Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy ludzie się zmieniają?


obiektywny

Rekomendowane odpowiedzi

alicja_31, ja się nawet na budowę nie nadaje, a to jedna z lepiej płatnych fizycznych prac( znaczy więcej niż minimum zawsze płacą). Wielokrotnie słyszałem od innych że się nie nadaję na budowę bo za głupi jestem, nie myślę i że to nie dla mnie praca, takie pijaczki lepiej ode mnie se radziły tylko że nie zawsze przychodziły ;) i tylko dlatego mnie trzymano. Obecnie przerzucam ręcznie koło 15-20 ton warzyw i wychodzi jakieś niecałe 5 zł na tonę mój zarobek oczywiście bez podatku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, :-|

takie płace to wyzysk... nie rozumiem. A mój mąż zatrudnia łebków 19-letnich bez żadnych kwalifikacji i płaci im po kilkanaście zł/h ... I ci pracownicy tego nie doceniają, zwalniają się, potem wracają, burdel i masakra. Ale to big city, jakaś inna rzeczywistość czy jak...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alicja_31, Może dlatego nie mogłaś się odnaleźć, bo czułaś przymus, że musisz się zmienić? Wiele matek się jednak nie zmienia – na szczęście, co wcale nie wyklucza rozsądnej opieki nad dzieckiem. Jest pewien stereotyp w społeczeństwie, że kobieta powinna wychwalać pod niebiosa macierzyństwo, pomijając wszelkie ciemne strony, bo „nie wypada”. Na szczęście wiele kobiet ma w nosie takie „wypada, nie wypada”. A te, które muszą udawać, ze wszystko jest takie cudowne jak na filmach, to tylko dusza się same w życiu, które sobie stworzyły. I to wmawianie kobiecie, że jest egoistką, bo oprócz zajmowania się dzieckiem ma czelność mieć swoje potrzeby. Ale to się zmienia.

Oj, nie przesadzaj, na pewno nie jesteś babą z tłustym brzuchem, a rozmiar M to chyba nie tragedia? :D Inni żyją z nim przez cały czas, a nawet z większym...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, :-|

takie płace to wyzysk... nie rozumiem. A mój mąż zatrudnia łebków 19-letnich bez żadnych kwalifikacji i płaci im po kilkanaście zł/h ... I ci pracownicy tego nie doceniają, zwalniają się, potem wracają, burdel i masakra. Ale to big city, jakaś inna rzeczywistość czy jak...

dla mnie się liczy żeby w pracy był spokój i psychicznie wytrzymywał tu jest ale zarobki to niecałe 2 tys na miesiąc za 12 h/ 6 dni w tygodniu albo 1200 za 8 h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmęczona_wszystkim, nie ja to w sumie rozumiałam, że tak naprawdę nie muszę... Ale wiesz, przy teściowej, rodzince, musiałam jednak poudawać, że jest cudnie. To tacy ludzie trudni, kiedyś chciałam być miła i układna, ale już się wyluzowałam, i tak nie da rady...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem tak samo beznadziejny całe życie i nic się nie zmieniam. Ja po rodzicach odziedziczyłem tylko te złe rzeczy, mimo że ogólnie więcej mają dobrych plus dodałem jeszcze swoje słabości

Mam podobnie z takimi różnicami, że za bardzo nie odziedziczyłem nic złego po rodzicach, po prostu beznadziejność u mnie w rodzinie padła na mnie oraz z wiekiem stawałem się i staję jeszcze bardziej beznadziejny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dla mnie się liczy żeby w pracy był spokój i psychicznie wytrzymywał

 

fakt, to podstawa

 

-- 04 sty 2014, 22:09 --

 

Ja jestem tak samo beznadziejny całe życie i nic się nie zmieniam. Ja po rodzicach odziedziczyłem tylko te złe rzeczy, mimo że ogólnie więcej mają dobrych plus dodałem jeszcze swoje słabości

Mam podobnie z takimi różnicami, że za bardzo nie odziedziczyłem nic złego po rodzicach, po prostu beznadziejność u mnie w rodzinie padła na mnie oraz z wiekiem stawałem się i staję jeszcze bardziej beznadziejny.

 

Ludzie, no ale musi Wam to pasować, że nie chcecie się zmieniać... Wolicie jednak swój styl życia na minimum, bele mieć święty spokój...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, :-|

takie płace to wyzysk... nie rozumiem. A mój mąż zatrudnia łebków 19-letnich bez żadnych kwalifikacji i płaci im po kilkanaście zł/h ... I ci pracownicy tego nie doceniają, zwalniają się, potem wracają, burdel i masakra. Ale to big city, jakaś inna rzeczywistość czy jak...

dla mnie się liczy żeby w pracy był spokój i psychicznie wytrzymywał tu jest ale zarobki to niecałe 2 tys na miesiąc za 12 h/ 6 dni w tygodniu albo 1200 za 8 h.

 

Mi by pasowała robota na 6h dziennie, dorobić sobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, :-|

takie płace to wyzysk... nie rozumiem. A mój mąż zatrudnia łebków 19-letnich bez żadnych kwalifikacji i płaci im po kilkanaście zł/h ... I ci pracownicy tego nie doceniają, zwalniają się, potem wracają, burdel i masakra. Ale to big city, jakaś inna rzeczywistość czy jak...

dla mnie się liczy żeby w pracy był spokój i psychicznie wytrzymywał tu jest ale zarobki to niecałe 2 tys na miesiąc za 12 h/ 6 dni w tygodniu albo 1200 za 8 h.

 

Mi by pasowała robota na 6h dziennie, dorobić sobie.

Moi też ale przy stawce 8 zł za h. miesięcznie by 900 zł wyszło, ale i tak w sumie mnie rodzice utrzymują w sensie mieszkanie i główne posiłki ale oni mają emerytury których ja mieć nie będę bo mieli przywilej życia i pracy za PRL.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mark123, moim jednym plusem w pracy jest wytrzymałość fizyczna, no ale od takich prac się odchodzi bo niedługo wszystko zautomatyzują, no i mój kręgosłup też już swoje przeszedł( a w ogóle nie powinienem dźwigać wg lekarzy ) także być może mnie inwalidztwo czeka i wtedy się nieźle zmienię bo na wózku będę pomykał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mark123, moim jednym plusem w pracy jest wytrzymałość fizyczna, no ale od takich prac się odchodzi bo niedługo wszystko zautomatyzują, no i mój kręgosłup też już swoje przeszedł( a w ogóle nie powinienem dźwigać wg lekarzy ) także być może mnie inwalidztwo czeka i wtedy się nieźle zmienię bo na wózku będę pomykał.

Ja nawet wytrzymałości fizycznej nie mam. A dźwignąć potrafię z ledwością 10 kilo.

Siłę fizyczną miałem dobrą jak na swój dany wiek tylko do 7-go roku życia; później miałem ją poniżej wszelkich norm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam, że jest typ ludzi, którzy zmienić mogą się tylko i wyłącznie pod wpływem niezwykle silnej traumy. Są to ludzie błędnie przekonani o własnej nieomylności, nie zauważający własnych błędów i win, obarczający za nie innych. Tacy ludzie się nie zmieniają. Oczywiście do czasu aż życie nie wyleje im na głowę solidnego wiadra wody, choć i to pewnie nie podziała na wszystkich. Tacy nie czują potrzeby zmian w sobie, ponieważ nie widzą ku temu przesłanek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze byłem ciepłe kluchy, pewnie to skutek niskiego testosteronu i wychowania z głównym udziałem matki bo ojca to nie interesowało, zresztą on tez męski zbyt nie jest także genetycznie pewnie tez jestem ciepłokluchowaty. Także szanse na to że będę prawdziwym mężczyzną były bliskie zeru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem kiedyś agresywny, i nie zastanawiałem się nad tym, czy to dobrze czy źle. Teraz pełno we mnie sprzeczności, zachowam się agresywnie-mam wyrzuty, że kogoś krzywdzę, zachowam się obojętnie-to czuje że coś mi umyka, "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×