Skocz do zawartości
Nerwica.com

seba

Użytkownik
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez seba

  1. Ja 3 tygodnie temu udalem sie do innego psychiatry. Pierwszy lekarz ktry mi naprawde przypasowal i wysluchal co mam do powiedzenia.Zmienil Seronil ktory bralem od 5 miesiecy w dawce 60 mg na dobe na 10 mg lexapro.Powiedzial,ze jakis niedoswiadczona losoba kazala mi brac tak duza dawke fluoksetyny widzac na dodatek,ze jest ona w moim przypadku nieskuteczna nawet po tylu miesiacach. Po lexapro czuje sie naprawde o niebo lepiej.Powoli wszystko wraca do normy,a ja do zycia.
  2. Tutaj cos bardzo podobnego. Ta metoda leczy sie min.lęki oraz przede wszystkim wszelkie zaburzenia emocji. http://www.emofree.com/articles/installing-behavior.htm Mozna sciagnac instukcje w pdf.Jest jak ksiazka,ale warto. Metoda dziala,moge sam potwierdzic. Jedyny minu to ,ze jest po angielsku.
  3. Link do ulotki: http://www.forum.nerwica.com/xanax-zgubilem-ulotke-vt1711.html?highlight=xanax
  4. Ja wcinam dawke 60 mg dziennie zgodnie z zaleceniem mojego lekarza,ale wydaje mi sie,ze ten lek przestal na mnie dzialac.... Przy takiej dawce powinienem chodzic szczesliwy i zadowolony:)))),a jest kompletnie inaczej.Moze dlatego,ze w moim przypadku nie eliminuje on prawie wcale lęków ktore mi towarzysza niemal kazdego dnia,a to zabiera mi wszelka radosc zycia.
  5. seba

    Psychoterapia

    Moja prawie roczna psychoterapia nie daje mi jakichs zaskakujacych efektow,lekarstwa tez nie za bardzo wiec zaczalem szperac sieci w poszukiwaniu innych metod zwalczania leku.Trafilem na pewna stronke ktora chcialbym sie z wami podzielic.Po raz pierwszy spotkalem sie z nieco innym podejsciem do sprawy nerwicy.Autor powyzszej terapii sam borykal sie z problemami ktore drecza wiekszosc z nas obecnych na tym forum wiec zna sytuacje nerwicowca z autopsji. Mi niesamowicie pomoglo,wiec i moze ktos inny na tym skorzysta. Strona jest dostepna niestety w jezyku angielskim,ale mysle,ze to nie problem. http://saito-therapy.org/english/index.htm Pozdrwiam
  6. Ja uwazam jednak,ze moniczka jest typowym przykladem samonakrecajacego sie czlowieka.Wiekszosc z nas nerwicowcow jest taka z ta roznica,ze,jedni mniej,a drudzy wiecej. Sorry moniczka,ale czlowiek,ktory ma sklonnosci do nakrecania sie nie powinien raczej studiowac takich ksiazek jak "Psychiatria" bo ostatnio pisalas,ze takowa nabylas.Czytasz o psychozach,schizofrenii,innych zaburzeniach i chorobach psychicznych,a w Twoim stanie napewno nie jest to wskazane.Chicalabys sama sobie postawic diagnoze? Mysle,ze nie tedy droga do wyzdrowienia i wydostania sie z nerwicy. Z reszta z tego co wiem ksiazka jest nieco stara,a zawarte w niej wiadomosci z deka nieaktualne jezeli chodzi o dzisiejsza wiedze na temat zaburzen i chorob psychicznych.Szukanie w sobie pocztakow choroby somatycznej lub psychicznej jest moim zdaniem niczym innym jak ucieczka od stawienia czola swoim problemom z przeszlosci,zrozumieniu siebie i swoich konfliktow wewnetrznych.Mysle,ze przyczyna lezy gdzies gleboko w nas, w naszym dziecinstwie i okresie dojrzewania, co juz niejednokrotnie bylo tutaj na forum poruszane. Musisz zrozumiec,ze to co Toba ostanio caly czas kieruje to lęk. Z tego co wiem chodzisz na psychoterapie wiec powinnas juz powoli poznawac sama siebie,taka jaka bylas w przeszlosci,co sie dzialo w Twoim zyciu zanim pojawila sie u Ciebie nerwica. Kiedy zaczniesz poznawac sama siebie,swoje konflikty i miec odwage wyciagnac z tego wnioski wtedy naprawde bedzie latwiej zaczac Ci normalnie zyc i funckonowac bez lęku.
  7. Zdecydowanie dziwna diagnoza,ale nie jestem lekarzem.Zestaw lekow tez nieco dziwny.Depakine jest rzeczywiscie stosowany przy CHAD jako stabilizator nastroju,ale polacznie go z innymi lekami o ktorych piszesz jest dla mnie nieco nietypowe.Nie wiem na jakiej podstawie psychiatra stwierdzil u Ciebie CHAD skoro nie miewasz stanow manii,a jest to charakterystyczne dla tej choroby.Co do skutkow ubocznych lekow to poczytaj sobie w dziale z lekami.O Effectinie i Xanaxie znajdziesz tam wiele.Co do Depakine to bralem przez krotki czas na zlagodzenie objawow odstawiennych zwiazanych z Xanaxem wlasnie.Chyba najlepiej jak pojdziesz do drugiego lekarza i sprawdzisz czy diagnoza sie potwierdzi.wtedy bedziesz miala 100 % pewnosci.Glowa do gory.
  8. Zgadzam sie z Virginia:).Pozatym poczytajcie sobie wymieniona przez nia strone.Jest tam wszystko od A do Z zwiazane z ta choroba. Moze nieco wiedzy na temat samej choroby jak i tego,ze nie jest ona taka straszna jak sobie wyobrazacie wniesie nieco spokoju do waszych duszyczek:).Ja sam sie jej boje,ale staram sie nie wkrecac i nie wyobrazac,ze jesli by mnie spotkala to bedzie to dla mnie koniec swiata.Bylem na tej stronie nie raz,przede wszystkim z ciekawosci i mysle,ze wielu chorych na schizofrenie radzi sobie w zyciu o wiele lepiej niz nie jeden nerwicowiec. Mysle,ze ostatnio duzo ludzi na tym forum sie nakreca,tylko najgorsze jest to,ze nakrecaja sie tez innych uzytkownikow .
  9. To prawda.Trudno jest uwierzyc,ze jest sie zdrowym.Latwiej jest meczyc sie ze swoja nerwica niz zdecydowac sie na jakies zmiany w zyciu,na cos co jest niepewne,nieznane i napawa nas lekiem.Wyjscie z nerwicy to ciezki proces,sam przez niego przechodze,ale widze,ze mozna.Sprobuj choc przez chwile pomyslec racjonalnie.Wiem,ze jest to ciezkie,ale staraj sie jak najbardziej myslec pozytywnie.Wiesz juz,ze nie masz SM:),a na forum pisalas,ze jestes pewna,ze masz ta chorobe.Schiza to Twoj nastepny wymysl,cos czego sie obawiasz,a nie masz do tego powodu. Pomysl,ze na swiecie chodzi miliony osob,ktore tak samo jak Ty moga zapasc na taka chorobe.A Ty masz tylko nerwice!!!!Myslisz,ze objawem schizofrenii jest lek przed nia sama?Gwarantuje Ci,ze nie.To jest myslenie i obawa kompletnie zdrowego czlowieka.A wszelkie bole,ktore masz oraz objawy psychosomatyczne?To tez ma byc schiza?Nie!!!To wszystko przeciez swiadczy o nerwicy.Wiem,ze duzo czytasz w internecie o roznych chorobach.Przede wszystkim nie rob tego:)Nawet zdrowo myslacy czlowiek,nie obawiajacy sie chorob czytajac wkolko o chorobach zacznie sie ich bac,lub bedzie probowal je sobie pod siebie podporzadkowac.A z tym EEG to daj sobie spokoj:)To nie jest podstawa do diagnozowania tej choroby.Nie masz schizy,niestety musze Cie rozczarowac bo nerwicy i schizofrenii nie mozna miec jednoczesnie.
  10. Moniczko.Po pierwsze ciesze sie,ze badania wyszly u Ciebie dobrze.Inaczej z reszta nie moglo byc:)Ale czy nie zauwazasz u siebie,ze za wszelka cene chcesz sie w cos wpedzic,chcesz sie czegos bac.Juz wczesniej pisalas caly czas o SM,innych chorobach a do tego o schozofrenii itd.Wiem,ze czlowiekowi ciezko jest zaakceptowac,ze jest zdrowy i swiat bez leku jest dziwny i nieco pusty,ale postaraj sie raczej nie wyszukiwac u siebie oznak choroby,Pytajac sie czy rezonans wykrylby u Ciebie pewne zmiany swiadczace o schizofrenii daje znac o tym,ze jestes przekonana iz sie jej boisz.Jezeli napisze Ci,ze rezonans wykrywa zmiany schozofreniczne w mozgu to sie uspokoisz,ale jestem pewien,ze zaczniesz szukac u siebie innej choroby,dolegliwosci na ktorej moglabys sie skupic i na ktora moglabys przezucic swoj lek.Znam to dosc dobrze,bo ja tez podejrzewalem u siebie SM przez dlugi czas,w zasadzie jeszcze pare innych chorob ze schozofrenia wlacznie,ale ostatnio zaczynam powoli rozumiec,ze skupiam sie za bardzo na sobie,na tym co mi dolega lub moze dolegac.wiem,ze nad lekiem jest ciezko zapanowac,ale zobaczysz,ze powoli wszystko bedzie wracac do normy.Chodzisz na psychoterapie?To jest naprawde wazne.Ja od paru miesiecy mam sesje i moge powiedziec,ze powoli powoli zaczynam wracac do normalnego swiata.Oczywiscie sa wzloty i upadki,ale nie opuszcza mnie nadzieja,ze wszystko bedzie dobrze.A co do tego rezonansu i tej nieszczesnej schozofrenii to z tego co wiem,choroba moze dac pewne zmiany w mozgu wykrywalne za pomoca badania EEG glowy.Glowa do gory.
  11. Wiesz co.Lekarz moze nieco przesadzil straszac Cie od razu stwardnieniem rozsianym:).To nie jest taka posta choroba,zeby ja od razu stwierdzic,a nawet podejrzewac.Rozumiem,ze zdrowy czlowiek,nie majacy problemow nerwicowych po pojawieniu sie takich objawow jak Ty masz moglby sie martwic,ale skoro zmagasz sie z nerwica to jest b.wielkie prawdopodobienstwo,ze to typowe problemy nerwicowe.To,ze masz juz tak od tygodnia to tez nic nie znaczy.U mnie takie problemy ciagnely sie okolo miesiaca lub nawet dluzej.Jezelu u Ciebie w rodzinie nikt nie chorowal na taka choroba to prawdopodobienstwo,ze Ty ja masz jest naprawde znikome.Wiem,ze teraz bedziesz caly czas myslec o tym,ze pewnie jestes chora,ale to napedzi w Tobie tylko dalszy lek i objawy napewno nie bede slabnac.To takie bledne kolo.Jak sie raz w nie wejdzie to koniec:).Glowa do gory
  12. Moniczko.Nie przejmuj sie.Nie zwariujesz od tego,ze o tym caly czas myslisz.To juz chyba bylo tez nie raz na tym forum poruszane.Ja od rana mam jazdy typu,ze jestem chory psychiczne,i mysli na ten temat drecza mnie mniej lub bardziej przez caly dzien.Zaluje,ze jak idiota naczytalem sie o wszelkich chorobach psychicznych jakie w ogole istnieja.Czasami jestem juz na skraju zalamania,nie wiem co mam ze soba zrobic,potwornie sie boje.Ale kiedy sie uspokoje to te mysli staja sie mniej uporczywe i jakos mijaja ( po to zeby pozniej wrocic ze zdwojona sila:)).Rozumiem Cie i wiem,ze nie jest latwo.Ja ostatnio probuje wykonywac najprostsze czynnosci w domu,robic cokolwiek,zeby tylko nie myslec o tym,ze cos moze mi sie stac. .Uwazaj na siebie i glowa do gory.
  13. Hey Moniczko.Wszyscy juz pisali o innych rzeczach to ja Ci napisze o tych mdlejacych rekach i nogach:)Mysle,ze to co piszesz to cos podobnego.Mialem przez pewien okres czasu problem z jedna noga i jedna reką.Mialem uczucie jakby nie chciala isc,moglem nia ruszac,ale czulem,ze to jakby nie moja noga.Czasami byla tez jakby nadpobudliwa.Czulem sie nieswojo a wszystkiemu temu towarzyszyl potworny lek,a ten dziwny objaw z noga napedzal go do tego stopnia,ze bylem pewien,ze jestem chory..Balem sie,ze upadne,ale nigdy tak sie nie stalo bo jest to jedynie pewne wrazenie,a nie zadna fizyczna dolegliwosc.Z reka dokladnie ta sama historia.Do tego w nocy dochodzilo dretwienie nog i rak.Stwardnienie rozsiane bylo u mnie na porzadku dziennym.Szczegolnie przez to,ze sie o tym naczytalem ,a o wkrecenie sie w chorobe u nerwicowca jak wiesz nie trudno.Wielu z nas to juz napewno przerabialo.Jezeli boisz sie o swoje zdrowie,a objawy nie mijaja to idz po prostu do dobrego neurologa,ktory utwierdzi Cie w przekonaniu,ze to tylko objawy nerwicy.Trzymaj sie zdrowo.
  14. seba

    Szczyt hipochondrii

    Moniczka,wiesz,nie jestes sama.Ja ostatnio mam podobne jazdy i mysle,ze niejeden tutaj na forum mial podobnie. U mnie po wykluczeniu wszelkich chorob fizycznych jakich sie balem,w ktore sie wkrecalem przezucilem sie na glowe.Mam tez takie mysli jak Ty,ze to juz schizofrenia.Ze moj charakter moglby byc podatny na ta chorobe.Mysle nawet,ze moze ze lekarze postawili mi zla diagnoze jesli chodzi o nerwice lekowa,moze to zupelnie co innego.I tak wkolko:). U mnie tak sie kreci juz od tygodnia i do tego czasem mam sytuacje derealizacji,co naprawde nakreca sprawe jeszcze bardziej. Sama swiadomosc,ze cos takiego jak choroby psychiczne istnieje napawa juz lekiem.Trzymajcie sie wszyscy ktorzy macie podobne jazdy:)Trzeba to jakos przezyc.
  15. seba

    nerwica a papierosy

    Ja dodam tylko tyle,ze ostatnio mialem okres,ze przez tydzien nie palilem. Czulem sie o niebo lepiej jesli chodzi o nerwice i leki.Moze jest to zwiazane z tym,ze czlowiek staje sie bardziej pewny siebie,dokonal czegos,rzucil cos,postanowil cos i tego dokonal.Nie wiem:)W kazdym badz razie po tygodniu zaczalem znow palic i juz nastepnego dnia bylo gorzej. Dzis zaczynam znow niepalenie.
  16. Bralem ten lek prawie 3 miesiace.To byly poczatki mojej przygody z nerwica i nie za bardzo wiedzialem,ani sie nie interesowalem do konca co to za lek,byle by pomogl.Oczywiscie tak dlugo nie wolno go brac,ale dowiedzialem sie o tym dopiero jak zaczalem go odstawiac i oragnizm dal mi niezle we znaki.Chyba z 1,5 miesiaca sie meczylem z efektami odstawiennymi,szkoda gadac:).Cloranxen to benzodiazepina,podobno mniej niebezpieczna jezeli chodzi o uzaleznienie niz Xanax i inne leki tego typu.Jezeli nie masz duzych stanow lekowych to nie bierz tego po prostu.
  17. seba

    Nerwica a alkohol

    Venom,ty sobie tak lykasz Xanax popijajac piwkiem.Teraz jest fajnie,ale za jakis czas jak trzeba bedzie odstawic to moze sie okazac,ze po scianach bedziesz chodzil:)NIe straszac,wiem z wlasnego doswiadczenia:)
  18. Mi lekarz przepisal Seronil 3 tygodnie temu.Pierwszy tydzien 10 mg,teraz juz 20mg.Czuje mala poprawe,na skutki bede jeszcze czekal,a co do skutkow ubocznych to u siebie nie zauwazylem.
  19. Wlasnie wrocilem z kina.Film nie nalezy do najlatwiejszych,to trzeba mu przyznac,ale moim zdaniem jest rewelacyjny.Ruszyl mnie niesamowicie,sam wychowywalem sie w podobnym klimacie. Daje duzo do myslenia na temat ludziego dzialania,lęku przed zyciem i wszystkim co z nim zwiazane.Naprawde polecam.
  20. seba

    Czytanie ze zrozumieniem

    Miewam tak czesto.Czytam,nic nie rozumiem.a nie rozumiem bo sie nie skupiam na tym co czytam,a nie skupiam sie, bo nie potrafie sie skupic....i tak to wyglada.Z dluzszymi tekstami jest rzeczywiscie najciezej,jak czlowiek jest spokojny to sprawa wyglada naprawde inaczej...
  21. Spoko,spoko:)Tylko nie panikuj. Jak sie zaczynaly moje przygody z nerwica to tez mnie zlapalo ni z tad ni z owąd.Nie moglem oddychac normalnie ponad miesiac.Od rana do wieczora i tak na okrągło:).Jak juz zacząlem sie bac,ze moze jednak cos mi jest to poszedlem zrobic sobie spirometrie i rtg pluc.Jak sie okazalo,ze wszystko jest w porzadku to nagle wszystko ustało. Miewam tak jescze czasem,ale zadko.Takze nie martw sie,nie udusisz sie.To jest tylko takie wrazenie.A jak robilas niedawno badania to nie mysl o tym,ze juz od tego czasu cos Ci sie stalo:),bo nic sie nie stalo:). Pozdro
  22. Moze masz chore zatoki:)Ja lezalem 2 razy w szpitalu ponad 2 tygodnie na zatoki.Tak sie zapuscilem.Pisze dlatego,bo ostry bol zatok charakteryzuje sie tym,ze potwornie narasta gdy sie schylamy,albo wykonujemy energiczne ruchy.Jedyne co nie pasuje to to,ze przy zatokach bardziej boli cala gorna czesc czola i nad czolem. Zignoruj mojego posta,jesli masz na mysli calkiem inny rodzaj bolu. Pozdrawiam
  23. U mnie stare odchodza,nowe dochodza.Niektore znikaja.Ale patrzac w przeszlosc to tyle tego bylo,ze ciekaw jestem co jescze mnie zaskoczy:)
  24. seba

    5-HTP

    To dosyc ciekawe.Nigdy o czyms takim nie slyszalem. Teraz wlasnie przeczytalem ten artykul http://www.vanderbilt.edu/AnS/psychology/health_psychology/5htp_myth.htm w ktorym sa zebrane w zasadzie wszystkie wiadomosci na temat 5 HTP. Jak ktos zna angielski to niech sobie poczyta bo to dosyc ciekawa sprawa. Moze sie skusze na zakup tego specyfiku:)Lepsza natura niz chemia w koncu.
  25. Ja tez juz to przerabialem.Tylko u mnie na poczatku choroby.Przez 3 tygodnie myslalem,ze sie udusze.Oddychasz,oddychasz,masz wrazenie,ze sie udusisz,ze nie dostajesz odpowiedniej ilosci tlenu.Do dzis mam czasem takie klimaty,ze powietrze moge zlapac do konca jedynie jak sobie ziewne.No i czesto mam tzw.nerwicowe polykanie powetrza.Robilem spirometrie 2 razy,rentgen klatki:D , a tak naprawde to teraz sie z tego smieje bo patrzac na inne objawy nerwicy to ten jest jednym z dosyc malo dolegliwych. Pozdrowienia
×