Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mam fioła na punkcie zwierząt !!!


Gość toya75

Rekomendowane odpowiedzi

Też mam fioła na ich punkcie. Miałam dużo różnych zwierząt. Na chwilę obecną mam dwa psy i jedną sunie ze schroniska. Do tego mam dwa koty, też uratowane🤪 to najlepsze lekarstwo jakie może być. Już nie mówię o tym że jeszcze mam rybki, ślimaki i agame 😅 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od kilku lat mam fioła na punkcie kotów.

Pierwsze co robię,gdy wracam z pracy,to idę przywitać się z kotką Zosią (ona nie lubi jak się ją za mocno przytula ale jakoś mnie znosi...), która pół dnia przesypia na parapecie.

Drzwi otwiera sobie sama, podskakując i naciskając klamkę lewą łapką.

Na razie nie umiem tu zamieszczać zdjęć,to nie pokażę burej Zochy.🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam fioła na punkcie kotów od dziecka. Zawsze znosiłam bezdomne kotki i rozdawałam je rodzinie. 
Obecnie mam „misję” ratowania kociąt urodzonych na moim osiedlu. Jedno się zaplątało na klatkę schodową i nie umiało wyjść a złapać się też nie dało (przypłaciłam próbę szczepionką na tężec i antybiotykoterapią, bo to słodkie kocie miało kły jak igły). Kotka z klatki w końcu odłowiła organizacja, która się zajmie jego szczepieniami i adopcją, ale pod blokiem zostało 5 kociąt z dwóch miotów (reszta już została złapana). Oprócz antybiotyków skręciłam kostkę schodząc do piwnicy żeby sprawdzić czy kociak zjadł zanim został zabrany. Teraz schodzę codziennie i próbuję oswoić kocięta, żeby miały szanse na adopcję. Trzymajcie kciuki ☺️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pająk nie czeka tylko na to aby ugryźć człowieka, trzeba wiedzieć który może to zrobić i który może zrobić krzywdę. Ten, mimo że duży i straszny, jest totalnie niegroźny, trzeba go mocno sprowokować żeby ugryzł no i nie ma jadu.

Edytowane przez AVRL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.09.2024 o 23:09, Ilovewinter napisał(a):

A to moje pociechy 😅

kocica Masza 🐈‍⬛ i suczka Mia 🐖

Podobno zwierzęta upodabniają się do właściciela 🤣

 

IMG_20240605_1539365822.thumb.jpg.d4c48b42831f04594c616ed45ac2d3ec.jpgIMG_20230407_1230070212.thumb.jpg.4b989eef32a16b474ae63d05c351a379.jpg

Kochane są ;)

W dniu 4.09.2024 o 21:08, Maat napisał(a):

Też ma białe skarpetki,jak moja Zosia.

To prawda i ma taki krawat pod szyją oraz lekko białe uszka.

Edytowane przez Michu95

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w sumie cztery koty.

Jeden z nich,Mietek, był zabrany od mamy jako bardzo malutki kotek(nie mieliśmy świadomości tego, inaczej byśmy go nie wzięli).

No i potrzebował jeszcze matczynego mleka.Ssał więc puste sutki naszego starszego kocura,i oni tak sobie byli nierozłączni...

Ale kiedy podrósł, włączyła się rywalizacja, zaczęły być względem siebie agresywne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×