Skocz do zawartości
Nerwica.com

Brak powodzenia u płci przeciwnej


top23

Rekomendowane odpowiedzi

przeczytałem pierdylion postów Candy14 i dziwię się że postrzegana jest przez niektórych jako zimna suka :D (a może mam jakieś spaczone postrzeganie rzeczywistości)

Może czytałem jej posty w tematach, z których to nie wynika.

Podrzućcie może link do takiego kontrowersyjnego tematu, w którym wychodzi z niej zimna suka. :D

 

Dotychczas uważałem ją za rzeczową kobietę, a jak się dowiedziałem że jest pedagogiem z wykształcenia (czyli że ma coś wspólnego z psychologią) to nawet chciałem napisać do niej o poradę życiową, ale teraz to się po prostu boję :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie Candy 14 nie pisze jak zimna wyrachowana suka,tylko jak kobieta z pewnym doświadczeniem,która wie czego chce i nie boi się o tym mówić.Słabi faceci takich kobiet się boją,bo się może okazać,że ma większe jaja od nich.Z taką kobietą można zbudować związek oparty na wzajemnym szacunku,kompromisie,fascynacji i przyjaźni,można wzajemnie się od siebie uczyć.Książę z bajki,jak sama nazwa wskazuje występuje w bajkach.Każdy ma wady,niektóre można zaakceptować-np chrapanie,pracoholizm,innych np zdrady,przemocy(również psychicznej)już nie.Akceptując wszystko traci się szacunek do samego siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak można to nazywać różnie chodzi o to że nie jest przeciętną słabą potrzebującą i bezbronną kobietką .Nie pasuje do standardowego wyobrażenia o kobiecie. MÓWIĄC WPROST postrzegana może być jako mało kobieca.Nie chodzi o jakis temat tylko we wszystkich w jakich pisze rozmowa z candy przypomina mi rozmowe z prokuratorem na przesłuchaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dotychczas uważałem ją za rzeczową kobietę, a jak się dowiedziałem że jest pedagogiem z wykształcenia (czyli że ma coś wspólnego z psychologią) to nawet chciałem napisać do niej o poradę życiową, ale teraz to się po prostu boję :D

Ja tez mam wykształcenie pedagogiczne a jestem łagodna i miła ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam jakoś nigdy nie odniosłem wrażenia by candy była jakaś wyrahowana i zimna,ale ile ludzi - tyle opinii.

Hmm co że tak to ujmę "jaj" jak to określacie, tzn pójdę i poderżnę komuś gardło to jestem "twardy",czy też jak np dostane po gębie? :lol:

Jedno jest pewne,wrażliwi i romantycy to dinozaury,do muzem albo innej epoki : d.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko we wszystkich w jakich pisze rozmowa z candy przypomina mi rozmowe z prokuratorem na przesłuchaniu.

Bo lubie konkret ... pewnie mam meski umysl... po co owijac w bawelne jak mozna pogadac wprost o problemie. Zadawanie przeze mnie pytan ma na celu zmuszenie adwersarza do myslenia... ludzie maja tendencje swoje problemy zwalac na pecha, los, otoczenie z pominieciem siebie. Zbyt malo ludzi zadaje sobie pytanie "dlaczego " ?

, ale teraz to się po prostu boję :D

Werty, eeee no co Ty? :D Lagodna jak baranek jestem ;)

Maciej farmaceuta, :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, Racja. Bo każda kobieta, twarda, dobrze radząca sobie w życiu czasami właśnie chciałaby poczuć się taką bezbronną mała dziewczynką i wypłakać na ramieniu swojego mężczyzny. Mnie to się zdarza. Przyznaje się bez bicia ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Svafa, zgadza się. I najgorzej jest jak właśnie mamy tą siłe i nie umiemy pokazać swoich słabości (np żeby nie zawieść innych - bo ja to taka silna i z wszystkim daje rade) Bo później to obraca się przeciw nam. Wiem po sobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, no to witaj w klubie (wyłączając mame). Mój ex mąż robił tak samo. I tak na prawdę (pomimo ogromu problemów) dopiero teraz wiem co to znaczy prawdziwy związek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słabość...ja to tam mam wrażenie że nie można tego okazywać,stłamsić,zdeptać,stłumić,być jak robot.

 

trzeba wiedzieć komu można tą słabość okazać. Bo takich ludzi wśród nas jest zapewne niewielu. A na pewno większości nie można. Bo mogą to wykorzystać przeciwko Tobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba być silnym,żeby przyznać się do niewiedzy,chwili słabości,potrzeby pomocy(wiadomo,nie każdemu).Tylko słabi ludzie twierdzą,że są nieomylni,wszechmocni,mają jedyną słuszną receptę na życie.Tacy są tyranami,zboczeńcami,socjopatami,pod płaszczykiem udawanej twardości i agresji chowają kompleksy,problemy,nieporadność.Jeżeli rozmowa z Candy 14 przypomina rozmowę z prokuratorem,to idę coś ukraść,żeby taką panią prokurator poznać :D Akurat podobają mi się inteligentne kobiety mające swoje zdanie(jak Candy 14,Tahela) a nie słodkie idiotki.Nie muszę się dowartościowywać czyimś kosztem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×