Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

platek rozy najlepiej byłoby to wyleżeć, ale wiem, że łatwo się mówi. Mnie w sumie zawsze kaszel trzyma jeszcze przez jakiś dodatkowy tydzień, po ustąpieniu innych objawów :?

 

na_leśnik co nie zmienia faktu, że szkoda wiosny na chorowanie - bez względu na to, jaka by ona nie była :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam niedzielnie ;)

Pogoda iście wiosenna :105: piękne słoneczko :yeah:

Chorowitkom wszystkim zdrówka :!:;) że też was dopadło na koniec sezonu grypowego :bezradny:

 

A u mnie nieciekawie :? kolejny szpital mi się szykuje :why: w środę jadę do Warszawy na oddział leczenia nerwic i zaburzeń osobowości na kwalifikacje do leczenia :roll: mam nadzieję, że mnie nie zakwalifikują :twisted:

 

Jak ktoś z Wawy i chętny na jakiś napój bogów w postaci kawy ;) to od 12 do 14 jestem wolna ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Kochani!

 

Właśnie wróciłam z długaśnego spaceru brzegiem morza. Wzięłam kontener chusteczek i ruszyłam , bo szkoda pogody. Przyjemne słoneczko wyłazi chwilami, ciepło.

Paradowałam okutana, w czapce, bo uszy mnie zaczęły boleć, idę jutro zarejestrować się do lekarza po skierowanie do laryngologa. :(

No ale wracając do przyjemnych spraw -spacer piękny - szum fal, z rańca jeszcze mało ludzi, pies uradowany trzymał tempo, więc sportowo tuptaliśmy, potem wracałam przez park w świergoleniu ptaków.

Teraz pokawkuję i zobaczę co dalej.

 

platek rozy, Platuś kaszel lubi długo trzymać i to taki co płuca wypluwasz. Jak nie przejdzie, to idź się osłuchać. Miłego dnia mimo wszystko!

 

acherontia-styx, Kochana to nie wiem, za co trzymać kciuki, żeby Cię przyjęli, czy nie? ;)

 

na_leśnik, No popacz, żeśmy się przez neta pozarażali... :smile: Kuruj się i żeby długo Cię nie trzymało!

 

Wszystkim życzę przyjemnej niedzieli!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

No Kochani i mnie coś rozkłada! :shock: Rano wstałam z piekącym gardłem, tak mnie tam drapie, że chrząkam, pokasłuje. Chyba wykluje się z tego katar, tak coś czuję. W czasie grypy nie miałam kataru, to teraz mogę nadrobić... a tfu, tfu! Jestem rozbita, a wczoraj tak pięknie się czułam. :why:

Wirusidła się rozpanoszyły na Spamowej... nie kcę ich!

Wzięłam rutinoscorbin i wit. C 1000 - trza się ratować. :?

 

kosmostrada, platek rozy, jak się czujecie, lepiej trochę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Oj Kochana, to niedobrze, miejmy nadzieję, że jednak przejdzie bokiem. :( Koniecznie potężna dawka witaminy C i coś na gardło, może uda się zdusić. Trzymam kciukasy!

A ja wciąż chora, ale że nie mam temperatury, to sobie jakoś czas organizuję i staram się nie skupiać na niedogodnościach. Ostatnio coraz lepiej mi wychodzi rozdzielanie mojego stanu fizycznego od psychicznego.

 

Purpurowy, :papa: Jak dzień mija, trzymasz się?

 

Ḍryāgan, Jaki etap choroby, jest lepiej niż wczoraj? No mówię, że można się zarazić przez łącze. :shock:

 

Właśnie wróciłam z ogródka, gdzie uskuteczniłam kolejną partię prac wiosennych. Nie za długo, bo jednak osłabiona jestem.

 

Znalazłam plus zimy! :great: Będę się nim wspierać w następnym sezonie. Otóż zimą mogę się wysypiać, bo jest ciemno. Światło powoduje, że się budzę i już nie mogę zasnąć. To duszenie przez zapewne wystrzał kortyzolu jest tak dotkliwe, że trzeba wstać i coś z sobą zrobić. Chyba jednak największy sukces, że nie sięgam w odruchu po tabsa, tylko to przeczekuję. Na razie trzymam się z tą przerwą dwudniową między prochami. W następnym tygodniu trzy dni odstępu... :zonk:

 

To się pochwaliłam, pogłaskałam po głowie ;) , a teraz zjem lunch i idę z menszem na kawkę weekendową na słoneczku!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ḍryāgan, No jak taka koopa, to faktycznie poleżeć w domku jest dobrym pomysłem.

Jest lepiej, ale ja też i nie potrafię chorować. Jak mnie nie powala temperatura, to i tak działam w miarę sił.

 

Purpurowy, To super. Ja nadal chorawa, ale mam nadzieję, że idzie ku zdrowotności.

 

Przyjemnie posiedzieliśmy, w osłoniętym miejscu, na słonku. Tylko brzuch mnie boli okrutnie, chyba wątroba. :roll: Myślę, że nie mogę łykać tej neosine, bo od czasu jak biorę to mnie łupie w brzuchu i jeść nie mogę. Przeczytałam właśnie ulotkę i jest w ubokach często występujących. :why: No trudno.

Teraz się trochę położę, bo jestem bardzo wymęczona i obolała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ wczoraj wypoczęłam, to w nocy z wczoraj na dzisiaj odpierniczyłam półmaraton Twin Peaks, brawo ja. :hide:

Poszłam grzecznie do szkoły, dzięki zaoszczędzonym neuroprzekaźnikom byłam wesoła, mimo że muszę poprawiać sprawdzian, bo - uwaga - pomyliłam się o przecinek przy przepisywaniu dawek -- 0,6 zamiast 0,06 -- vivat ja! :great:

Na pociechę wlepiłam sobie kolorowe zdjęcie Kyle'a na ekran w komórce, tak że mi tak bardzo przyjemnie, kiedy tylko sięgam po telefon. :105:

Zaraz wybywam z domu i za godzinkę idę na herbatę albo sojowe latte z nowym kolegą ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na_leśnik, No popacz, żeśmy się przez neta pozarażali... Kuruj się i żeby długo Cię nie trzymało!

 

Dzięki. Chyba pora zaktualizować antywirusa na kompie :bezradny: .

 

Ja włąśnie wstałem po przedobiedniej drzemce, teraz szykuję sobie spaghetti i zaraz wracam w bety :mrgreen: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Zrobiłam sobie przerwę na banana i zaglądam na chwilę.

A u mnie pogoda dziwna...taka duszna, czasami słońce zza zamglonego nieba wyjdzie, ciepło. Poszłam dziś do roboty w skórzanej kurtce.

Obkichuję sobie raźno monitor i papierzyska w pracy i jakoś dziubię. Wstałam okrutnie zmarnowana, zalękniona, nie wiedziałam jak się wziąć w garść. W zasadzie dopiero teraz dochodzę do siebie.

Stwierdziłam, że dobrym sposobem będzie się zrobić na milion dolarów i pytać - lustereczko powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy w świecie? :angel:;)

 

mirunia, oj Kochana jednak Cię wzięło... :bezradny: To pędź do chałupki, mam nadzieję, że to jest tylko przeziębienie. Ściskam!!!! Napisz koniecznie, jak to Ci się rozwija, czy masz temperaturę. Może tylko taki jeden dzień będzie nie do zniesienia.

 

Wiem też, że Platuś nadal licha, a jak tam reszta chorasków? Dryagan leżysz w łóżeczku?

na_leśnik, poszedłeś do pracy?

 

JERZY62, czyżby ten letni dzionek poprawił Ci humorek?

 

Oj popiszcie coś, bo mam dziś dużo pracy i dobrym pretekstem do małego oddechu jest poczytać co u Was. :smile:

 

Miłego poniedziałku!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×