Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oddział Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic - 7F


mała defetystka

Rekomendowane odpowiedzi

Nie bardzo rozumiem. To jak się jednak zdecydujesz, to co powiesz?

Domyślam się, że weźmiesz i dasz zwolnienie.

A nie można zrobić tak, że najpierw weźmiesz tydzień urlopu/zwolnienia, a potem to przedłużyć?

Nie bardzo czaję, gdzie jest problem, być może dlatego, że nie znam realiów stałego zatrudnienia, oświeć mnie..

 

naranja, przecież to oczywiste. ja nie mogę zniknąć znienacka. wiadomo, że pójście na tydzień jest bez sensu. mogę iść na miesiąc. tylko co, potem będę przez pół roku ich zwodzić, że jeszcze nie wracam? to nieprofesjonalne.

 

Nie o to mi chodziło. Mogłabyś pokończyć zaczęte sprawy i wziąć urlop lub zdrowotny, na tydzień, dwa lub miesiąc. Na urlopie masz prawo być wyłączona z życia firmy. No i pobyć na 7f, aby zorientować się, jak tam jest. Dwa tygodnie to czas, w którym już możesz stwierdzić, czy to miejsce Ci odpowiada. I wtedy definitywnie orzec, czy zmykasz z oddziału czy zostajesz na resztę czasu, na całe pół roku. Wtedy, jak już zdecydujesz, powiesz, że idziesz na zdrowotny na pół roku. I jesteś fair.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do osób, które wybierają się na 7f. I do tych, którzy się wybierali, a byli wcześniej w terapii. Jak Wasi terapeuci się do tego odnosili/odnoszą? Korba, inni?

Tak pytam, bo to w jakimś sensie porażka ich pracy, z jednej strony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Troszke sie obawiam, bo jestem teraz w leczeniu na psychiatrycznym oddziale dziennym gdzie "dre koty" z panią ordynator, ktora pewnie bedzie mi robic problem z wydaniem karty leczenia. :evil:

 

Ma obowiązek Ci wydać kartę leczenia. Fochy i humory niech sobie schowa do kieszeni.

 

-- 26 cze 2011, 18:46 --

 

Po ktorej konsultacji na 100% można byc pewnym ,że zostało sie przyjętym? :zonk:

 

Po czwartej. Tzn. NA czwartej się dowiadujesz, czy Cię przyjmują czy nie. Nie wcześniej.

Ale równie dobrze już na pierwszej mogą Ci podziękować.

 

Jakie sa szanse przyjęcia gdy osoba leczy sie dopiero od roku i nie ma jeszcze mozliwości oddania pełnej dokumentacji choroby?

 

Szanse zależą od motywacji, a nie długości leczenia.

Co do dokumentacji - dasz tyle, ile masz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

naranja, Dzieki za wyczerpujace odpowiedzi!

 

-- 28 cze 2011, 16:11 --

 

Udało mi się, nie zdyskwalifikowali mnie po pierwszej rozmowie! Nie miałam rzeczonego skierowania ani wydaje mi sie nie wykazałam sie wyjątkową motywacją a pomimo tego zyskałam szybkie ustalenie terminu wywiadu życiorysowego oraz wyczułam poczas rozmowy życzliwość (żeby nie powiedzieć empatie) :shock:

Pozatym zauważyłam, że pacjenci są w wiekszośći bardzo młodzi...ambiwalentne uczucia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Udało mi się, nie zdyskwalifikowali mnie po pierwszej rozmowie! Nie miałam rzeczonego skierowania ani wydaje mi sie nie wykazałam sie wyjątkową motywacją a pomimo tego zyskałam szybkie ustalenie terminu wywiadu życiorysowego oraz wyczułam poczas rozmowy życzliwość (żeby nie powiedzieć empatie) :shock:

Pozatym zauważyłam, że pacjenci są w wiekszośći bardzo młodzi...ambiwalentne uczucia.

 

To źle, że młodzi?;) Najwięcej jest osób w wieku 20 - paru lat ale jest też kilkoro pacjentów w okolicy 30. Zresztą wiek nie gra tu żadnej, absolutnie żadnej roli a różnice wiekowe nie są wyczuwalne. Zaburzony to zaburzony;)

Jestem tu już trochę ponad miesiąc i mogę powiedzieć, że przez ten krótki okres czasu zyskałam znacznie więcej, niż przez dziesięć miesięcy poprzedniej terapii. Tak więc polecam:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem tu już trochę ponad miesiąc i mogę powiedzieć, że przez ten krótki okres czasu zyskałam znacznie więcej, niż przez dziesięć miesięcy poprzedniej terapii. Tak więc polecam:)

 

Morgainne, to brzmi optymistycznie :smile:

Zwłaszcza, że właśnie przeżywam coś w rodzaju mocnego przybicia wizją 7f. Boję się bardzo niezrozumienia, kopania, powierzchownego potraktowania, resocjalizacji, racjonalizowania, usilnego stawiania do pionu i... dużo innych obaw, za dużo by wyliczać ;) Dodatkowym obciążeniem dla mnie jest to, że mam mocną deprechę, nie mam sił się umyć, zjeść, więc nie wiem, jak dam radę i jak się zintegruję z innymi. A spotkamy się za 2 tygodnie! Bo dostałam się.

 

-- 29 cze 2011, 15:33 --

 

Właśnie się natknęłam na taką opinię o 7f:

 

"Byłem w ostatnim czasie na terapii w Krakowie.Terapia psychoanalityczna więc wiadomo o co chodzi.Nie jest to pozytywna terapia.Lekarze nie akcentują pozytywnej strony człowieka."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie. Przyśpieszyć można pierwszą konsultację albo termin przyjęcia - w każdym razie ja wtedy dostałam informację, że mogę dzwonić w piątki i się na ten temat dowiadywać. Ale jeśli chodzi o 2, 3 i 4 konsultację to nikt mi nie mówił, że można przyśpieszyć. Więc jeżeli Ty też nie dostałaś takiej informacji to chyba nie można. Ale zawsze możesz zadzwonić i się dopytać. Tylko wiesz co? To trochę może wyglądać na to, że trudno wytrzymujesz frustrację, oczekiwanie. A może się mylę... Z drugiej strony można uznać, że Ci zależy. No, nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie. Przyśpieszyć można pierwszą konsultację albo termin przyjęcia - w każdym razie ja wtedy dostałam informację, że mogę dzwonić w piątki i się na ten temat dowiadywać. Ale jeśli chodzi o 2, 3 i 4 konsultację to nikt mi nie mówił, że można przyśpieszyć. Więc jeżeli Ty też nie dostałaś takiej informacji to chyba nie można. Ale zawsze możesz zadzwonić i się dopytać. Tylko wiesz co? To trochę może wyglądać na to, że trudno wytrzymujesz frustrację, oczekiwanie. A może się mylę... Z drugiej strony można uznać, że Ci zależy. No, nie wiem.

Trafiłas...nie znosze czekać i oczekiwać na kogoś/na coś. Pozatym lubie miec zabezpieczone wszystkie wyjscia i myslenie z wyprzedzeniem jest moim małym przekleństwem.

Dam rade wytrzymam ten miesiac. musze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ponoc mozna przyspieszyc tzn polozyc sie na tydzien i wtedy nastapi ta cala procedura kwalifikacyjna. ale dokladnie nie wiem jak to działa.

ja nie wiem czy termin ,, niecierpliwosc'' jest tu dobry.

ja np.mam bardzo daleko do krakowa, a to jest az za lagiewnikami, bezposrednio pkp sie tam nie dojedzie. koszt takiej wyprawy ok100zł( albo i więcej) plus ja musze jechac z kims( ze wzgl.na chorobe -za długa trasa)tj ok 200zł=1kwalifikacja a mają być 4 czyli ok 800zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

naranja, kiedy idziesz na oddział?

 

Za tydzień! :shock:

 

-- 04 lip 2011, 20:35 --

 

ponoc mozna przyspieszyc tzn polozyc sie na tydzien i wtedy nastapi ta cala procedura kwalifikacyjna. ale dokladnie nie wiem jak to działa.

 

Ale to nie jest przyspieszenie tylko pobyt diagnostyczny. I na ten pobyt też można czekać kawał czasu, zapytaj Kite. To działa tak, że jak jesteś z daleka i przejdziesz pierwszą konsultację to albo oni Ci mogą zaproponować taki pobyt albo Ty możesz o niego poprosić. I on trwa dwa tygodnie, a nie tydzień. I podczas tych 2 tygodni odbywasz kolejne 3 konsultacje i na koniec dostajesz decyzję - przyjęcie na terapię/odmowa.

 

ja nie wiem czy termin ,, niecierpliwosc'' jest tu dobry.

A dlaczego nie?

Różne są motywacje przyspieszania czegokolwiek. Zniecierpliwienie i trudność w wytrzymywaniu frustracji to jedna z nich. Konsultacje na 7f i to, że są tak rozstrzelone w czasie głównie to badają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×