Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Kakunia 123, masz racje, taka wrzaliwosc na pewno ma ogromny wplyw na to, bo ja jestem taka sama i tez podchodze w podobny sposob do slabszych, chorych, nie wzane czy t ozwierze czy czlowiek, chce pomoc wszystkim i pozniej sie to nam nie odbija.

 

Jestem juz kilka dni po zabiegu i powiem wam, ze czuje sie dobrze. Nie spodziewalam sie ze bedzie tak szybko ok:) Oczywiscie potwierdzilo sie endo. Wiec mam fantastyczny zestaw: endometrioza i Hashimoto. :yeah: masakra jakads po prostu. Przestalam przez to wszystko myslec o innych dolegliwosciach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja co do endo nie jestem że tak powiem potwierdzona ... ale niby mam dużo dolegliwości , zobaczymy .

Jest mozliwe , że np. przy ( jeszcze w normie jak mi to lekarz pow) wynikach tarczycy mogły by być tam guzki albo mogła by dawać takie objawy jak ja mam czy nie ma opcji takiej > ? USG nie miałam... MOja mama ma tarczycę chorą plus guzki ..moja prababcia miała . Tak się już zastanawiam ,. Aha jeszcze jedno z tym cukrem dwa lata temu miałam jeszcz 86 rok później 98 a teraz mam 112 i wszystko na czczo...lekarze na ten temat milczą czyli jak nie jest problemem , że mi cukier skoczył w ciągu takiego czasu prawie o 20 ..już sama nie wiem do jakiego lekarza się zapisać;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aha dobrze wiedzieć... kurde miałam nie macać węzłów ale zmacałam ..nadobojczykiem jest i niedaleko niego są dwa jak się szyja zaczyna guzki takie te dwa są blisko siebie .Kolejny pakiet? Już sobie oczu nie mydlę , że może jednak nie nowotwór ..wszystko wskazuje na to , że jednak dopadło mnie :(:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mialam jeszcze rok temu TSH idealne, dwa miesiace temu bylo tylko l\troche ponad norme. Tarczyca badana przez zwyklego radiologa (przy okazji USG wezlow) wygladala ,,ladnie", natomiast endokrynolog stwierdzil, ze wyglada jak ser zolty z dziurami przez zwapnienia i jest ewidentne Hashimoto tylko za miesiac mam zrobic przeciwciala zeby potwierdzic na 100%

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kakunia ja dzisiaj też zmacałam swoje węzły dzisiaj :( Bolą mnie już od tego macania, mam taki jeden tym razem z prawej strony, też tam gdzie zaczyna się szyja :) oj muszę z tym skończyć... Kakunia wierzę, że nam nic nie jest, trzymam za Ciebie i za siebie kciuki, że wszystko się wyjaśni, bo przecież nie bez powodu trafiłyśmy tutaj, nasze macanie węzłów chyba wynika z tego, że boimy się, że one ciągle rosną, że w nich rozwija się coś złego... Pozdrawiam Cię serdecznie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ło raju, ile informacji !!! :shock:

 

Ellwe, o kurka, to mnie przeraziłaś! Ja miałam robione USG tarczycy niedawno bo własnie myśleli, że to TO u mnie bo mam objawy w szyji, zwłaszcza w miejscu tarczycy. Generalnie moja tarczyca jest mała, co potwierdza każdy endo podczas badania palpacyjnego. Wyklucza więc to guzki ale może oznaczać, że tarczyca jest niszczona. USG robił zwykły radiolog. Badanie wyszło ok. Po Twoim opisie boję się, że się mylił. :hide: . Przed ciążą TSH mialam za wysokie, przeciwciała były ale w normie. Brałam małą dawkę leku. Pod koniec ciąży wynik nagle skoczył i zwiekszyli mi dawkę. Po porodzie odstawiłam zupełnie. na obecną chwilę TSH było w normie. NIe wiem co robić teraz...Chyba pójdę do endokrynologa.

Widzę też że masz endometriozę. Kurcze, ze tez te wszystkie sprawy idą w parze :? . Miałam podejrzenie endo ze względu na nieplodnosc i bardzo bolesne okresy, bóle brzucha. Jakoś wyszło, że na 2 tygodnie przed laparoskopią w końcu zaszłam w ciążę!!!

Jak u Ciebie to wyglądało? Miałaś objawy? Wyszło coś w badaniach USG, krew?

 

Kakunia, zrób koniecznie USG tarczycy, zwłaszcza że miałaś w rodzinie takie choroby. Kurczę, wiecie co, Braksil też miał to w rodzinie. Tak czytam i czytam i chyba teraz wszyscy chorują na tarczycę. Masakra jakaś...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja mama jak miała te problemy z tarczyca to ho ho jeszcze do tego nerwica i ogólnie było przekichane ;/ Tak więc zrobię usg tarczycy jeszcze . A powiedzcie mi co jeszcze zrobić>? w sensie jakie badanie ( jęsli chodzi o te węzły) tą mononukleozę , tokspolazmozę i boleriozę a ta choroba kociego pazura co to jest ? Czy odpuścić to bo na usg węzłów jestem zapisana końcem lipca i rtg klatki musze jeszcze załatwić , zapewnie usg jamy brzusznej zrobi mi ginekolog bo jak jestem u niego raz do roku to kompleksowo mi sprawdza wszystkie narządy ;p Teraz nie wiem czy jest sens isć do kardiologa czy nie 3 ekg w ciągu 2 msc i oprócz tego że coś tam niby się czasem nie domyka to nic nie wykazało . Zastanawiałam się jszcze nad tomografią klatki bądź szyi ale nei wiem czy ja finansowo się nie zrujnuje .... Jeszcze jedno co to ta cytomegalia dużo osób robi na to badanie? Zastanawiałam się jeszcze nad badaniem na chlamydię...cczytałam o tym ustrojstwie i na prawdę ciężko mi było uwierzyć że ten shit daje ludziom tak w kość...przecież jak pisali o swoich objawach no to ręce opadały. Niby mam jednego partnera przez 6,5 roku ale może jestem nosicielką i to mam ...ja pierdziu wszystko byle nie rak ;/ choć i tak nadobojczykowy to pewnie rak;/ :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cześć, to ja też dodam coś od siebie w temacie ;)

 

Od małego bałem się, miałem różne lęki, fobie (końce świata i lęk przed nocą, bałem się że ktoś stoi za mną)... później zacząłem bać się chorób. Bolała mnie głowa, wyczytałem w internecie że mogę mieć tętniaka - i WIEDZIAŁEM że go mam (chociaż go nie miałem!), udałem się do neurologa, wykonali mi EEG ale ja mówiłem że on nie może pokazać tego na co jestem chory, zrobili rezonans magnetyczny i dopiero wtedy wszystko wyszło ok - czysto. Nerwy były przyczyną. Nerwy u mnie także tworzą coś takiego jak duszności, cierpnięcie rąk i nóg czy też kłucie serca. Z głową historia toczyła się przez 3 lata.

 

Później złamałem rękę, przeczytałem o cieśni nadgarstka - byłem PEWNY, że to mam. O 3 w nocy (!!!) poszedłem na szpital, i mówiłem że umieram z bólu (chociaż mnie nic nie bolało), i muszą mi zmienić gips. Zmienili, ale powiedzieli że tamten był normalny i nie wiedza o co chodzi. Zrobili jeszcze raz prześwietlenie, było ok - wysłali do domu, powiedzieli żebym poszedł na terapie, bo mam coś z głową.. mam, ale nie poszedłem.

 

I tak bałem się 4 tygodnie, do zdjęcia gipsu - wszystko przeszło, żyłem normalnie. Ostatnio znowu.. tylko gorzej. wynalazłem u siebie guzki na podniebieniu (jeden guzek, jedną wypukłość - takie co bolało). Pewnie był to jakiś stan zapalny - nie mam tego już, znikło. Możliwe że to nie była żadna wypukłość, tylko piekło po prostu... Piekło tylko jak dodytkałem, a dotykałem to ciągle - nawet brudnymi palcami. Tym nabawiłem się afty, która wyskoczyła mi obok ust (w jamie ustnej oczywiście), przeczytałem o białej plamce - zmiana rakotwórcza. Od razu szał, że mam raka. Przeszło, bo byłem u laryngologa - powiedział że afta. Przepisał aftin i Azulan do płukania jamy ustnej (mam biały język, przeczytałem że grzyb Candida to przyczyna raka..), a lekarz stwierdził że to normalny odczyn żołądka, jak jem ser biały to coś takiego się pojawia, albo to przyczyna refluksu - dziennie piłem 3 litry coli. Dziwne, co? Piłem, a bałem się o biały język.. idiota ze mnie, wiem.

 

I do teraz to mam. Ciągle macam sobie te gulki, tylko teraz to ciągle robi się gorsze - sprawdzam wszystko. Uszy, skórę.. po prostu, patologia. Biorę hydroksyzynę, Co dziwne, ten lek nie działa na mnie "otumaniająco" - mogę normalnie funkcjonować. Dla przykładu, biorę go o 20:00 i do teraz mogę skakać, i być świeży jak skowronek. Dla mnie to dobrze, bo zapominam o chorobie, mogę się wyluzować a spać mi się nie chce.

 

Badania krwi - TSH w normie (3 z czymś, nie pamiętam), reszta badań ok - brak stanów zapalnych, po prostu ok.. a ja dalej się boję.

 

Powodzenia ludzie w walce z nerwicą i hipochondrią, wierze w was! Warto dodać jeszcze, że Hipochondryk cierpi bardziej, niż osoba która ma zdiagnozowaną chorobę, której właśnie hipochondryk się boi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alice in wonderland, Czesto sie zdarza, ze endometrioza i choroby tarczycy ida w parze. Nie wiem dlaczego ale tak mi mowil moj poprzedni ginekolog, ktory byl rowniez endokrynologiem. Nie nakrecja sie z ta tarczyca, tylko idz do endokrynologa jesli cie cos niepokoi:) sprawdz tez sobie najpierw TSH jesli chcesz. Fakt moja tarczyca tez jest bardzo mala bo w granicach od 0-18 cm3 mam 5cm wiec niewiele i trzeba ja stymulowac do dzialania;)

Jesli chodzi o endo, to mialam torbiel na jajniku i plamienia przed okresem. No i silne bole brzucha w czasie okresu. W czasie zabiegu wyszly tez ogniska w innych miejscach ale ile i gdzie niestety jeszcze nie wiem, bo nie mam wypisu i nie rozmawialam z moim ginem. Dowiem sie wszystkiego w tym tygodniu. Dowiedzialam sie tylko, ze czeka mnie terpia hormonami. Nie wiem jak moj organizm zniesie taka ilosc hormonow (na endo i niedoczynnosc) ale bedzie musial dac rade :bezradny::D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rayin, Twoja historia brzmi jakbym o sobie czytala, w sensie o tym jak sie zachowuje. Czytajac cos takiego z dystansu, widac jaki wszyscy mamy problem - ze sobą, ze strachem. Fajne to co napisales na koniec, o cierpieniu hipochondryka. I fajny masz podpis po postami. Cala prawda.

 

Kakunia, na wezly szyjne to usg szyji chyba sie robi ale Ty pewnie wszystkie chcesz sprawdzic, to nie wiem...Toksoplazmoza to z krwi. Robilam kilka mies temu to potem sprawdze bo to przeciwciala sie oznacza.

 

Ja dzis po wczorajszych akcjach z flegma, wstaje, ide do lazienki, smarkam ...a tam z nosa wylecial mi taki jakby zolty zaschniety skrzep-ogromny!!! I to siedzialo mi w zstokach! Prawie zemdlalam jak to zobaczylam... No kurcze przeciez bylam u laryngologa!!! Wczoraj nawdychalam sie pieprzu robiac obiad i wiercilo mnie w nosie strasznie. Pewnie sie TO oderwalo skads. Myslalam zeby lykac tabletki na zatoki Sinupret (ponoc dobre), ziolowe. Myslalam ze ziola to lagodne, czyytam ulotke: nie stosowac przy wrzodach. Noi szlag! Wszystko wokol tych wrzodow sie kreci...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja się umówiłam na Usg węzłów ( 150zł koszt) i tam nie pisze że szyjnych ...za tyle kasy to chyba wszeystkie węzły w sensie szyjne, nadobojczykowe, pachwowe , pachwinowe ...przynajmniej tak mi się wydaje . PISZE BADANIE WĘZŁÓW CHŁONNYCH.

 

 

OJ kochana ja teki żółte syfy odpluwałam ;/ teraz odpluwam tylko flegmę ....żółta to jest ropa, pozbyłam się jej na rrazie po 3 miesiącach różnych antybiotyków. Masuj okolice zatok nosa, rób inhalacje kup sól jodowo bromową do inhalacji i okładów ja jeszcze ssam olej i tak o to pozbyłam się problemów z zatokami bo ta flegma nie wiem skąd się bierze ważne że mnie już głowa nie boli. Skoro ty masz żółte skrzepy radzę ci szybko zacząć działać bo ja tak zwlekałam i dostałam szczękościsku ;/ zdychałam cierpiałam tragicznie:(

 

MI dziś serce wariuje czuję co chwila te mocne tąpnięcia gdzie ciężej mi się oddycha a za chwilę to przechodzi kurde co to jest ! zatykanie w gardle dziś od samego rana;/;/ czy to nerwica serca czy gorszy problem >? ech ...za to kości stawy i mięśnie nie bolą od miesiąca! Ale serce i jelita dają w kość;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do ludkow ktorzy maja objawy typu dretwienia twarzy, mrowienia policzkow, drgania w roznych czesciach twarzy, bole, klucia w okolicach glowy, szczek, uszu, szumy uszne, zatykanie sie uszu itp, ogolnie objawu twarzowe ktore spedzaly mi sen z powiek przez 3 miesiace. po dlugiej szarpaninie z lekarzami i badaniami, w koncu wiem co mi jest, i mam nadzieje ze to trafna diagnoza bo nie mam juz sily na dalsza niewiedze. bylam dzis u chirurga szczekowo twarzowego w szpitalu wojskowym, lekarze tam sa wybitni, wiec wierze ze maja racje. Diagnoza: obustronna dysfunkcja stawu skroniowo zuchwowego z uciskiem na narwy twarzowe. Zrobilam sobie rtg calej szczeki i z tym poszlam do chirurga szczekowo twarzowego, kobitka mnie zbadala dokladnie, naciskala na glowe, szczeki itp no ogolnie pierwszy raz zostalam potraktowana powaznie. I zgadnijcie od czego taki stan? od zaciskania odkad pamietam szczeki, i obgryzania skorek na policzkach, ustach itp. sama sie do tego stanu doprowadzilam. a zaciskanie to jest od... nerwicy! do tej pory ta dysfunkcja byla uspiona ale niedawno zaczely mi wychodzic 8mki i wszystko sie pogorszylo. ogolnie problem polega na tym ze moja szczeka jak i miesnie calej twarzy, glowa, kark i szyja, wszystko jest non stop napiete, szczeka scisnieta i juz zaczyna sie przemieszczac, stad nacisk na nerw i drgania bole itp. moje stawy zuchwowe nie pracuja plynnie, tylko strzela w nich i trzaska, jesli tez tak macie moze warto to zbadac. pierwsze co pani profesor zalecila to psychoterapia, plus joga, i duzo ruchu. nastepnie czeka mnie: usuniecie zeba, usuniecie wszystkich czterech 8mek, wyleczenie wszystkich zebow, i dopiero, leczenie polegajace na wstawieniu szyn relaksacyjnych czy jakos tak. masakra jakas, ale przynajmniej jakis trop. czeka mnie sporo bolu i spore wydatki ale wyjscia nie ma. mam nadzieje ze ta diagnoza jest trafna i ze mi to pomoze.

znowu sie rozpisalam ;) ale moze moje doswiadczenia ulatwia komus diagnoze :)

trzymajcie sie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nervuska, bingo! Oczywiście, że jest to trafna diagnoza! Ja nawet już tu kiedyś też o tym pisałam. Ktoś wtedy pisał o pykanie w uszach, już nie pamietam kto, przepraszam...

Tak czy siak, ja mam to samo co TY, już dawno zdiagnozowane w sumie. Zaczęło się od potwornych bóli zębów, szczęk i zatok. RTG wykazało że mam zatrzymane ósemki gdzieś w kości, tak sobie rosły w szczęce dziko - 3 sztuki. Wydłutowałam chirurgicznie wszystkie 3. Tyle, że u mnie problem ze stawami żuchwowymi zrobił się chyba właśnie po usunięciu tych ósemek. Być może też wtedy zaczełam zaciskać zęby - co napewno robię. MOże zbiegło się to w czasie, jedno z drugim i dało taki efekt.

Założyłam aparat ortodontyczny. Była szansa, że pomoże na staw ale nie pomogło. Ortodonta non stop zwraca mi uwagę na te stawy i martwi go to, bo naprawdę mocno mi strzela. Staram się unikać jedzenia wielkich bułek i jabłek, żeby za mocno nie otwierać buzi. Oczywiście miewam bóle głowy, uszu itd. Ostatnio obwiniałam za to moje napięcie w szyji. Gdyby nie aparat już dawno nosiłabym tę szynę o której piszesz ale narazie noszę aparat retencyjny. MOże po leczeniu ortodntycznym też będę to nosić. Czytałam ze nosi się to na noc i koszt ok 300zł. Narazie to u mnie nie ma sensu bo zaciskam zęby przez krzywy zgryz i zęby się "gonią". W złym zgryzie jest tak ze zeby naturalnie dążą do tego aby się ze sobą stykać, zwłaszcza w nocy. Jeśli więc ktos ma krzywy zgryz a zwłaszcza np jeden bardzo krzywy ząb, to może zaciskać dziwnie szczęki, stukać, zgrzytać itd. Ja łapię się na tym że mam szczękę w bok w nocy, sama tak się przesuwa, jak szuflada. A to dlatego że jeden ząbek mam aktualnie wysuniety nieprawidłowo i buzia "szuka" dobrego ułozenia. Jak u Ciebie ortodontycznie? Pytałaś chirurga? generalnie strasznie żałuję że narazie nie mogę nosić tej szyny też bo z pewnością bym sie pozbyła tego problemu. Jedyne co to wspólczuję usuwania ósemek :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alice, jeszcze nie bylam u ortodonty dopiero bede sie wybierac, a lekarka ktora mnie dzis badala mowila tylko o dysfunkcji tych stawow. kurcze, ale zeby takie cos az tak uciskalo na nerwy twarzowe zeby byly zaburzenia czucia na twarzy? masakra. no coz, odwiedzilam juz tylu lekarzy, wydalam tyle kasy, ale w koncu mam jakas diagnoze i poki co bede sie jej trzymac i robic porzadek z zebami. wstyd tak sie zaniedbac i doprowadzic do takiego stanu przez glupie nerwicowe zaciskanie szczek :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nervuska, teraz zauwazylam ze my z jednego miasta jestesmy ;) I jesli w Twoim nicku jest rok urodzenia to i w podobnym wieku jestesmy heh. Gdzie bylas na tej chirurgii? Bedziesz na nfz usuwac te osemki czy prywatnie. Znam dobrego chirurga z Barlickiego. A moj ortodonta pracuje w WAM, tam tez maja szczekowke wiec zna sie na rzeczy i jest przemily i tani. Jakbys potrzebowala jakies info co do zębow to pytaj. Ja od 2008 z tym walcze....We wtorek ide do orto to zapytam o te moje stawy tez.

 

-- 02 lip 2014, 23:25 --

 

Nervuska, teraz zauwazylam ze my z jednego miasta jestesmy ;) I jesli w Twoim nicku jest rok urodzenia to i w podobnym wieku jestesmy heh. Gdzie bylas na tej chirurgii? Bedziesz na nfz usuwac te osemki czy prywatnie. Znam dobrego chirurga z Barlickiego. A moj ortodonta pracuje w WAM, tam tez maja szczekowke wiec zna sie na rzeczy i jest przemily i tani. Jakbys potrzebowala jakies info co do zębow to pytaj. Ja od 2008 z tym walcze....We wtorek ide do orto to zapytam o te moje stawy tez.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

TylkoSteki, ja tez to mam. Zarowno nerwice jak i tachykardie. Piszesz ze tachykardie podejrzewasz wiec pewnie badan nie robiles jeszcze. Powinienes wybrac sie do lekarza, zrobic podstawowe badania krwi i EKG. Ewentualnie dalej kardiolog: Echo serca i moze Holter. Wtedy bedzie wiadomo czy to masz. Sa na to leki jesli Cie to meczy. Ja wczesniej bralam doraznie tylko, potemm na stale a teraz w ogole nic na to nie biore. Wszystko zalezy od tego co jest przyczyna tachykardii. Moze opisz nam dokladniej objawy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w wiec tak mam to od lutego to mnie nie boli ale przy wysilku fizycznym serce przyspiesza bardzo szybko to normalnie ,brzuch tak mi skacze ze to masakra a najlepsze jest to ze ja to mam ciagle 24/24 . co do badan robilem badania krwi przy nerwicy i wszystko dobrze tylko zelazo 350 czy tam 280 nie pamietam ale to opanowalem . sadze to ze przez wysilek bo mam 17 lat i pracuje w lesie . nie wykluczam ze to przez marihuane bo palilem kiedys teraz nie zapale bo serce pozniej mi tak nawala ze to poezja . tylko co mam do powiedzenia . co o tym sadzicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alice, no wlasnie w WAMie bylam :) pytalam o terminy i lekarka powiedziala ze maja dopiero na 2017 rok wiec chyba odpada :( tylko ze ja pytalam tam na szczekowce gdzie bylam ale moze ortodoncja ma inne terminy. namiar na taniego specjaliste od zabkow przyda mi sie bo jak pomysle ze tyle kasy mam wydac na to cale leczenie to masakra. Z tym ze ta lekarka ktora mnie badala kazala mi isc konkretnie do instytutu stomatologii i ortodoncji na Pomorskiej w tym duzym szpitalu, bo tam podobno sie najlepiej moim problemem zajma, ale to dopiero mam isc jak pousuwam i wylecze zeby, wiec chirurga szczekowego i tak musze szukac gdzie indziej. i chyba prywatnie wszystko bede robic bo na nfz mi cokolwiek w moim przypadku odradzala lekarka z wamu.

W moim nicku rzeczywiscie jest rok mojego urodzenia :)

Alice, a moze masz fb? skoro jestesmy z jednego miasta i z podobnymi problemami, nie tylko zebowymi z tego co czytalam w Twoich postach, to moze sie zgadamy poza forum? jesli wyrazisz chec to napisz do mnie na fb linka podam ci w wiadomosci prywatnej :)

 

ktoras tez pisala o rozwolnieniach po siemieniu, ja nie mam a pije tego siemienia duuuuzo, ale niewiem jak inni, trzeba sprobowac i sie przekonac :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie ja miałam jakiś czas spokoju od hipochondrii. Niestety mam nieprzyjemną sytuację w domu (moja mama z racji mobbingu w pracy trafiła do psychiatry i będąc na lekach troszkę dziwnie się zachowuje) i ataki powróciły.

 

Jakikolwiek ból czy inna dolegliwość powoduje u mnie atak paniki, czarne myśli i płacz.

 

W ciągu ostatniego miesiąca podejrzewałam już u siebie:

- ostrą białaczkę (względnie ziarnicę)

- czerniaka (a mam to znamię od urodzenia :D)

- przedwczesną menopauzę (wygasanie jajników)

- wyrostek, guzy i torbiele.

 

Brzuch macam sobie tak, że mam siniaki i boli mnie nawet przy lekkim dotknięciu.

 

 

Jeżeli dotrwam do poniedziałku, to idę prywatnie do psychiatry a potem do ginekologa (może rzeczywiście jestem na coś chora).

 

Przyznam się lekarce do wszystkiego, może chociaż trochę mi ulży. Nie chcę specjalnie leków (mam hydroksyzynę od kardiologa, która mi bardzo pomaga), ale spróbuję z nią porozmawiać o swoim problemie. To ta sama kobita do której chodzi moja mama (sama tam mamę zabrałam), rozmawiałam z nią dwa razy, więc może będzie mi się łatwiej otworzyć.

 

Czuję się jak kompletna wariatka, mam wrażenie że sama przesrywam swoje życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fuzzystone, a probowałaś psychoterapii? Stosowałaś jakieś inne sposoby na wyciszenie?

 

-- 04 lip 2014, 23:17 --

 

fuzzystone, musisz chodzisz prywatnie, nie masz ubezpieczenia?

 

Niestety nie mam.

 

Z drugiej strony ta psychiatra mojej mamy jest ok. Babka jest sensowna, więc jestem skłonna zapłacić te 120 złotych chociażby za to, że mnie wysłucha.

 

Jasaw: ta psychiatra jest z centrum terapii Dialog na Kabatach, nie wiem, czy kojarzysz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×