Skocz do zawartości
Nerwica.com

skurcze dodatkowe serca


Magda

Rekomendowane odpowiedzi

A ja mam takie akcje jak mnie złapie nerwica czy nerwy...

 

- codziennie mam uczucie bica szybkiego serca czy siedze czy leze poprostu czuje jak mi tyka

- czasami mam uczucie tak jak by mnie raził prąd przez pare sekund w klatce piersiowej bardzo nie przyjemne uczucie nie wiem co to jest ale juz mi sie nie chce chodzic do lekarza poniewaz moja internistka bardzo antypatyczna ponadto traktuje cie jak intruza

 

-bóle brzucha

- bóle lewej reki + bóle w klatce piersiowej + bóle pleców wszystko po lewej stronie

- niepokój

- pocenie się

- dławienie zamostkowe też miałem to jest takie uczucie jak byś miał duzy ciężar na sercu i nie mozesz złapać powietrza takie uczucie jak byś oddychał bardzo gorącym powietrzem .... teraz wiem jak moze sie czuć człowiek z chorobą wieńcową ...

- wiosną tego roku zaczełem jezdzic na rowerze, i wszystko było ok do momentu tego zdarzenia : jechałem sobie rowerkiem dosyć szybko i wszystko było ok do momętu jak zrobiłem sobie odpoczynek, przerwa trwała ze 10 minut wsiadłem na rower i zaczełem jechac po przejechaniu kilometra raptem poczylem tak jak by mnie ktoś kopnoł w klatke piersiową przestraszyłem sie myslałem e to zawał ale dojechałem jakoś do domu ....ehh.. i przez całe wakaje nie jezdziłem na rowerze

- mam wiele innych dolegliwosci zwiazanych z moją chorobą czyli nerwca serca bądz zaburzeniami lękowymi i mimo że sie leczę to nie jest dobrze.

Obecnie mam dużą niechęć do roboty nie wiem z czego, mimo ze juz od paru miecięcy biore leki i powinno być wpożądku ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie jestem nowa... napisze pare slow o sobie...

od jakiegos pol roku miewam "ataki" kolatania serca (czasami skoki cisnienia) w nocy + biegunka zaczelo sie na wakacjach bylam przekonana ze to cos z sercem bo 2 tyg wczesniej bylam b. mocno przeziebiona z wysoka goraczka przez tydzien, nachodzilam sie po lekarzach internistach kardiologach stwierdzili ze .. .symuluje... potem we wrz3esniu ataki minely

zaszlam w ciaze... mysalam ze bedzies pokoj po czym znow machina ruszyla tym razem ze zwielokroniona sila... najpierw jeszcze miesiac temu kolatania kilka razy w nocy zle samopoczucie w dzien, znow powtorzylam serie badan wyszla lekka nadczynnosc tarczycy, znow porobilam EKG, USG serca (te wszysly w porzadku) oraz holtera w ktorym wyszla tachykardia (30 razy i nie pozatym) kardiolozka stwierdzila ze serce mam zdrowe... teraz ataki troche sie zmiejeszyly sa tak raz na 3 dni i zawsze miedzy 0-1 w nocy, wydaje mi sie ze moze byc to jednak nerwica bo niestety Tata choruje na nia juz 30 lat... - a ja jestem przewrazliwiona po nim...

choc oczywiscie wmawiam sobie rozne choroby z rakiem wlacznie...

ciesze sie ze znalazlam takie forum widze ze jest wiecej osob z problemami kolatania serca czy skokami cisnienia w nocy (((( - to mi najbardziej dokucza... jestem w ciazy wiec za bardzo nic nie moge brac...

mysle ze jesien nasilila dolegliwosci... dzidzia rosnie w brzuszku zdrowo...

lekarka powiedziala ze moj stres nasilil kolatania i strach... praktycznie

co noc nastawiam sie ze znow mi zakolacze serce i tak jest :-(

oprocz tego kolatania tez mam napady leku choc powoli cwicze i opanowuje te kolatania przechodza po ok 5 min a potem spie normalnie

doszly mi jeszcze jakies bole rak pod obojczykiem czasem w nocy zdretwieja mi dwa palce...

mam nadzieje ze to jednak nerwica a nie nic powaznego...

 

 

Kwiatku...nerwica to jest napewno,ale napisałaś ,ze miałaś lekko nadczynnośc tarczycy a przeciez własnie nadczynność daje takie objawy. Skąd wiesz czy nadczynnośc się nie nasiliła jeszcze. Koniecznie powtórz badanie i zrób usg tarczycy bo mozesz miec guzka nadczynnego!!!!Uważam,ze uciebie to jest nerwica + tarczyca

 

Witaj Clea27 o nadczynnosci to ja sie dowiedzialam dopiero 2 tyg temu...

biore leki, na USG wyszly male zmiany autoimmunologiczne guzka nie ma

ale jest niestety choroba Graves'a Basedowa :-(

co zrobic + jeszcze moje nerwy i nerwica gotowa, ide jutro sprawdzic jak leki dzialaja na moja tarczyce ...

pozdrawiam kwiatek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Zastanwiam sie czy o tym napisac ... wyczytalam dzisiaj ze czesto zaburzenia lękowe powoduja zawał serca i zgon . Ze zaburzenia lękowe wpływaja na nagłe zgony przez zawał. nie wiem co o tym myslec . przestarszylam sie bardzo bo wlasnie boje sie najbardziej ZAWAŁU.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

laryssa ja pierwszy raz coś takiego słyszę, stres ma zły wpływ na organizm ale bez przesady.

W jakim jesteś wieku?

 

Już doczytałam w profilu- myślę że taka młoda osoba nie ma co się bać zawału. Wiem, że łatwo powiedzieć bo lęk jest podstępny ;) ale czasem pomaga trochę racjonalnych argumentów.No i odradzam szukania jakiś medycznych informacji, zwłaszcza w sieci bo się mozna nieźle wkrecić, nawet jak się nie ma nerwicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nielezona latami nerwica może prowadzić do różnych chorób prowadzących do zawału. Zazwyczaj w starszym wieku.

Dlatego bardzo ważne aby nie męczyć się z nią tylko udać się do specjalisty po poradę. Napewno jednorazowy napa lęku nie spowoduje, zawału - serce to "twardziel".

Często przy nerwicy pacjenci maja arytmię serca (czasem wychodzi nawet na ekg) i zaczynają się obawiać - bardzo ważna jest wtedy szczegółowa diagnoza - należy zgłosić się do kardiologa a on założy na 24h aparat holtera(takie 24godzinne ekg) i zdiagnozuje czy to typowe problemy z serduchem czy objawy nerwicy. Na kołatania serca i przyśpieszone tętno też może coś przepisać(ja biorę takie leki) - bo to często one wywołują lawinę niepokojących myśli.

No ale najważniejsze to leczyć emocje ........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Zastanwiam sie czy o tym napisac ... wyczytalam dzisiaj ze czesto zaburzenia lękowe powoduja zawał serca i zgon . Ze zaburzenia lękowe wpływaja na nagłe zgony przez zawał. nie wiem co o tym myslec . przestarszylam sie bardzo bo wlasnie boje sie najbardziej ZAWAŁU.

 

bez przesady,naprawde...na zawał to trzeba sobie zapracować,nalezy dbać o serce,dostarczać mu wszystkich niezbędnych mikro i makroelementów poza tym nas kobiety przed zawałem chronia dodatkowo hormony( chodzi o kobiety miesiączkujące). Dla serca ważny jest ruch,brak ruchu powoduje,ze serce jest słabe,to jest mięsień,który musi pracowac!!!!sama nerwica i zwiazane z nia ataki nie prowadzą do zawału,tak jak napisała tu jedna z dziewczyn,serce to twardziel i nie tak łatwo go wykończyć!!!!!Gorsze jest ciagłe myślenie o tym i zadreczanie sie tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LINKA656 a co bierzesz na serducho ??

W tej chwili biorę metoprolol na zwolnienie akcji serca - nie mam już tych uporczywych kołatań, ale okazało się dziś że coś nie bardzo wyszło mi badanie holterem - jakaś arytmia i musze sobie zrobić echo serca - ale nie jest to nic groźnego:-)

 

Co do zawału to fakt jest faktem zgadzams ięz Cleo- leczyć nerwicę, zdrowo się odżywiać, ruszać się - i nic się nie stanie:-))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LINKA656 a co bierzesz na serducho ??

W tej chwili biorę metoprolol na zwolnienie akcji serca - nie mam już tych uporczywych kołatań, ale okazało się dziś że coś nie bardzo wyszło mi badanie holterem - jakaś arytmia i musze sobie zrobić echo serca - ale nie jest to nic groźnego:-)

 

Co do zawału to fakt jest faktem zgadzams ięz Cleo- leczyć nerwicę, zdrowo się odżywiać, ruszać się - i nic się nie stanie:-))

 

 

Linka655...a jakis miałas puls,ze musisz brać te leki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Puls potrafiłam mieć ponad 130 w stanie spoczynku - takie kołatania - lekarz powiedział, że w moim wieku to raczej nie naturalne i oczywiście może być spowodowane nerwicą - ale może tez być zupełnie na odwrót - przyczyna tkwi w nieprawidłowej pracy serca a gdy zaczyna się to "walenie serducha" to ja się jeszcze nakręcam.(i ta wersja okazała się trafiona - bo badania z holtera nie wyszły najlepiej, miałam częstoskurcze,

nawet poczas snu i wtedy gdy byłam zupełnie zrelaksowana)

Na szczęście od kiedy biorę leki wszytsko wróciło do normy, po zakończeniu sesji musze zrobić echo serca i przejść się do kardiologa - musze to wyjaśnić, ale teraz nie mam czasu no i nie zagraża to mojemu życiu więc jestem spokojna:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to faktycznie szybki ,to ja mam tak ok 80-88 i nuz panikuje,ze to za szybki!!!

słuchaj a badałaś potas,zelazo,ferrytyne i magnez bo u mnie to ja kiedys mialam taki puls ok 100 i 3 lata mówili mi,ze to nerwica i dopiero niedawno kardiolog powiedziała,ze mam za mało ferrytyny a co za tym idzie żelaza w surowicy i stąd ten szybki puls.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak tak miałam wszystko badane, wszystko w normie, a gdy dałam lekarzowi badania do ręki to stwierdził, ze tak dobrego żelaza dawno już nie widział, poza tym wyniki mam jak to okreśłi "jak zdrowy chłop" także....niestety.

Puls 80-90 to cakiem w normie, nie masz się czym martwić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No samej ferrytyny mi nie badali, pewnie jak będzie trzeba to raz jeszcze zrobię badania krwi, narazie już po nowym roku skoczę na to echo serca - tam się okaże czy te moje częstoskurcze i kołatania nie są wynikiem wady serca. Wybiorę się prywatnie do jakiegoś dobrego kardiologa, mieszkam dośc blisko Łodzi - może tam kogoś znajdę i zobaczymy co jest nie tak.

Wiesz cleo przez te 24h badania holterem miałam dwa takie częstoskurcze - w stanie całkowitego spoczynku. Normalny rytm pracy serca jest wyznaczany przez tzw węzeł zatokowy. U mnie właśnie w tych dwóch chwilach uaktywniały się drugorzędowe ośrodki pobudzenia i w efekcie doprowadziły do zmiany rytmu pracy serca.

Tak mniej więcej wytłumaczyła mi to lekarka.

Troszkę o tym przeczytałam, ale staram się nie szukać za dużo na ten temat w internecie - bo się jeszcze niepotrzebnie nakręcę. Poczekam co powie lekarz, ale zwrócę uwagę na tą ferrytynę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Chciałabym zapytać o coś bo moja mama chyba wprowadza mnie w błąd. Obydwie chorujemy na nerwicę.

Wczoraj wieczorkiem położyłam się spokojnie spać. W momencie kiedy obróciłam się na lewy bok, poczułam dwa mocne puknięcia w klatce piersiowej, tak jakby moje serce przez chwilke biło na dwa takty i zapomniało o rozkurczu, czy tak jak ktos to juz wcześniej napisał "zmiana biegu" ... baaardzo nieprzyjemne uczucie.

Zdarza mi sie to co jakis czas i niewiem co o tym myśleć. Czasami poprostu tak jakby przestało na chwilke pracować i rusza zaraz z kopyta z mocnym uderzeniem.

Kiedyś też co trzecie uderzenie brakowało czwartego .......

 

Moja mama ma podobne problemy i zwala to na problemy z krązeniem, ale ja widzę że część z was też ma podobnie.

Dodam jeszcze że kiedy stosowałam ćwiczenia relaksacyjne problem nie pojawiał się, serce było spokojne i pracowało normalnie.

 

Co o tym myslicie? Przy osłuchiwaniu u lekarza nigdy nie miałam nawet najmniejszego szmeru :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam identyczne i też zwalałam winę na nerwicę i krążenia, a okazało się że to problemy z serduszkiem - dodatkowe skurcze.

 

Ciężko tu ckokoplwiek wyrokować, bez badań nie da rady, przede wszystkim, żeby wykluczyć arytmię powinnaś wykonać podstawowe badania krwi + 24godzinne badania holterem i iśc do kardiologa.

Jeśli okaże się, że to nerwica(oby tylko) to trzeba będzie zastanowić się nad podawaniem okreśłonych leków, jeśli zaś okaże się, że to zaburzenia rytmu serca to kardiolog podejmie decyzję w sprawie leczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co ciężko to określić, czasem miałam tak, że kilka dni z rzędu pare razy dziennie czułam przyspieszone lub nie miarowe bicie serca, czasem było tak, że przez kilka miesięcy było ok, nerwica nerwicą, ale gdy założyli mi holtera to wykrył te częstoskurcze akurat we śnie - więc to nie był jakiś napad lękowy, a następny rano po przebudzeniu - ten akurat pamiętam, wstrętne uczucie.

Faktycznie gdy ćwiczyłam relaksację działo się to rzadziej (albo tak mis ię wydaje...) ale nigdy nie było tak, że pod wpływem relaksu te kołatania znikały.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Thara , wydaje mi sie ,że to co masz to zwykłe kołatanie serca . Dla pewnośći możesz jednak zrobić wyniki .

A skąd wiesz, ze brakowało czwartego uderzenia ? Jak to się bada ?

 

założyli mi holtera to wykrył te częstoskurcze

 

Kilka lat temu miałam tą dolegliwość a dokładnie arytmie nadkomorową. Brałam leki i jest ok :) Kardiolog powiedział,że nie jest to nic niebezpiecznego . Jednak zwykłe kołatania serca mam do dziś , bo nie dość , że mam nerwce , to jeszcze cierpie na niedociśnienie i jak to określił lekarz " kołatać będzie zawsze , bo taki urok Pani serca " . Mam taką małą wade która jest jak "kolor oczu "i niczym nie grozi :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to chyab mamy tak samo, ja też normalne ciśnienie to 90/60, jak mam ponad 120 (niby normalne) to się koszmarnie czuje i mam zawroty głowy. Własnie kilka razy tak mi się zdarzyło, że przez dodatkowe skurcze skakało mi ciśnienie, a wtedy dodatkowo włącza się nerwica i człowiek zaczyna sie nakręcać i nawet jak te skurcze serca mijają, ciśnienie wraca do normy - to mi zostaje nerwica i wydaje mi się, że normalnie zaraz zejdę....narazie biorę leki i jest ok.

Musze jeszcze zrobić dokładne echo serca i iść do dobrego kardiologa - jak tylko zaliczę (mam nadzieję) sesję i znajdę troszkę wolnego czasu - zajmę się tym i napewno wszystko opiszę.

Mam nadzieję, viviana że u mnie też, nie będzie to nic poważnego:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy atakach skacze mi ciśnienie ale na ok 5-10 min , potem wraca do normy . Bardzo często mierze sobie ciśnienie i zawsze jestem pewna ,że będzie wysokie , a tu klapa ;)

 

nie będzie to nic poważnego:-)

 

Jestem pewna ,że nie masz chorego serduszka :) Gdyby było coś nie tak , to miałabyś inne objawy jak. np. bardzo silne bóle , szybkie męczenie itd. O serduchu trochę wiem, bo kiedyś zawał dostawałam kilka razy dziennie ;) Ilu ja lekarzy odwiedziłam , ho , ho :) Targałam te wyniki wszędzie a i tak powiedziano mi "jest Pani zdrowa " :)

 

Teraz wkręcam sobie raka ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich!!Mam takie pytanko.Czy jest mozliwe pozbycie sie nerwicy sercowej po przez miłość,zakochanie sie bo przeciesz serce ma cos w koncu wspolnego z miłoscia czuje ze mozna,bo sam cos takiego przezylem, czy ktos juz tak mial ze jak sie zakochal to nerwica odeszla??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×