Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

11 godzin temu, xD_ napisał:

Czesc powiedzcie mi czy to co opiszę waszym zdaniem moze byc objawem nerwicowym czy coś mnie bierze ?

 

Zaczelo się  nagle , pojawiło się uczucie jakbym miał włos w jamie ustnej . Czasami czulem go gdzies z boku , z tylu jezyka , w gardle . Oczywiscie nie bylo tam nic . Po jakos 2 dniach to uczucie minelo ale pojawilo sie inne ktore mam od 2 dni do teraz . Takie drapanie , jakby z boku w gardle  gdzies z tylu jezyka w okolicy lewego migdałka ( ciezko okreslic lokaziację ) utkwiła mi jakaś łupina lub cos tego typu przykleiło się . Takie uczucie jak czasami je się np orzecha suchego i maly kawaleczek  utkwi gdzieś w kącie jamy ustnej i drapie i trzeba przeplukać wodą .Tylko ze ja  nic nie mam tam chyba . Zaglądam swiece telefonem w gardło i nic nie widzę . CO dziwne uczucie to znikna podczas picia i jedzenia . Nie ma dodatkowych objawów zadnych .  Juz mysle czy nie isc do laryngologa . 

Wrażenie włosów na języku miałem kiedyś , gdy zaczynała się u mnie angina ropna, miałem jakieś 10-12 lat. Wrażenie "wlosow" bylo tak realne, że zbierało mi się na wymioty. Potem pojawił się klasyczny ból gardła i wykwity na migdałach.

Edytowane przez Pholler

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, xD_ napisał:

Czesc powiedzcie mi czy to co opiszę waszym zdaniem moze byc objawem nerwicowym czy coś mnie bierze ?

 

Zaczelo się  nagle , pojawiło się uczucie jakbym miał włos w jamie ustnej . Czasami czulem go gdzies z boku , z tylu jezyka , w gardle . Oczywiscie nie bylo tam nic . Po jakos 2 dniach to uczucie minelo ale pojawilo sie inne ktore mam od 2 dni do teraz . Takie drapanie , jakby z boku w gardle  gdzies z tylu jezyka w okolicy lewego migdałka ( ciezko okreslic lokaziację ) utkwiła mi jakaś łupina lub cos tego typu przykleiło się . Takie uczucie jak czasami je się np orzecha suchego i maly kawaleczek  utkwi gdzieś w kącie jamy ustnej i drapie i trzeba przeplukać wodą .Tylko ze ja  nic nie mam tam chyba . Zaglądam swiece telefonem w gardło i nic nie widzę . CO dziwne uczucie to znikna podczas picia i jedzenia . Nie ma dodatkowych objawów zadnych .  Juz mysle czy nie isc do laryngologa . 

Myślę że to raczej coś z gardłem,angina albo coś w ten deseń.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, nerwa napisał:

Ooo ja też mam męty - pełno tego przed oczami. Ale troche już zaakceptowałam bo chyba nieiwele mozna zrobic :(  Pocieszajce jest, ze czasem one się wchlaniaja same po latach.. Ale pewnie w miedzyczasie powstają nowe ;) 
 

A ja jeszcze mam tak, ze w czasie ataku paniki zawsze najgorzej cierpi moj wzrok. Nie mam np. dusznosci i tym podobnych> Zawsze mam taki dziwny scisk w glowie no i wszystko wydaje mi się wtedy takie bardziej jaskrawe. W ogole często chodze w okularach przeciwslonecznych.

I tez zawsze wkurzaja mnie te powidoki - cos mi poswieci po oczach, albo odbije sie slonce od czegos, ja przez jaksi czas widze ten blysk i już mnie to jakos wyprowadza z rownowagi i stresuje (mimo ze to w sumie normalne). 
A generalnie to lubie jak nie ma slonca i jest totalne zachmurzenie i deszcz 🙂

 

Też mam tak samo ze słońcem i rażeniem przez światło, i też lubię deszcz i zachmurzenie:) obie mamy aury oczne ,może dlatego mamy też taki wrażliwy wzrok.

I co,będziesz chodzić jeszcze do fizjoterapeuty? Jak głowa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.12.2019 o 08:17, zakazana88 napisał:

Obiecalam sobie, ze juz nie porusze na forum tematu wezlow ale jak juz jesteś @Fabienka to prosze powiedz czy wezly Twojej corki juz sie calkiem.wchlonely?

I czy w ogole przed tym ostatnim incydentem z wezlam, corka miala.wczesnien tez powiekszone?

Moh starszy syn ma teraz 10l i duże węzły odkąd pamiętam. Ale ja akurat z tym jakiejś jazdy wtedy nie miałam, jedynie lekarze mówili że u niektórych dzieci je tak widać, że one potem zwapnieja i zostają.on też chudy zawsze był i od zawsze właśnie parę kuleczek po obu stronach szyi widocznych miał. Teraz może trochę mniej już je widać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Ewapanikara napisał:

Moh starszy syn ma teraz 10l i duże węzły odkąd pamiętam. Ale ja akurat z tym jakiejś jazdy wtedy nie miałam, jedynie lekarze mówili że u niektórych dzieci je tak widać, że one potem zwapnieja i zostają.on też chudy zawsze był i od zawsze właśnie parę kuleczek po obu stronach szyi widocznych miał. Teraz może trochę mniej już je widać.

Moj syn tez jest bardzo chudy i lekarz mowil, ze u bardzo szczuplych osob wezly sa bardziej widoczne i wyczuwalne 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Ewapanikara napisał:

I co,będziesz chodzić jeszcze do fizjoterapeuty? Jak głowa?

Wlasnie nie wiem, zobacze - poki co, nadal wszystko mnie boli to co masowal 🙂 nawet te miejsca ktore wczesniej wcale nie bolaly. Ale mowil, ze przez 2 dni moze bolec.  Nie wiem w takim razie czy nie lepszy bylby dla mnie po prostu jakis masaż realaksujący...

A co do głowy to - jeśli chodzi o ból to narazie mnie nie bolala (przed fizjoterapeutą od rana mialam meeega ból połowy głowy), a ze skołowaniem i bujaniem to chyba jest jak było 😕 Tzn. raz odczuwam to bardziej, raz mniej ale generalnie cały czas się te uczucie w głowie przewija.

 

W dniu 6.12.2019 o 22:28, minou napisał:

ps czy zdarzylo sie wam ze budzicie się ze snu z atakiem paniki? Serce mi walilo i trzeslam sie jakby mi było zimno jakbym miala gorączkę....zastsnawia mnie to ...

Mi się zdarzalo - budzilam się z lękiem, mega przyspierszony puls, bylam cala mokra, gorąco mi bylo itd. trzęsawke tez mialam. Zazwyczaj potrzebowalam z poł godziny zeby dojsc do siebie.. 😕 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.12.2019 o 21:58, minou napisał:

W ogole mam problem z jednym okiem, bo mialam dosc powazny uraz.

o matko! wspolczuje tkaich przezyc :( z oczmi to zawsze są nieprzyjemne sprawy. 

Ale dobrze, ze w sumie ostatniecznie skonczyło się wszystko w miare dobrze!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.11.2019 o 09:12, Pholler napisał:

No nie było mnie rok, a czułem się nawet nieźle jakoś 16-18miesiecy z niewielkimi napadami. Ale nerwica, a sorry, zaburzenie lękowe, lubi wrócić sobie i to najczęściej bez zapowiedzi. Gdzieś w maju dopadł mnie stres, ataki paniki, niezbyt intensywne. Ale te przychodziły i przechodziły, myślałem nawet jakie to śmieszne, że kiedyś od razu łykałem lorafen, a teraz tak "inteligentnie" czekam na, aż się s ustabilizuje. Jakoś nawet szło. Pojawił się lęk wolno płynący, słabiutki, ale gdzieś tam sączył się w tle. Chodziło o zdrowie moje i moich bliskich, bo przypomnę - mam hipochondre rozszerzoną 🙂 potem zaczely dochodzić somaty: przeczulica skóry w okolicy wątroby, bóle stawowe, refluks. Czułem, że się zbliża ta straszna pani i zacząłem walczyć: suple, dziurawce, zioła uspokajające. Niestety, gdy zaczął się ścisk gardła ( globus histericus kochany) i problemy w gardle ogólnie - tama pękła. Wróciły derealki, ściśnięte gardło, bóle stawowo-miesniowe, zaburzenia widzenia, częstsze napady paniki, stałe napięcie, brak możliwości skupienia się na zadaniu, nerwowe zmiany pozycji, zajęcia, rozmowy. Mam problem z mówieniem, jakoś ciężko mi się mówi, może przez ten ścisk w gardle. Naczytałem się o ścisku językowo-gardlowym i nawet pasuje. Do tego jestem po antybiotykoterapii, po której dostałem grzybicy tam na dole, a skoro tam, to i być może w gardle też. I to moja kolejna schiza. Ogolnie nmostwo somatow, jak 4 lata temu. Do tego emocjonalnie się poskładałem. Nie licząc tego strachu i lęku, który zawsze gra pierwsze skrzypce, a zaraz za nim anhedonia i bierność, to teraz jeszcze jeszcze rozsypuję się bez powodu i beczę jak zmarznięta koza. Rozsypka.

Poszedlem więc do psycho, zobaczył moja kartę, a tam przerwy raz 1rok, raz 2 lata. Pyta czemu przerwałem leczenie, to ja mu na to, że dobrze było to przerwałem. A on mi na to; wygląda to tak jak by Pan nie chciał wyzdrowieć, jak by pan chciał być chory. Kurde, w sumie łeb mam tak porąbany, że moze ma i to sens. Kto wie?

Chciałem zrobić szybkie wprowadzenie, sorry za chaos, w dodatku drugi dzień jadę na Trittico, a 3 tydzień na lorafenie, w dodatku dziś mam poziom lęku 5/10, więc słabo zbieram myśli.

Pozdrawiam nowych i weteranów. 

ja też mam dosyć globusa... ciągle mam uczucie ściekania wydzieliny, a może nie tyle ściekania co jej obecności w gardle.. ale tam nic nie ma... dławi mnie w przełyku i na tej samej wysokości z tyłu na plecach. Jakby mi ktoś naciskal na gardło i przełyk... mam tego dosyć.... wszystko mnie boli.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.11.2019 o 19:08, nerwa napisał:

Bylam u neurologa, ale wcale sie nie uspokoilam :(
Bo dal mi skierowanie na rezonans. Co prawda zrobil badania i powiedzial, ze nie widzi ze cos odbiega od normy, ale dla pewnosci da.

Wiec kiepsko, bo teraz sie bede stresowac :( W dodatku nie chce rezonansu bo sie go panicznie boje i mam klaustrofobie.

Dodatkowo to byl lekarz prywatny wiec moge zrobic to badanie za jakies 500 zl ....

Co prawda na koniec dodal, ze jak mi przejdzie to zebym nie robila bo szkoda kasy. Wiec faktycznie moze tak dał bo dał, ale raczej nic nie podejrzewa. SAma juz nie wiem.

Jasne, że dał bo dał, taka procedura po prostu. Spokojnie.🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.11.2019 o 19:08, nerwa napisał:

Bylam u neurologa, ale wcale sie nie uspokoilam :(
Bo dal mi skierowanie na rezonans. Co prawda zrobil badania i powiedzial, ze nie widzi ze cos odbiega od normy, ale dla pewnosci da.

Wiec kiepsko, bo teraz sie bede stresowac :( W dodatku nie chce rezonansu bo sie go panicznie boje i mam klaustrofobie.

Dodatkowo to byl lekarz prywatny wiec moge zrobic to badanie za jakies 500 zl ....

Co prawda na koniec dodal, ze jak mi przejdzie to zebym nie robila bo szkoda kasy. Wiec faktycznie moze tak dał bo dał, ale raczej nic nie podejrzewa. SAma juz nie wiem.

Jasne, że dał bo dał, taka procedura po prostu. Spokojnie.🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani, jestem tu nowa..😥

Jak sobie poradzić z uciskiem w przełyku? Mam już tego dosyć. Ide w ten czw do laryngologa, bo cały czas mam uczucie mokrego gardła.. jakby mi coś ciekło, ale tam nic nie ma...

Ciągle czuje stan podgor. Mierze temp po 20x dziennie. Jak widze wynik 36.8 to wpadam w obłęd. To samo miałam w paźdz gdy po tyg stanów podgor Rzekomych, bo na rtęciowym term wskaywało 36.6 lub 36.7, ale na tym na podczerwień stale 37, wmawialam sobie ziarnice, dostalam obsesji, badania krwi, usg wezłów, jamy brzusznej, itp. 

Cały czas czuje sie jak na przeziebienie, czuje goraca twarz, czasem ból gardła, ale ogólnie nie czuje się chora... mam tego dosyć.. boje sie, że to Nigdy nie minie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@inesdekn Witaj na forum 🙂 Ucisk w przelyku moze byc spowodowany suchym powietrzem szczególnie teraz kiedy jest okres grzewczy. Do tego zwracasz na to za bardzo uwage wiec objaw sie nasila. Jesli chodzi o wmawianie ziarnicy i jazde z wezlami witaj w klubie 🙂😁 36.8 to zaden stan podgoraczkowy wyluzuj. W razie czego sluze porada🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, angie1989 napisał:

@inesdekn Witaj na forum 🙂 Ucisk w przelyku moze byc spowodowany suchym powietrzem szczególnie teraz kiedy jest okres grzewczy. Do tego zwracasz na to za bardzo uwage wiec objaw sie nasila. Jesli chodzi o wmawianie ziarnicy i jazde z wezlami witaj w klubie 🙂😁 36.8 to zaden stan podgoraczkowy wyluzuj. W razie czego sluze porada🙂

Dzieki za odzew. Ja już mialam z 5lat temu to dławienie w przełyku.. jakby mi ktoś watą zapchał... nie mam tego całymi dniami. Niby wiem, że to jeden z czestszych objawów lęku wędrujacego po ciele, ale mega mnie to męczy. Przy każdym objawie mam te same myśli, że to nigdy nie minie, patrze na innych i tak im zazdroszcze, że ich nic nie boli... nerwice zdiagnozowano u mnie w 2012r. a właściwie zaburzenia lękowe...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz już węzły olałam, a wracajac do temp..to jak widuje 37 to obłęd, płacz... a jak mam 36.8 to znowu wkrętka, że organizm majacy odporność uderza wysoka goraczka i zwalcza a taka temp ok 37 to znak, że organizm chce walczyć a nie ma szans. Wykonczę się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@inesdekn odnosnie gorączki to kolezanka wyslala mi dzis ciekawy artykuł http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,414185,prof-kozak-brak-goraczki-przez-kilka-lat-zwieksza-znaczaco-ryzyko-nowotworu.html

 

Ja na nerwice choruje od 6 lat....niestety...

Wiadomo u nas nerwicowcow kazdy objaw oznacza jedno.... nowotwor...lub ze to nigdy nie minie. Jednak z dwojga zlych z takim objawem nawet gdyby nie minal to da sie zyc 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Być może, aczkolwiek jak funkcjonować z takim dławieniem, całe dnie z jakimiś dolegliwościami... zaniedbuje sie wszystkie inne aspekty życia. Tak bardzo chciałabym się obudzić bez bólu czegokolwiek.

Jak mialam inne objawy, np. Bóle głowy ok 4 mce to chociaż się tabletkę wzięlo a na te gule w przełyku nic nie działa..jedynie jak pije lub jem to tego nie czuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@inesdekn pociesze Cię ja mam o 6 lat snieg optyczny i nauczylam sie z tym zyc...choc poczatki byly trudne grunt to mimo wszystko nie poddawac sie i dzialac bo inaczej nerwica nas pokona. Trzeba dzialac mimo objawow. Zaczac od malych krokow i przede wszystkim nie czytac w necie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, inesdekn napisał:

Kochani, jestem tu nowa..😥

Jak sobie poradzić z uciskiem w przełyku? Mam już tego dosyć. Ide w ten czw do laryngologa, bo cały czas mam uczucie mokrego gardła.. jakby mi coś ciekło, ale tam nic nie ma...

Ciągle czuje stan podgor. Mierze temp po 20x dziennie. Jak widze wynik 36.8 to wpadam w obłęd. To samo miałam w paźdz gdy po tyg stanów podgor Rzekomych, bo na rtęciowym term wskaywało 36.6 lub 36.7, ale na tym na podczerwień stale 37, wmawialam sobie ziarnice, dostalam obsesji, badania krwi, usg wezłów, jamy brzusznej, itp. 

Cały czas czuje sie jak na przeziebienie, czuje goraca twarz, czasem ból gardła, ale ogólnie nie czuje się chora... mam tego dosyć.. boje sie, że to Nigdy nie minie..

Witaj nowa. Po pierwsze olej temperaturę, można mieć i 37,3 i jest to w normie, cykl dobowy. Miałem kiedyś też taka jazdę i dokładnie z tego samego powodu - miałem wrażenie gorącej twarzy, grypowe bóle, osłabienie. A to właśnie nerwica.

 

Gula w gardle niestety jest wredna. Nie ma dobrego sposobu. Próbowałem wielu rzeczy, z góry mówię, że żaden nie działał: rozgrzewanie gardła dla rozluźnienia mięśni (naprzemiennie ze schładzaniem oraz ryzykiem przeziębienia) , masowanie gardła (potem tylko boli szyja), tabletki na alergię (gdyby to była alergia). Najdziwniejsza metoda, której nie polecam, bo nie działa była oczywiście wyczytana w internecie o oczywiście była to rada "pewnej lekarki", co to nie może oficjalnie tego zalecać: rozgryzienie no-spy i trzymanie na gardle, bo podobno tak też rozluznia mięśnie.

To co mi pomaga to jednak benzo. Pierwszy raz zeszła mi gula po tranxene. Teraz widzę poprawę przy lorafenie. Ale to doraźne metody. Docelowo to trzeba się pozbyć po prostu nerwicy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą mam pytanie do Was wszystkich: jakie macie dolegliwości gardłowe? Częściej chorujecie? Suchość w gardle? Gula w gardle? Ściekanie? Problemy z mową? Problemy z połykaniem? Uczucie rozsadzania? Duszenie w gardle? (To z wyczytanych ma forum powtarzających się objawach). A jak u Was? Macie coś z katalogu? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam od 3 tyg uczucie mokrego gardła, zero kataru, bólu zatok... może nie tyle, że coś mi ścieka co zalega w gardle. A teraz doszedł ucisk w przełyku, jakbym tam palce wbijała, uczucie waty...jak pije, jem to nic nie boli, wrecz wtedy czuje ulgę...

Mam wymaz z gardła, wyszedł mi gronkowiec mssa wrazliwy na sporo antyb, ale jestem jego nosicielem, 60% populacji ma go we florze gardła. Niby sie tego nie leczy, ale jestem pewna, że laryngolog mi wciśnie antyb, tymbardziej, że po 3tyg guli teraz rano aż pali mnie gardło, mam suche, ale co najlepsze nawet nie jest czerwone...

Wyszlo mi zawyżone tsh, jeszcze mi niedoczynności brakuje..jakby było mało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez mam wrażenie guli w gardle - jakbym cos miala i chciala to przelknąc ale nie moge bo jak przelykam to to i tak jest.

I tez wrazenie splywania wydzieliny (brak kataru).

Ale powiem wam szczerze, ze mi akurat ten objaw kompletnie nie przeszkadza. Tzn. jest, ale jakos tak nie mam ze chcialabym cos z tym zrobic czy cos. I jak nie skupiam się na tym to w sumie w ogole o tym nie mysle. Ale jak zaczne myslec, to odczuwam to wszystko bardzo wyraznie. Ale jakos kompletnie mnie to nie stresuje. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×