Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zaburzenia osobowości (cz.I)


Słowianka

Rekomendowane odpowiedzi

Wujek_Dobra_Rada, problem w tym, że ja ze względu na ed nie mogę brać żadnych leków które wzmagają apetyt - sertraline, fluoksetyne, esci przerabiałam, te dwa właśnie i wenle odpadają bo psychiatra powiedziała, że wzmagają apetyt kiedy mi je proponowała. Logiczne co wtedy powiem - nie. Ale branie leków, które pomogą na jedno ale wkopią mnie w drugie w moim mniemaniu nie ma sensu.

Najlepiej do szpitala i niech mi tam leki dobiorą, pomijając że ich już dla mnie podobno nie ma :evil:

Tak, chyba czas na zmiany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chojrakowa, Trazodon (obniża apetyt), Wenlafaksyna (bardzo skuteczna), Moklobemid, Tianeptyna. To są takie pierwsze.... Szczególnie polecam Paroksetynę i Wenlafaksynę. I zmienić durnego lekarza.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiola173, Chyba odstawie Anafranil na inne czasy bo paroksetyna zaczyna mi się bujać. Zmniejszyłem A. do 37,5 a i tak czuje taki ''strzał'' pozytywnej energi i wogóle jest cudnie. :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie Anafranil nie wzmagał apetytu. Może troszeczkę na początku, ale później luzik. Uważam że to jeden z najlepszych leków w psychiatrii.

Rozchwiania emocjonalnego, skrajności, wybuchów emocji itp, raczej lekami nie wyleczymy. Ale lęki, stany depresyjne, natręctwa owszem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vi., A co ci dolega ?

Tak chodzę do szkoły, chociaż wcześniej nie chciałem ;) Mi Anafranil baardzo pomógł, ale brałem w sporych dawkach w połączeniu z Lerivonem, Tisercinem i Perazyną. Ojj było tego trochę. Ale dopiero po włączeniu Anafranilu o 3 poziomy w górę. :) Natręctwa mi całkiem wyleczył.

 

[Dodane po edycji:]

 

Może użyłem złego określenia. Chociaż Pani psychiatra o długoletnim doświadczeniu, która jest świetnym lekarzem uważa że paroksetynie ufać nie można i często po kilku tygodniach lub miesiącach traci swoje pozytywne aspekty. Ona jest zwolennikiem starych leków gdyż podobno mimo skutków uboccznych autentycznie leczą. Jej zdaniem jednym z najgorszych leków jest sertrralina i dziwi się , że jest ona lekiem pierwszego rzutu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chojrakowa, Aniu, pisałaś o tym, że Twoje uczucia są takie skrajne. Że kochasz a za chwilę nienawidzisz. Czy to samo dotyczy Twojego K.?

 

Nie. Jego kocham bezwarunkowo, ponad wszystko.

Ale to wywołuje we mnie skrajne uczucia - od ogromnego żalu i smutku, paniki i histerii do ukojenia i odpoczynku.

 

Ja mam szczególny problem z rozchwianiem - to fakt. Jedna durna rzecz, lawina uczuć i histeryczny szał - próby samobójcze, wymioty, samookaleczenia. Wenlafaksyna i Paroxetyna nie wzmagają apetytu?

Fluoksetyna to też dla mnie żadne dobro, bo ciągle wymuszam większe dawki żeby zahamować apetyt i chudnę w oczach, uroki ed.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×