Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

malenstwo31ja też myślę,że te zawroty głowy mogą być od nerwicy. też mam ten objaw

chyba, że np. masz przy ruchach głową albo w jakiejś pozycji, to wtedy może być od kręgosłupa (ja tak mam własnie)

 

powiem Wam, że jelito mnie kłuje mocno, wzdęcie totalne,wrażenie,że brzuch mi rozerwie,poty mnie zalewają

do tego ciągle schizuję co to było ten piach i co ja mam w tych jelitach,że tak cierpię, tak jakby były całe w ranach czuję

może błonnik podrażnia? kilka dni jadłam mniej błonnika, żadnych zbóż i wtedy się załatwiłam troszkę no i nawet nie miałam bólu takiego jelit

a teraz mi wykręca i ciągle myślę o tym piachu po czopkach i mam schiza, tym bardziej, że noc się zbliża, a mnie tak kłuje jelito i wykręca, że mam wrażenie, że mi rozerwie je

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oho, przyszła Bezsilna_22, naszych postów pewnie nawet nie przeczytała i znów w kółko jak nakręcona .. masz ogromny problem dziewczyno. Obiecuję, że to mój ostatni post w Twoim temacie. Do proponowanego jadłospisu, który podesłała Ci Mili też się nie odniosłaś, spoko :) Utwierdzasz mnie w przekonaniu, że z nas drwisz. Życzę, byś szybko się ogarnęła, bo ciało masz jedno, jak je wykończysz to się w życiu z tego nie wykaraskasz. Powodzenia! :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oho, przyszła Bezsilna_22, naszych postów pewnie nawet nie przeczytała i znów w kółko jak nakręcona .. masz ogromny problem dziewczyno. Obiecuję, że to mój ostatni post w Twoim temacie. Do proponowanego jadłospisu, który podesłała Ci Mili też się nie odniosłaś, spoko :) Utwierdzasz mnie w przekonaniu, że z nas drwisz. Życzę, byś szybko się ogarnęła, bo ciało masz jedno, jak je wykończysz to się w życiu z tego nie wykaraskasz. Powodzenia! :great:

 

alu, wszystko czytałam. wiem, że mam problem z głową, ale z jelitami też, dlatego o tym piszę. wiem, że potrzebuję terapii itd.

ale serio boję się, bo straszne dolegliwości i mam wrażenie, że mi rozerwie te kiszki zaraz, poty mnie zalewaja

co do jadłospisu Mili89 jest ok, ale jednak ja muszę słuchac zalecen dietetyczki, jestem ciągle z nią w kontakcie i z moja gastrolog, zarówno gluten jak i nabiał mam zakazany, dlatego nie widze sensu,zebym miała zacząć jesc jogurty, serio to nie jest akurat w moim przypadku dobry pomysł

sprawa jest dosc skomplikowana i sama sobie tego nie wymyśliłam. nabiału nie jem juz 1,5 roku, wiec po co mam do tego wracac

mam zalecone kaszki bezglutenowe, zupy warzywne, zdrowe tluszcze, bialko itd.... staram sie, jak moge

ale po prostu jelito dzisiaj mi pęka, i jeszcze te czopy dzis.

 

Widzę, że mnie usunęłas ze znajomych na fb. Troche to przykre, że choroba sprawia, że skreslasz ludzi...

 

alu, nie gniewaj się.

wszystko czytam i DZIĘKUJĘ, że odpisujesz mi, chociaz widzę, że już ton jest niemiły

ale nie dziwię się, ja jestem jak nakręcona, w koncu jestem świrkiem :))))

:* :D

 

Mili89 Ciebie też przepraszam,ze sie denerwujesz przeze mnie...

:*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też mam wrażenie że nam nie wierzy więc wrzucę art z tego już forum.... i moze uwierzy a jak nie to trudno...

chcieliśmy pomóc... alejeśli psychiatra nie widzi tego problemu, że leki czy tam Twoje leczenienie działa i masz problemy dalej to może czas zmienić lekarza ????

 

a tu pare informacji:

 

Serotonina – 5-HT i jej niedobory to główny sprawca depresji oraz w takim samym stopniu jak noradrenalina zaburzeń lękowych. Serotonina odpowiada za regulację procesu czuwania, odbiór bodźców czuciowych, nastrój, sen, łaknienie. Jest to także ważny neuroprzekaźnik w autonomicznym układzie nerwowym, głównie trzewnym. Klasycznym przejawem tego ostatniego jest zespół jelita nadwrażliwego ściśle uwarunkowany z z jednym z receptorów serotoninergicznych 5-HT4. Objawy głównie ze strony układu pokarmowego najprawdopodobniej oznaczają zaburzone przekaźnictwo serotoniny. Jej brak powoduje depresję, rzadziej manię, stany lękowe oraz bezsenność. Serotonina jest modulatorem temperatury ciała, ciśnienia krwi, wydzielania hormonalnego .Zmniejszenie aktywności układu serotoninergicznego podnosi impulsywność i zwiększa agresywność u zwierząt oraz u ludzi. U ssaków ok. 90 proc. ustrojowej serotoniny jest związane z przewodem pokarmowym i zlokalizowane w komórkach chromochłonnych jelit. Pozostała część 5-HT występuje w płytkach krwi i ośrodkowym układzie nerwowym. Ludzkie płytki krwi nie mają zdolności syntezy 5-HT, a jedynie wychwytują serotoninę uwalnianą do krwi przez komórki jelitowe. Serotonina, obecna w jądrach mózgu jest ważnym czynnikiem biorącym udział w kontroli uwalniania hormonów neurotropowych, od których z kolei uzależniona jest aktywność osi przysadka-nadnercza, przysadka-tarczyca i przysadka-gonady. Aktywacja układu serotoninergicznego zwiększa uwalnianie hormonu adrenokortykotropowego (ACTH), prolaktyny (PRL), hormonu wzrostu (GH) oraz hamuje uwalnianie hormonu tyreotropowego (TSH). Prędkość syntezy serotoniny jest dostosowana do częstotliwości wyładowań neuronu. Jest ona ściśle związana z kanałem wapniowym, co jest potencjalnym źródłem występowania tężyczki jawnej. Receptory serotoninergiczne to: 5-HT1 A, B, D-F, 5-HT2 A-C, 5-HT3, 5HT4, 5-HT5 A-B, 5-HT6, 5-HT-7. Ich funkcje i rolę omówię szerzej podejmując tematykę IBS oraz obniżonej sprawności seksualnej na tle serotoninergicznym. Na zakończenie dodam, że antagonistą receptora 5-HT2 jest LSD.

 

 

Powodzenia w dalszym leczeniu !!! I podejmij w koncu stanowcze kroki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Tez chyba popadlam w hipochondrie. Moja historie opisałam w osobnym wątku. Nie wiem co robić. Czy to juz pora by sięgnąć o leki? Panicznie boję się o zdrowie i życie moje i najbliższych. Najpierw zaczęło się od obawy o piersi, potem na tapecie pojawił się czerniak. U lekarzy byłam, ale ciągle oglądam swoje ciało i panikuje ze któryś pieprzyk kiepsko wygląda i że pani dr go nie oglądała... wysłałam męża tez do dermatologa i zdecydował się na wycięcie pieprzyka a ja panikuje że to będzie czerniak. 6 lat temu wyszła mu mała zmiana na wewnętrznej stronie nadgarstka - taka ciemno brązowa/czarna plamka...ma może max 2 mm. Niby nie rośnie, ale może lekko sciemniala. Dr mówiła ze jest atypowa i że można skontrolować za pół roku lub wyciąć. Tak strasznie się boje :( mam chyba jakaś kancerofobie czy coś :( boje się ze któreś z nas umrze przedwcześnie, że nic dobrego nas juz nie czeka...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Troche to przykre, że choroba sprawia, że skreslasz ludzi...

Nikogo nie skreślam, nie oceniaj mnie swoją miarą. Nie znamy się, wymieniłyśmy kilka postów na forum i po prostu nie umiem być sympatyczna i cierpliwa (byłam, ale ileż można?). Przykro mi bardzo, naprawdę, ale Twoich wydalniczych poematów już nawet nie będę czytać, bo piszesz w kółko to samo, zadajesz te same pytania i właściwie to Ty wcale nie chcesz pomocy. Enjoy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też mam wrażenie że nam nie wierzy więc wrzucę art z tego już forum.... i moze uwierzy a jak nie to trudno...

chcieliśmy pomóc... alejeśli psychiatra nie widzi tego problemu, że leki czy tam Twoje leczenienie działa i masz problemy dalej to może czas zmienić lekarza ????

 

a tu pare informacji:

 

Serotonina – 5-HT i jej niedobory to główny sprawca depresji oraz w takim samym stopniu jak noradrenalina zaburzeń lękowych. Serotonina odpowiada za regulację procesu czuwania, odbiór bodźców czuciowych, nastrój, sen, łaknienie. Jest to także ważny neuroprzekaźnik w autonomicznym układzie nerwowym, głównie trzewnym. Klasycznym przejawem tego ostatniego jest zespół jelita nadwrażliwego ściśle uwarunkowany z z jednym z receptorów serotoninergicznych 5-HT4. Objawy głównie ze strony układu pokarmowego najprawdopodobniej oznaczają zaburzone przekaźnictwo serotoniny. Jej brak powoduje depresję, rzadziej manię, stany lękowe oraz bezsenność. Serotonina jest modulatorem temperatury ciała, ciśnienia krwi, wydzielania hormonalnego .Zmniejszenie aktywności układu serotoninergicznego podnosi impulsywność i zwiększa agresywność u zwierząt oraz u ludzi. U ssaków ok. 90 proc. ustrojowej serotoniny jest związane z przewodem pokarmowym i zlokalizowane w komórkach chromochłonnych jelit. Pozostała część 5-HT występuje w płytkach krwi i ośrodkowym układzie nerwowym. Ludzkie płytki krwi nie mają zdolności syntezy 5-HT, a jedynie wychwytują serotoninę uwalnianą do krwi przez komórki jelitowe. Serotonina, obecna w jądrach mózgu jest ważnym czynnikiem biorącym udział w kontroli uwalniania hormonów neurotropowych, od których z kolei uzależniona jest aktywność osi przysadka-nadnercza, przysadka-tarczyca i przysadka-gonady. Aktywacja układu serotoninergicznego zwiększa uwalnianie hormonu adrenokortykotropowego (ACTH), prolaktyny (PRL), hormonu wzrostu (GH) oraz hamuje uwalnianie hormonu tyreotropowego (TSH). Prędkość syntezy serotoniny jest dostosowana do częstotliwości wyładowań neuronu. Jest ona ściśle związana z kanałem wapniowym, co jest potencjalnym źródłem występowania tężyczki jawnej. Receptory serotoninergiczne to: 5-HT1 A, B, D-F, 5-HT2 A-C, 5-HT3, 5HT4, 5-HT5 A-B, 5-HT6, 5-HT-7. Ich funkcje i rolę omówię szerzej podejmując tematykę IBS oraz obniżonej sprawności seksualnej na tle serotoninergicznym. Na zakończenie dodam, że antagonistą receptora 5-HT2 jest LSD.

 

 

Powodzenia w dalszym leczeniu !!! I podejmij w koncu stanowcze kroki...

 

Dzięki, psychiatrę mam wspaniała, prowadzi też terapię, leczę się u niej 4 lata, prywatnie, dzięki niej wyszłam z anoreksji, chociaz teraz też waga dramatyczna jest, bo inne obsesje..... w głowie mi sie poprzewracało totalnie

nie byłam teraz regularnie, ale od tego tygodnia już co tydzien będę, juz mam zarezerwowany kazdy tydzien, caly lipiec,sierpien itd.....

stały termin po prostu, raz w tygodniu.

w czwartek idę......

z leków biorę mirtagen 30 mg od kiku lat na noc. a zomirenu nie biorę juz od 2-3 tygodni okolo. jest ciezko, ale nie mam recepty,wiec nie mam jak kupic.

zobaczymy, co ona powie.

na pewno terapia, moze jakis lek mi doda, nie wiem.

ale chcialabym uwolnic się od tego cierpienia. tego lęku, niepokoju, cierpienia psychicznego i fizycznego, tego zaparcia, tego bólu, tego niszczenia własnego ciała i jelit.

co jakis czas mam nowa obsesje, dzisiaj od rana: skrawki jelit po czopkach, bo do tej pory nie wiem, co to bylo. i jeszcze teraz mam brzuch jak napompowany, bolesny, jakby tam mialo mi wszystko zaraz popękać.

nerwica nerwicą, ale to ze uszkodzilam jelita to moja wina. da się to odratowac?

wiem, ze powalilo mi sie w glowie, ale to za duzo stresu. do tego sama jestem, mieszkam, nie mam wsparcia,zeby ktos byl i mnie przytulil.

 

nie przyjmuje do wiadomosci,ze mam problem. ale ja wiem,ze mam.

wszyscy macie racje.

tyle lat juz zaburzen, od 2008 roku.

latka lecą, a ja swiruje coraz bardziej. krotko bylo mi dane czuc szczescie i wyzdrowienie po anoreksji itd.

potem sie zaczelo wszystko od nowa, nerwica,depresja no i jelita itd. i tak polecialo.

jesienia bedzie juz 2 lata jak sie zaczal koszmar.

 

:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Troche to przykre, że choroba sprawia, że skreslasz ludzi...

Nikogo nie skreślam, nie oceniaj mnie swoją miarą. Nie znamy się, wymieniłyśmy kilka postów na forum i po prostu nie umiem być sympatyczna i cierpliwa (byłam, ale ileż można?). Przykro mi bardzo, naprawdę, ale Twoich wydalniczych poematów już nawet nie będę czytać, bo piszesz w kółko to samo, zadajesz te same pytania i właściwie to Ty wcale nie chcesz pomocy. Enjoy!

To nie jest moja miara.

ja nie skreślam ludzi, bo mają problem ze zdrowiem i nerwicą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny spokojnie... bezsilna rozumiem Cie... da sie to wyleczyc...

ale według mnie po tylu latach meczarni i tak naprawde wegetowania bo to nie zycie.... to ja nie wiem czy Twoj psychiatra jest dobry...

zastanowiłbym sie nad zmianą, ale jeśli nie zmianą to poszedłbym do drugiego na konsultacji i porównał ich obu zdania ich propozycje leczenia itp....

do roboty !!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ale! może i jestem wredna, ale Panie i Panowie, Bezsilna wreszcie (wreszcie!) napisała posta o zupełnie innym wydźwięku, zauważyliście? :) Krok na przód wg mnie!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w sensie, że przyznałam się do problemu?

Tak, choć domyślam się, że to chwilowe, ale dobre i co! ;)

Nie chwilowe, wiem, że mam problem.

Ale i tak ciągle myślę o skrawkach jelit. siedzę i chyba zaraz mi kiszki rozerwie:))

 

Jestem świr nad świrami :angel:

 

alu, jednak piszesz ze mną, a miałaś już olać sytuację ;D

:* :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alu, jednak piszesz ze mną, a miałaś już olać sytuację ;D

:* :D

Naprawdę wierzysz w stanowczość kogoś z nerwicą? :P Chciałam Tobą trochę wstrząsnąć, otrzeźwić, żebyś przestala się nakręcać. Pewnie nijak mi się to nie udało, ale jest jakiś przebłysk! Ja lubię głaskać po głowie, ale do czasu - po tym czasie zasadzam już tylko motywacyjne kopniaki w tyłek ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alu, jednak piszesz ze mną, a miałaś już olać sytuację ;D

:* :D

Naprawdę wierzysz w stanowczość kogoś z nerwicą? :P Chciałam Tobą trochę wstrząsnąć, otrzeźwić, żebyś przestala się nakręcać. Pewnie nijak mi się to nie udało, ale jest jakiś przebłysk! Ja lubię głaskać po głowie, ale do czasu - po tym czasie zasadzam już tylko motywacyjne kopniaki w tyłek ;)

 

Dziękuję :*

ale odpowiesz mi na pytanie na spokojnie, co to mogł być ten żołty i biały piach po czopku? Bo ciągle mnie jechaliście,ale nikt nie napisal, co to mogło być.

Teraz czuję jakbym miała gorączke, i ten brzuch wysadzony, wykręca. Wzięłam już mirtagen, wiec za godzinke już odpłynę do krainy snu :D

 

hehe :)

a jutro znowu do pracy i znowu stres

no i jutro kolejny masaż, dzisiaj też mialam, jutro mam i pojutrze tez:) no i nie mogę sie doczekac czwartku i wizyty u mojej psychiatry. nie byłam juz miesiac, ale jak pisalam, teraz juz bedę chodzila na terapię co tydzien.

 

tak bardzo chcialabym naprawic jelita. glistnica przebyta, grzybica i teraz dysbioza zrobily swoje. do tego moje diety i lewatywki i czopki. no i teraz cierp cialo co chciało :)

kompletnie nie mam juz sił.

 

jak mnie tak łapie, to słucham muzyki. Kocham Lane Del Rey. Jej piosenki dzialaja na mnie hipnotyzujaco...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jestem tutaj nowa. Myślę że mam bardzo duży problem. Mianowicie 10 miesięcy temu urodziłam ślicznego synka. Po 6 miesiącach pojawiły się u niego powiększone węzły chłonne i ja od tego czasu totalnie ześwirowałam. Byłam już u różnych lekarzy wszyscy mnie uspokajają że wszystko jest dobrze a ja najchętniej co miesiąc robiłabym synkowi wszystkie badania. Zaczelam źle sypiać, pocę się w nocy, śnią mi się koszmary, w ciągu dnia łapię takie momenty że szkoda gadać. Mam głupie myśli na temat mojego maleństwa. Nie wiem co mam ze sobą zrobić. Proszę pomóżcie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej Kochani! kurcze- nie było mnie tu z 2-3 godziny a tu tyle postow i od razu ciśnienie mi skoczylo hehe ;)

 

no wiec ja tak egoistycznie zaczne od siebie- bylam wlasnie u lekarza z tym kaszlem... wiecie, ze wczoraj rodzinny osluchal mnie przez sweter pod którym miałam jeszcze koszulke ?:D i powiedział, ze jest ok... jakos mu nie wierzyłam ,bo cala noc meczyl mnie kaszel i poszlam dziś do lekarza takiego co cala dobe przyjmuje i osluchal mnie bez bluzki i dokładnie no i dal antybiotyk :/ kazal na noc pic herbate z imbirem i miodem żeby nie kaszleć...

mam nadzieje, ze to pomoze...chociaż już mam wyrzuty- nie dość, ze biore paroksetyne w ciąży (10mg) to jeszcze teraz dowale antybiotyk- niby bezpieczny w ciąży, ale ja już czuje się jak zla matka...

 

Co do postow Bezsilnej- mówisz, ze nikt Ci nie odpisal co to za piach ? a kto Ci dziś caly dzień walkuje, ze to pewnie jakies resztki kalowe, które wymusilas tym nieszczęsnym czopkiem... ?!

widział ktoś z Was skrawki jelita wychodzące z Was bez krwi i wcale nie czerwone ?:D:D magia :D

 

mówisz, ze słuchasz zaleceń dietetyczki... ok ja tez mogę pojsc do dietetyka i przedstawić sprawę jak Ty : mam zapchane jelito, grzybice, glisty, zaparcia, itp. itd.- pewnie tak to opisalas tragicznie, ze dietetyczka pod to wszystko robi diete-

mówisz, ze gastrolog zabronil Ci diet, a mimo to dalej się upierasz.

nie jadlas rok nabialu... i co tak cudownie się czujesz dzięki temu ? nie... wiec co to oznacza? wypilabys dwa jogurty i nic by się nie stało... a może wkoncu jelita by się ucieszyly...

 

moim zdaniem ta psychiatra nie wyleczyla Cie z zaburzen kiedy wyprowadzala Cie z anoreksji... moim zdaniem masz zaburzenia zywieniowe bardzo silnie zakorzenione od tamtej pory... wtedy jedzenie było Twoim wrogiem i teraz tez jest chociaż przejawiasz to w inny sposób.

prosiłam nie jedz tego oleju masla i tych wymyślnych rzeczy, zrob sobie lekki rosol na piersi z kurczaka od rzeznika, zrobilas? nie...

mowilam zrob sobie kanapke z salata pomidorem szczypiorkiem, chuda wedlina... zrobilas? nie...

wiec co Ty chcesz zmieniac?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Milena- witaj moja imienniczko :)

kazda mama jest bardzo wrazliwa na punkcie swojego dziecka. jeśli robilas badania, bylas u lekarzy- musisz im zaufac.

tu problemy z wezlami bardzo często sie pojawiają... nie możesz sie nakrecac- pamiętaj, ze Twoje samopoczucie udziela sie dziecku- ono wyczuwa jak nikt inny stres swoich rodzicow.

zaufaj lekarzom

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, a ile Ty się nie wypróżniasz? Dziewczyno... gdyby Ci jelita nie pracowały... :roll: Pracują, nie twierdzę, że prawidłowo w 100% ale zapewniam, że pracują. Coś niecoś wiem na te tematy. Strasznie się napędzasz. A gnije Ci nie ciało, tylko psychika.

 

milena283,

Nadal te węzły są powiększone, czy to minęło?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, a ile Ty się nie wypróżniasz? Dziewczyno... gdyby Ci jelita nie pracowały... :roll: Pracują, nie twierdzę, że prawidłowo w 100% ale zapewniam, że pracują. Coś niecoś wiem na te tematy. Strasznie się napędzasz. A gnije Ci nie ciało, tylko psychika.

 

milena283,

Nadal te węzły są powiększone, czy to minęło?

moje jelita są tak obkurczone, że kał się blokuje. mogę to przesuwac palcami, zbite głazy, zawsze doktor przy badaniu twiedzi,ze jelita zatkane masami kałowymi, kazde usg równiez to pokazuje.

czopki tylko w koncowym odcinku dzialaja, chociaz i juz nie dzialaja, bo piach ze mnie leci po czopku.

a u gory wszystko zakorkowane,ze pękam

teraz mam bóle, klucie, kolkę, wzdęcie i uczucie rozrywania jelit. do tego boje sie,ze jelita zaraz pękna, bo są uszkodzone po czopku, ktory moze wyzej doszedl i wyjalowil jelito i umre dzisiejszej nocy

:cry:

sama nie wierze, w to co pisze. jak w jakims amoku. ale tak czuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, :bezradny:

Cóż mogę powiedzieć... Kwestionować lekarza, ani wyników badań nie będę ale śmiem twierdzić, że skoro do tej pory Cię nie rozerwało, to i dzisiejszej nocy nie rozerwie. Przez kilka lat anoreksji zrobiłaś swojemu organizmowi wielką krzywdę i tak hop siup do normy wszystko nie wróci. Co ile dni się wypróżniasz? Jakkolwiek, w jakiejkolwiek ilości?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili89- wiem że powinnam dać już może spokój ale nie potrafię ciągle we mnie siedzi przeczucie że to jest coś strasznego... że to nowotwór

 

Psychotropka89- tak węzły są nadal powiększone a najgorsze jest to że ich przybywa. Kiedyś były 2 większe a teraz dodatkowo jest jeszcze 7 takich ziarenek jak pieprz. Ciągle chodzi mi po głowie że to na pewno białaczka albo zz. Mimo że wyniki są dobre to ja i tak wiem swoje. Każde kaszlnięcie mojego synka to dla mnie guz w śródpiersiu, gdy zrobi się na chwilę blady to dla mnie już jest białaczka, gdy wyczuję jakiś węzły to dla mnie już zz. Ja już nie daję rady. Ciągle myślę że lekarze coś przeoczyli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×