Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy z borderline da się wyleczyć?


94.

Rekomendowane odpowiedzi

Różne źródła mówią różnie.

Ja bordera nie mam, ale taka mnie naszła refleksja, bo przyjaźniłem się kiedyś z osobą z borderline, która w wieku 27 lat miała za sobą kilka prób samobójczych, samookaleczenia, gigantyczne wahania nastrojów kilka razy dziennie, ciężkie stany depresyjne, niekontrolowane wybuchy złości, kilka pobytów w szpitalu, wiele lat psychoterapii (zaczęła chodzić w wieku 16 lat), a poprawa jak była to na miesiąc-dwa, a potem znowu zaczynało się to samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@94. zaburzenia osobowości nie są chorobą - zatem nie można ich wyleczyć. To trochę tak jakbyś chciał leczyć swoje wrodzone cechy charakteru. Jedyna forma poprawy jakości życia opiera się na psychoterapii. Można zmienić w sobie pewne utrwalone wzorce postępowania, nauczyć się nawiązywać relacje społeczne, czy nauczyć się zachowań społecznych itd. Pod warunkiem, że psychoterpia zadziała

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Dryagan napisał(a):

zatem nie można ich wyleczyć. To trochę tak jakbyś chciał leczyć swoje wrodzone cechy charakteru.

Ogólnie się zgodzę, ale nie z tym zdaniem. Zaburzenia osobowości nie są wrodzone, to po pierwsze. Gdyby tak było już u dzieci czy nastolatków by je diagnozowano, a tego się nie robi. Po drugie da się je "wyleczyć" na tyle, że człowiek przestaje spełniać kryteria diagnostyczne. Zresztą z wiekiem zaburzenia się samoistnie wyciszają i nie dają już tak intensywnych "objawów". Po trzecie KAŻDY ma rys jakiegoś zaburzenia osobowości lub nawet kilku, z tym, że jest to rys. Za mało na diagnozę i rozpoznanie, ale pewne cechy występują.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@acherontia styx miałem na myśli cechy charakteru, które przecież też człowiek nabiera w czasie swojego życia, wychowania itd. Może źle użyłem słowa "wrodzone", wiadomo przecież, że charakter się kształtuje w czasie trwania życia. Sama się pewnie inaczej zachowywałaś jako dziecko, nastolatka i później. Nawet w dorosłym wieku da się trochę modyfikować swoje zachowania - nie tylko za pomocą terapii.

Co ciekawe, nie do końca wiadomo skąd się biorą zaburzenia osobowości - podejrzewa się przecież, że mogą mieć podłoże genetyczne (a więc stąd to moje określenie "wrodzone"), ale też mogą być nabyte - w trakcie wychowania, czy też mogą być spowodowane jakimiś traumatycznymi wydarzeniami (np. przemoc seksualna)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli pacjent ma mechanizmy obronne wysokofuncjonujace to można wypracować w toku postępowania terapeutycznego pewne zmiany i rokowania są dobre.  Jesli nie - jeśli te mechanizmy są niskie - rokowanie jest wątpliwe i szansa na porzucenie terapii wysoka. Borderline to przedział - różne mechanizmy obronne, różne objawy o różnym nasileniu, różna relacja z obiektem i przez to różne rokowania.

Mam nadzieję że to nie jest zbyt duży skrót myślowy 🥹

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×