Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wasze pytania |depresja|, czyli '' CO ZROBIć?''


anita27

Rekomendowane odpowiedzi

witam,

pisze to w dziale depresja bo to pod to najbardziej podchodzi

mowiac krotko i tresciwie - brak mi celu w zyciu i tyle. ciagnie sie to za mna jak smrod po gaciach i robi kolejne problemy

no bo jak sie nie ma celu to sie uczyc nie chce ani pracowac bo niby wtedy po co a zyc z czegos trzeba

i dotarlem do punktu w ktorym wszystko mnie oprzybija i tyle

czuje sie wyobcowany etc.

mata taki sam problem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ojj Pawel Pawel :) na tym forum to standard :PP Oczywiście nie chcę tu generalizować.. Absolutnie.

Nie no proponuję, żebyś sobie poczytał tematy w tym dziale..

 

Na pewno znajdziesz jakieś słowa pocieszenia, które wesprą Cię na duchu..

 

przyczaj tu:

http://www.forum.nerwica.com/viewtopic.php?t=10718

 

I poczytaj sobie książki.. Polecam Paulo Coelho. Świetny pisarz!! Mnie już wiele razy pomogły

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem matką dwójki dzieci ( 5latka Patryka i 5miesięcznej Nadii). Od jakiegoś czasu, pogrążam się coraz bardziej w depresji. Wcześniej kiedy ją miewałam umiałam z bliskimi o niej rozmawiać. Teraz tego nie potrafię i to chyba jest przyczyna dlaczego wciąż płaczę i myślę coraz częściej o tym żeby się zabić. Mój mąż nie potrafi mi pomóc, nawet chyba nie specjalnie go to obchodzi, myśli że jestem histeryczką. Największym problemem jest to że w niczym sie nie spełniłam. Jestem kiepską mamą i kiepską żoną do tego jeszcze kiepską kochanką ( o czym świadczy nasza statystyka seksualna od ponad 2 lat raz w miesiącu bo wypada) a do tego moje aspiracje zawodowe zupełnie mi nie wyszły i coraz mniejsze mam szansę na to że kiedyś chociaż będę pracować w tym czym bym chciała. Nie wiem już co mam robić coraz częściej odbija się to na moich dzieciach bo mam bardzo małą cierpliwość i zwłaszcza na starszym synku sie to odbija. Jestem jak chodząca bomba i wystarczy naprawdę niewiele żeby mnie doprowadzić do furii. Nie umiem już nad tym panować a nie chcę krzywdzić moich dzieci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie edzia a moze to jest nerwica lub cos innego ?? wiesz dziubasku moze kup sobie jakie tabletki ja polecilbym tak: na dzien dobry Magnez no i moze cos ziolowego uspokajającego te tabletki nie sa mocne ale delikatnie wyciszaja moze by jeszcze kupic sobie jakas herbatke szauwie czy jakas inna uspokajająca i postaraj sie walczyc z tym syfem napewno kochasz swoje dzieci i męzazacznij spedzac z nimi wiecej czasy moze jakies wspolne wypady odpocznijcie gdzie razem to pomaga zaciesnia wiezy miedzy rodziną...dziubasku Trzymam za Ciebie kciuki daszrade jestes silną kobietą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o aspiracje zawodowe, na razie masz na sobie najważniejszy zawód świata - zaopiekować się rodziną. A powiem Ci, że posiadanie rodziny to coś o czym wiele osób marzy, a Tobie się to udało. Może musisz tam pozmieniać kilka rzeczy, ale masz dużo osiągnięć na koncie z których nie zdajesz sobie nawet sprawy. Wychowanie dzieci to nie jest łatwa sprawa, ale poradzisz sobie.

 

Ziołowe leki są dobre, polecam. Nie idź na razie do lekarza, spróbuj poradzić sobie sama. Nie krzycz tyle na synka, spróbuj z nim rozmawiać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pawel tylko teraz pytanie do ciebie , masz stwierdzona depresje?

jesli tak to to ze myslisz tak ''pesymistycznie'' jest normalne dla osob borykajacych sie z deprecha! jesli nic nie cieszy , wszystko przygnebia i widzi sie przyszlosc w ciemnych barwach to jak mozna miec cel w zyciu , jak mozna planowac cokolwiek to by wtedy bylo sprzeczne z depresja! No coz pocieszeniem moze byc to ze nalezy w to jak najbardziej wierzyc , miec marzenia i mimo ze teraz one sa bezbarwne i nierealne to jednak one moga byc zrealiaowane jesli tylko wyjdziemy z choroby , trzeba mozno w to wierzyc nawet wtedy gdy sil brak , trzeba klococ sie ze swoja psychika , nie dawac jej za wygrana! to ciezkie ale dperesja nie jest niepokonana , da sie z niej wyjsc i ptem cieszyc sie zyciem , wiec pawle najwazniejsze jest teraz miec jeden cel-wyjscie z choroby , a potem wszystko sie ulozy , bo znajada xsie sily na wszystko !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i kolejny problem z matką. Nauczyłam się ignorować jej bezpodstawne obelgi i oskarżenia, po prostu mówiąc jej że jest mi przykro że tak mówi no i po prostu odchodziłam. Ale teraz jest kolejny problem - od kilku dni grozi mi, że za dwa lata jak skończę gimnazjum wyśle mnie do internatu, bo już ma mnie dość... dokładnie tak powiedziała. Nie wiem co o tym myśleć... Co prawda dwa lata to kawał czasu i pewnie zapomni, ale teraz czuję się bardzo dobita i... porzucona, niechciana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pewno ma sama jakieśproblemy ze sobą.A co na to ojciec lub babcia może porozmawiaj z nimi.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:28 am ]

wiesz co może pisz coś w rodzaju pamiętnika o swoich uczuciach a potem zostaw go gdzieś tak aby ona mogła to przeczytać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całe szczęście ojciec najczęściej mnie broni i mogę na niego liczyć, także jeszcze nie jest tak źle. A co do tego pamiętnika... próbowałam kilka razy, zawsze brała i krzyczała "Justyna nie zostawiaj swoich rzeczy na dole" i nawet nie patrzyła co jest w środku. Jedyna nadzieja w tym, że będę ją ignorować kiedy to mi wmawia jaka jestem beznadziejna, bo ja sobie nie dam :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×