Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Ewelina nic Ci nie jest, przecież jesteś dokładnie przebadana.

 

paradoksy my tu nie próżnujemy i stron przybywa. :lol: Jak palec?

 

Będzie trudno, bo to jest jak z uzależnieniem, ale da się.

Kurcze zawsze myślałam, że jak będę miała uzależnienie to będą to papierosy ew. zakupy, ale nie strony medyczne. :lol:

Ale faktycznie, czasami kusi, żeby sobie coś sprawdzić, ale i tak mam poprawę bo już najczęściej to olewam. A teraz zablokowałam sobie strony medyczne i na drugim kompie i jest dobrze :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Asiu, palec żyje :mrgreen: trochę ropy dziś z niego wycisłam, mam lekki obrzęk, ale jest coraz lepiej, nawet na siłę go potrafię zgiąć :mrgreen:

 

za to teraz załatwiłam się zatokami i to już nie jest moja hipochondria - mam je co roku, więc jestem pewna że to znowu to... także parę dni w łóżku spędzę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy [/b to nie jest mocny ból ale odczuwam go mecze sie juz ale wydaje mi sie ze to przez cala sytuacje bop caly czas sie boje ze jestem chora i nie wiem czy wrzodow sie nie nabawiłam :(

 

[Dodane po edycji:]

 

powiedzcie a pryznerwicy moga byc bole kostki kolana nie wiem łokci ja sie strasznie boje :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy to super, że z palcem lepiej. No jak to zatoki, to lepiej przeleżeć.

Ewelina przy nerwicy może wszystko boleć. Mnie cały wrzesień bolało tak jak ciebie, kostka, kolano 9ale tutaj to mi torbiel znaleźli tak ze nie wiem), łokcie, nadgarstki, łydki. Kilkusekundowe kłucie i przechodziło. Nie wiem czy to było następstwo przeziębienia, które przechodziłam czy nerwica. Ja myślałam, że to toczeń. :mrgreen: W każdym razie jak zrobiłam morfo i poza lekkimi odchyleniami w limfo i granulocytach nic mi nie było to przeszło.

A brzuch to Cie może z nerwów boleć, mnie też lekarz ostatnio na usg straszył, że się przez te czytanie stron medycznych wrzodów dorobię :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie to sie juz ciagnie od lutego i w miedzy czasiemialam 5 morfologie robione. Z tego osatnia koncem sierpnia a ja ju zmialam te bole i bylo w normie wszystko :why: czemu tak jest ze jedni maja codziennie bole a inni co jakis czas :why: ale ja ciagle mysle zer to bial :why:

 

[Dodane po edycji:]

 

Jeszcze co jakis czas powraca mi katar i tu sa wizje :( nie wiem czy tez przy bial sie jest bladym goraczke sie pewno mam nie mam tego akurat ale co po niektore objawy mam :why:

 

[Dodane po edycji:]

 

powiedzcie czy za kazdym razem jka robicie morfologie macie takie same wskazniki czy sie zmieniaja o iles tama el sa w normie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeśli masz dobra morfologie to nie masz białaczki. Od lutego byś już nie żyła bez leczenia gdybyś miała. Poszczególne elementy morfologii nie są stałe i codziennie mogą się wahać w granicach normy.

 

Ja miałam we wrześniu 5% za dużo limfo a i tyle samo za mało granulocytów i wtedy wyczułam węzeł, po dwóch tygodniach wróciło do normy, a teraz znowu tak mam mam i mam nadzieję, że znowu wróci do normy. Bo też się boję białaczki. Chociaż lekarz mi powiedział, że z taką zmianą to nie ma mowy o białaczce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Asia bo wiesz o co mi chodzi W marcu mialam 4 cos leukocytow kwietniu 6 cos a w sierpniu 8 i dlatego tak sie boje jka nie wiem co ale to jest norma a reszte normalnie w normie parametrow :) Ja przez te zadreczania zanim porobilam wszystkie badania to nie jadlam plakalam caly czas nic mi sie nie chcialo pozniej jako probowalam wzaisc sie w garsc ale to jest silniejsze dlatego bede musiala sie wybrac do lekarza. mam persen ale to nie pomaga ehh. Mowisz ze bez leczenia to dawno by ju zbylo po....

 

[Dodane po edycji:]

 

pewnie sa bardzo duze odchylenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz prawidłową morfologię, wszystko jest w normie. Takie wahania w granicach normy są całkowicie normalne. Przestań już to roztrząsać bo tylko się stresujesz. Nic się tam nie dzieje. Białaczka jest ciężką chorobą, są objawy (gorączka, osłabienie, a te bóle są podobno takie jakbyś sobie coś złamała) bez chemii już byś nie żyła.

 

I proszę Cię nie ciągnijmy tego tematu, bo zaczęłam się moimi odchyleniami w limfocytach nakręcać. :silence:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Asia przepraszam ale zrozum to jest silniejsze ode mnie :( A jeśli chodzi o osłabienie to mam jakies bo nic mi sie nie chce robic lubie spac :(gorączki nie mam co prawda blada nie jestem ehh ale bedzie ok :)

mel89 tez dzisiaj raz mierzylam temperature ale mam 36.5 cos takiego :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mel89 nie martw się, nic Ci nie jest. Ja też jestem w permanentnym niepokoju, są chwilę, że wcale o tym wszystkim nie myślę i nagle zaczynam morfologię rozważać albo węzeł.

Ewelina, ale naprawdę jeśli masz dobrą morfologię to nie masz najmniejszych szans na białaczkę.

 

[Dodane po edycji:]

 

Ja też mierzyłam temp bo było mi zimno i miałam 36.4. Ale jakoś mnie brzuch boli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wy dziewczyny nie ma cie wogole ataków paniki?? bo wiem ze w nerwicy takie cos jestja mialam takichk ilka atakow ale umiem na dnimi panowac. Ale przy lękach mogą sztywniec miesnie itp i topowoduje ból ktory trzyma.

Asia ja wiem ze duzo sie nakrecam ale to przez to ze naczytalam sie kiedys i w telewizji duzo slyszalam i to pasowalo i dlatego :( ale juz nie czytam jeydnie fora ale nie o chorobach powaznych . A taka jet prawda ze tam wypowiadaja sie ludzie co nas nie znaja i na podstawie tego co przeczytaja w internecie to nam mowia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja miałam atak płaczu w ostatni poniedziałek, jak odebrałam morfologię i były te nieszczęsne odchylenia. To byłam pewna, że to białaczka. A tak wcześniej to miałam atak jak sobie ubzdurałam, że powiększyły mi się węzły pachowe i teraz to na pewno to. A jak się okazało to tam gdzie ja macam to wcale węzłów nie ma :mrgreen:

Też mam ciągle strach, że ten węzeł jest taki nieruchomy i na pewno coś z nim jest.

 

kasia000 na pewno nie masz schizofrenii, bo gdybyś miała to byś się wcale nad swoim zdrowiem psychicznym nie zastanawiała.

 

Ile u Was trwa taki przeciętny strach przed jedną chorobą? Bo już 2.5m -ca boję się tych węzłów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aneta coś się dzisiaj nie odzywa, mam nadzieję, że sobie odpuściła ten łokieć.

 

[Dodane po edycji:]

 

Ciąża wg mnie to też pewnego rodzaju choroba :smile: Też się liczy :smile: Ja już nie wiem, czy mam jeszcze gdzieś z tym węzłem pójść. Skoro on podobno zwłókniał. Nawet lekarz mi powiedział, ze biopsja nie potrzebna, to tym bardziej nikt mi go nie wytnie i nie zbada. Wiecie, ja to marzę o Pet - dadzą mi izotop sprawdzą czy coś się świeci i całe ciało zbadane. Tylko skąd wziąć 5 tys zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie to nie wiem, ale na tej stronie o ziarnicy to robią to jak już wytną węzeł i jest rak stwierdzony. To potem robią pet i tam sie świecą zajęte organy, czy węzły jakieś są itd, potem dostajesz opis i lekarz Ci tłumaczy. To wydaje mi się, że jak znajduje np. świecącą się wątrobę to i inne raki też.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×