Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

elfrid, przepraszam, że odpowiedź po takim czasie, ale musiałem się pozbierać. Ja brałem i dalej biorę zwykły xanax, nie sr. Lekarzowi podziękowałem, ale mimo to dalej biorę xanax, bo bez tego z domu nie daję rady wyjść. Po parogenie miałem dziesięciokrotne nasilenie lęków, poty, telepanie, bezsenność jeszcze większa, "fajka" w stanie agonalnym i brak możliwości normalnego funkcjonowania, nawet po ostrej dawce xanaxu. Teraz biorę obecnie sam xanax... ale co dalej, przecież tak na dłuższą metę się nie da, łykając xanax jak dropsy. Bardzo proszę o odpowiedź i porady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kamol, musisz być na jakimś leku 'leczącym'. Nie wiem, co już jadłeś, ale paroksetyna to przecież nie jest jedyna opcja. Nasilenie lęków, potliwość, bezsenność - tego możesz doświadczać na początku na wszystkich lekach, więc tym bardziej ważne jest, żebyś w miarę możliwości nie nadużywał xanaxu, bo potem nie będziesz miał czym się uspokoić. Trudno coś radzić, bo Ty sam siebie znasz najlepiej, ale poleganie wyłącznie na xanaxie jest drogą do zatracenia. Cital, Fevarin w malutkich dawkach?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kamol, Najlepiej iść do nowego psychiatry i powiedzieć o objawach o zażywaniu xanaxu i reakcji na progen. Zobacz co on sam zaproponuje. Samoleczenie jak Xanax może prowadzić do zatracenia. Potrzeba kogoś obiektywnego z zewnątrz.

A Xanax na co pierwotnie pomagał? Na lęki, rozdrażnienie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, na ogromne/paniczne napady lęku i ogólne samopoczucie(pozytywne). W sumie mogę mieć receptę na każdy lek, zresztą i tak lekarz po wizycie nie jest w stanie ocenić, co we mnie siedzi i jak dany lek na mnie działa, sugeruje się w sumie opiniami pacjenta. Działanie lekarza w tej kwestii, to takie macanie po ciemku, że może trafię tam gdzie trzeba. Dlatego postanowiłem sam się leczyć, tylko potrzebuję porad. Sami dobrze wiecie, że leczenie u psychiatry skupia się głównie na wypisywaniu recept z informacji książkowych, tyle to i ja potrafię, szperając w necie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mirta nie jest zła, jak się do niej przyzwyczai i weźmie maleńkie dawki, zwłaszcza na początku. Mnie nawet uspokaja, ale w dzień to już tak nie działa, bardziej w nocy. Sny są zajebiste. Ale do paroksetyny Mirta moim zdaniem trochę niepotrzebna. Paro sama w sobie jest zamułką lekką, to przyjemny lek, kiedy działa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid tak napisałem, ale brałem ostatnio wellbutrin przez 7 tygodni i wcale nie działał pozytywnie na anhedonię, a z motywacji zostało nasilenie ZOK'ów...Wiem, że paroksetyna nie będzie przeciwdziałać temu noradrenalinowemu pobudzeniu (potliwości, szybkiemu biciu serca i nerwowości) bo nawet kawa wypita na paro mnie pobudza i zwiększa te objawy. Wygłąda to tak jakby paroksetyna zwiększała wrażliwość na działanie noradrenaliny.

 

Fakt, że mirta może dodatkowo zmulać, ale są osoby które ten lek pobudza (szczególnie wyższe dawki). Wydaje mi się, że lek będzie pobudzał w podobnym stopniu jak fluoksetyna (która też antagonizuje 5-ht2c). Mirta działa na noradrenalinę ale inaczej niż leki NRI i DNRI, nie czułem na niej tego naspeedowania.

 

oxygen_80 dokładnie, też to powtarzam. Byłaby lekiem idealnym gdyby nie silne działanie na H1. Ale to działanie ma to do siebie, że receptory histaminy szybko downregulują i to działanie nie jest już po czasie takie silne. Fluoksetyna antagonizuje ten receptor ale słabo. Agomelatyna też słabo a pozatym jest bardzo droga. Chociaż w sumie może nie chodzić o soiłe antagonizmu tylko o to, że antagoniści także downregulują ten receptor, więc poprawa przychodzi z czasem.

 

To prawda, są prowadzone działania na zahamowanie tej nadaktywności HPA już w przysadce, antagoniści CRH itp. Ale tak jak piszesz, to potrwa jeszcze sporo lat. Mirtazapina wpływa na obniżenie poziomu kortyzolu, są badania w necie, że obniża kortyzol nawet u zdrowych ludzi (stąd "pakerzy" czasami zastanawiają się czy jej nie brać na mięśnie...). Wiąże się to z antagonizmem 5-HT2. SSRI początkowo podwyższają poziom kortyzolu (też są badania w necie) przez agonizm 5-HT2, a później normalizują jego poziom przez downregulację tych receptorów. To dlatego SSRI nie są dobrym wyborem w depresji melancholinej, gdzie występuje głównie nadaktywność tych receptorów.

 

Ja nie wiem co mam, raz mam ACTH wysokie, raz kortyzol, ale najwyższe mam androgeny nadnerczowe. Mam sporo objawów nadmiaru kortyzolu i androgenów nadnerczowych.

 

 

elfrid co do Twojej drugiej wypowiedzi - leki trójpierścieniowe poza działaniem na noradrenalinę i serotoninę w większości antagonizują receptor 5-HT2, co jest często pomijane w opisie ich działania. Mirta to moim zdaniem głównie antagonista receptorów 5-HT2, dlatego tak dobrze łączy się z SSRI i SNRI. To tak jakbyśmy mieli lek trójpierścieniowy bez działania antycholinergicznego i negatywnego działania na serce (przez kanały sodowe i wapniowe). To głównie działanie antycholinergiczne trójpierścieniowców jest tak szkodliwe - wpływ na ciśnienie oka, a przez to możliwość wywołania zaćmy lub jaskry, zatrzymanie moczu i zaparcia, wpływ na akcję serca, wpływ na pamięć, suchość ust, zatrzymanie pocenia a przez to możliwość przegrzania się, zmulenie itd.

 

-- 07 gru 2012, 11:07 --

 

Przemyślałem to wszystko i chyba spróbuję samej mirtazapiny przez dłuższy czas. Nigdy nie dałem temu lekowi szansy na rozkręcenie się...

 

-- 07 gru 2012, 12:05 --

 

Tak, że wszem i wobec ogłaszam, że porzucam paroksetynę i wchodzę na samą mirtazapinę. Będę informował co i jak :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ila, wiem i zdaję sobie sprawę z tego, ale jak zejść z xanaxu?

secretladykkk, ok mogę iść do lekarza, ale co ja powiem lekarzowi, że brałem xanax jak dropsy i niech mi wypisze recepte na pół tuzina opakowań. Muszę jakoś zejść z tego, więc szperam w necie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, jak możesz brać rozwód z paroksetyną?! ;) Żonglujesz tymi lekami, ech... Nie za wiele od nich wymagasz?

 

kamol, dokładnie tak masz zrobić, czyli iść do lekarza-psychiatry. Masz jakieś inne wyjście? Wszystko mu opowiesz, pewnie ustalicie plan schodzenia z alprazolamu przy pomocy diazepamu, dostaniesz lek p/depresyjny o dominującej komponencie wyciszającej i wyjdziesz na prostą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ila, Tak, w zakresie lęków tak, ale nie wiem czy to skutek odstawienia fluo, która mnie nakręcała czy samej paroksetyny. Chyba paroksetyny, bo momentami gdzieś prześwituje dobry nastrój. Ogólnie jest lepiej, samopoczucie też ok. Ale zamulenie w dzień i jakaś intelektualna blokada cały czas występuje. Nie wiem czy to skutek paro, bo lęk też prowadzi u mnie do takiej bierności, bezsilności, bez pobudzenia, za to z cichym wewnętrznym niepokojem. Poza tym utrzymuje się jeden upierdliwy objaw, który fluo skutecznie zwalczała. Zacznę brać paroksetynę na noc, i zwiększę z 20mg do 30mg. Zobaczymy czy coś bardziej się ruszy na +. Mam nadzieję, że tak, bo nie uważam, że leki przeciwdepresyjne, nawet te sedatywne, mają działanie glebujące czy spłycające emocje. Finalnie powinny prowadzić do dobrego nastroju w połączeniu z naturalną energią i zainteresowaniem otoczeniem, swoimi sprawami.

A jak u Ciebie?

 

PS O ile dobrze kojarzę paro zwiększa się nieliniowo, bo ma taki metabolizm, że na raz zwiększenie o 20mg powodowałby wzrost stężenia o 200%, a nie 100%?

 

miko84, zastanów się co Ty robisz? A jakiemu lekowi dałeś szansę? Po co od razu zakładasz, że potrzebujesz max dawki? Do tych leków trzeba czasu, cierpliwości i świadomości, że nie zmieniają one osobowości, nie mają mieć działania hipomaniakalnego, a jedynie zapewnić powrót do normalności. A czy paro dałeś szansę, ile czasu brałeś te 60mg? W ogóle jakiemu lekowi dałeś szansę - przy ZOK 2 miesiące w max dawce? I czy jakiegoś jeszcze nie brałeś?

Z dotychczasowy leków na którym czułeś się najlepiej? Robisz sobie z mózgu śmietnik takim działaniem i w końcu faktycznie nic nie będzie już Ci pomagać od tej karuzeli farmakologicznej.

Najpierw chciałeś brać samo paro, potem paro z mirtą a następnie samą mirtę. I to wszystko w ciągu dwóch dni. Może jednak nie jesteś taki zmulony po paro skoro masz tyle pomysłów co do swojego "leczenia".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kamol, Ja też próbowałem się samoleczyć i nic dobrego z tego nie wyszło. Psychiatra również zajmuje się leczeniem uzależnień, w tym od Xanaxu. Najczęściej stopniowo zmniejsza się dawkę przechodząc na benzo dłużej działające. Wtedy nie czujesz już ich działania, ale niweluje się b. uciążliwe objawy odstawienne. Ale do tego potrzebny jest lek główny, najlepiej wyciszający. Przy SSRI pewnie w okresie wprowadzenia jeszcze byś musiał brać normalne dawki benzo i kiedy SSRI zaskoczy, powinno być łatwiej z odstawieniem.

Lekarz z doświadczeniem na pewno ma swoje obserwacje w zakresie tego, jaki lek czy SSRI czy inny byłby wskazany właśnie w takich okolicznościach. secretladykkk, się udało na SSRI odstawić clona.

 

-- 07 gru 2012, 20:45 --

 

miko84, jeszcze Twój cytat odnośnie mirtazapiny z 01.12.2012

Może i ma jakieś działanie na sen ale dobrym antydepresantem i jednocześnie lekiem przeciwlękowym to on nie jest.

 

Uważam, że jesteś sztucznie pobudzony przez te wysokie dawki leków i stąd ta niecierpliwość, niestabilność, 100 pomysłów na raz co do leczenia. Robisz sobie krzywdę. Lek, który 6 dni temu uważałeś za kiepski teraz ma się okazać strzałem w dziesiątkę?

A co na to Twój lekarz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid u mnie ok.czasami czuję mrowienie ,ale samopoczucie ok,nie czuję się oderwana od rzeczywistości,nie czuję lęku,wszędzie mnie pełno.

 

 

może poczekaj trochę z podniesieniem dawki,pamiętam,że mnie strasznie nosiło.niech się jeszcze trochę rozkręci.może warto zaczekać,skoro zaczęła działać

 

 

omeenaja poproszę herbatkę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ila, może faktycznie masz rację z tym podniesieniem. chciałem tylko o 10mg, teraz bo akurat mam wolny weekend. ale może się wstrzymam. w każdym razie zacznę brać na noc.

 

-- 07 gru 2012, 21:03 --

 

omeeena, a nie można się umówić na piwo, albo wina. przecież jeden kufel lub kieliszek nie zaszkodzi :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

omeeena, hehe :)), będzie brał na noc paroksetynę... ;)elfrid, ja nie odczuwam żadnej różnicy w kwestii pory wzięcia leku. Natomiast słusznie napisałeś, że paroksetyna ma charakterystykę nieliniową i w zależności od Twojego metabolizmu jej stężenie może się zwiększyć dwukrotnie lub więcej. Generalnie, każde podniesienie dawki, to czekanie ze dwa tygodnie na faktyczny obraz zmian...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem paro 20 mg przez 3 miesiące, później 40 mg przez 3 miesiące i 60 mg przez kolejne 3, czy 9 miesięcy, czyli prawie rok to mało żeby lek zadziałał? Odpowiedzcie sobie sami...

 

Mirtazapinie nigdy nie dałem więcej czasu niż 3 tygodnie a SSRI testowałem miesiącami bez większych efektów. Wypowiem się o tym leku po miesiącu, dwóch.

 

Powodzenia Wam życzę z paroksetyną. U mnie nie zadziałała na to co chciałem i wcale nie wymagam dużo od leku. Brałem wcześniej inne SSRI ale żaden tak nie ryje pamięci i tak nie zamula. Jeśli dla Was działa to cieszę się razem z Wami. Tylko pamiętajcie byście nie przespali na paro tych paru miesięcy/lat tak jak ja zrobiłem nie czyniąc żadnych postępów życiowych. Tak czy owak, powodzenia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×