Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, zew napisał(a):

To nic przyjemnego 😬, ale trzeba zacisnąć zęby 💪 i przeczekać te tygodnie, podobnie jak przy wejściu na lek. Aż Ci zazdroszczę, że redukujesz dawkę, podczas gdy ja dopiero wchodzę ;)  

Eh zobaczymy czy słusznie redukuję🤣 szybko minęło. Ledwo lek się wkręcił lekarz każe redukować 🤷‍♀️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, AnnoDomino34 napisał(a):

Musiało się w końcu załadować, warto było czekać 🙂

Oj za szybko się cieszyłam,dziś jestem całą roztrzęsiona,źle się czuję,czy to możliwe że tydzień czułam się dobrze,I dziś taki zjazd?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Adwentystka napisał(a):

Oj za szybko się cieszyłam,dziś jestem całą roztrzęsiona,źle się czuję,czy to możliwe że tydzień czułam się dobrze,I dziś taki zjazd?

Tak może być 🙂 póki organizm się nie nasycić lekiem może być w kratkę 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pod jaką postacią przyjmujecie Paroksetyne? Ja od początku ParoGen i wydaje mi się on oryginalnym lekiem. Tableki mają podziałkę nie kruszą się podczas dzielenia i nie rozpuszczają się w sekunde w ustach przed połknięciem,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Raissa667 napisał(a):

Eh zobaczymy czy słusznie redukuję🤣 szybko minęło. Ledwo lek się wkręcił lekarz każe redukować 🤷‍♀️

Zakładamy, że lekarz wie co robi ;) Mój zawsze powtarza, że jak odstawić leki to najlepiej właśnie na wiosnę / lato, chociaż u mnie to średnio działa, bo upały nakręcają moją nerwice 😄

2 godziny temu, Kraszu napisał(a):

Pod jaką postacią przyjmujecie Paroksetyne? Ja od początku ParoGen i wydaje mi się on oryginalnym lekiem. Tableki mają podziałkę nie kruszą się podczas dzielenia i nie rozpuszczają się w sekunde w ustach przed połknięciem,

Od początku Parogen. Raz dostałem jakiś zamiennik w aptece bo nie było akurat Parogenu, ale nie pamiętam nazwy. W każdym razie ten zamiennik bardzo źle mi się łykało. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kraszu napisał(a):

Pod jaką postacią przyjmujecie Paroksetyne? Ja od początku ParoGen i wydaje mi się on oryginalnym lekiem. Tableki mają podziałkę nie kruszą się podczas dzielenia i nie rozpuszczają się w sekunde w ustach przed połknięciem,

Paroxinor od początku. Też ma przedziałek i spoko się przełyka. Nie rozpuszcza się w ustach. 

7 minut temu, zew napisał(a):

Zakładamy, że lekarz wie co robi ;) Mój zawsze powtarza, że jak odstawić leki to najlepiej właśnie na wiosnę / lato, chociaż u mnie to średnio działa, bo upały nakręcają moją nerwice 😄

Od początku Parogen. Raz dostałem jakiś zamiennik w aptece bo nie było akurat Parogenu, ale nie pamiętam nazwy. W każdym razie ten zamiennik bardzo źle mi się łykało. 

Tak mój mówi to samo. Ale raczej nie zdecyduje się na odstawienie na lato bo w lipcu muszę być na chodzie. Dzieci mają przerwę wakacyjną i różne sprawy do załatwienia 🤷‍♀️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Kraszu napisał(a):

Pod jaką postacią przyjmujecie Paroksetyne?

Ja od początku brałam tylko i wyłącznie Parogen, nigdy nawet apteka mi nie proponowała zamiennika. Lekarka też Parogen na recepcie wpisywała.

 

3 godziny temu, Kraszu napisał(a):

Ja od początku ParoGen i wydaje mi się on oryginalnym lekiem

Parogen to generyk, oryginałem jest Seroxat.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Adwentystka napisał(a):

Oj za szybko się cieszyłam,dziś jestem całą roztrzęsiona,źle się czuję,czy to możliwe że tydzień czułam się dobrze,I dziś taki zjazd?

Tak normalne, tzw Sinusoida, lek najpierw nie działa , potem jak jest sinusoida to znaczy , że zaczyna sie ładowac, czyli będzie w kartkę, potem jest stabilizacja już zazwyczaj po 12 tygodniach. Który to tydzień?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, ja chyba w końcu pomału zaczynam się odbijać od dna, mniej negatywnych myśli, mniej lęków. Dalej humor w kratkę - owszem, ale jest jakoś lepiej od wczoraj. Strach mówić to głośno, żeby się nie zepsuło za moment, ale cieszę się bo dziś dałam radę iść na terapię, do pracy, do sklepu, jechać komunikacją miejską bez stresu. Mam nadzieję, że to przepracuję jak należy, terapeutka stwierdziła zaburzenia lękowe + agorafobię, no zobaczymy jak to dalej będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, AnnoDomino34 napisał(a):

Tak normalne, tzw Sinusoida, lek najpierw nie działa , potem jak jest sinusoida to znaczy , że zaczyna sie ładowac, czyli będzie w kartkę, potem jest stabilizacja już zazwyczaj po 12 tygodniach. Który to tydzień?

Miesiąc brałam 40mg.potem miesiąc I 2 tygodnie 50mg.boję się że już nie zadziała,dziś też źle się czuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Adwentystka napisał(a):

Miesiąc brałam 40mg.potem miesiąc I 2 tygodnie 50mg.boję się że już nie zadziała,dziś też źle się czuje

 

Nie wiem, może to moje błędne założenie, ale ja zaczęłam więcej pracować sama ze sobą, przestałam czekać tylko na lek, przede wszystkim częściej robię to czego tak unikałam, co budziło we mnie lęk.

No i mam wrażenie że to zdało egzamin, bo czuję poprawę po 6 tygodniach, nie jest idealnie ale lepiej.

Próbujesz jakoś zająć sobie czas, by nie dawać się ponieść tej gonitwie myśli?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Magdalenkaa napisał(a):

 

Nie wiem, może to moje błędne założenie, ale ja zaczęłam więcej pracować sama ze sobą, przestałam czekać tylko na lek, przede wszystkim częściej robię to czego tak unikałam, co budziło we mnie lęk.

No i mam wrażenie że to zdało egzamin, bo czuję poprawę po 6 tygodniach, nie jest idealnie ale lepiej.

Próbujesz jakoś zająć sobie czas, by nie dawać się ponieść tej gonitwie myśli?

Tak mam pełno zajęć.buduje dom wiec pracy ogrom.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej jestem tu nowy i mam pytanie . Biorę parogen już około 6 lat pierwsze 4 lat 20mg wszystko było ok zmniejszyłem na 10 mg kilka miesięcy temu próbowałem odstawić całkiem i trach nerwica wróciła . Jak myślicie wracać spowrotem czy już teraz nie zadziała:/ 6 lat temu postawiła mnie na nogi bardzo szybko wszystko było ok przez prawie 6 lat 😕

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Kamil1987 napisał(a):

Hej jestem tu nowy i mam pytanie . Biorę parogen już około 6 lat pierwsze 4 lat 20mg wszystko było ok zmniejszyłem na 10 mg kilka miesięcy temu próbowałem odstawić całkiem i trach nerwica wróciła . Jak myślicie wracać spowrotem czy już teraz nie zadziała:/ 6 lat temu postawiła mnie na nogi bardzo szybko wszystko było ok przez prawie 6 lat 😕

Nie widzę powodów dlaczego miałaby nie zadziałać 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, recepty na parogen I pregabalin przepisują mi w okienku tylko daje kartkę niechce iść znowu do psychiatry 😕

I jeszcze jedno małe pytanie , czy jak za tydzień czy dwa na 20mg będzie słabo to czy po tym czasie można wejść na 30 mg ?może ktoś ma takie doświadczenie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Adwentystka napisał(a):

Czy jak się zwiększa dawkę to liczy się czas od nowa?

U mnie po paru dniach już jakaś poprawę było czuć. 

 

Godzinę temu, Kamil1987 napisał(a):

Mam nadzieję, recepty na parogen I pregabalin przepisują mi w okienku tylko daje kartkę niechce iść znowu do psychiatry 😕

I jeszcze jedno małe pytanie , czy jak za tydzień czy dwa na 20mg będzie słabo to czy po tym czasie można wejść na 30 mg ?może ktoś ma takie doświadczenie 

Z mojego doświadczenia nie dawka, a bardziej czas daje lepsze rezultaty. Tylko ze cierpliwość potrzebna. No i niby sam wiem że czas, a i tak kusi wchodzić szybko na wyższą dawkę. Jak będzie 20 za słabo to wejdziesz nab30

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.05.2024 o 14:58, Kamil1987 napisał(a):

Mam nadzieję, recepty na parogen I pregabalin przepisują mi w okienku tylko daje kartkę niechce iść znowu do psychiatry 😕

I jeszcze jedno małe pytanie , czy jak za tydzień czy dwa na 20mg będzie słabo to czy po tym czasie można wejść na 30 mg ?może ktoś ma takie doświadczenie 

zdecydowanie za krótko, parogen długo się ładuje, tu niestety zalecana cierpliwość, po 2 tygodniach uboków, może byc złudne wrażenie, że lek nie działa poprawnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Adwentystka napisał(a):

Lęki smutek,niechęć do czegokolwiek

To może nie serotonina jest problemem a nor/dop , SSRI lęki powinny zdjąć ale kosztem czasami apatii i niechęci ,2.5 miesiąca to dość długo lek już powinien pokazać działanie ale warto wykorzystać potencjał leku albo coś dodać 😜

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×