Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

22 minuty temu, Adwentystka napisał(a):

Witam .nie było mnie około miesiąca,nadal jestem w klinice,biorę 80mg okolo26 dni.wczoraj dołożył mi mirtazepine,cały czas czuję niepokój.to nie jest lęk tylko ciągły niepokój.boję się ,e paro nie da rady

Witaj

Taka dawka potrzebuje czasu zeby sie rozkrecic...wiec poczekaj jeszcze 4 tygodnie to za mało  zeby paro się rozkręciło Mi wkręcali się około 3 miesiecy

Pamiętaj że lekarze wiedzą co robią 

Z jakiej dawki wskoczyłaś na te 80mg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lukaszroz napisał(a):

Witaj

Taka dawka potrzebuje czasu zeby sie rozkrecic...wiec poczekaj jeszcze 4 tygodnie to za mało  zeby paro się rozkręciło Mi wkręcali się około 3 miesiecy

Pamiętaj że lekarze wiedzą co robią 

Z jakiej dawki wskoczyłaś na te 80mg

Z dawki 60mg.na 80mg.siedzę i płaczę,dołożył mi mirtazapine i zobaczymy.miesiąc prawie na 80mg.paro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Lukaszroz napisał(a):

To dość duża dawka.

.więc powinna pomóc 

Poczekaj jeszcze parę tygodni Daj paro

Dziękuję Lukaszroz.obys miał rację,bo już nie daję rady,na dodatek mam polpaśca w ustach ,boli strasznie.pewnie to też powoduje lęki niepokój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy zmieniał ktoś escitalopram na paroksetyne?

Biorę esci już od kilku miesięcy. Coś tam działa, ale potrzebuje mocniejszego uspokojenia i dawki pozytywnej energii. Na dodatek mam problemy ze snem. 

Chciałem zapytać lekarza o paroksetyne. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. 
Od kilku lat zmagam się z depresją na którą przepisany został mi lek Fevarin. Przez długi okres czasu ów lek sprawdzał się dobrze. Stany depresyjne i lękowe minęły i w mojej głowie jak i duszy nastał spokój aż do maja tego roku. Pojawiła się u mnie choroba która przez 5 tygodni męczyła mnie w strasznych bólach. No i stało się… po raz drugi w życiu totalna załamka, posypało się wszytko. Ciężka depresja powróciła a co najgorsze stany lękowe które nie pozwalały egzystować w życiu codziennym mimo iż byłem cały czas na fevarinie. Byłem przekonany że to tylko kwestia czasu gdy mój stan psychiczny wróci do normy bo przecież fevarin nigdy mnie nie zawodził. Mijały tygodnie i stan się pogarszał do tego stopnia że spałem po 20 godzin dziennie a z łóżka wychodziłem tylko do toalety i powrót do łóżka. Wizyta u psychiatry który po kilku latach kuracji Fevarinem zalecił zmianę leku na Seroxat. Pierwszą tabletkę Seroxatu 20mg zażyłem w poniedziałek. Dziś mija 5 dzień na nowym leku i przez pierwsze 4 dni nastąpiła poprawa samopoczucia. Stany lękowe minęły drugiego dnia i ogólny stan psychiczny się poprawił. Co prawda doświadczyłem skutków ubocznych (bóle głowy, brak apetytu, senność) jednak stan ogólny się poprawił. Sam byłem zdziwiony że tak szybko od przyjęcia pierwszej tabletki. Piątego dnia leczenia czyli dziś pojechałem do sklepu… atak paniki i chęć ucieczki z pomieszczenia w którym było dużo osób. Przez resztę dnia niestety lęk nie ustawał w dodatku pojawiło się uczucie bezsilności, bezradności i ogólnego załamania że to wszystko wraca po 4 dniach w miarę dobrego samopoczucia. Przestudiowałem ulotkę nowego leku jak i forum i okazuje się że przez pierwsze dni a nawet tygodnie pewne niepożądane objawy mogą się nasilić. Czy ktoś z was miał taką sytuację że w pierwszych dniach na leku Seroxat była poprawa a po kilku dniach znów samopoczucie lotem koszącym w dół?  Mam nadzieję że poprawa nastąpi szybko  bo ciężko jest😢

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Nieznany24 napisał(a):

Witam wszystkich. 
Od kilku lat zmagam się z depresją na którą przepisany został mi lek Fevarin. Przez długi okres czasu ów lek sprawdzał się dobrze. Stany depresyjne i lękowe minęły i w mojej głowie jak i duszy nastał spokój aż do maja tego roku. Pojawiła się u mnie choroba która przez 5 tygodni męczyła mnie w strasznych bólach. No i stało się… po raz drugi w życiu totalna załamka, posypało się wszytko. Ciężka depresja powróciła a co najgorsze stany lękowe które nie pozwalały egzystować w życiu codziennym mimo iż byłem cały czas na fevarinie. Byłem przekonany że to tylko kwestia czasu gdy mój stan psychiczny wróci do normy bo przecież fevarin nigdy mnie nie zawodził. Mijały tygodnie i stan się pogarszał do tego stopnia że spałem po 20 godzin dziennie a z łóżka wychodziłem tylko do toalety i powrót do łóżka. Wizyta u psychiatry który po kilku latach kuracji Fevarinem zalecił zmianę leku na Seroxat. Pierwszą tabletkę Seroxatu 20mg zażyłem w poniedziałek. Dziś mija 5 dzień na nowym leku i przez pierwsze 4 dni nastąpiła poprawa samopoczucia. Stany lękowe minęły drugiego dnia i ogólny stan psychiczny się poprawił. Co prawda doświadczyłem skutków ubocznych (bóle głowy, brak apetytu, senność) jednak stan ogólny się poprawił. Sam byłem zdziwiony że tak szybko od przyjęcia pierwszej tabletki. Piątego dnia leczenia czyli dziś pojechałem do sklepu… atak paniki i chęć ucieczki z pomieszczenia w którym było dużo osób. Przez resztę dnia niestety lęk nie ustawał w dodatku pojawiło się uczucie bezsilności, bezradności i ogólnego załamania że to wszystko wraca po 4 dniach w miarę dobrego samopoczucia. Przestudiowałem ulotkę nowego leku jak i forum i okazuje się że przez pierwsze dni a nawet tygodnie pewne niepożądane objawy mogą się nasilić. Czy ktoś z was miał taką sytuację że w pierwszych dniach na leku Seroxat była poprawa a po kilku dniach znów samopoczucie lotem koszącym w dół?  Mam nadzieję że poprawa nastąpi szybko  bo ciężko jest😢

Witaj

Ja tez biore Seroxat I uwierz mi bardzo mi pomogl na stany lękowe. Niestety poczatki z tym lekiem bywają trudne Leki,depresja może się nasilić ale to powinno minąć po paru tygodniach.Ja na poczatku brania paro miałem straszne jazdy Myślałem że zwariuje ale wiedziałem że to uboki ...Ale nie wszyscy tak mają.

Seroxat to bardzo dobry lek ...

Musisz być cierpliwy a wszystko wróci do normy...

Jak będzie ciężko na poczatku to poproś lekarza o jakieś wspomagacze typu Xanax ...

Dasz rade

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.08.2024 o 11:20, Diux napisał(a):

Czy zmieniał ktoś escitalopram na paroksetyne?

Biorę esci już od kilku miesięcy. Coś tam działa, ale potrzebuje mocniejszego uspokojenia i dawki pozytywnej energii. Na dodatek mam problemy ze snem. 

Chciałem zapytać lekarza o paroksetyne. 

Ja przeszłam z esci na serte i teraz paro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Lukaszroz za podniesienie na duchu. Niestety moja cierpliwość się powoli kończy bo ostatnie 2 miesiące były naprawdę ciężkie. Teraz nowy lek, efekty uboczne i nie do końca wiara w to że będzie lepiej, choć w dniu wprowadzenia nowego leku byłem bardzo optymistycznie nastawiony i nadal jestem choć po dzisiejszej akcji skrzydła lekko zostały podcięte. Lekarz przepisał mi Xanax jednak zdaje sobie sprawę co to za lek i staram się trzymać od niego z daleka ale dziś połówkę Xanaxu wziąłem. Wyciszył mnie i w chwili obecnej lęki minęły i nawet z zainteresowaniem oglądam żużel. A co przyniesie jutro? Tego właśnie się obawiam. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś 6 dzień terapii Seroxatem. Pobudka rano bez bólu głowy, bez lęku, za to pojawiło się uczucie przeszywającego prądu po całym ciele które szybko ustąpiło. Samopoczucie bardzo przyjemne. W sumie to po raz pierwszy od kilku miesięcy wstałem z łóżka bez żadnego problemu i jakoś tak wszystko dookoła nabrało kolorów. Nie chciałbym przechwalić ale czuję się naprawdę dobrze. Oby z każdym kolejnym dniem było już tylko lepiej. Dzisiejszy dzień w końcu wlał we mnie więcej pozytywnego myślenia na kolejne nadchodzące dni. 🙃 a więc trzymam🤞🤞 i czekam na dalszy rozwój wydarzeń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Nieznany24 napisał(a):

Dziś 6 dzień terapii Seroxatem. Pobudka rano bez bólu głowy, bez lęku, za to pojawiło się uczucie przeszywającego prądu po całym ciele które szybko ustąpiło. Samopoczucie bardzo przyjemne. W sumie to po raz pierwszy od kilku miesięcy wstałem z łóżka bez żadnego problemu i jakoś tak wszystko dookoła nabrało kolorów. Nie chciałbym przechwalić ale czuję się naprawdę dobrze. Oby z każdym kolejnym dniem było już tylko lepiej. Dzisiejszy dzień w końcu wlał we mnie więcej pozytywnego myślenia na kolejne nadchodzące dni. 🙃 a więc trzymam🤞🤞 i czekam na dalszy rozwój wydarzeń.

I tak powinno być...będą zdarzać się gorsze dni ale z czasem będzie ich coraz mniej....

Powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.08.2024 o 19:32, Lukaszroz napisał(a):

Witaj

Ja tez biore Seroxat I uwierz mi bardzo mi pomogl na stany lękowe. Niestety poczatki z tym lekiem bywają trudne Leki,depresja może się nasilić ale to powinno minąć po paru tygodniach.Ja na poczatku brania paro miałem straszne jazdy Myślałem że zwariuje ale wiedziałem że to uboki ...Ale nie wszyscy tak mają.

Seroxat to bardzo dobry lek ...

Musisz być cierpliwy a wszystko wróci do normy...

Jak będzie ciężko na poczatku to poproś lekarza o jakieś wspomagacze typu Xanax ...

Dasz rade

A powiedz mi Łukasz po jakim czasie Tobie uboki ustąpiły i na jakiej dawce leku byłeś na początku a na jakiej jesteś dziś. Ja początkową dawkę dostałem 20mg i zastanawiam się nad jej zwiększeniem. U mnie wczoraj pojawił się lekki niepokój i rozdrażnienie a wieczorem problem ze snem więc wziąłem jedną tabletkę Mirtagenu.  Spałem  jak niemowlę za to dziś z łóżka rano nie mogłem się wydostać. Dzisiejszy dzień jest dniem typu (totalnie nie chce mi się nic). Dziś z rana wjechała 8 tabletka i nie mogę się doczekać tej magicznej tabletki numer 14 bo podobno po dwóch tygodniach leczenia poprawa stanu zdrowia widoczna jest po dwóch tygodniach od zaczęcia terapii. Ja mam taki komfort że spokojnie mogę sobie siedzieć na zwolnieniu lekarskim i do pracy napewno nie wrócę dopóki mój stan nie będzie na to pozwalał więc cały czas w zaciszu domowym czekam na ten przełomowy dzień. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Nieznany24 napisał(a):

A powiedz mi Łukasz po jakim czasie Tobie uboki ustąpiły i na jakiej dawce leku byłeś na początku a na jakiej jesteś dziś. Ja początkową dawkę dostałem 20mg i zastanawiam się nad jej zwiększeniem. U mnie wczoraj pojawił się lekki niepokój i rozdrażnienie a wieczorem problem ze snem więc wziąłem jedną tabletkę Mirtagenu.  Spałem  jak niemowlę za to dziś z łóżka rano nie mogłem się wydostać. Dzisiejszy dzień jest dniem typu (totalnie nie chce mi się nic). Dziś z rana wjechała 8 tabletka i nie mogę się doczekać tej magicznej tabletki numer 14 bo podobno po dwóch tygodniach leczenia poprawa stanu zdrowia widoczna jest po dwóch tygodniach od zaczęcia terapii. Ja mam taki komfort że spokojnie mogę sobie siedzieć na zwolnieniu lekarskim i do pracy napewno nie wrócę dopóki mój stan nie będzie na to pozwalał więc cały czas w zaciszu domowym czekam na ten przełomowy dzień. 

Przy pierwszym podejściu paro weszło mi po 2 miesiącach aż doszedłem do 40 mg.

Przy drugim podejściu zajęło mi 3 miesiące zanim wszystko się unormowalo ...a początki były bardzo ciężkie bo dwa razy wylądowałem w szpitalu z atakami paniki itp.

Więc to zależy wszystko od organizmu...

Teraz jestem na 60mg bo po dwóch latach musiałem zwiększyć dawke

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dwa miesiące? To bardzo długo te stany w Twoim przypadku się utrzymywały zanim paro zaczęło działać. Na szczęście masz już to za sobą i możesz cieszyć się życiem dnia codziennego. Ja każdego dnia kładę się wieczorem do łóżka z myślą o tym że to już jutro będzie ten dzień 😋

W dniu 11.08.2024 o 08:45, zaleknionyy napisał(a):

9. dzien paxtin 10 mg, jest strasznie, trzese sie, mam lęki :(

Jak Twoje samopoczucie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Nieznany24 napisał(a):

Jak Twoje samopoczucie?


Dziś dzień 10. narazie bez zmian - wciąż lęk z rana, ale lekarz kazał zwiększyć dawkę z 10mg do 20 mg żeby szybciej nasycić organizm lekiem. Dodam, że zanim zacząłem brać lek to nie miałem takich objawów więc to niestety działanie leku. Dodatkowo lekarz zapisał mi lek "egzysta" na te lęki.

Edytowane przez zaleknionyy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, zaleknionyy napisał(a):


Dziś dzień 10. narazie bez zmian - wciąż lęk z rana, ale lekarz kazał zwiększyć dawkę z 10mg do 20 mg żeby szybciej nasycić organizm lekiem. Dodam, że zanim zacząłem brać lek to nie miałem takich objawów więc to niestety działanie leku. Dodatkowo lekarz zapisał mi lek "egzysta" na te lęki.

Dasz radę. Ja się męczyłam po raz kolejny z lekiem trzy miesiące zanim jako tako zaczął działać. Minęło dwa lata i nadal nie jest idealnie a biorę dwa SSRI. U mnie ciężko dobrać leki przez inne choroby. Trzymam kciuki za wszystkich którzy zaczęli przygodę z paro. Wiem że jest ciężko ale za jakiś czas będzie lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, zaleknionyy napisał(a):


Dziś dzień 10. narazie bez zmian - wciąż lęk z rana, ale lekarz kazał zwiększyć dawkę z 10mg do 20 mg żeby szybciej nasycić organizm lekiem. Dodam, że zanim zacząłem brać lek to nie miałem takich objawów więc to niestety działanie leku. Dodatkowo lekarz zapisał mi lek "egzysta" na te lęki.

Ja zaczynałem od dawki 20mg i być może dlatego efekty terapii seroxatem przyszły szybciej. Przed stosowaniem tego leku czułem się jak zagubione dziecko we mgle a te lęki i ataki paniki nie pozwalały mi opuścić mieszkania. Wyjście na papierosa na taras było dla mnie dużym wyzwaniem. Dziś 9 dzień i drugi dzień bez lęków a samopoczucie o wiele lepsze. Mimo że lek podobno zaczyna działać po upływie 14 dni to smiało mogę powiedzieć że z tego największego doła już mnie wyciągnął. Najważniejsze to wiara w to że seroxat pomoze  i dużo cierpliwość a napewno poczujesz się o wiele lepiej. Być może Twój okres wyczekiwania będzie troszkę dłuższy ze względu na niższą dawkę początkową ale cierpliwości kolego bo napewno przyjdzie ten dzień gdy wstaniesz rano i będzie lepiej a wtedy wrócą chęci do wszystkiego. Ja dziś chyba nawet na motocykl wsiądę i zrobię sobie małą trasę😀. Daj znać od czasu do czasu co u Ciebie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.08.2024 o 15:01, Lukaszroz napisał(a):

Przy pierwszym podejściu paro weszło mi po 2 miesiącach aż doszedłem do 40 mg.

Przy drugim podejściu zajęło mi 3 miesiące zanim wszystko się unormowalo ...a początki były bardzo ciężkie bo dwa razy wylądowałem w szpitalu z atakami paniki itp.

Więc to zależy wszystko od organizmu...

Teraz jestem na 60mg bo po dwóch latach musiałem zwiększyć dawke

A czy pamiętasz sam początek? Chodzi mi o to od jakiej dawki zaczynałeś i po jakim czasie zwiększałeś dawkę. U mnie dziś 10 dzień i wjechało kolejne pół tabletki czyli 30mg. Już po pół godziny  od przyjęcia zwiększonej dawki zaczęły się jazdy😵‍💫 wielki dół roztrzęsienie no i atak paniki. Nie obeszło się bez Xanaxu. Teraz jest ok ale to zasługa działania xanaxu. I tak się zastanawiam czy nie za szybko została zwiększona dawka z 20mg na30mg bo już w 10 dniu kuracji. A może organizm tak reaguje za każdym razem gdy dawka jest podnoszona. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Nieznany24 napisał(a):

A czy pamiętasz sam początek? Chodzi mi o to od jakiej dawki zaczynałeś i po jakim czasie zwiększałeś dawkę. U mnie dziś 10 dzień i wjechało kolejne pół tabletki czyli 30mg. Już po pół godziny  od przyjęcia zwiększonej dawki zaczęły się jazdy😵‍💫 wielki dół roztrzęsienie no i atak paniki. Nie obeszło się bez Xanaxu. Teraz jest ok ale to zasługa działania xanaxu. I tak się zastanawiam czy nie za szybko została zwiększona dawka z 20mg na30mg bo już w 10 dniu kuracji. A może organizm tak reaguje za każdym razem gdy dawka jest podnoszona. 

 

ja na paroksetynie 50 mg też miałem duże rozdrażnienie, uczucie niepokoju. Wspomagałem się afobamem przez jakiś czas, bo dla mnie to było nie do wytrzymania. Na następnej wizycie psychiatra dodał lamotrigine - przeszło i to połączenie miało dobre skutki zdrowotne, wyeliminowało myśli samobójcze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałam paroksetynę, max. 40 mg, owszem wyeliminowała mi lęk, ale kosztem wszystkich pozytywnych emocji. Była totalna depresja, leżenie w piżamie po 2 tyg. i patrzenie się w sufit. Na natręctwa też nie zadziałała. Nie czułam prawie nic, totalne oddzielenie od siebie.

To jest częsty ubok paro. Samo odstawienie jej poprawiło mój stan.

 

Na same lęki to jest dobry lek, ale na depresję już nie dla każdego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, lorana napisał(a):

Brałam paroksetynę, max. 40 mg, owszem wyeliminowała mi lęk, ale kosztem wszystkich pozytywnych emocji. Była totalna depresja, leżenie w piżamie po 2 tyg. i patrzenie się w sufit. Na natręctwa też nie zadziałała. Nie czułam prawie nic, totalne oddzielenie od siebie.

To jest częsty ubok paro. Samo odstawienie jej poprawiło mój stan.

 

Na same lęki to jest dobry lek, ale na depresję już nie dla każdego.

Paroksetyna to lek bardzo uspokajający. Może ty potrzebujesz czegoś bardziej aktywizującego - wenlafaksyna, fluoksetyna(?)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, acherontia styx napisał(a):

Po 10 dniach ja już byłam na 40 mg 🤣 

Jak Ty to wytrzymałaś?😉 Sądząc po moim dzisiejszym poranku to takiego dużego skoku w tak krótkim czasie chyba bym nie dał rady ogarnąć. Na szczęście jest Xanax i można się nim w takiej sytuacji poratować. Teraz czuję się bardzo dobrze jednak wiem że że to zasługa Xanaxu który niestety  pomaga tylko na krótką metę a dłuższe stosowanie nie jest wskazane. Ale ratujemy się tym co pod ręką mamy😜

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×