Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Jejku, masakra. Schodzę z 80 mg Seroxatu do 60 mg. Czuję wszechogarniajacy, paralizujacy lęk, niepokój, ssanie od środka. Jak to jest możliwe, że jestem na dawce 60 mg Seroxatu i tak się wykanczam? Czy naprawdę nie ma już dla mnie ratunku? Biorę 60 mg paroksetyny i 45 mg mirtazapiny i cholernie się wykanczam przez lęk, niepokój, wszechogarniajace uczucie zagrożenia i nadciagajacej katastrofy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jejku, masakra. Schodzę z 80 mg Seroxatu do 60 mg. Czuję wszechogarniajacy, paralizujacy lęk, niepokój, ssanie od środka. Jak to jest możliwe, że jestem na dawce 60 mg Seroxatu i tak się wykanczam? Czy naprawdę nie ma już dla mnie ratunku? Biorę 60 mg paroksetyny i 45 mg mirtazapiny i cholernie się wykanczam przez lęk, niepokój, wszechogarniajace uczucie zagrożenia i nadciagajacej katastrofy.

Powinieneś mieć jakieś benzo uspokajające do tego.Ja miałem tak samo jak ty,teraz biorę lorafen i już mnie nie telepie od srodka.Wiem ze uzaleznia,ale cóż zrobić kiedy pomaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.Od 10 dni biorę lorafen rano,do parogenu.Dziesięć miesięcy lecze się już na depresję,przerobiłem kilka leków począwszy od mianseryny,escilatopramu kończąc właśnie na takim zestawie jaki mam w podpisie.I musze stwierdzić ,ze jestem o niebo spokojniejszy,nie trzęsie sie juz we mnie wszystko tak jak to było wcześniej,mam jeszcze chwilowe załamania nastroju i myśli samobójcze ,ale to przechodzi.W sylwestra odstawiłem leki na dwa dni ,chciałem się zabawic,poczuć że zyję,wypiłem troche alkoholu-parę piw.Nastepnego dnia poszedłem do pracy zapominająć wziąć rano leki,myślałem ,ze umrę.Poty ,duszności ,przerażliwy lęk wszchogarniajacy i ten burdel w głowie,strach że umrę.Nie potrafiłem się na niczym skupić,musiałem udawać że wszystko jest ok i pracować.Przetrwałem tak do godziny 16,skończyłem prace i wróciłem do domu.Od razu wziąłem leki i poszedłem spać.Może w to nie uwierzycie ale taki stan lękowy trzymał mnie jeszcze kilka dni.Dziś z całą stanowczościa mogę stwierdzić,ze nigdy wiecej nie odstawię leków,bo ledwo przeżyłem.Mam nadzieję ze po obecnym zestawie będzie ok,wiem ze lorafen uzależnia,ale jestem o niebo spokojniejszy.Pozdrawiam i przestrzegam nie odstawiajcie leków na własną rękę.Ja miałem nauczkę.

 

-- 24 sty 2016, 18:24 --

 

Parogen 20 mg. (paroksetyna) 1-0-0

Lorafen 2,5 mg. lorazepam 1 0 0

Synza 10 mg.(olanzapinum)0-0-1

Mirtagen 30 mg.(mirtazapinum)0-0-1

Chlorprotixen 50 mg. 0 0 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jejku, masakra. Schodzę z 80 mg Seroxatu do 60 mg. Czuję wszechogarniajacy, paralizujacy lęk, niepokój, ssanie od środka. Jak to jest możliwe, że jestem na dawce 60 mg Seroxatu i tak się wykanczam? Czy naprawdę nie ma już dla mnie ratunku? Biorę 60 mg paroksetyny i 45 mg mirtazapiny i cholernie się wykanczam przez lęk, niepokój, wszechogarniajace uczucie zagrożenia i nadciagajacej katastrofy.

 

Prawdopodobnie przy takim zejściu z dawki, na której generalnie nie wiem jak można żyć, masz po prostu objawy odstawienia. Może spróbuj tę dawkę zmniejszać nie aż o 20mg naraz tylko bardziej stopniowo, np. co 5mg/na tydzień?

 

Wiem ze uzaleznia,ale cóż zrobić kiedy pomaga.

też tak uważam ,ale dziewczyna siedziała w benzo i teraz ma przed tym stracha .

Chyba sam osobiście wolałbym walić benzo niż tkwić w takiej rozpierdolce jaką przeżywa ta Niewiasta . :?

Do mnie pijesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

horr,

szczerze mówiąc dla mnie też te dawki jakie bierze Neurosi to kosmos horrorystyczny ;)

 

Lekarka zdecydowala na zwiększenie dawki do 80 mg paroksetyny, bo odchodzilam od zmysłów z lęku. Stąd ta decyzja. I było lepiej chwilowo, a potem znów koszmar. Potworne lęki, niepokój, ssanie od środka. I napisałam o tym pogorszeniu do psychiatry i kazała zmniejszyć do 60 mg. Dlaczego te leki wszystkim pomagają tylko nie mi? Dlaczego życie ma być golgotą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozczarowujące, doprawdy. Dodaję do zignorowanych z wyjątkowym niesmakiem.

biorę paro i ,,,,w dupie to mam . Tobie też radzę wrócić do leków ,,, bo widzę ,że bez nich stajesz sie nieznośna , czepiasz się i szukasz dziury w całym . Też mi wielkie przewinienie ,że powiedziałem o Tobie do osoby trzeciej . Może mam z tym do spowiedzi iść , a może przepraszac Cię publicznie ? Co ja takiego strasznego o Tobie powiedziałem , wyraziłem tylko swoje zdanie i tyle . Tak Cie tym zchańbiłem ?

Wpierw napisałem do Ciebie ,,,a że jeszcze spałaś to trudno .

Znam Dziewuszko ten mechanizm jak sie z prochów rezugnuje ,,, to cierp sobie na czysto , aj- ja tam tam pierdo--lę ,życie jest zbyt krótkie( szczególnie jak sie jest świrem i o każdy dzień trzeba walczyć ) . Tyle w temacie !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×