Skocz do zawartości
Nerwica.com

PROSZE O POMOC BO JUZ NIE DAJE RADY CO MI JEST


mamproblem

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich bardzo serdecznie i prosze o wyrozumialosc, napisze teraz swoja historie. wszystko zaczelo sie ponad rok temu mianowicie bylem strasznie zdolowany poszedlem do kolezanki i sie poklocilismy gdy przyszedlem do domu czulem sie jak by nigdy nic, po kilku godz patrzalem sie w lustro przez okolo 1 min i dorwal nie strasznie mocny atak lęku nie wiedzialem co robic krecilo mi sie w glowie... po rozmowie z rodzicami uspokoilem siee lecz nastepnego dnia idac do pracy znowu mnie to dorwalo to bylo straszne wiec wrocilem do domu i poszedlem spac gdy wstalem to nie ustepywalo poszedlem rabac drzewo i mnie to uspokoilo lecz na chwilke bo jak zostamem sam w domu to mialem koszmarne mysli np zreby potpalic dom lub skoczyc przez okno te mysli byly blyskawiczne tata kupil mi tabletki uspakajajace i na pare dni mialem spokój. po jakims poj roku pojechalem do innej miejscowosci na kilka dni na kursy szkolne tam na lekcji po 10godz zemdlalem gdy wstalem z lawki mialem straszliwy lęk nie wiedzialem co sie dzieje chcialem szybko do rodzicow panicznie szybko i tez mialem takie dziwne uczucie jak bym mdlal albo traci swiadomosc co jakis czas jak by nie moj kumpel to bym chyba oszalal. bylem juz u psychiatry i dal i tabletki na depresje, cos tam pomagaja. ale nadal mam mysli np ze jak ide przez ulice to si ze mnie smieja ludzie i gadaja o mnie gdy klade sie spac to boje sie smierci , ze moge kogos zabic, ze bede chory na schizofremie czasem mam dni ze dobrze sie czuje a czasem strasznie zle cieszko mi sie skupić ledwo co udaje mi sie przeczytac jakis tekst itp w szkole mam dobre oceny.... jak to wyleczyc czy t jest poczatek schizofremi?? blagam o pomoc o podniesienie mnie jakos na duchu bo juz nie mam sil aby z tym walczyc coraz czesciej mysle o samobójstwie . TERAZ NIE ZYJE TYLKO CIERPIE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spokojnie, to tylko nerwica lekowa. masz wszytkie typowe objawy. idz na terapie. bierz te leki a po jakims czasoe zelrzy. czytak ksiazki o nerwicy. musisz sie nauczyc racjonalizowac lęk. przeciez chtany nie podpalisz, ani nikogo nie zabijesz. Poczytaj sobie tutaj o napadach leku, agresji rzeczy bardzo powszechej w nerwicy i jak ludzie sobie z tym radza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc witaj wsrod nas nie martw sie to co masz to jest nerwica lekowa radzilabym ci isc do lekarza jeszcze niedawno bylam w takim stanie jak ty udalam sie do lekarza ogolnego przepisal mi asertin 50 jest znaczna poprawa a to ze masz takie mysli i zdajesz sobie z tego sprawe to znaczy ze jestes zdrowy psychicznie glowa do gory bedzie dobrze pisz do nas bo to tez pomaga

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej siądź w spokojnym dla ciebie miejscu,włącz spokojną muzykę,oddal negatywne myśli,ja np.marze o tym gdzie chciałabym pojechać,wyobrażam sobie cieple słońce,i delikatny wiatr.zamknij oczy i zacznij marzyc....gdy zaczyna sie atak...nie dopusc zeby zdominował cię :shock: ..to ty masz nad nim kontrole...(tak sobie mów,w myśli) :lol: .Mi pomaga.może nie tak doraznie jak leki,ale daje pewne opanowanie...jak cos to pisz na gg.pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×