Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

104 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      60
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, zoom napisał:

Na zgagę to coś z omeprazolem pelno tego w aptelach bez recepty, ale dopiero wchodzisz na Serte więc myślę że ci to może minąć.

Ja dalej na citalu teraz próbuje 30mg jak to  nie pomoże to idę do lekarza niech przeprowadza na mnie kolejny experyment i daje następny lek do kolekcji.

Ty ile wytrwałaś na tym citalu? Brałaś coś wcześniej?

Ja citaloparm brałam jakieś 4 lata.temu.

Teraz znów od ponad pół roku citaloparm, nawet trochę zadziałał, doszłam do 25 mg, ale potrzebowałam większej dawki a mój lekarz powiedział że po 20 mg to ten lek już tak dobrze nie działa jak do 20 mg i nie ma sensu podwyższać i przechodzić skutki uboczne dla marnego efektu. Więc teraz zmieniam na asentrę.Mapm nadzieję że zadziała. Zrób jak powie lekarz.Napewno coś Ci doradzi.  Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, skakunna napisał:

@tarantula z tianesalem nie powinna się gryźć, z lamotryginą i trazodonem nie wiem.

 Dziekuje Ci bardzo za odzew. Bralam swego czasu fluoksetyne(40mg) z  trazodonem (300mg), lekarz powiedzial,ze uzupelniaja sie.

Dlatego zastanawiam sie jak sprawa ma sie z sertralina + trazodon i ew.lamotrygina.

Bede wdzieczna za odpowiedz tu czy chocby na priv z gory dziekuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy są ludzie którym sertralina pomaga na zaburzenia depresyjno/nerwicowe, ale jednocześnie podrażnia żołądek i ogólnie kiszki, powoduje stany zapalne (nadżerki) i układ pokarmowy odmawia przyjmowania leku bo go muli (dyskomfort w prawym boku)? Nie chodzi tylko o początkowy okres brania tylko to trwa i w sumie nie można wejść na lek mimo że kiedyś było to możliwe i się na niego wchodziło. Dzięki za odpowiedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, kosma napisał:

Czy są ludzie którym sertralina pomaga na zaburzenia depresyjno/nerwicowe, ale jednocześnie podrażnia żołądek i ogólnie kiszki, powoduje stany zapalne (nadżerki) i układ pokarmowy odmawia przyjmowania leku bo go muli (dyskomfort w prawym boku)? Nie chodzi tylko o początkowy okres brania tylko to trwa i w sumie nie można wejść na lek mimo że kiedyś było to możliwe i się na niego wchodziło. Dzięki za odpowiedzi.

A jaką dawkę bierzesz? Od początku były te objawy? Ja  raz miałam zgagę, ale tylko raz więc może to było od czegoś innego. Biorę 6 dzień 50 mg, wcześniej było 25 mg.

Schodzę jednocześnie z citalopramu. Czekam na efekty asentry.  Na razie krótko biorę. A u Ciebie kiedy nastąpiła poprawa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sertraline brałam ostatnio koło 10 lat temu i jakoś tam mi pomogła. Potem przyszły inne leki ze względu na mój stan. Obecnie wracam do sertry i zaczynam od 50mg, docelowo 100 -150 (obaczy się). Do tego lamilept 25mg x2 i tianesal 12,5 x3 plus na noc trittico 150 mg.

Sertralina te lata temu nie dała mi żadnych uboków poza apetytem ogromnym ale to trwalo około 3miechy tylko. Być może dlatego iż od razu z fluoksetyny wbili mnie na serte. Obaczymy jak teraz pójdzie z tymi lekami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Kerstina napisał:

A jaką dawkę bierzesz? Od początku były te objawy? Ja  raz miałam zgagę, ale tylko raz więc może to było od czegoś innego. Biorę 6 dzień 50 mg, wcześniej było 25 mg.

Schodzę jednocześnie z citalopramu. Czekam na efekty asentry.  Na razie krótko biorę. A u Ciebie kiedy nastąpiła poprawa?

Właściwie to od początku. Kilkukrotnie go brałem po kilka miesięcy od 50 do 150mg(150mg tylko raz) na przestrzeni ostatnich 8 lat. Teraz nie biorę bo nie mogę. Ja bardzo powoli wchodzę na leki. 5-7 dni biorę połówkę 25mg, potem 25mg 5-7 dni, potem 25mg i połówkę połówki i dopiero 50mg. O ile mi setaloft pomaga na nerwicę to tak mi podrażnia kiszki że nie mogę go często brać a szczególnie zimą i jesienią. Inne leki to też dramat. Nie jestem w stanie przetrwać skutków ubocznych. Ostatnio dostałem kwetiapinę...usypia, budzę się i dalej chodzę jak walnięty... nie umiem tego przeczekać i się wycofuję ale to temat do kwetiapiny już. Tym bardziej że potrzebuję napędu który sertra dawała. W każdym razie w zimie mam taki zjazd że się nie da z tego wyjść tak łatwo.

Edytowane przez kosma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, kosma napisał:

Właściwie to od początku. Kilkukrotnie go brałem po kilka miesięcy od 50 do 150mg(150mg tylko raz) na przestrzeni ostatnich 8 lat. Teraz nie biorę bo nie mogę. Ja bardzo powoli wchodzę na leki. 5-7 dni biorę połówkę 25mg, potem 25mg 5-7 dni, potem 25mg i połówkę połówki i dopiero 50mg. O ile mi setaloft pomaga na nerwicę to tak mi podrażnia kiszki że nie mogę go często brać a szczególnie zimą i jesienią. Inne leki to też dramat. Nie jestem w stanie przetrwać skutków ubocznych. Ostatnio dostałem kwetiapinę...usypia, budzę się i dalej chodzę jak walnięty... nie umiem tego przeczekać i się wycofuję ale to temat do kwetiapiny już. Tym bardziej że potrzebuję napędu który sertra dawała. W każdym razie w zimie mam taki zjazd że się nie da z tego wyjść tak łatwo.

A nie próbowałeś brać coś ochronnego na żołądek np. ranigast famotydyna? 

Ja podobnie jak Ty wchodzę wolno na dawki, też stosowałam  te połówki  połówki tabletki.

Wcześniej w jakiej dawce sertra  Ci pomogała  i w jakim czasie nastąpiła poprawa? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.02.2023 o 16:40, kosma napisał:

Czy są ludzie którym sertralina pomaga na zaburzenia depresyjno/nerwicowe, ale jednocześnie podrażnia żołądek i ogólnie kiszki, powoduje stany zapalne (nadżerki) i układ pokarmowy odmawia przyjmowania leku bo go muli (dyskomfort w prawym boku)? Nie chodzi tylko o początkowy okres brania tylko to trwa i w sumie nie można wejść na lek mimo że kiedyś było to możliwe i się na niego wchodziło. Dzięki za odpowiedzi.

Ja tak miałem. Cały czas bol w prawym boku i podwyższony alat do 130. Brałem ćwiartkę dawki piecdziesiatki i mnie wyleczył z półtorej miesiąca setaloft potem odstawieniowe pół ćwiartki i nie biorę już a czuję się dobrze! Świetny lek. Szkoda ze rozwala wątrobę mi 

Edytowane przez Matiesz221

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Kerstina napisał:

A nie próbowałeś brać coś ochronnego na żołądek np. ranigast famotydyna? 

Ja podobnie jak Ty wchodzę wolno na dawki, też stosowałam  te połówki  połówki tabletki.

Wcześniej w jakiej dawce sertra  Ci pomogała  i w jakim czasie nastąpiła poprawa? 

Mi Sertra zaczyna pomagać od 25 mg chociaż delikatnie to już czuję działanie, optymalnie 50mg, także dosyć szybko. Niestety dyskomfort w prawym boku i podrażnienie nie pozwalają mi jej brać teraz kiedy najbardziej mi potrzebna. Próbowałem brać z lekiem na ograniczenie kwasu żołądkowego (zalanzo 30mg) to mnie tak zmuliło i dostałem takiej niestrawności że szybciutko odstawiłem. Ranigastu nie próbowałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Matiesz221 napisał:

Ja tak miałem. Cały czas bol w prawym boku i podwyższony alat do 130. Brałem ćwiartkę dawki piecdziesiatki i mnie wyleczył z półtorej miesiąca setaloft potem odstawieniowe pół ćwiartki i nie biorę już a czuję się dobrze! Świetny lek. Szkoda ze rozwala wątrobę mi 

A no właśnie. To samo u mnie w prawym boku ale wyniki prób wątrobowych raczej zawsze w normie. Mój układ pokarmowy nie dźwiga tego niestety a nerwica nie odpuszcza. Lipa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, kosma napisał:

Mi Sertra zaczyna pomagać od 25 mg chociaż delikatnie to już czuję działanie, optymalnie 50mg, także dosyć szybko. Niestety dyskomfort w prawym boku i podrażnienie nie pozwalają mi jej brać teraz kiedy najbardziej mi potrzebna. Próbowałem brać z lekiem na ograniczenie kwasu żołądkowego (zalanzo 30mg) to mnie tak zmuliło i dostałem takiej niestrawności że szybciutko odstawiłem. Ranigastu nie próbowałem.

Ranigast famotydyna ma podobne działanie, bo też ogranicza wydzielanie kwasów w żołądku. To faktycznie sertra jest dla Ciebie skoro już na 25 mg odczuwasz jakieś dobre działanie.  Ja jestem tydzień na 50g, ale jeszcze nie odczuwam poprawy. 

 A  brałeś na depresję i lęki? Bo często depresji towarzyszy też lęk.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Kerstina napisał:

Ranigast famotydyna ma podobne działanie, bo też ogranicza wydzielanie kwasów w żołądku. To faktycznie sertra jest dla Ciebie skoro już na 25 mg odczuwasz jakieś dobre działanie.  Ja jestem tydzień na 50g, ale jeszcze nie odczuwam poprawy. 

 A  brałeś na depresję i lęki? Bo często depresji towarzyszy też lęk.

 

 

Tak, chociaż w sumie to tak nie wiadomo co u mnie jest pierwsze bo to wszystko się zlewa.. bardziej długotrwałe napięcie na codzień i nerwica która przechodzi z czasem z wycieńczenia w depresję, ale też prawdopodobne C-PTSD, trochę osobowość unikająca. Więc taki misz masz i sam nie wiem co jest na pierwszym planie ale to chyba bez znaczenia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kosma napisał:

Tak, chociaż w sumie to tak nie wiadomo co u mnie jest pierwsze bo to wszystko się zlewa.. bardziej długotrwałe napięcie na codzień i nerwica która przechodzi z czasem z wycieńczenia w depresję, ale też prawdopodobne C-PTSD, trochę osobowość unikająca. Więc taki misz masz i sam nie wiem co jest na pierwszym planie ale to chyba bez znaczenia. 

Myślę, że lekarz coś Ci doradzi i uzyskasz poprawę.  Pozdrawiam i powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.02.2023 o 07:36, Matiesz221 napisał:

Ja tak miałem. Cały czas bol w prawym boku i podwyższony alat do 130. Brałem ćwiartkę dawki piecdziesiatki i mnie wyleczył z półtorej miesiąca setaloft potem odstawieniowe pół ćwiartki i nie biorę już a czuję się dobrze! Świetny lek. Szkoda ze rozwala wątrobę mi 

Tylko12,5 mg brałeś i uzyskałeś poprawę? To aż niewiarygodne że taka dawka zadziałała.?  Odczuwałeś zwiększone lęki przy braniu sertry? Żadnych innych leków nie brałeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, przeszłam na sertre z paroksetyny ok miesiąc temu zwiększajac pomału dawkę i aktualnie jestem 10 dzień na 100mg. Na początku przejścia na 100 oprócz zmęczenia i zamulenia wydawało mi się ze jest lepiej ale od 2-3 dni czuje się gorzej. Mdłości, zawroty, ścisk w głowie, w oczach, słabość itd. Lękowo jest raczej ok, miałam pare dni ze zwiększonym lękiem wolnopłynącym, zdenerwowaniem, ale nie było to bardzo uciążliwe. Jednak obecne objawy są niefajne, ciężko mi sie funkcjonuje, nie czuje sie sobą. Czy ktoś miał podobnie i odczuł jednak poprawę po dłuższym braniu? Czy to już oznacza ze sertra nie jest dla mnie? 
dodam tylko ze paroksetyna działała na mnie świetnie, ale musiałam odstawić bo za jakiś czas chce zostać mama a na paro jest to niemożliwe. I ponoć z sertry łatwiej sie schodzi w razie czego. Taki był zamysł tej zmiany ale póki co boje sie ze sertra nie zadziała tak dobrze jak paro :( na którym przy 20mg a także 10mg czułam sie rewelacyjnie.

z góry dzięki za wasze spostrzeżenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, villemo napisał:

Cześć, przeszłam na sertre z paroksetyny ok miesiąc temu zwiększajac pomału dawkę i aktualnie jestem 10 dzień na 100mg. Na początku przejścia na 100 oprócz zmęczenia i zamulenia wydawało mi się ze jest lepiej ale od 2-3 dni czuje się gorzej. Mdłości, zawroty, ścisk w głowie, w oczach, słabość itd. Lękowo jest raczej ok, miałam pare dni ze zwiększonym lękiem wolnopłynącym, zdenerwowaniem, ale nie było to bardzo uciążliwe. Jednak obecne objawy są niefajne, ciężko mi sie funkcjonuje, nie czuje sie sobą. Czy ktoś miał podobnie i odczuł jednak poprawę po dłuższym braniu? Czy to już oznacza ze sertra nie jest dla mnie? 
dodam tylko ze paroksetyna działała na mnie świetnie, ale musiałam odstawić bo za jakiś czas chce zostać mama a na paro jest to niemożliwe. I ponoć z sertry łatwiej sie schodzi w razie czego. Taki był zamysł tej zmiany ale póki co boje sie ze sertra nie zadziała tak dobrze jak paro :( na którym przy 20mg a także 10mg czułam sie rewelacyjnie.

z góry dzięki za wasze spostrzeżenia.

Ja jak zwiększam dawkę leku też odczuwam dyskomfort, ale dopytaj się lekarza co o tym myśli. A z paroksetyny jak przeszłaś na sertrę? Zeszłaś całkowicie z paro czy też na zakładkę, paro zmniejszałaś i wchodziłaś na sertrę. Odczuwałaś przy tym przejściu jakiś dyskomfort? Nigdy nie brałaś paro?

Edytowane przez Kerstina

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Kerstina napisał:

Ja jak zwiększam dawkę leku też odczuwam dyskomfort, ale dopytaj się lekarza co o tym myśli. A z paroksetyny jak przeszłaś na sertrę? Zeszłaś całkowicie z paro czy też na zakładkę, paro zmniejszałaś i wchodziłaś na sertrę. Odczuwałaś przy tym przejściu jakiś dyskomfort? Nigdy nie brałaś paro?

 Sorry, chciałam zapytać czy nigdy nie brałaś sertry, nie paro 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Kerstina napisał:

 Sorry, chciałam zapytać czy nigdy nie brałaś sertry, nie paro 

Nie, nigdy nie brałam sertry. Z paro zeszłam do 5mg na pare dni i potem przeszłam na sertre 25mg od razu. Były oczywiście skutki uboczne, czego się spodziewałam, ale nie jakieś tragiczne.

ja chyba się spodziewałam ze jak już brałam paro i było ok to przejście na inny lek ssri będzie łatwiejsze, ale jednak każdy lek inaczej na nas działa. No nic, bede musiała jeszcze na tej 100 wytrzymać ze 2-3 tyg i zobaczę co wtedy, to chyba będzie optymalny czas żeby stwierdzić czy lek jest dla mnie dobry. Narazie czuje się trochę jak zombie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, villemo napisał:

Nie, nigdy nie brałam sertry. Z paro zeszłam do 5mg na pare dni i potem przeszłam na sertre 25mg od razu. Były oczywiście skutki uboczne, czego się spodziewałam, ale nie jakieś tragiczne.

ja chyba się spodziewałam ze jak już brałam paro i było ok to przejście na inny lek ssri będzie łatwiejsze, ale jednak każdy lek inaczej na nas działa. No nic, bede musiała jeszcze na tej 100 wytrzymać ze 2-3 tyg i zobaczę co wtedy, to chyba będzie optymalny czas żeby stwierdzić czy lek jest dla mnie dobry. Narazie czuje się trochę jak zombie ;)

Myślę  że w końcu zadziała ta sertra. Ja przechodzę na zakładkę z citalopramu na sertralinę i jakoś nie mogę zejść z tego citalu bo się žle czuję jak szybko schodzę. Byłam na 25 mg citalu i  teraz po 2 tyg jestem na 15 mg citalu a sertry na 50 mg. Może jak podwyższę dawkę sertry I ona zacznie działać to łatwiej będzie zejść z tego citalu. 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, villemo napisał:

Cześć, przeszłam na sertre z paroksetyny ok miesiąc temu zwiększajac pomału dawkę i aktualnie jestem 10 dzień na 100mg. Na początku przejścia na 100 oprócz zmęczenia i zamulenia wydawało mi się ze jest lepiej ale od 2-3 dni czuje się gorzej. Mdłości, zawroty, ścisk w głowie, w oczach, słabość itd. Lękowo jest raczej ok, miałam pare dni ze zwiększonym lękiem wolnopłynącym, zdenerwowaniem, ale nie było to bardzo uciążliwe. Jednak obecne objawy są niefajne, ciężko mi sie funkcjonuje, nie czuje sie sobą. Czy ktoś miał podobnie i odczuł jednak poprawę po dłuższym braniu? Czy to już oznacza ze sertra nie jest dla mnie? 
dodam tylko ze paroksetyna działała na mnie świetnie, ale musiałam odstawić bo za jakiś czas chce zostać mama a na paro jest to niemożliwe. I ponoć z sertry łatwiej sie schodzi w razie czego. Taki był zamysł tej zmiany ale póki co boje sie ze sertra nie zadziała tak dobrze jak paro :( na którym przy 20mg a także 10mg czułam sie rewelacyjnie.

z góry dzięki za wasze spostrzeżenia.

Czy paroksetyna jak na nią wchodziłaś powodowała  uśpienie/ zmęczenie/ podkęcone lęki lub problemy z podrażnieniem układu pokarmowego? Zastanawiam się jaka jest różnica między nią a sertraliną? Teoretycznie sertralina daje napęd i trochę pobudza do działania (co czułem u siebie). Czy paroksetyna również Ci to dawała? Zastanawiam się czy paroksetyna, której nigdy nie próbowałem sprawdziłaby się u mnie jako zastępca sertraliny której nie mogę brać ze względu na układ pokarmowy. Sporo leków przerobiłem ale paroksetyny nikt mi nie przepisał jeszcze. Z kolei escitalopram kiedyś dawno powodował u mnie totalny brak sił i ospałość że ledwo co chodziłem. Ciekawe jak paroksetyna przy wejściu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, villemo napisał:

Cześć, przeszłam na sertre z paroksetyny ok miesiąc temu zwiększajac pomału dawkę i aktualnie jestem 10 dzień na 100mg. Na początku przejścia na 100 oprócz zmęczenia i zamulenia wydawało mi się ze jest lepiej ale od 2-3 dni czuje się gorzej. Mdłości, zawroty, ścisk w głowie, w oczach, słabość itd. Lękowo jest raczej ok, miałam pare dni ze zwiększonym lękiem wolnopłynącym, zdenerwowaniem, ale nie było to bardzo uciążliwe. Jednak obecne objawy są niefajne, ciężko mi sie funkcjonuje, nie czuje sie sobą. Czy ktoś miał podobnie i odczuł jednak poprawę po dłuższym braniu? Czy to już oznacza ze sertra nie jest dla mnie? 
dodam tylko ze paroksetyna działała na mnie świetnie, ale musiałam odstawić bo za jakiś czas chce zostać mama a na paro jest to niemożliwe. I ponoć z sertry łatwiej sie schodzi w razie czego. Taki był zamysł tej zmiany ale póki co boje sie ze sertra nie zadziała tak dobrze jak paro :( na którym przy 20mg a także 10mg czułam sie rewelacyjnie.

z góry dzięki za wasze spostrzeżenia.

Cześć. 

Krótko bierzesz więc możesz jeszcze odczuwać takie jazdy. Przeczekaj do miesiąca czasu i zobaczysz. 

Dlaczego na paro nie możesz? Tzn ja wiem że te leki są złe jeśli chodzi o ciążę, ale ja np zaliczyłam wpadkę i brałam przez całą ciążę paro bo lekarze stwierdzili że gorzej by było gdybym miałam z niej zejść. Do tego nie koniecznie jest to wina leku że czujesz się gorzej a np pogody bo wariuje teraz i ja też ledwo żyje a już szczególnie dzisiaj. 

Godzinę temu, kosma napisał:

Czy paroksetyna jak na nią wchodziłaś powodowała  uśpienie/ zmęczenie/ podkęcone lęki lub problemy z podrażnieniem układu pokarmowego? Zastanawiam się jaka jest różnica między nią a sertraliną? Teoretycznie sertralina daje napęd i trochę pobudza do działania (co czułem u siebie). Czy paroksetyna również Ci to dawała? Zastanawiam się czy paroksetyna, której nigdy nie próbowałem sprawdziłaby się u mnie jako zastępca sertraliny której nie mogę brać ze względu na układ pokarmowy. Sporo leków przerobiłem ale paroksetyny nikt mi nie przepisał jeszcze. Z kolei escitalopram kiedyś dawno powodował u mnie totalny brak sił i ospałość że ledwo co chodziłem. Ciekawe jak paroksetyna przy wejściu?

Paro przeważnie zamula, taki jej urok niestety. Ja brałam przez lata i teraz wróciłam do niej. Lęków nie wywołuje, no może na początku brania ale da się przeżyć. Napisałeś że serta powoduje u ciebie jakieś problemy z układu pokarmowego, niestety paro też tak może robić. Mnie osobiście na początku bardzo mdliło, nie mogłam jeść w sumie nadal mam z tym problem, rozwolnienie, bo żołądka. Kiedyś tak nie miałam ale może to wina tego że biorę też inne leki. No i musisz przede wszystkim pamiętać o tym że na każdego z nas te leki działają inaczej. Ja lubię paro za to że nieźle daje sobie radę z lękami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kosma napisał:

Czy paroksetyna jak na nią wchodziłaś powodowała  uśpienie/ zmęczenie/ podkęcone lęki lub problemy z podrażnieniem układu pokarmowego? Zastanawiam się jaka jest różnica między nią a sertraliną? Teoretycznie sertralina daje napęd i trochę pobudza do działania (co czułem u siebie). Czy paroksetyna również Ci to dawała? Zastanawiam się czy paroksetyna, której nigdy nie próbowałem sprawdziłaby się u mnie jako zastępca sertraliny której nie mogę brać ze względu na układ pokarmowy. Sporo leków przerobiłem ale paroksetyny nikt mi nie przepisał jeszcze. Z kolei escitalopram kiedyś dawno powodował u mnie totalny brak sił i ospałość że ledwo co chodziłem. Ciekawe jak paroksetyna przy wejściu?

Ja brałam paroksetynę 3 razy w życiu po min 2 lata, przy wejściu na nią były nieprzyjemne skutki uboczne, nawet wzmożony lęk jednak jak już sie wkręciła to działa super. Zero lęków, normalne życie, nie powiedziałabym żeby działała stricte napędzająco i pobudzająco. Wiem ze u wielu osób wręcz zmulala - ale nie u mnie. Powiedziałabym ze neutralnie u mnie pod tym względem. Wiec jak wiadomo każdy organizm jest inny.

nie przypominam sobie tez żebym miała takie mdłości jak teraz na sertralinie, bardziej jadłowstręt na początku.
 

52 minuty temu, Szczebiotka napisał:

Cześć. 

Krótko bierzesz więc możesz jeszcze odczuwać takie jazdy. Przeczekaj do miesiąca czasu i zobaczysz. 

Dlaczego na paro nie możesz? Tzn ja wiem że te leki są złe jeśli chodzi o ciążę, ale ja np zaliczyłam wpadkę i brałam przez całą ciążę paro bo lekarze stwierdzili że gorzej by było gdybym miałam z niej zejść. Do tego nie koniecznie jest to wina leku że czujesz się gorzej a np pogody bo wariuje teraz i ja też ledwo żyje a już szczególnie dzisiaj. 

Paro przeważnie zamula, taki jej urok niestety. Ja brałam przez lata i teraz wróciłam do niej. Lęków nie wywołuje, no może na początku brania ale da się przeżyć. Napisałeś że serta powoduje u ciebie jakieś problemy z układu pokarmowego, niestety paro też tak może robić. Mnie osobiście na początku bardzo mdliło, nie mogłam jeść w sumie nadal mam z tym problem, rozwolnienie, bo żołądka. Kiedyś tak nie miałam ale może to wina tego że biorę też inne leki. No i musisz przede wszystkim pamiętać o tym że na każdego z nas te leki działają inaczej. Ja lubię paro za to że nieźle daje sobie radę z lękami.

Wiesz co, mi moja lekarka powiedziała ze paro jest najgorsza ze wszystkich ssri jeśli chodzi o ciąże. Dlatego próbuje czegoś innego.

Ale już żałuje trochę i sie boje ze sertra nie podziała tak fajnie.

Poczekam i zobaczę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, villemo napisał:

Ja brałam paroksetynę 3 razy w życiu po min 2 lata, przy wejściu na nią były nieprzyjemne skutki uboczne, nawet wzmożony lęk jednak jak już sie wkręciła to działa super. Zero lęków, normalne życie, nie powiedziałabym żeby działała stricte napędzająco i pobudzająco. Wiem ze u wielu osób wręcz zmulala - ale nie u mnie. Powiedziałabym ze neutralnie u mnie pod tym względem. Wiec jak wiadomo każdy organizm jest inny.

nie przypominam sobie tez żebym miała takie mdłości jak teraz na sertralinie, bardziej jadłowstręt na początku.
 

Wiesz co, mi moja lekarka powiedziała ze paro jest najgorsza ze wszystkich ssri jeśli chodzi o ciąże. Dlatego próbuje czegoś innego.

Ale już żałuje trochę i sie boje ze sertra nie podziała tak fajnie.

Poczekam i zobaczę.

A czy przy wchodzeniu na sertrę miałaś lęki, niepokój? Bo z tego co czytałam na 100 tce już ich nie masz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×