnie pytasz? Alkohol psuje działanie leków!!! nie pij to zobaczysz jak się będziesz dobrze czuł, po każdym takim melanżu lek znów Ci się wkreca. Nie wierzę że ktoś w ogóle takie pytanie zadaje.... ale kto pyta nie błądzi więc odpowiadam- rzuć picie wariacie!! zobaczysz jak jest pięknie 

Właśnie dziś zapadła decyzja o całkowitym odstawieniu alko, a wiem że jak mówię to tak jest. 

Boję się tylko czy nie za późno, ja wiedziałem że lepiej nie pić ale wiesz, każdy piwkuje a ty siedzisz jak kolek, i jakoś to leciało... Ale cóż, odstawiam definitywnie. 

Słyszałem już nie jedną opinie że alko oslabia działanie leków a nawet że od nowa potrafi się wkręcać po chlaniu. 

Ale człowiek głupi i myśli że jakoś to będzie 😕

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Aurora88 napisał:

A jak często piłeś? Bo mi się zdarza sporadycznie, jak są okazje. Sylwester, urodziny moje, jakieś wesele. Ale teraz rezygnuję całkowicie, 100%. 

Co tydzień, co trzeci dzień, co drugi czasem, czasem raz na dwa tygodnie, ciężko określić precyzyjnie... Niby człowiek wie że nie powinien, ale czuje się lepiej i myśli że nie zaszkodzi, i wtedy taki fajny luz jest. 

Dziś z kumplem poszedłem, on pił piwo ja frugo, namawiał ale nie i koniec 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, joker27 napisał:

Co tydzień, co trzeci dzień, co drugi czasem, czasem raz na dwa tygodnie, ciężko określić precyzyjnie... Niby człowiek wie że nie powinien, ale czuje się lepiej i myśli że nie zaszkodzi, i wtedy taki fajny luz jest. 

Dziś z kumplem poszedłem, on pił piwo ja frugo, namawiał ale nie i koniec 🙂

Kurde, to faktycznie dosyć często. To jest normalne picie, w żaden sposób nie ograniczone. Chyba jednak wyjdzie na lepsze, jak przestaniesz :P 

I brawo za silną wolę wczoraj! ;) Niech się trzyma jak najdłużej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×