Skocz do zawartości
Nerwica.com

Schizofrenia,a zjawisko targeted individual, kontroli umysłu


Siddhi

Rekomendowane odpowiedzi

Tutaj? Nie, chciałem podzielić się tą wiedzą i zobaczyć czy zwykli ludzie są w stanie to zrozumieć.

o Morgellon disease (wcześniejsza generacja tego gówna, zrzucanego z chemtrails)

[videoyoutube=xsiJpuARHcE][/videoyoutube]

 

Do Chem-trails sprayed over our cities contain Genetically Modified Living Fibers, that keep growing and multiplying under the skin, to see how fast they cause neurological collapse in humans?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale pisałeś o dyskusji. Jak chcesz dyskutować, kiedy nie przyjmujesz, że możesz nie mieć racji?

 

The CDC study also included a lab analysis of skin fibers in Morgellons patients. The analysis showed that these fibers were mostly cotton, such as typically found in clothing or bandages.

 

CDC research also revealed that the skin sores seemed to be the result of long-term picking and scratching the skin.

http://www.webmd.com/skin-problems-and-treatments/morgellons-disease-what-is-it?page=2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...no ja akurat mialam konkretny powod [cel] zeby wybic wtedy te szybe i wywalic drzwi z zawiasow i nie mialo to zadnego zwiazku z choroba psychiczna ani tym bardziej z nieradzeniem sobie z agresja

elo zrozum, że teraz nawet gdy zdzielisz wałkiem faceta tylko dlatego, że Cie wnerwi, wszyscy potraktują to jako skutek choroby - choć wcale niekoniecznie tak bedzie. :smile:

Z zewnątrz bardzo trudno rozróżnić. Być może Ty potrafisz... chyba najlepiej Ty sama wiesz i nie ma powodu Ci nie wierzyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...no ja akurat mialam konkretny powod [cel] zeby wybic wtedy te szybe i wywalic drzwi z zawiasow i nie mialo to zadnego zwiazku z choroba psychiczna ani tym bardziej z nieradzeniem sobie z agresja

elo zrozum, że teraz nawet gdy zdzielisz wałkiem faceta tylko dlatego, że Cie wnerwi, wszyscy potraktują to jako skutek choroby - choć wcale niekoniecznie tak bedzie. :smile:

Z zewnątrz bardzo trudno rozróżnić. Być może Ty potrafisz... chyba najlepiej Ty sama wiesz i nie ma powodu Ci nie wierzyć.

Zapewne jaśnie oświecona hołota okrzyknęłaby ją mianem "borderki" i jeszcze by stwierdziła, że kiedy baby się nie bije, to wątroba jej gnije. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

koniec OT.

 

[videoyoutube=8HiEtxN_9Co][/videoyoutube]

Trochę informacji na temat mind control i broni nieśmiercionośnej w Polsce. Fakty są takie, że ten proceder jest znacznie gorszy, tak jak to przedstawiłem.

Znalazłem osobę, która wypowiadała się na temat (m.in.) zjawiska electronic gang stalkingu - którego doświadczyłem, http://www.jeffpolachek.com/

 

Jeżeli nie jesteście w stanie nawet uwierzyć w prawdopodobieńtwo stosowania takiej zdalnej broni, to nie będziecie też mogli uświadomić sobie jej działania na sobie i obrony przed nią. A problem dotyczy (może dotyczyć każdego).

Zresztą do tematów o mind control zazwyczaj nikt nie wchodzi, co też jest interesujące.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez nerwicę już parę razy prawie uwierzyłam w taką możliwość :lol:

Jak wygląda taka obrona? Bo jakoś nie bardzo przemawiają do mnie sposoby ze strony STOPZET z używaniem bursztynu albo suplementacją złotem ;)

Myślę, że wchodzi więcej osób niż myślisz, tylko się nie udzielają. Nie tylko w tym temacie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siddhi, na moje pytanie dlaczego nie wypróbujesz leków nie odpowiedzialeś. Odesłałes mnie do wypowiedzi schizofreniczki, która nie bierze tabsów się z powodu uboków i skarzy na typowe objawy schizofrenii, obwiniając o nie "dreczycieli". To ma być dowód na kontrole umysłu ? Tak, ale prawdopodobnie przez chorobe. Nie ma czego rozkminiać w tym temacie :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez nerwicę już parę razy prawie uwierzyłam w taką możliwość :lol:
Tutaj naprawdę nie ma z czego się śmiać, ludzie popełniają samobójstwa, i powodem nie są problemy z psychiką, tylko realne prześladowania.

 

@Michellea

Ludzie ze strony StopZET wiedzą głównie tyle, że są prześladowani, potem (m.in. dzięki zewnętrznym inspiracjom ...ekheem ...ekheem) wypisują głupoty, na które moje oczy nie mogą patrzeć.

Co można zrobić żeby sie przed tym bronić. Nie palić papierosów, wcale, nie pić kawy. Cukier też nie jest wskazany, kiedy rok temu zwiałem z Polski (nie wiedząc zupełnie co to wszystko co działo sie wokół mnie znaczyło) obcy ludzie w kółko częstowali mnie słodyczami, pewna fajna laska w Gratz w Austri kupiła mi tego tak dużo (dwie reklamówki), że nie wiedziałem co z nimi zrobić (zresztą wtedy wiedziałem, że nie mogę), oddałem je dwóm starym Włoszkom na dworcu w Udine. Później jeszcze wiele razy dostawałem za friko słodycze.

 

Myślę, że wchodzi więcej osób niż myślisz, tylko się nie udzielają. Nie tylko w tym temacie.
Mam nadzieję.

 

Siddhi, na moje pytanie dlaczego nie wypróbujesz leków nie odpowiedzialeś.
Nie chcę mi się szukać tego posta, ale chyba odpowiedziałem. Dlaczego nie chcę? Bo jestem prześladowany, nie chory na schizofrenię. To wszystko. Generalnie jedyne co mi teraz w tych prześladowaniach przeszkadza to fakt, że ludzie Ci (bo nie choroba) potrafią włączać człowiekowi bóle somatyczne, nigdy wcześniej takiego bólu nie doświadczyłem, choć kilka lat miałem ciągłe nieustające napięciowe bóle głowy. Kilka razy pokazali mi co mogą robić, ostatni raz kiedy zacząłem publikować. Zwijałem się na krześle, nie mogąc wytrzymać, jakby ktoś odpalił ból we wszystkich komórkach nerwowych, bolały mnie też zęby. To nie było naturalne. Nie sądzę, że można taki efekt specjalny przypisać schizie.

 

Odesłałes mnie do wypowiedzi schizofreniczki, która nie bierze tabsów się z powodu uboków i skarzy na typowe objawy schizofrenii, obwiniając o nie "dreczycieli". To ma być dowód na kontrole umysłu ? Tak, ale prawdopodobnie przez chorobe. Nie ma czego rozkminiać w tym temacie :?
Źle, z góry zakładasz, że wizja którą przedstawiam jest niemożliwa, ale ona po prostu jest możliwa, tylko dla osób które z tym tematem się nie spotkały nieprawdopodobna, po drugie, może podświadomie cześć z was boi się, że taka wizja mogłby być realna.

W zasadzie nikt z was nie roztrząsa czy coś podobnego mogłoby mieć miejsce.

 

Kwestią czasu jest kiedy Ty bittersweet i inni zaakceptują fakt, że zjawisko targeted individual i mind control istnieje. Schiza nie jest w stanie najpierw poinformować kogoś, że zostanie wyrzucony z domu, a po tym sprawić, że to się stanie (i to bardzo spokojnej, zrównoważonej osoby, która głównie zajmuje się pracą). I to kilka razy. Po dwóch razach jest to mocno podejrzane, po trzech razach to już reguła. Uważasz, że to może być efekt schizy?

 

Ja uważam, że trzeba uświadamiać, uświadamiać, uświadamiać. Bo dziś ja, jutro wy. Zresztą wszyscy, przez cały czas, jedni tylko są prześladowani, inni nieświadomie w tych prześladowaniach uczestniczą. Niestety z jakiegoś powodu część ludzi jest na tą kontrolę bardziej, cześć mniej podatna.

 

Dodam jeszcze mądry cytat znaleziony w sieci.

Ostateczny koniec wszelkiej wolności - w zupełnie dosłownym sensie jest już bliski. Nikt jednak nie bije na alarm, bo zagrożenie zbliża się cicho. Nie nadchodzi z prawa ani z lewa, nie jest żadnym hałaśliwym totalitaryzmem. przypomina bezwonny i bezbarwny, ale trujący gaz. Jest naturalną, logincza, oczywistą konsekwencją rozwoju naszej cywilizacji, rozwoju technologi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ło matko, to już jestem stracona, bo z cukru nie zrezygnuję.

 

Później jeszcze wiele razy dostawałem za friko słodycze.

Dlaczego to się nie zdarza mnie? :cry:

 

Zwijałem się na krześle, nie mogąc wytrzymać, jakby ktoś odpalił ból we wszystkich komórkach nerwowych, bolały mnie też zęby. To nie było naturalne. Nie sądzę, że można taki efekt specjalny przypisać schizie.

Ja kiedyś pod wpływem stresu miałam takie bóle pleców, że z trudem mogłam siedzieć. Leżenie niewiele pomagało. Przeciwbólowe też niezbyt. Także myślę,że wszystko jest możliwe.

 

Schiza nie jest w stanie najpierw poinformować kogoś, że zostanie wyrzucony z domu, a po tym sprawić, że to się stanie (i to bardzo spokojnej, zrównoważonej osoby, która głównie zajmuje się pracą). I to kilka razy.

To się zdarzyło Tobie czy komuś innemu?

 

Swoją drogą też czasem czułam, że coś się stanie (a czego nie mogłam wywnioskować), ale nie sądzę że to kontrola umysłu. To raczej intuicja, która bazuje na podświadomości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego to się nie zdarza mnie? :cry:
Oczywiście, że zdarza, właśnie dlatego to co pisze wyśmiewasz, zresztą te koty w awatarach. No chyba, że tak masz w zwyczaju robić, temat, przez który ludzie się zabijają i cierpią (o mnie się nie bójcie ;-) ) bezwiednie wykpiwać.

 

Ja kiedyś pod wpływem stresu miałam takie bóle pleców, że z trudem mogłam siedzieć. Leżenie niewiele pomagało. Przeciwbólowe też niezbyt. Także myślę,że wszystko jest możliwe.
Świetnie. Ja kiedyś kupiłem w lotto kupon do zdrapania, wygrałem 5 złotych. Chodzi mi tylko o to, że to po prostu nie na temat. Takie bóle kiedy bolą cie wszystkie zęby tak ot nagle nie znikają.

 

To się zdarzyło Tobie czy komuś innemu?
Mnie. I nie były to sytuacje normalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale mnie konkretnie o te słodycze chodziło. I w tym wypadku nie śmiałam się z Ciebie ani tematu tylko z własnego pecha, że ja cuksów od tak nie dostaję. A kotek w awatarze to przez to, że je uwielbiam od dziecka. Wykpiwać tematów "przez które ludzie się zabijają i cierpią" w zwyczaju nie mam, ale śmiać się z różnych rzeczy, które mają w sobie choć trochę absurdu tak.

 

Takie bóle kiedy bolą cie wszystkie zęby tak ot nagle nie znikają.

Myślę, że mimo wszystko da się to wyjaśnić inaczej. Różne psychalgie są możliwe.

 

Wiesz, bo chodzi o to, że poza wątpliwej jakości dowodami, które podawałeś w linkach i opisami swoich przeżyć nie masz żadnych mocnych dowodów na to, że takie coś istnieje. I nie dziw się, że ludzie mówią Ci o schizie, bo jednak ona jest bardziej prawdopodobna niż Twoja teoria. Tym bardziej, że ludzie z nią niekoniecznie muszą pasować do wzorca typowego wariata.

No ale mówiłam, że ja nie będę stawiać diagnoz. Swoją drogą tego typu zainteresowanie dość abstrakcyjną teorią, wiara w jej oddziaływanie na świat itp. ponoć są charakterystyczne dla INFJ, którym jak widzę po podpisie jesteś. Ale mogę się mylić, bo jestem czym innym ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, bo chodzi o to, że poza wątpliwej jakości dowodami, które podawałeś w linkach i opisami swoich przeżyć nie masz żadnych mocnych dowodów na to, że takie coś istnieje.
Co do jakości tych materiałów zdania są podzielone, ja twierdzę, że te kilkudziesięcio stronicowe raporty i analizy napisane przez ludzi z dr. na początku sa ok, ale jako, że nie czytałem ich od deski do deski wierzę, że skoro zapoznałaś się z całością, wiesz lepiej.

 

I nie dziw się, że ludzie mówią Ci o schizie, bo jednak ona jest bardziej prawdopodobna niż Twoja teoria
Nie, to nie jest kwestia prawdopodobieństwa, tylko faktów. Jest tak, albo tak. A co do ludzi to ma tu też znaczenie kilka innych rzeczy: brak wiedzy/wykształcenia/wyobraźni.
Tym bardziej, że ludzie z nią niekoniecznie muszą pasować do wzorca typowego wariata.
Dokładnie tak, dlatego gdy tylko miesiąc temu zacząłem nieźle zarabiać nagle zacząłem być od rana do wieczora bombardowany wyzwiskami (głosy w głowie), czułem się jakbym się rozpływał, bóle głowy, absolutny brak możliwości skupienia i przede wszystkim przeglądarka internetowa, która służyła mi do pracy nagle w tym momencie zaczęła się dziwnie zawieszać, kiedy tylko zakończyłem przestała. To ostatnie to typowy objaw schizy. (ale oczywiście na to nikt z czytających uwagi nie zwróci ;-))

 

Nie ma sensu 'udowadniać', sens ma tylko informować na ten temat. Jeśli ktoś jest otwarty na taką możliwość, good for him. Ta wiedza może kiedyś mu się przydać. Ale ok, błogosławiona ignorancja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siddhi, nie będę się dłużej wypowiadac w tym temacie, bo uporczywa wiara w urojenia jest cechą choroby. Wszyscy to widza poza Tobą, dlatego ten temat nie cieszy się zainteresowaniem. O czym tu gadac ? Ty bedziesz przekonywał, ze bóle zębów i inne koincydencje to kontrola umysłu, co jest raczej niewiarygodne.

Na koniec zaznacze, ze Twoja opinia, iż nie akceptuje możliwości istnienia " targeted individual i mind control " jest także błedna. Być może istnieje coś takiego, tak samo jak istnieje opcja, że po wyjściu z domu zabije mnie spadający meteoryt. Tyle , ze jest to opcja jedna na milion, wiec logiczne, ze najpierw ja wykluczę. Dlatego nie wychodzę z domu opancerzona. A Ty odwrotnie, zamiast brac pod uwagę najbardziej prawdopodobne rozwiązanie swojego stanu, upierasz się właśnie przy tym najmniej prawdopodobnym :roll: to niestety jeszcze bardziej wszystkich upewnia, ze Twoje myslenie jest zaburzone.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na koniec zaznacze, ze Twoja opinia, iż nie akceptuje możliwości istnienia " targeted individual i mind control " jest także błedna. Być może istnieje coś takiego, tak samo jak istnieje opcja, że po wyjściu z domu zabije mnie spadający meteoryt. Tyle , ze jest to opcja jedna na milion, wiec logiczne, ze najpierw ja wykluczę. Dlatego nie wychodzę z domu opancerzona. A Ty odwrotnie, zamiast brac pod uwagę najbardziej prawdopodobne rozwiązanie swojego stanu, upierasz się właśnie przy tym najmniej prawdopodobnym :roll: to niestety jeszcze bardziej wszystkich upewnia, ze Twoje myslenie jest zaburzone.

O to właśnie chodzi.

 

Myślę, że zwróciliśmy uwagę na te "typowe objawy schizy". Tylko że jak sam wcześniej przyznawałeś Twoja teoria jest mniej prawdopodobna od schizy. A ludzie (no dobra nie wszyscy) mają skłonność do wyboru bardziej prawdopodobnej opcji.

I nie dziw się, że ludzie na tym forum olewają ten temat. Mają wystarczająco dużo problemów, to nie potrzebna im jeszcze kontrola umysłu. A z tym tematem poszedłeś też do libertarian, którzy też nie są sklonni w to uwierzyć, więc nie o otwartość umysłu chyba chodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taka szkoda, bo odpisałem na te komentarze, ale usunęło mi odpowiedź.

 

Siddhi, nie będę się dłużej wypowiadac w tym temacie, bo uporczywa wiara w urojenia jest cechą choroby. Wszyscy to widza poza Tobą, dlatego ten temat nie cieszy się zainteresowaniem. O czym tu gadac ?
Jak wszyscy mogą widzieć, że rzeczy, których doświadczyłem to urojenia, a nie fakty? Jak? Kiedy napiszesz na forum, że jadłaś dziś budyń to ja nie będę czuł się kompetentny żeby przekonywać Cię, że budyniu nie było, że było to czyste urojenie. Rozumiesz? Ok, rzeczywiście nie ma sensu. Poinformowałem was, że takie zjawisko istnieje. Odbywa się to na skalę masową, was też może dotyczyć jeśli nie dziś to jutro. Wystarczy.

 

I nie dziw się, że ludzie na tym forum olewają ten temat. Mają wystarczająco dużo problemów, to nie potrzebna im jeszcze kontrola umysłu.
Tak, to akurat prawda, że ludzie na tym forum mają dość problemów.

 

A z tym tematem poszedłeś też do libertarian, którzy też nie są sklonni w to uwierzyć, więc nie o otwartość umysłu chyba chodzi.
A widziałeś ich odpowiedzi? To zakute łby, albo dzieci, albo jedno i drugie. Jedni ze mnie szydzili, inni odsyłali do lekarza, generalnie dyskusji tam nie było. Najlepszy był kolega, który zaprosił mnie na privie do uczestnictwa w swojej audycji w radiu internetowym (nota bene całkiem niezłym), po to żebym mógł wypowiedzieć się na ten temat, był na privie w porządku, zachęcał mnie do tego i chwalił się obok jakich "gwiazd" internetu będe stał, a potem w moim temacie napisał, że to schiza i mam obejrzeć kolejny raz "Piekny umysł". Rozumiesz coś z tego? Dla mnie odpowiedź jest oczywista...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zignorowałes zasadniczy fragment wypowiedzi mojej i @Michellea :? mogłbys to skomentować ?

:arrow:

Siddhi,Na koniec zaznacze, ze Twoja opinia, iż nie akceptuje możliwości istnienia " targeted individual i mind control " jest także błedna. Być może istnieje coś takiego, tak samo jak istnieje opcja, że po wyjściu z domu zabije mnie spadający meteoryt. Tyle , ze jest to opcja jedna na milion, wiec logiczne, ze najpierw ja wykluczę. Dlatego nie wychodzę z domu opancerzona. A Ty odwrotnie, zamiast brac pod uwagę najbardziej prawdopodobne rozwiązanie swojego stanu, upierasz się właśnie przy tym najmniej prawdopodobnym :roll: to niestety jeszcze bardziej wszystkich upewnia, ze Twoje myslenie jest zaburzone.
Tylko bez odsyłania do jakiś linków pls.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siddhi,Na koniec zaznacze, ze Twoja opinia, iż nie akceptuje możliwości istnienia " targeted individual i mind control " jest także błedna
Świetnie.
Być może istnieje coś takiego, tak samo jak istnieje opcja, że po wyjściu z domu zabije mnie spadający meteoryt.
Tyle , ze jest to opcja jedna na milion, wiec logiczne, ze najpierw ja wykluczę. Dlatego nie wychodzę z domu opancerzona.
Błogosławiona ignorancja. Wydaje Ci się, że można te zjawiska porównać.
A Ty odwrotnie, zamiast brac pod uwagę najbardziej prawdopodobne rozwiązanie swojego stanu, upierasz się właśnie przy tym najmniej prawdopodobnym :roll: to niestety jeszcze bardziej wszystkich upewnia, ze Twoje myslenie jest zaburzone.
Skąd pomysł, że tak to u mnie wygląda. Skąd wiesz kiedy to się u mnie zaczęło, jak to na początku postrzegałem i interpretowałem, dlaczego twierdzę to co twierdzę, i dlaczego do takich, a nie innych wniosków doszedłem? Nie masz pojęcia, mówimy tu okresie dwóch lat. Moimi postami na forum się nie sugeruj, bo ja po prostu o tym nie mówiłem, nie wypowiadałem się. Zresztą to skomplikowane. Nie zastanawia Ciebie, że dochodzisz do tak jednoznacznych i 100% dla Ciebie pewnych wniosków w zasadzie nie mając większej na ten temat wiedzy.

Gdby ktoś pytał, nie mam zamiaru pisać na forum książki, bo to mija się z celem. Odkąd okazało się, że pod wpływem mind control ludzie zaczynają się np. zastanawiać na tematy typu: czy słońce rzeczywiście świeci i angazują się w dyskusje ze mną na ten temat, nie mam złudzeń, tego muru nie da się przebić u większości osób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skąd pomysł, że tak to u mnie wygląda. Skąd wiesz kiedy to się u mnie zaczęło, jak to na początku to postrzegałem i interpretowałem, dlaczego twierdzę to co twierdzę i dlaczego do takich, a nie innych wniosków doszedłem? Nie masz pojęcia, mówimy tu okresie dwóch lat. Moimi postami na forum się nie sugeruj, bo ja po prostu o tym nie mówiłem, nie wypowiadałem się. Zresztą to skomplikowane. Nie zastanawia Ciebie, że dochodzisz do tak jednoznacznych i 100% dla Ciebie pewnych wniosków w zasadzie nie mając większej na ten temat wiedzy.
Nie wiem, nie mam pojęcia, zastanawia mnie. Dlatego pytam, ale Ty nie odpowiadasz :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[videoyoutube=KanJ9bkaP8A][/videoyoutube]

Znalazłem to, ten film podsumowuje wszystko.

Problem polega na tym, że ludzie, których problem z filmu dotyczy, czyli większości ludzi m.in. w Polsce nie będą w stanie zastanowić się nad tym przekazem krytycznie. Ze względu na efekty działania tego gówna. Raportów i badań naukowych i tak nikt nie ma zamiaru czytać, choć takie istnieją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

potrzebujesz pomocy.

 

na logikę gdyby umieli kontrolować myśli i sterować ludźmi to nie pozwoliliby Ci tego publikować.

poza tym nie da się wchodzić komuś do umysłu, można stosować jakieś tam programowanie, ale nie da się przejść bariery która dzieli perspektywe 3osoby - on, i 1osoby - ja

 

tam na forum fizycznym, ładnie napisali, że te rzekome fakty które przedstawiasz są bardzo nierzetelne, nie ma przedstawionej metodologii, wielkości procentowych itd. są tylko stwierdzenia "dużo ludzi" czy coś w tym stylu.

 

moim zdaniem z góry przyjmujesz pewne założenia, a później tak wszystko układasz by pasowało do tych założeń, łącznie z każdą próbą obalenia tych założeń, w ten sposób każdy fakt, który im przeczy albo zignorujesz albo tak obrócisz by zamiast przeczyć tym założeniom jeszcze go potwierdziły.

przykładowo piszesz o kontroli umysłów, a gdy ktoś się z tym nie zgadza to twierdzisz, że pisze tak bo jego umysł jest kontrolowany.

 

 

przypomina to bagno albo zombie (urojenia) które zarażają przeciwników, powiększając tym samym swoją armię, tak samo urojenia, które każdy niezgodny z nimi element podporządkowują sobie tak by je potwierdzał, powiększają obszar swoich wpływów. Ty jesteś tym obszarem, Twoje życie, czyny, relacje z ludźmi, widać, że kontrolowane są już one bardzo mocno, ale nie przez technologie tylko przez urojenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

potrzebujesz pomocy.
Dokładnie tak, brakuje mi dodatkowych 1500 zł, wtedy bedę czuł się spokojny jeśli chodzi o finanse na najbliższe dwa miesiące. Pomożesz...?

 

na logikę gdyby umieli kontrolować myśli i sterować ludźmi to nie pozwoliliby Ci tego publikować.
To jest logika zero-jedynkowa aka binarna. Kontrola nie jest pełna, niektórzy są mniej, inni bardziej podatni, nie mam ochoty na wykłady teraz.

 

poza tym nie da się wchodzić komuś do umysłu, można stosować jakieś tam programowanie, ale nie da się przejść bariery która dzieli perspektywe 3osoby - on, i 1osoby - ja
Nie da się [aka niemożliwe] to nie jest Francuskie słowo - Napoleon Bonaparte.

W zasadzie nie rozumiem Twojej retoryki, tzn. nie rozumiem o co chodzi w tym zdaniu. Nie da się, bo sie nie da? O to chodzi?

 

tam na forum fizycznym, ładnie napisali, że te rzekome fakty które przedstawiasz są bardzo nierzetelne, nie ma przedstawionej metodologii, wielkości procentowych itd. są tylko stwierdzenia "dużo ludzi" czy coś w tym stylu.
Przeczytaj materiały, które tu przedstawiłem, od deski do deski wszystko, potem porozmawiamy ;)

 

moim zdaniem z góry przyjmujesz pewne założenia, a później tak wszystko układasz by pasowało do tych założeń, łącznie z każdą próbą obalenia tych założeń, w ten sposób każdy fakt, który im przeczy albo zignorujesz albo tak obrócisz by zamiast przeczyć tym założeniom jeszcze go potwierdziły.
Niee... Nie przyjmuję z góry żadnych założeń.... Jaki fakt? Do tej pory moi (wszyscy) rozmówcy albo twierdzili, że jestem chory/jestem mitomanem/to nie prawda, bo to nie prawda, bo to niemożliwe.

 

przykładowo piszesz o kontroli umysłów, a gdy ktoś się z tym nie zgadza to twierdzisz, że pisze tak bo jego umysł jest kontrolowany.
Jako, że jestem świadomy jak to działa mam prawo tak napisać, ale oczywiście można założyć, że 80%+ moich rozmówców po prostu wyobraźnią nawet takiej wizji nie dosięga.

 

Twoje życie, czyny, relacje z ludźmi, widać, że kontrolowane są już one bardzo mocno, ale nie przez technologie tylko przez urojenia.
Ok, spoko, mnie to nie przeszkadza, mogę z tym żyć. Po prostu przekazuję wiedzę i informację, fakt, ze nikt z czytających ani razu nie stwiedził: "hmm, interesująca teoria (spiskowa)", "nigdy się nad czymś takim nie zastanawiałem, może i to jest możliwe, ale czy rzeczywiście już teraz", "czytałem, że istnieją możliwości kontrolowania.....", itp., itd.

Wygląda na to, że ludzie są jakby pozbawieni możliwości krytycznego myślenia, mnie nie chodzi o to żeby każdy powiedział: TAK, TAK Łukasz, masz rację, to napewno prawda, uciekajmy do jaskini, budujmy czapki z folii aluminiowej, chodzi tylko o dyskusję, ja czuję jakbym trafiał prawie zawsze na fundamentalistów religijnych. Nie ma innego Boga nad Allaha, a Mahomet jest jego prorokiem. Alala, alla, allahu Akhbar.

;-)

 

Pozdro. Temat jest poważny, niepowaga ma tylko sprawić żeby czytający ocknął się i zauważył, że w jego myśleniu brak krytycznego myślenia. Bycie z automatu na nie to nie jest krytyczne myślenie. krytyczne myślenie polega na roważaniu obydwu możliwości, za i przeciw, roztrząsaniu problemu i patrzeniu na niego z wielu perspektyw. Ja tego w moich dyskusjach na ten temat nie dostrzegam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siddhi, nie da się wejść komuś do umysłu, ponieważ perspektywa pierwszosobowa to pierwszosobowa, można zobaczyć jak ktoś wyje z bólu, mozna zobaczyć jakie obszary w jego mózgu są aktywne kiedy to się dzieje, ale z zewnątrz nie poczujesz jego bólu, bo każdy ma swoją perspektywę pierwszoosobową.

 

widzisz, przedstawiasz, że coś jest teoretycznie możliwe, musiałbyś to jeszcze poprzeć konkretnymi badaniami empirycznymi oczywiście, ale to, że coś jest możliwe nie znaczy, że prawdopodobne. przykładowo jest możliwe, że w każdym pomieszczeniu mam założony podsłuch, że obserwuje mnie cały świat tak jak w Truman Show, ale nie znaczy, że prawdopodobne, a tym bardziej, że prawdziwe.

 

 

relacja mózgu do umysłu jest szalenie skomplikowana, obejmuje wiele dziedzin nauki, jest mnóstwo teorii na ten temat, wiele sprzecznych, najbardziej zgodni badacze to są w tym, że do końca nie wiadomo jak to funkcjonuje, a Ty piszesz, że jakieś małe cząsteczki wdychamy, to wchodzi do mózgu wywołuje fale, które idą do serwera i już?

musiałbyś najpierw wyłożyć tutaj wszystkim dokładnie jak działa umysł, ja wiem na pewno, że to znacznie bardziej złożone niż przedstawiasz i wiedza z samej fizyki czy programowania tutaj nie wystarczy aby to ogarnąć :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siddhi, nie da się wejść komuś do umysłu, ponieważ perspektywa pierwszosobowa to pierwszosobowa, można zobaczyć jak ktoś wyje z bólu, mozna zobaczyć jakie obszary w jego mózgu są aktywne kiedy to się dzieje, ale z zewnątrz nie poczujesz jego bólu, bo każdy ma swoją perspektywę pierwszoosobową.
Dokładnie tak, i co? I nic. Bo mysl jest efektem "iskrzenia" neuronów i synaps, a to można monitować, a potem dekodować. Brawo, mamy zdalne odczytywanie myśli. Mówił o tym pewien gość, akademik ze Stanów 4 lata temu na wykładzie dla publiki, widziałem, miałem zamiar to przetłumaczyć, ale nie miałem czasu. Poszukaj pod hasłem transhumanism.
widzisz, przedstawiasz, że coś jest teoretycznie możliwe, musiałbyś to jeszcze poprzeć konkretnymi badaniami empirycznymi oczywiście, ale to, że coś jest możliwe nie znaczy, że prawdopodobne. przykładowo jest możliwe, że w każdym pomieszczeniu mam założony podsłuch, że obserwuje mnie cały świat tak jak w Truman Show, ale nie znaczy, że prawdopodobne, a tym bardziej, że prawdziwe.
Teraz każdy ma taki podsłuch i kamerkę i może być zdalnie podsłuchiwany. Just tellin'
najbardziej zgodni badacze to są w tym, że do końca nie wiadomo jak to funkcjonuje
Lista nazwisk or it didn't happen...
a Ty piszesz, że jakieś małe cząsteczki wdychamy, to wchodzi do mózgu wywołuje fale, które idą do serwera i już?
Dokładnie w ten sposób. Jest to oczywiście zdecydowanie bardziej złożone, ale po co produkować się dla ludzi, którzy zaczynają (i kończą) na: nie, bo nie.

 

I jeszcze jedno, umysł ma się do mózgu tak jak software do hardware'u, jak system operacyjny do komputera. Są sposoby na zdalne odczywanie danych przechodzących przez przewody wewnątrz komputera, You see?

Zwykłe EEG jest takim prymitywnym wstępem do monitowania zawartości umysłu, bo to co dzieje sie w mózgu ma bezpośrednie przełożenie na stan umysłu człowieka. Oczywiście EEG to taki "monitoring" umysłu jak voltometr urządzenie do szpiegowania danych przechodzących przez magistrale na płycie głównej. Ehh, musze pracować, i zjeść kanapki. Narazie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×