Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Werty nie wolno tak myśleć! Każdemu zdarzają się choroby, ale nie wolno się obwiniać.Nerwica to nie jakaś tragedia, z niej można wyjść i cieszyć się zdrowiem , na tym forum znajdziesz bardzo duzo ludzi ktorzy powychodzili z tego ( i ja już prawie też), uspokój mamę a siebie nastaw na odpowiednie leczenie.Pozdrawiam i życzę wszystkiego co najlepsze :lol::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Werty: ja mialam wyrzuty sumienia z tego smego powodu, a pozniej okazalo sie ze mama od dawna chorowala na nerwice i brala leki jak ja jeszcze raczkowalam wiec...w moim przypadeku jest chyba odwrotnie, to ja to odziedziczylam. Swoja droga boje sie jaka matka ja bym byla... jest to kolejny powod do unikania macierzynstwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam wyrzuty sumienia w stosunku do swoich dzieci , one patrzą na mnie i boje sie strasznie,że je to może spotkać ale nie żałuję,że je mam i myślę,że córeczki mnie kochają taką jaką jestem.

Nerwica to nie jest powód do unikania macierzyństwa tylko trzeba z nią walczyć, dzieci są cudowne i dają durzo radości w życju a unikanie tego nic nie da, potem będziesz mogła żałować ,że nie zostalaś matką....

Ja tam nie żałuję tylko dla nich chcę być silna! i zdrowa

 

[ Dodano: Czw Maj 11, 2006 6:51 pm ]

Każdy może zachorować na różne choroby, a jak ktoś zachoruje na to będąć już rodzicem?

Sa gorsze choroby,śmiertelne, wypadki . W tej sytuacji nikt nie powinien zostać rodzicem!

Osobiście znam przypadek,ze kobiecie po prodzie wyszła straszna schzofrenia -nie mogła tego przewidzieć i co teraz. My przynajmniej wiemy co nam jest i to da sie wyleczyć!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może ja teżmam taką fobie na punkcie ciąży ( powiem szczerze że nigdy nie słyszałam o takiej fobii), to było już od dawna ,zawsze twiedziłam że nie będe mieć dzieci, że sie boje ciąży i porodu , a jak koleżanki opowiadały o swoich porodach to mi się slabo robiło.A dwa lata temu zanim dostałam nerwicy lekowej przeżyłam szok bo było prawie pewne że jestem w ciąży(zemdlałam wtedy poraz pierwszy u ginekologa),na szczęście okazało sie żę nie jestem w ciąży ale zanim zrobiłam wszelkie badania żyłam w strasznym stresie i panice ( płakałam i ogólny koszmar).Mam ustabilizowaną sytuację kochającego narzeczonego , który by sie cieszył z dziecka a ja nie wiem czemu tak reaguję,boje się że to popsuje nasze relacje bo ja nie będę chciała mieć dzieci! :cry: Dalilah ty też tak masz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odnawiam temat :D

ale właśnie dowiedziałam się , że jestem osobą neurotyczną, po prawie 1,5 roku terapi i zmianie psychologa :?::?::?: co się okazuje osoby neurotyczne bardzo łatwo popadają w nerwicę lękową tzn. nie mogąc sobie poradzic z sytuacjami trudnymi uciekają i pozwalają działac naszej podświadomości; ja tak to zrozumiałam czy ktoś z Was spotkał się z takim stwierdzeniem od swojego psychologa :?::?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba kazdy z nas jest neurotykiem-to normalne...A propos wczesniejszych wynuzen-czy schizofrenia daje jakies zmiany w mozgu,ktore sa widoczne dla rezonansu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moniczko.Po pierwsze ciesze sie,ze badania wyszly u Ciebie dobrze.Inaczej z reszta nie moglo byc:)Ale czy nie zauwazasz u siebie,ze za wszelka cene chcesz sie w cos wpedzic,chcesz sie czegos bac.Juz wczesniej pisalas caly czas o SM,innych chorobach a do tego o schozofrenii itd.Wiem,ze czlowiekowi ciezko jest zaakceptowac,ze jest zdrowy i swiat bez leku jest dziwny i nieco pusty,ale postaraj sie raczej nie wyszukiwac u siebie oznak choroby,Pytajac sie czy rezonans wykrylby u Ciebie pewne zmiany swiadczace o schizofrenii daje znac o tym,ze jestes przekonana iz sie jej boisz.Jezeli napisze Ci,ze rezonans wykrywa zmiany schozofreniczne w mozgu to sie uspokoisz,ale jestem pewien,ze zaczniesz szukac u siebie innej choroby,dolegliwosci na ktorej moglabys sie skupic i na ktora moglabys przezucic swoj lek.Znam to dosc dobrze,bo ja tez podejrzewalem u siebie SM przez dlugi czas,w zasadzie jeszcze pare innych chorob ze schozofrenia wlacznie,ale ostatnio zaczynam powoli rozumiec,ze skupiam sie za bardzo na sobie,na tym co mi dolega lub moze dolegac.wiem,ze nad lekiem jest ciezko zapanowac,ale zobaczysz,ze powoli wszystko bedzie wracac do normy.Chodzisz na psychoterapie?To jest naprawde wazne.Ja od paru miesiecy mam sesje i moge powiedziec,ze powoli powoli zaczynam wracac do normalnego swiata.Oczywiscie sa wzloty i upadki,ale nie opuszcza mnie nadzieja,ze wszystko bedzie dobrze.A co do tego rezonansu i tej nieszczesnej schozofrenii to z tego co wiem,choroba moze dac pewne zmiany w mozgu wykrywalne za pomoca badania EEG glowy.Glowa do gory.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seba,tak masz racje.probujemy na sile wkrecac sobie rozne chorobska ale to chyba dlatego,ze trudno uwierzyc ze z czlowiekiem takie rzeczy moze wyprawiac tylko nerwica...Najgorsze jest to,ze po wykluczeniu wszystkich chorob fizycznych czlowiek zaczyna sie zastanawiac czy czasem nie jest z nim cos nie tak pod wzgledem psychicznym.To straszne,ze ja dretwieje zawsze gdy mam stres,a b adania EEG nie mialam-tylko rezonans wiec znowu sie zastanawiam czy nie mam schizy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To prawda.Trudno jest uwierzyc,ze jest sie zdrowym.Latwiej jest meczyc sie ze swoja nerwica niz zdecydowac sie na jakies zmiany w zyciu,na cos co jest niepewne,nieznane i napawa nas lekiem.Wyjscie z nerwicy to ciezki proces,sam przez niego przechodze,ale widze,ze mozna.Sprobuj choc przez chwile pomyslec racjonalnie.Wiem,ze jest to ciezkie,ale staraj sie jak najbardziej myslec pozytywnie.Wiesz juz,ze nie masz SM:),a na forum pisalas,ze jestes pewna,ze masz ta chorobe.Schiza to Twoj nastepny wymysl,cos czego sie obawiasz,a nie masz do tego powodu.

Pomysl,ze na swiecie chodzi miliony osob,ktore tak samo jak Ty moga zapasc na taka chorobe.A Ty masz tylko nerwice!!!!Myslisz,ze objawem schizofrenii jest lek przed nia sama?Gwarantuje Ci,ze nie.To jest myslenie i obawa kompletnie zdrowego czlowieka.A wszelkie bole,ktore masz oraz objawy psychosomatyczne?To tez ma byc schiza?Nie!!!To wszystko przeciez swiadczy o nerwicy.Wiem,ze duzo czytasz w internecie o roznych chorobach.Przede wszystkim nie rob tego:)Nawet zdrowo myslacy czlowiek,nie obawiajacy sie chorob czytajac wkolko o chorobach zacznie sie ich bac,lub bedzie probowal je sobie pod siebie podporzadkowac.A z tym EEG to daj sobie spokoj:)To nie jest podstawa do diagnozowania tej choroby.Nie masz schizy,niestety musze Cie rozczarowac bo nerwicy i schizofrenii nie mozna miec jednoczesnie.:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No pieknie,a mnie przed chwila przyszla zamowiona ksiazka D.A.Tomba "Psychiatria"-grube kompendium wiedzy o nerwicach,chorobach psychicznych,somatycznych,psychozach i depresji.Niezla lekturka na weekend i nie tylko.A tak na powaznie to skoro najnowoczesniejsze badanie na swiecie czyli reonans i tak nie wykrywa schizofrenii no to przepraszam,nie ma o czym mowic.Juz myslalam,ze mi minelo wkrecanie schizy a tu od wczoraj znowu mnie dopadl ten lek.Jak z tym sobie radzic? :cry: Bo niby nie mozna miec jednoczesnie nerwicy i innych chorob psychicznych ale istnieje tzw.schizofrenia pseudonerwicowa ktora trudno rozpoznac a poza tym mimo calej teczki wykonywanych codziennie badan ja nie do konca wierze,ze mam nerwice ale z czego to juz wynika to nie wiem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich, jestem zupelnie nowa. Nie wiem od czego zaczac, bo nie wiem co mi jest. Czuje, ze trace nad soba kontrole. Mam taki scisk w gardle, ze nie moge jesc. Ciagle mysle,ze to rak gardla lub przelyku i nigdzie nie moge znalezc informacji na ten temat, ile to sie rozwija itp.

Z drugiej strony jakis glos mowi, ze to nerwica. Jestem w bardzo zlym stanie od 8 miesiecy. Staram sie robic wszystko, zeby zaczac normalnie zyc, ale nie moge.

Boje sie, ze zostane sama, ze moj maz mnie zostawi. Jestesmy mlodziutkim malzenstwem, a ja praktycznie od samego poczatku jestem wrakiem czlowieka. Nie wiem jak sobie pomoc, jak z tym radzic. Nie moge sic do lekarza, bo nie mam ubezpieczenia. Czasem mysle, ze moze jednak jak umre to bedzie lzej, bo inaczej wyniszcze wszystkich wokol...

Prosze. Niech ktos sie odezwie i powie mi co mam robic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy moze od poczatku. Co robisz innym, ze boisz sie ,ze im zaszkodzisz?

Pracujesz, uczysz sie czy jestes bezrobotna?

Mimo tego wszystkiego napewno cos sprawia Ci radosc. Powiedz co lubisz robic najbardziej albo co bys chciala robic najbardziej.

 

 

Jurand

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja miałam przerażliwy ucisk gardła, myślałam, ze sie uduszę, wiem, że może nie masz kasy, ale może jakoś by ci sie udało pójść prywatnie? potrzebujesz porady kogoś kompetentnego, kgos , kto oceni twój stan zdrowia, nic ci za bardzo nasze porady nie pomogą, skoro czujesz że już sobie sama nie poradzisz musisz iść do lekarza, zwłaszcza , że jak piszesz ten stan się utrzzymuje już 8 miesięcy, nie chcę cie straszyć, ale ja przez to, że nie poszłam na czas do lekarza, pogłębiłam bardzo swoją nerwice, dostałam przerażliwej depersonalizacji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to nie masz ubezpieczenia? Nawet jeśli nie masz pracy i prawa do zasiłku to możesz iść do Urzędu Pracy i się zarejestrować. A wtedy będziesz miała ubezpieczenie zdrowotne.

Jeśli twój mąż pracuje to może wyrobić sobie książeczkę dla rodziny pracownika i będziesz ubezpieczona przy nim, tak jak to się robi z dziećmi.

A potem sprawa prosta - idziesz do lekarza.

Zrób to jak najszybciej, najpierw wyklucz inne choroby, potem ewentualnie psychiatra i psycholog. Nie odkładaj tego, bo im dłużej czekasz tym gorzej.

Powodzenia!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wlasnie przed chwila opisywalam moj problem i wydaje mi sie ze mam podobne objawy nerwicy.mam takie dtiwne uczucie kluski w gardle i mam problemy w przelykaniu i tak samo wboje sie ze to moze byc rak gardla albo przelyku albo cos w tym rodzaju.trzymaj sie jestem z toba.damy rade przezwyciezyc to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie nie mieszkam w Polsce i temu wszystko jest takie trude. Nie mamy ubezpieczenia z mezem oboje, ale on powiedzial, ze zrezygnujemy z innych rzeczy, ze jakos pieniadze znajdzie.

Wlasnie temu sie boje, ze go wykoncze. Nie pracuje, nie mam pieniedzy, on pracuje od rana do nocy i ja mu ciagle sprawiam klopoty. Placze, wpadam w panike, dusze sie, na przemian. Teraz jestem pewna z tym rakiem, bo to gardlo mnie nie puszcza. To jest ciagle.

Jestem przerazona, bo to nie ja. Zawsze bylam dusza towarzystwa, a teraz mnie nie ma. Nikt mnie nie poznaje. Przeraza mnie mysl, ze maz moze mnie zostawic, bo nie wytrzyma, chociaz on mi ciagle mowi, ze nie, ze razem to pokonamy.

Strasznie to ciezkie, czy naprawde myslicie, ze nie mam tego raka, a lekarz mi pomoze. I to kogo isc. Psychiatra czy psycholog. Nie wiem co lepsze. ja juz nic nie wiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najtrudniej jest podjąć decyzję ,żeby iść do lekarza nie odkładaj tego kochana teraz cierpisz ale bez wizyty niczego nie bedziesz pewna.Nerwica nie jest straszna ale wazne jest żeby szybko zmienic nastawienie do zycia.Bez pomocy lekarza sama sobie nie poradzisz,a bez sensu jest tak cierpiec zamiast cieszyc sie życiem .Pozdrawiam Cie bardzo ciepło i życzę odwagi i powodzenia. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem wam wszystkim bardzo wdzieczna, ze sie odezwaliscie. Angelika mam nadzieje, ze niedlugo to wszystko to bedzie tylko wspomnienie.

Mam tylko pytanie, na pewno glupie. Jak sie rozpoznaje raka gardla, czy jak lekarz zajrzy to bedzie wiedzial. Czy potrzebne sa badania. Sama bym poszukala, ale mam takie wrazenie, ze jak przeczytam cos to zaraz zaczynam to czuc. temu boje sie szukac w sieci, bo zaraz mam 1000 objawow i panikuje to tego stopnia, ze slabo mi sie robi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwice trzeba leczyc u lekarza i to kompleksowo.Najpierw przejsc wszystkie badania a jak postawia konkretna diagnoze: leczyc u psychiatry i wspierac sie terapia.Poza tym dobrze sie odzywiac,eliminowac stresy i duzo odpoczywac.Tylko co z tego jak nerwica i tak wszedzie dopada znienacka.Czujesz sie dobrze a tu nagle bum i cie bierze.Juz mialam ponad tydzien luzu,spokojnego spania a tu dzis w sklepie nagle: derealizacja,zawroty glowy i uczucie przerazenia czy aby na pewno zaraz nie umre,nie bede chora.Co z tego,ze biore psychotropy,ze lecze sie u lekarzy,ze mam osobistego psychiatre i terapeute jak i tak nerwica jest choroba emocji i nikt mi nie moze pomoc na moj wewnetrzny bol,placz bez powodu i przerazajacy strach bez sensu.Nie pisze tego,by staszyc ale by uswiadomic.Nie zwariujemy od nerwicy ale na pewno zycie bedzie czasem trudniejsze.Moze nawet czesciej niz czasem... :( Nie zwlekaj beliefs.Zadbaj o siebie juz teraz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co, to wszystko jest bardzo smutne... Mam tyle marzen, tyle pragnien. Tak chcialabym zyc normalnie. Tez boje sie sklepow, metra, nawet samochodu. Nakladam duzy kapelusz, zeby nic nie widziec, bo wydaje mi sie ze umieram. Nie chce juz tego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego aby zyc normalnie idz do lekarza beliefs,zrob ten krok.Sama piszesz,ze wydaje Ci sie ze umierasz,ze nie chcesz juz tak zyc.Znaczy to ,ze nie akceptujesz swojego stanu a to juz pierwszy krok ku wyzdrowieniu.Droga bedzie jednak trudna i nie raz sie sparzysz.Ja tak meczylam sie miesiacami,wiele razy myslalam ze umieram,ze wariuje ale nadal zyje i jestem normalna,wiec i Ty probuj....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×