Skocz do zawartości
Nerwica.com

DULOKSETYNA (AuroDulox, Depratal, Dulofor, Duloxetine Mylan/ +pharm/ Sandoz/ Zentiva, Dulsevia, Duloxetenon, Dutilox)


suzak29

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 28.04.2023 o 11:17, Duży7 napisał(a):

Mnie coś nie bardzo jest . Zwiększona dawka do 90 i rano 

Mam pytanie, w innym wątku napisałeś że zwiększyłeś dawkę bo palisz- jaki to ma związek? ja się waham między 60 a 90, lekarka kazała mi spróbować zwiększoną dawkę, ale istotnej różnicy w samopoczuciu nie widzę. na pewno więcej się pocę w nocy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Orzeszkowa nikotyna zmniejsza stężenie leku o ileś tam %. Dlatego taka dawka 60mg w rzeczywistości może być jak, np. 40mg gdy ktoś pali.

 

U mnie tydzień na dulo 60mg (plus odstawienie paro). W ciągu dnia jestem senny, a w nocy różnie. Trochę lepiej mi się śpi, wciąż jednak się często budzę. Wieczorem najczęściej brak sił i po prostu o tej 22 już chcę zasnąć, nie robić nic. Pobudzenia brak. Nastrój neutralny. Niepokój wewnątrz najczęściej odczuwalny do południa (lek biorę rano o 9). 

Cóż... to pierwszy tydzień, więc nie spodziewałem się efektów. Tym bardziej, że organizm przestał otrzymywać dawkę Paro. Może się rozkręci. Oby. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm czytałem w ulotce o tym wpływie nikotyny na stężenie duloksetyny. Tyle że palę bardzo dużo a za pierwszym razem dulo niesamowicie mocno mnie kopała, zastanawiam się czy jakoś mnie to nie dotyczy, czy może jednak gdybym nie palił byłoby jeszcze lepiej. Jednak faktem jest że kiedy działanie 60 mg osłabło i wszedłem na 90, nie odczułem żadnej pozytywnej różnicy. Teraz biorę duloksetynę 60 mg ale z innymi lekami a nie solo jak za pierwszym razem i trochę jestem zawiedziony, nie ulodczuwam tej aktywizacji a i działanie przeciwlękowe nie jest takie jakbym chciał. Rozważę w przyszłości jeszcze raz 90 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Minął drugi tydzień. Dużo depresyjnych myśli w głowie, coraz mniej rzeczy ma jakikolwiek sens, ciągle tylko się dobijam myślami. Jest ciężko aczkolwiek wciąż istnieje jakaś wewnętrzna ochrona, która nie pozwala się rozpaść całkowicie. Dużo śpię. Mógłbym przespać dzień i noc. O 21 już mógłbym iść spać, a przed 9 rano ciężko mi wstać aby wziąć tabletkę. W dzień przysypiam też często. W nocy sen jest lepszy niż po paro, ale co z tego. Na paro miało się chęć leżenia, a w następstwie tego więcej się spało. Na dulo natomiast chcę spać i dlatego więcej leżę... Nie tego się spodziewałem. Rozpoczynam dopiero 3 tydzień, więc może coś się zmieni, ale jak na razie nie ma nawet odrobiny aktywizacji. Gdyby nie ratowanie się doraźnie pregabaliną, która na chwilę mnie odmienia, to wciąż bym tylko leżał.

Ktoś miał podobnie? Jest szansa, że to minie? ;c

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Happyandsad napisał(a):

Minął drugi tydzień. Dużo depresyjnych myśli w głowie, coraz mniej rzeczy ma jakikolwiek sens, ciągle tylko się dobijam myślami. Jest ciężko aczkolwiek wciąż istnieje jakaś wewnętrzna ochrona, która nie pozwala się rozpaść całkowicie. Dużo śpię. Mógłbym przespać dzień i noc. O 21 już mógłbym iść spać, a przed 9 rano ciężko mi wstać aby wziąć tabletkę. W dzień przysypiam też często. W nocy sen jest lepszy niż po paro, ale co z tego. Na paro miało się chęć leżenia, a w następstwie tego więcej się spało. Na dulo natomiast chcę spać i dlatego więcej leżę... Nie tego się spodziewałem. Rozpoczynam dopiero 3 tydzień, więc może coś się zmieni, ale jak na razie nie ma nawet odrobiny aktywizacji. Gdyby nie ratowanie się doraźnie pregabaliną, która na chwilę mnie odmienia, to wciąż bym tylko leżał.

Ktoś miał podobnie? Jest szansa, że to minie? ;c

Dlaczego nie bierzesz paro? 🤔 Dulo jest lepsze czy jak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Szczebiotka Liczyłem na to, że dulo mnie pobudzi. Paro jest świetnym lekiem, ale myślę że dla ludzi z jako tako ustawionym już życiem. A że ja muszę się w końcu ruszyć, zrobić cokolwiek, to uznałem, że trzeba zrzucić ciepłą kołderkę serotoniny i spróbować czegoś innego. Jak na razie żałuję. Wygląda to identycznie jak przy Wenli. Duża senność, niby w tle coś działa na negatywne myśli, ale nie blokuje ich. Raczej ogranicza emocje które mogłyby wywołać. 

Mógłbym spać i spać, a zmusić się aby coś zrobić i tak jest mega mega ciężko. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Happyandsad napisał(a):

@Szczebiotka Liczyłem na to, że dulo mnie pobudzi. Paro jest świetnym lekiem, ale myślę że dla ludzi z jako tako ustawionym już życiem. A że ja muszę się w końcu ruszyć, zrobić cokolwiek, to uznałem, że trzeba zrzucić ciepłą kołderkę serotoniny i spróbować czegoś innego. Jak na razie żałuję. Wygląda to identycznie jak przy Wenli. Duża senność, niby w tle coś działa na negatywne myśli, ale nie blokuje ich. Raczej ogranicza emocje które mogłyby wywołać. 

Mógłbym spać i spać, a zmusić się aby coś zrobić i tak jest mega mega ciężko. 

 

Wiesz co mi zrobił lekarz przy paro? Dodał mi esci ( Depralin 5 mg), i powiem ci że jest różnica. Tak jak paro mnie ciągnęło w dół, zero motywacji, zero chęci do czegokolwiek, senność itp to jak wszedł Depralin w godzinach obiadowych ( paro biorę rano 40 mg) to wszystko się zmieniło. Robię dużo więcej rzeczy, chce mi się robić i już tak bardzo mnie nie zamula na tym,a ja nie mogę sobie pozwolić na to by ciągle leżeć czy spać 😏

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy to na paro czy teraz jeśli muszę coś zrobić to zrobię. Jednak mam takie życie w którym niewiele jest tych koniecznych spraw... A z własnej inicjatywy ciężko ruszyć. Czasem wydaje mi się, że jestem blisko jakby tego "przełącznika", że wystarczy się zmusić i będzie okej. Niestety, nie działa to w ten sposób. Nie wiem jak mam żyć skoro nawet zmuszać się nie jestem w stanie... 

Dlatego parę razy na tydzień dodaję sobie Pregabalinę. Łatwiej się wtedy rozmawia z innymi, więcej mi się chce robić, jest jakby tak... lżej na psychice i w ciele. Nie chciałbym stracić tych wyjątkowych chwil dlatego nie biorę pregi codziennie. Boje się, że mogłaby przestać działać w ten sposób. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Happyandsad napisał(a):

Czy to na paro czy teraz jeśli muszę coś zrobić to zrobię. Jednak mam takie życie w którym niewiele jest tych koniecznych spraw... A z własnej inicjatywy ciężko ruszyć. Czasem wydaje mi się, że jestem blisko jakby tego "przełącznika", że wystarczy się zmusić i będzie okej. Niestety, nie działa to w ten sposób. Nie wiem jak mam żyć skoro nawet zmuszać się nie jestem w stanie... 

Dlatego parę razy na tydzień dodaję sobie Pregabalinę. Łatwiej się wtedy rozmawia z innymi, więcej mi się chce robić, jest jakby tak... lżej na psychice i w ciele. Nie chciałbym stracić tych wyjątkowych chwil dlatego nie biorę pregi codziennie. Boje się, że mogłaby przestać działać w ten sposób. 

Moim zdaniem moglbys jeszcze troche pociagnac te Dulo.Mnie pierwsze tygodnie tez zamulala,nawet w dzien drzemki robilam co raczej bylo u mnie dziwne,ziewalam ciagle ,ospala bylam .Ale z czasem bylo coraz lepiej .No ale ja tez biore jeszcze Mirtazapine na noc 30mg i moze to ona tez troche w dzien energi dodaje.Mozliwe ze sie rozkreci Dulo ,albo nalezysz do tych co raczej ta slynna noradrenalina nie pobudza do zycia.Daj sobie jeszcze szanse.Mi Duloksetyna sie bujala az do trzech miesiecy,biorac tez pod uwage ze startowalam od 20mg przez 30,45,a teraz 60,wiec co rusz ładowała sie nastepna dawka i byly turbulencje male zanim stanelam na tej 60tce i sie ustabilizowalo.Powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz wiem ze to wcale tak nie jest ze lek sie dwa tyg ładuje i potem jest luzik juz,nie nie nie...u niektorych trwa to dokladnie ok 3miesiecy.dopiero wtedy czuc zmiany i widac dzialanie leku(oczywiscie moze na jednej dawce po dwoch tyg ,ale przeciez zaczynamy od najmniejszej i to trwa troche dluzej niz dwa trzy tyg zanim sie dojdzie do dawki terapeutycznej i na niej zostaje.😜wtedy od nowa trzeba czekac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lucy32 Zacząłem od 60mg. Oczywiście, że nie będę już zmieniał leku. Raz, że nie stać mnie aby co 3 tygodnie wchodzić na coś nowego, a dwa, to byłoby głupotą delikatnie mówiąc. Będę brał dalej. Wcześniej po odstawieniu Paro dopiero po jakichś 4 tygodniach zacząłem czuć się gorzej. Lęki,niepokój dokuczały coraz częściej i mocniej. Teraz odstawiłem Paro i zacząłem brać Dulo, a więc minęły dwa tygodnie. Za te 2-3 tygodnie też będzie dość ważna weryfikacja czy pogorszy się mój stan czy jednak ta duloksetyna coś tam pomaga.

Trochę się obawiam właśnie tego co napisałaś. Możliwe, że na mnie leki z grupy SNRI nie będą działać pobudzająco, a usypiająco. Wtedy to już pozostaną mi jakieś mixy z Paro.

No nic, za tydzień pewnie znów napiszę jak tam sprawa wygląda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro to decyzja lekarza to obstawiam, że jak najbardziej można. Lepiej słuchaj jego a nie nieznanych Ci osób na forum. ;)

 

Mała aktualizacja. W dni w które nie biorę pregabaliny mam spore problemy ze snem w nocy. Do niedawna było wręcz przeciwnie, a teraz bywają problemy z zaśnięciem, a przez większą część nocy ciągle się budzę. Ruszam nogami we wszystkie strony, jest mi najzwyczajniej niewygodnie leżąc. Najchętniej bym wstał i poszedł coś robić (nie dlatego, że odczuwam taką motywację ale właśnie dlatego, że nieprzyjemnie jest leżeć w łóżku). Oczy są zmęczone, śpiące, ale po ich zamknięciu i tak zasnąć się nie da lub da się ale tylko na chwilkę. Tak naprawdę dopiero rano śpi mi się lepiej, ale wciąż z budzeniem co trochę.

Ciekawe czy to wina Dulo. Jeszcze na to za wcześnie, ale jeśli sytuacja się utrzyma w najbliższych tygodniach, to spróbuję zmienić porę brania na wieczorną zamiast jak obecnie rano.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa sprawa, biorę od kilku tygodni duloksetynę oraz wortioksetynę i przez cały czas prawie miałem wrażenie że wortioksetyna pogarsza zamiast poprawiać mój stan. Szkoda było mi z niej całkiem zrezygnować bo sporo kosztowała, ale dzisiaj wziąłem tylko 5 mg, niedawno zwiększyłem duloksetynę do 90 mg i już czuję różnicę w nastroju. Sam nie wiem czy to w ogóle możliwe a nie tylko wyjątkowo silny efekt placebo, ale to tak jakby dopiero teraz duloksetyna zaczęła działać jak tego oczekiwałem. Zostanę już na tych 5 mg wortioksetyny bo dalej czekam na jej rzekome działanie prokognitywne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zburzony napisał(a):

Ciekawa sprawa, biorę od kilku tygodni duloksetynę oraz wortioksetynę i przez cały czas prawie miałem wrażenie że wortioksetyna pogarsza zamiast poprawiać mój stan. Szkoda było mi z niej całkiem zrezygnować bo sporo kosztowała, ale dzisiaj wziąłem tylko 5 mg, niedawno zwiększyłem duloksetynę do 90 mg i już czuję różnicę w nastroju. Sam nie wiem czy to w ogóle możliwe a nie tylko wyjątkowo silny efekt placebo, ale to tak jakby dopiero teraz duloksetyna zaczęła działać jak tego oczekiwałem. Zostanę już na tych 5 mg wortioksetyny bo dalej czekam na jej rzekome działanie prokognitywne.

Fajnie ze działa Dulo,ja tez mysle nad 90tka,ale nawet te 60mg troche trwało zanim zaczeła działać u mnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, zburzony napisał(a):

Zostanę już na tych 5 mg wortioksetyny bo dalej czekam na jej rzekome działanie prokognitywne.

Imo to działanie polega tylko na tym że nie jest się zamulonym jak na innych lekach, ale żeby jakieś cuda robiło z inteligencją to nie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Orzeszkowanie tylko o to chodzi, czytałem o jakichś badaniach według których jako jedyny SSRI ma pozytywny wpływ na pamięć, kojarzenie itp. u osób starszych, na przykład z demencją.

A co do duloksetyny to cieszy mnie fakt że póki co 90 mg nie powoduje u mnie efektów ubocznych jak kiedyś i jak to się utrzyma nie będę musiał redukować dawki jak poprzednio.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×