Czy ktoś z was też stracił popęd seksualny z powodu nerwicy?

[mlodyg]

Mam dopiero 22 lata a moje libido od 4 lat nie istnieje z powodu zaburzeń nerwicowych. Nie piszcie mi że to może przez SSRI, albo żebym zbadał hormonybo impotentem już byłem 3 lata zanim zacząłem brać SSRI, jestem przebadany endokrynologicznie bardzo dokładnie, wszystko wskazuje że problem jest typowo w psychice, co więcej gdy zacząłem brać escitalopram, moje libido nagle się zwiększyło bo niepokój i negatywne emocje opadły, niestety trwało to miesiąc po czym znowu libido spadło do 0. Kompletnie nie wiem co mam zrobić w tej sytuacji.. to już 4 lata odkąd sex mógłby dla mnie nie istnieć i boję się że już nigdy nie odzyskam swojej męskości.

[Pssd98]

Jak rozmawiałem z lekarzem to Doktor  powiedział mi że tms protokół Saint, może wpłynąć na poprawę libido u osób które mają niskie libido przy zaburzeniach nerwicowych. Tylko takie leczenie to koszt 19 tys zł, ale za to ma wysoką skuteczność w leczeniu depresji, anhedoni. Ja właśnie zbieram pieniądze na taki protokół i jestem ciekaw czy pomoże mi na moje zaburzenia seksualne.

Edytowane 1 Czerwca przez Pssd98

[jacek7]

Ja mam depresję, fobię społeczną, i jestem ofiarą przemocy psychicznej. Tak mi mówiła moja psychiatra. Sam mam kłopot z erekcją. Sildenafil czyli, Viagra i Maxigra, i takie tam, nie działają na mnie. Tadalafil także nie działa. Może niski poziom testosteronu mam.  Sam nie wiem czemu, Libiodo mam strasznie niskie chyba. Za dwa tygodnie wybieram się do seksuologa. Może coś doradzi. Myślę że to w głowie mi siedzi.

Nie jesteś jedyny z takim problemem.

[forget-me-not]

Chciałbym stracić, bo to straszne zawracanie głowy, ale przy wszystkich lękach/nerwicach/fobiach społecznych i traumach niestety nie straciłem.

[Zagubiony 29]

Ja też mam zerowe libido ale w sumie po zostanowieniu się po co mi to, doszedłem do wniosku że kompletnie mi to niepotrzebne. I tak nie mam kontaktu z innymi kobietami więc w sumie to nawet jest okej