Skocz do zawartości
Nerwica.com

Brak zrozumienia


lukasz84

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 23 lata i mam ciężką nerwice tak mi sie wydaje przynajmniej.Właściwie każde wyjście z domu to dla mnie ogromne przeżycie.Wydaje mi się że tą chorobę mimo wszystko nie wielu ludzi doznaje stąd brak zrozumienia u innych(zdrowych).Muszę przyznać że kiedyś jeszcze w technikum miałem załamanie nerwowe było to 8 lat temu.Zawsze myślałem że kiedyś się z tego wyleczę że czas zrobi swoje ale niestety tak się nie stało.Obecnie studiuje zaocznie Informatykę i Ekonometrię.Każdy zjazd to wielki stres a teraz jeszcze dyplom inz. chyba nie dam sobie rady.Dopadają ,mnie co jakiś czas stany depresyjne właściwie nie mam ochoty wtedy na nic nawet pójście do kibla sprawia mi kłopot nie mówiąc o tym żeby coś konkretnego zrobić.Najbardziej dobijają mnie bóle w klatce właściwie to jest takie rozsadzanie jakbym miał pęknąć.Nie mogę tego znieść i te fobie lękowe ogarnia mnie wtedy paniczny strach chciałbym uciec ale jakoś na przekór sobie wytrzymuje!.Nie leczyłem nigdy tego.Czy mogę jeszcze z tego wyjść? Czy nie jest dla mnie już za pózno?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To prawda niezrozumienie jest bardzo duze... Ja mowie, ze po prostu boje sie ludzi, a oni patrza na mnie jak na idiotke... A ja glupia sie przejmuje... Mam juz dosc. Tak bardzo dosc...

 

Co moge ci poradzic. Jestem mistrzem w dawaniu rad, do ktorych sie sama nie stosuje, wiec polece ci techniki NLP i ksiazke "Stop Depresji Nerwicy..." Mirosława jakiegośtam

 

pozdrawiam

Beata

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będę się musiał zebrać i pójść do psychiatry.Dziwnie mi się kojarzy ta specjalność lekarska muszę przełamać to zahamowanie do psychiatrów.Jeśli to mi nie pomorze to już chyba nic wiem że alkohol nie jest wyjściem z sytuacji a tylko pogłębi moje problemy.Nie ukrywam jednak że coraz częściej zdarzy mi się w ten sposób rozładować złe emocje.Choć zaznaczam dużo go nie pije.Ale pomaga.Tylko nie chcę wdepnąć w to za bardzo.Zatem chyba ten psychiatra to być może wyjście z sytuacji choć podchodzę do tego pomysłu z dystansem nie napalam się.Najgorsze są te bóle(rwanie) w klatce piersiowej.Raz nawet myślałem że dostaję zawał.Zawsze się boję że w sytuacji stresowej się to znowu powtórzy.I w ten sposób człowiek sobie uroił w głowie zakodował taką reakcję na sytuacje stresowe.Dziękuje wam i jeszcze raz pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lukasz84 największy sukces już osiągnąłeś: zdałeś sobie sprawę, że potrzebujesz pomocy.

Oby dalej było z górki.

Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj wśród nas Łukasz84 !

Jak zaznaczyła Bethi-dużym twoim sukcesem jest to że zrozumiałeś

że jesteś chory.

A to pierwszy ważny krok na drodze walki o zdrowie.

Abyś trafił na dobrego lekarza który ci w tym pomoże.

Wszystkiego dobrego !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×