Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jakoś trzeba z tym żyć. Wasze sposoby.


Walker123

Rekomendowane odpowiedzi

Będąc na forum nowy przedstawię w skrócie moja historie. Zaczelo sie okolo 3 lata temu. Poprostu z niczego . Normalny czlowiek zero problemow.(teraz wiem ze tamte problemy byly niczym) Szkola praca itp. Faktycznie czlowiek byl pochloniety tym wszystkim i zestresowany ale to w dzisiejszym swiecie normalka. Az tu nagle pewnego pieknego dnia ogarnela mnie cholerna mysl zeby ze soba skonczyc.(koniecznie przez powieszenie) jakby malo bylo innych sposobow. Jako czlowiek kochajacy zycie oczywiscie zaczalem walke. Tj. zdjęcie drazka do cwiczen z futryny zeby nie kusilo. Jednak cos w mojej glowie caly czas siedzialo czasami juz mialem tak serdecznie dosyc tego wszystkiego ale za nic nie posunalbym sie do ostatecznosci to trzeba sobie jasno powiedzieć. 1 walki dzień w dzień i jakbym uśpil to wszystko chociaz juz zylem z pietnem. powoli zaczelo sie normowac. Nagle poznalem moja obecna narzeczona juz niedlugo zone:)) osobe ktora kocham ponad wszystko z wzajemnoscia ktora pomaga mi z tym walczyć ale od poczatku. Poznalem wszystko fajnie zaczelo wracac do normalnoscie zaczelo sie robic nagle pieknie i zonk!! wracajac od narzeczonej w nocy przez puste ulice miasta dopada mnie nowa mysl. Nie kocham jej! JA kocham oczywiście że tak ale moje natręctwo chyba nie zupelnie. Co za cholerne natrectwo . Po raz kolejny postanowilem sie nie poddawac. No i tu zaczęly się schody. Objawy zaczalem odczuwac fizycznie. Diabelne bole glowy poprostu 3 tygodniowe 1 dzien przerwy i dalej . Uwieżcie że pobudka i zasypianie z bolem glowy nie należy do najlepszych doznań. Przeprowadzilem rozmowe z narzeczona i postanowilismy razem z tym wszystkim walczyc. Opowiedzialem o wszystkich. (w miedzy czasie krotki epizod moje natrectwo postanowilo zostać ksiedzem na tyle mocno ze nie moglem wystac w kosciele ale moje natrectwo jednak stwierdzilo ze niekochanie to lepsza forma wyrazy i zmienilo kierunek ale to tak na marginesie) Postanowilismy na poczatek sprobowac mniej inwazyjnanych metod tj. psychoterapia pewnie trafilem na nieodpowiedniego czlowieka zdecydowanie mi sie nie podobalo i jakos zniechecilo. Postanowilem psychiatra stwierdzil ze nerwica ale nie natrectw nie wiem czy slusznie czy nie ale Seroxat dostalem. Pierwsze 2 tygodnie tragedia mozna sie wykończyć ale poźniej zdecydowana poprawa. teraz skracam historie..... Obecnie schodze lekow czuje sie zdecydowanie lepiej niz wczesniej to nie znaczy ze jest idealnie . Miewam jeszcze natrectwa ale nie z taka czestotliwoscia staram sie nie skupiac na nich tlumaczyć sobie i nie dac sie !!! bo ja sie nie poddam , nie dam sobie zmarnować życia przez takie gowno(sorki za wyrażenie) Uwierzcie że cieżko być z kimś kogo się kocha calym sercem a z drugiej strony ma natrectwa ze sie nie kocha. Dziwna ta nasza przypadlosc ale trzeba z nia zyc. Czlowiek ktorego to coś nie dotknelo nie jest w stanie zrozumiec o co chodzi. Napiszcie co o tym wszystkim myślicie. Jakie macie pomysly na NASZA WSPOLNA WALKE pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dawki zmniejszasz sobie sam, na wlasna reke, bo uwazasz ze juz Ci lepiej? Czy na wyrazne zalecenie psychiatry? Poszukaj sobie podobnych tematow (masa tu tego) to sie przekonasz, ze samowolne odstawianie lekow najczesciej doprowadza do nawrotu w krotkim czasie. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedy schodziłam z leków miałam 3 miesiące spokoju po czym choroba znowu wracała. Takie błedne koło.

A żyć z tym jakos sie da, ale kiedy natręctwa nie sa nasilone za mocno

 

Właśnie, kiedy nie są nasilone na maksa... Ehhhhh co za los. Pozdrawiam kochany kotecku :*:*:*:*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×