Skocz do zawartości
Nerwica.com

Proszę możecie coś napisać


aniam97

Rekomendowane odpowiedzi

"kventiax" - ah te nazwy. Chyba kiedyś psa tak nazwę. "Kventiax! Do nogi! Dobry Kventiax, dobry."

 

Jak się dzisiaj (lub jutro tzn. następnego dnia po dzisiaj tj. po 06 lub 07 lub 08.10 tzn. w chwili w której to czytasz) czujesz? Idzie zima. Lubisz zimę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, 94. napisał(a):

Planuję wziąć psa ze schroniska, chyba go tak nazwę.

Też jestem zwolennikiem adopcji, aniżeli kupna. Dwa psy o takim samym imieniu to nie jest dobry pomysł. Wołasz jednego na żarcie a tutaj przylatują oba i trochę głupio tylko jednemu dać. No, ale ok. Myślę, że zrezygnuję z tej nazwy na rzecz takiego imienia jak "Paracetamol" lub "Progesteron". "Proguś! Aport!"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesteś w parku, dookoła ludzie, a Ty rzucasz patyk, frisbee czy kość i wołasz "Progesteron. Aport! Przynieś kosteczkę!", a ludzie gapią się na Ciebie jakbyś miał nierówno pod sufitem. No i mają rację, bo w tym całym ferworze związanym z wyborem imienia zapomniałeś o skombinowaniu psa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, aniam97 napisał(a):

Miło że pytacie, nawet znośnie dziś się czuję, a Wy?... Najbardziej lubię lato i jesień właśnie, zima mimo uroku nie przypada mi do gustu, jest wtedy jest zwyczajnie za ciemno

 

Ja lubię jesień i wczesną zimę najbardziej właśnie. Ale ta jesień jakoś taka mało jesienna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, aniam97 napisał(a):

 

Dlaczego mało jesienna?

 

 

Bo długo ciepło jest, nie ma jeszcze złotych liści, nie czuję tego klimatu jakoś.

 

4 minuty temu, aniam97 napisał(a):

ja trochę się boję że wyląduję na ulicy

 

Ja też 😂 Miesiąc temu mnie wyrzucili z pracy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.10.2023 o 18:45, Kawa Szatana napisał(a):

Jesteś w parku, dookoła ludzie, a Ty rzucasz patyk, frisbee czy kość i wołasz "Progesteron. Aport! Przynieś kosteczkę!", a ludzie gapią się na Ciebie jakbyś miał nierówno pod sufitem. No i mają rację, bo w tym całym ferworze związanym z wyborem imienia zapomniałeś o skombinowaniu psa...

😂😂😂😂😂😂😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, a dziś jak się czujesz? 

Jak okres przed świętami? Lubisz ten czas i same święta czy niekoniecznie?

W dniu 7.10.2023 o 12:25, aniam97 napisał(a):

ja trochę się boję że wyląduję na ulicy

 

Tak sobie pomyślałam; jeżeli trudno Ci w pracy takiej od - do, to może spróbuj znaleźć pomysł na wykorzystanie tego co lubisz i/lub umiesz najlepiej Online? Możesz zacząć powoli, pomalutku i rozpędzać się we własnym tempie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, 20 kwietnia kończę staż. Niestety polega on na tym że przychodzę na 

10, większość czasu czytam książkę tylko kseruję ludziom z ulicy dokumenty, czasem się zdarza sortowanie dokumentów dla szefa. Wychodzę z pracy ok. 13:30.

Mam problem, chciałabym z kimś o tym porozmawiać. Jestem zapisana na liście oczekujących do tej kliniki nerwic zaburzeń osobowości i odżywiania na Sobieskiego. Wiem że nikt za mnie nie podejmie tej decyzji. Dzwonili do mnie z Sobieskiego kilka dni po tym jak rozpoczęłam staż więc powiedziałam że jestem dyspozycyjna dopiero od marca. Spodziewam się że zadzwonią w kwietniu, dotąd nie dzwonili czyli pewnie jeszcze nie ma miejsc. Ale zdarzyło się coś ważnego - moja matka leży w szpitalu, ma białaczkę, będzie miała chemię i będzie tam przebywać jeszcze kilka mies. Mój ojciec nie jest specjalnie samodzielny, boję się zostawić w domu brata(16) z ojcem alkoholikiem.

Dotąd mama płaciła rachunki i utrzymywała wszystko w porządku w domu. Jak mówiłam, nie chcę żeby ktoś podejmował za mnie decyzję, po prostu chciałam się wygadać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, aniam97 napisał(a):

Hej, 20 kwietnia kończę staż. Niestety polega on na tym że przychodzę na 

10, większość czasu czytam książkę tylko kseruję ludziom z ulicy dokumenty, czasem się zdarza sortowanie dokumentów dla szefa. Wychodzę z pracy ok. 13:30.

Mam problem, chciałabym z kimś o tym porozmawiać. Jestem zapisana na liście oczekujących do tej kliniki nerwic zaburzeń osobowości i odżywiania na Sobieskiego. Wiem że nikt za mnie nie podejmie tej decyzji. Dzwonili do mnie z Sobieskiego kilka dni po tym jak rozpoczęłam staż więc powiedziałam że jestem dyspozycyjna dopiero od marca. Spodziewam się że zadzwonią w kwietniu, dotąd nie dzwonili czyli pewnie jeszcze nie ma miejsc. Ale zdarzyło się coś ważnego - moja matka leży w szpitalu, ma białaczkę, będzie miała chemię i będzie tam przebywać jeszcze kilka mies. Mój ojciec nie jest specjalnie samodzielny, boję się zostawić w domu brata(16) z ojcem alkoholikiem.

Dotąd mama płaciła rachunki i utrzymywała wszystko w porządku w domu. Jak mówiłam, nie chcę żeby ktoś podejmował za mnie decyzję, po prostu chciałam się wygadać...

 

Bardzo Ci współczuję sytuacji. Już sama choroba rodzica to duże obciążenie, zwłaszcza, kiedy czujesz, że opieka nad domem spadnie na Ciebie. 

 

Jeśli chciałabyś się wygadać to daj znać w wiadomości prywatnej. Nie doświadczyłam takiej sytuacji, ale chętnie posłucham i powspieram w miarę możliwości 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×