Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zaburzenia osobowości (cz.I)


Słowianka

Rekomendowane odpowiedzi

Troszeczkę zadziwia mnie podejście niektórych użytkowników. W moim przypadku to jest po prostu biseksualizm, a nie brak określenia. Poza tym w borderline to jest częste. I dlaczego życie z partneremtej samej płci jest złe ? Znam wiele osób które stworzyły wspaniały związek . I z tego nie zamierzam się leczyć. Bo lubie i kobiety i mężczyzn i to akceptuje. Chciałbym od was rad jak mam z nim postępowac ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I szczerze powiedziawszy dla mnie postawy homofobiczne są nie do przyjęcia. Bo ja jestem cholernie tolerancyjny. A tak w ogóle to już tęsknie z rozmowami z nim.

 

[Dodane po edycji:]

 

MOCca, Bóg stworzył też prawdziwe uczucie i podejrzewam że ma głęboko w dupie pomiędzy jakimi osobami, moja droga . Homofobizm to wymysl naszego głupiego kościoła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coma, widzenie biało - czarne w osobowości granicznej jest jednym z osiowych objawów. Też tak mam - raz kogoś kocham, innym razem nie nawidzę, raz uważam że jestem świetny za chwilę - beznadziejny.

 

Oj tak. Podpisuję się, zero wypośrodkowania.

Karolina kochanie, czasem trzeba zamknąć oczy , wstrzymać oddech i zrobić coś mimo wszystko. Nie myśleć o tym, przyjąć że to z założenia ma pomóc i spróbować. Terapia Ci pomoże, wiem że samopomoc to cholernie trudna sprawa w przypadku zaburzeń osobowości, ale warto. Jeśli żyjemy to niech to życie będzie chociaż znośne.

 

U mnie dupa. Pominęłam 4 dawkę xanaxu. Trzęsę się jak osika, mam wrażenie że za każdym razem jak robię wdech skronie o mało mi nie pękają, a mój dom skurczył się do wielkości pudełka od zapałek. Horror. Spałam 15 godzin, dopiero wstałam.

Natrętne myśli pomnożyły się razy milion i czuję jak mnie wyżerają od środka. A xanax leży nietknięty.

Czas się ogarnąć. I nieważne, że robię to dla kogoś, albo żeby sobie dokopać, żeby się poświęcić krwa, nieważne. Końcowy efekt będzie pozytywny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chojrakowa, proszę Cię nie rób nic złego :) Nie wiem dlaczego, ale bardzo cię lubie jako użytkownika tego forum i w pewnym sensie mi na Tobie zależy (jako na człowieku). Mam do Ciebie wielką prosbę. Nie wiem czy masz bordera czy jakieś inne zaburzenie. Ale czy mogłabyś mi po krótce opisać twój problem. "Nieudany związek" , "problemy w rodzinie" czy coś innego. Pozdrawiam Cie serdecznie. Trzymaj się . :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

milano3, dlatego, że jestem mega tolerancyjna nie popieram pedalstwa, ale jak to się mówi wolność tomku w swoim domku, a opcje są dwie, albo napierasz na spotkanie i wytłumaczenie, dlaczego tak cie traktuje, skoro mu niby zależy, albo opcja całkowitej ciszy, jeśli sam się nie zainteresuje, to znaczy tylko jedno, to uczucie nie ma sensu.

 

chojrakowa, dlaczego pomijasz xanax? Będą z tego kłopoty. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aree1987, hehe no właśnie dobrze piszesz . :):)

MOCca, być może masz racje. ;) W zasadzie myśle podobnie jak ty z tymi dwiema opcjami. Albo jest człowiekiem niedowartościowanym i sprawdza jak silne jest uczucie.

chojrakowa, uważaj z tą odstawką xanaxu. Przechodziłem przez to i to nie jest przyjemne. Tylko ja schodziłem z 3 mg dziennie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeśli chodzi o postawę wszystko albo nic, to jest to dla mnie norma, ale nie w przypadku xanaxu... to jest jak detoks, którego nigdy nie chciałabym musieć przeżyć... wiem, że się niszczymy, samookaleczamy, ale te zachowania, np. cięcie się, choć boli, przynosi ulgę. lecz efekty odstawienne nijak nie są elementem ucieczki w poszukiwaniu ulgi...

 

Aniu, po jakiej dawce odstawiłaś? Odstawiłaś nagle na zero?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nigdy nie brałem codziennie Xanaxu, więc nie wiem o czym mowa.

Mam nadzieję, że odstawianie Sedamu, które mnie czeka za 40 dni nie będzie bolesne.

 

Monika Jeżdzę do niego cały czas, wczoraj byłem już 4 raz :), czuję że nie chcę się zaangażować, że się go boję.

Mówię mu dużo rzeczy i to nawet takich bardzo trudnych...

Chcę, żeby mi pomógł.

 

Dzisiaj byłem u psychiatry zalecił cały czas brać Elicee dołączył mi Anafranil a Sedam i Doxepin powoli odstawiamy.

 

Są święta więc z lękami jest lepiej, nawet poszedłem na pasterkę do kościoła mimo, że galeria jest zamknieta i nie ma toalety natychmaist.

Jest w moim domu, który jest oddalony o 10/15 minut drogi.

 

Jakoś tak mniej piszę, bo próbuję się czymś zająć poza komputerem, coś czytać może inne ciekawe rzeczy.

 

Nie opuszczam was i staram tu się zaglądać, pewnie po tym świątecznym zamieszaniu będzie tak jak zwykle :))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam taki mętlik w głowie, że nie wiem co się ze mną dzieje. Chciałabym zniknąć, zapaść się pod ziemię, uciec i się schować… Wszystko wraca, chaos, histeria i beznadzieja. Miałam trochę spokoju, który tak nagle zniknął...Boj się tego co będzie za minutę, godzinę, dzień, tydzień...

 

Rozmawiałam z ojcem, powiedziałam mu o moich podejrzeniach co do bpd, czytałam mu co to jest – powiedziałam, że ja się tak czuję. Pytał czy jeszcze się okaleczam. Skłamałam, powiedziałam, że nie. Gdybym wszystko wyrzuciła z siebie to oni też wylądowaliby w psychiatryku.

 

Smutno mu, że nie może mi pomóc. Powiedziałam tacie, że on i mama bardzo mi pomagają – sam fakt, że są ze mną, zajmują się mną, wożą mnie po lekarzach jest ogromną pomocą. Powiedziałam mu, że jestem dla nich tylko ciężarem, tak się w tej chwili czuję..

 

Tak ich kocham i nienawidzę zarazem…

 

Właściwie to nieważne co mi jest, ja po prostu nie wytrzymam tego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że może napędzać lęki. Biorę nadal 225 mg. Pogorszyło się kilka dni temu a dawki nie zmieniałam.

A w nocy koszmary od trzech dni, budzę się ciągle...Masakra.

Chce mi się wyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×