Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

ja juz nie mam sil dalej mam ta nerwice

wow, serio? Dziwne, bo przecież już wtorek, powinna Ci minąć ta nerwica :hide: Chłopie, ile Ty masz lat? :) Wyluzuj trochę, poczytaj o zaburzeniach lękowych i dopiero wtedy oczekuj czegokolwiek od życia i terapii. A, dodam jeszcze, że możesz "odbębnić" terapię i nic z niej nie mieć - tu nie chodzi o to, by na nią chodzić i ją zaliczyć, tylko żeby nad sobą w określony sposób pracować.

 

prozac_nation, podpisuję się pod Twoim postem!

 

Widzisz, ja mu ufałam bo zawsze miałam w głowie tekst "że najlepszym wsparciem są najbliżsi" ale jednak nie.

kurcze, ale to niesprawiedliwe :( Każdy ma prawo do gorszego dnia, każdy ma prawo do niemocy i każdy ma prawo, by mieć dość, ale zasłużyć sobie na takie słowa? Sama pisalaś, że Twój mąż "znosi" to wszystko już 12 lat, to chyba dużo, nie? Jak tu już zostalo napisane - życie z nami JEST trudne. A wsparcie to nie tylko głaskanie po głowie, przytulanie i mówienie, że będzie dobrze. Mnie mój mąż mega wspiera, ale są okresy, kiedy mi mówi, że już nie może tego słuchać, że musi wyjść, pobyć sam, że nie wie ile to jeszcze zniesie, tylko że ja wtedy czuję złość na moją chorą głowę, a nie pretensje do niego, że "jednak nie". Poza tym zaburzenia lękowe, psychiczne, są mega poważne, ale nie porównywałabym tego do innych chorób. Jeśli postrzeli mnie w krzyżu, lekarz zaleci leki i masaże, a ja tego nie zastosuję licząc, że samo mi przejdzie i codziennie będę truć cały dzień, że tak mnie boli tak mi źle to zasługuje na pogłaskanie po głowie, że jestem biedna, czy na opieprz, że lekarz przecież mowił mi co mam robić? A my właśnie często wiemy co robić, żeby sobie pomóc a nie robimy NIC i wielce czekamy, aż pewnego dnia wszystko minie. No więc samo nie minie, nigdy. Już tu padło określenie, że jesteśmy jak zdarte płyty, choć sami tego często nie zauważamy.

 

Jak tam wizyta?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli postrzeli mnie w krzyżu, lekarz zaleci leki i masaże, a ja tego nie zastosuję licząc, że samo mi przejdzie i codziennie będę truć cały dzień, że tak mnie boli tak mi źle to zasługuje na pogłaskanie po głowie, że jestem biedna, czy na opieprz, że lekarz przecież mowił mi co mam robić? A my właśnie często wiemy co robić, żeby sobie pomóc a nie robimy NIC i wielce czekamy, aż pewnego dnia wszystko minie.

Dokladnie! Dobrze powiedziane!

 

Jak nic nie bedziemy robic, to nic się nie zmieni. Nasz w tym interes, zeby cos z tym życiem zrobic i żyć normalnie, a nie w ciagłym cierpieniu. Wiadomo, ze jest trudno, nawet czesto bardzo trudno - na tym polegają miedzy innymi nasze zaburzenia. Ale mysle, ze wszystko jest do zrobienia.

Nie wiadomo co danej osobie akurat pomoze, ale trzeba probowac - jak nie ten lek, to inny. Jak nie ten terapeuta, to moze drugi itd. Nie mozna się załamywac niepowodzeniami. Na pewno zajmie to troche czasu, mozliwe, ze nie uda się od razu - ale trzeba probowac, bo szkoda życia! :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, o to to! Ujęte w punkt! :great:

Każdy miewa gorsze dni, ale użalanie się nad sobą, wmawianie sobie, że nie zasłużyliśmy i tak nam źle i że nie da się z tego wyjść tak łatwo (no bo się nie da tak łatwo, ale DA SIĘ) i ciągłe usprawiedliwianie, że to przez złe dzieciństwo i bla bla jeszcze nigdy nikogo z nerwicy nie wyciągnęło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj maz na biezaco wie o moich problemach. I o chorobach i o natrectwach i w sumie podziwiam go bo tyle przykrych slow juz ode mnie uslyszal (czesto mysle o ludziach bardzo zle rzeczy, rowniez o mezu i wszystko to mowilam jemu). Ja po prostu mam przymus mowienia o tym, wiem ze to dodatkowo mnie nakreca jak mam sluchacza i kogos kto mi wspolczuje, a z drugiej strony bardzo potrzebuje takiego wsparcia na zasadzie: nie martw sie, bedzie dobrze. Nie umiem tego jednak wyposrodkowac i co pomysle i mnie meczy to zaraz jemu mowie. Z jednej strony zle mi z tym ze zrzucam na niego moj problem, a z drugiej nie umiem inaczej...

 

U mnie problem piersi cd. Wizyte u zaufanego radiologa od piersi mam 8 listopada, a u drugiego 22 listopada.... (bo musze miec dwoch jakby jednego nie bylo). Ale juz kombinuje ze moze isc do innego (to zawsze sie konczy zle bo potem sie okazuje ze i tak ide do sprawdzonego bo tamtemu nie ufam). Nie wiem czy wytrzymam do 8 listopada, ciagle sie macam i gniote to miejsce. Nawet do dretwienia konczyn takiej uwagi juz nie przywiazuje. Pewnie jak zbadam cycki to wroci problem dretwien i glowy.... A u neurologa mam wizyte po nowym roku :/

 

Nefretis daj znac co u lekarza. Jak ja szlam pierwszy raz do psychiatry bylam pewna ze skieruje mnie na leczenie zamkniete do szpitala. A okazalo sie ze to tylko nerwica. Tylko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani ja o swoich problemach nie mowie juz od dawna bliskim i narzeczonemu. Kto by ze mna wytrzymal. Woke napisac tutaj na forum co mnie gnebi. Sama probuje sie postawic np na miejscu mojego narzeczonego jakbym byla normalna bez nerwicy a moj partner co troche by mi mowil o chorobach o swoich objawach badanich itd to bym z nim zwariowala...

 

A ja od 2 tyg zmagam sie z przeziebieniem najpierw kaszel ktory mi minal w zeszly piatek a dzis od nowa zaczyna. Przedwczoraj dodatkowo zawalily mi sie zatoki. Zadnych objawow wiecej ani goraczki ani nic. Nie wiem juz co robic. :-(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisze wam szybko relacje z komorki bo niechce zeby maz widzial dlatego bez polskich znakow

Otoz pojechalismy razem, maz nalegal

Opowiedzialam wszystko, objawy spisalam na kartce i czytalam tyle tego bylo...potem dalam lekarzowi ta kartke i czytal sam...

Pokazalam mu wyniki badan. Stwierdzil ze sa bdb i mam sie nie badac.

Powiedzial, ze niestety ze jeztem w bardzo zlym stanie i ze to paskudny nawrot hipochondrii.

Pytalam o dretwienia i pieczenie od 3 mcy jamy ustnej. On na to ze Nie wazne sa objawy tzn. Z jakiego fragmentu ciala pochodza, nie wazne jakie cuda bede wymieniac, niewazne ile ich jest i kiedy sa. Istotne jest to ze sie ich boje i moj stan psych.

Powiedzial, ze w takim stanie nic nie bedzie do mnie docierac, ze nie jestem gotowa na terapie i zadne pouczenia w stylu ,,przestan, zastanow sie, ogarnij sie,, sa bez sensu (mowil to glownie do meza)

Ze na chwile obecna trzeba to stlumic lekami. Nie ma innego wyjscia bo zwariuje:(

Dal mi Mirtagen na miesiac, i mam sie zjawic. Potem gdy sie wycisze pomyslimy co dalej io terapii.

BRAL KTOS TEN LEK??

Co o tym myslicie...po wizycie czulam sie wyprana i zeszmacona fizycznie. Tak zmeczona ze szok. Objawy mi minely wszystkie oprocz pieczenia w buzi.

Czulam sie lepiej ale znowu zaczynam kurw...a mac kombinowac, ze skad on wie czy nie jestem chora...wymienialam mu choroby jakich sie boje a on sie smial...ze niestety to nawrot, bardzo intensywny nawrot...

Tyle. Dzis mam zaczac brac leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, no i super że bylas i dostalas leki!!!! I tak jak on powiedzial, teraz jestes w blednym kole, wiec i tak i tak bedziesz sie wkrecac. Ale wazne, zebys brala te leki, i jak one zaczna dzialac, to wytlumią Ci to troche, zaczniesz bardziej racjonalnie myslec i wtedy mozna dalej kombinowac.

Musisz po prostu jakos przetrwac ten najblizszy czas, zanim zaczną działać.

 

A ze czulas i czujes sie zmeczona na maksa, to nie ma sie co dziwic. Pewnie wiele Cie kosztowala ta wyprawa tam, i sama wizyta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nefretis to swietnie, widzisz nie bylo tak zle. Moj psychiatra mowil mi ostatnio podobnie, ze wiele objawow moze raczej sugerowac nerwice niz inne wmawiane sobie choroby i ze jest przekonany ze jestem zdrowa. Tamte objawy nadal mam, ale zauwazylam ze jak skupiam sie na czyms innym (teraz inna choroba) to tamte albo zmniajszaja sie albo znikaja calkiem. Potem znow wracaja i tak w kolko. Wiec to raczej nerwica - tak sobie tlumacze :)

 

Co do leku, mialam tak samo. Pierwsze co zrobilam po powrocie od lekarza to zaczelam czytac o leku jakie ma skutki uboczne, i czy w ogole diagnoza jest trafiona. Zanim zaczelam brac leki pytalam tu na forum, bliskich, przyjaciol co o tym mysla. Zaczelam opakowanie po ok tygodniu od wizyty i to byl dobry ruch. Tamten rok wspominam naprawde dobrze, objawy znacznie zmalaly a niektore pozytywy nawet po odstawieniu sie utrzymuja :)

 

Odnosnie pisania to powiem Wam ze ja bardziej sie krepuje tu pisac niz mezowi gadac. Boje sie ze musialabym tu pisac non stop i mielibyscie mnie dosc. Teraz np, caly czas pisalabym o tym cycku, ale mysle sobie ile mozna? Z mezem jednak mamy tez inne tematy, moje problemy nie sa jedynie, choc tez czasem zla jestem na siebie ze ciagle gadam o chorobach :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pholler no troche sie obawiam sennosci ale nie mam wyjscia. Apetyt by mi sie przydac bo jest zle i chyba troche schudlam lekarz pierwsze co,,o schudla pani, prawda?,, choc jestem i tak szczupla no nic...zobaczymy.

 

Nerwa uff nawet nie wiesz ile mnie kosztowal ten dzien...ale bylam, potwierdzilam i chcialabym sie trzymac tej diagnozy chociaz to pieczenie i wysychanie w buzi nie kojarzy mi sie z nerwica...ale psychiatra powiedzial ze tak...ze moge miec Kazdy objaw w zasadzie...

Takze to tez mowie wam na pocieszenie. Kazdy objaw i kazde skupianie sie na nim dluzej, nie jest normalne.

Nerwa kiedy idziesz badac zelazo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amandia ja pisze tu z wieksza nadzeja na zrozumienie. wiem ze pewnie niektore osoby maja mnie szczerze dosc ale...

Spokojnie...teraz ja zdycham...a za jakis czas przyjdzie kolej na kogos innego. No, chyba ze cudownie ozdrowieje. A wtedy to tu nie zajrzy:)

Ja gdy bylam chwilowo ,,normalna,, nie wchodzilam tu:)

Amandia lepiej pisac anonimowo na forum i naprawde znajdywac tu fajnych ludzi niz truc na zywo najblizszym. Mowie Ci to jest do czasu;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nefretis juz kombinujesz, wez leki i czekaj az zaczna dzialac, mowie Ci ja mialem pieczenie kiedys trwalo pare miesiecy i wkoncu przeszlo na co innego. Wrocilo tylko raz po 5 latach na 1 dzien.

 

Amandia znam ten schemat, zawsze jakis przewodni obiad ktory przechodzi na inny:D

 

Leki po 3 tygodniach daja mi tylko skutki uboczne, zero jakiejkolwiek poprawy;] Tyle ze ja biore co innego. Ja po moich tez mam sennosc, tyle ze w ciagu dnia, wieczorem niestety nie moge zasnac. Rano wstaje przed 7 :bezradny: , ide do pracy, a moj umysl budzi sie ok 11... Na mnie najbardziej sie zona wk***** jak powiedzialem ze teraz to mam pewniaka i mam raka pluc..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafal pliss rak pluc w Twoim wieku. Palisz duzo?

Sluchaj musisz czekac na te leki....ale moze to lek nietrafiony. Najwyzej zmienisz, ja zmienialam z asentry na bioxetin po 4 tyg jak nie zalapal. Leki sie testuje niestety na sobie...nawet dzis lekarz sie mnie pytal ,,no to co pani nie pomoglo?,, i dal cos nowego.

 

Pholler nie strasz tym apetytem, nakupowalam sobie odziez w rozmiarze 36 a cala reszte wyrzucilam i rozdalam. No nic...boje sie sennosci, juz raz bralam triticco wiem wiem co znaczy sennosc polekowa. Ale i tak wole taka sennosc i moze mniej objawow niz to co mam teraz

 

Psychiatra bardzo przestrzegal mnie przed xanaxem, nawet gdy mowilam ze wzielam kilka. Nie choxzilo mu o uzaleznienie, bo spytalam.

Powiedzial zeby nie brac tego ,,dziadostwa,, zmartwil mnie lekarz ktory ma takie podejscie. A mialam sobie xanax ,,na wszelki,,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nefretis nigdy nie palilem, biernie tylko w domu rodzinnym 30 lat prawie, ale zawsze jak ktos palil to szedlem do siebie bo ciezko wytrzymac jak sie samemu nie pali. Wiesz dusznosc mi sie kojarzy tylko z jednym:P A wiem ze da sie miec raka pluc bez palenia w mlodym wieku. Psychiatre mam dopiero w grudniu, narazie lece na Anafranilu od rodzinnego. Chyba ze ktos zna jakiegos dobrego psychiatre w okolicy lewobrzeznej warszawy to chetnie sie wybiore prywatnie. Kupujesz ciuchy to nie jest z Toba tak zle, nie szykujesz sie jeszcze na smierc:P Dobrze rozumiem ze Ty teraz sie dziecmi i domem zajmujesz tak?:>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

RafalXX, a nie masz ponapinanych mięśni klatki piersiowej i ramion? Bo mi sie wydaje, ze ja mialam dusznosci od takich napiec. Tzn. mialam ucisk w klatce piersiowej (taki ciezar),ale tez scisk w samym gardle.

Ale tak potem zauwazylam, ze mam strasznie ponapinane miesnie i jak np. kladlam sie na podlodze i bralam rece do gory, to bylo troche latwiej (z oddychaniem). Potem nawet zaczelam robic takie cwiczenia - rece w tyl, i takie rozciaganie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, kurcze, to ciekawe oc o mu chodzilo z tym xanaxem, jak nie o uzalezeninie?

 

Ja ide na to żelazo nie wiem kiedy... pewnie gdzies za 2 tyg. Bo jeszcze mam tabletek na tydzien, potem musze sie zapisac do lekarza, a potem pewnie zajmie mi kilka dni zanim sie zbiore i pojde na to badanie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwa myslę że moge miec pospinane bo nie robie rozciagania po treningu... a silownia idzie 3 razy w tyg od 3 lat prawie:P No ale to by mnie chyba nie trzymalo przez 4 miesiace:) generalnie ucisku nie czuje za mostkiem tylko tak z 7cm w prawo albo w lewo od mostka. Ucisk w szyi zaczalem miec jak wystartowalem z Anafranilem, ale to raczej taki ucisk na mdlosci. Ale czy leze czy siedze to jakies roznicy specjalnej nie widze. Ide jeszcze na test nadreaktywnosci oskrzeli p20, dostalem od pulmunologa skierowanie. 2 miesiace czekania zeby badanie wykonac prywatnie;x

 

Nefretis nie czytaj bo bedziesz miala wszystkie uboczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nefretis, nigdy nie mamy Cię dość! :great: Całe szczęście, że dostałas lek i wszystko, co powiedzial psychiatra to prawda :) Zacznij go brać,a za 2-3 tyg będzie można z Tobą rozmawiać- tak by powiedział mój lekarz :D

 

Mnie znowu boli żołądek- tak jakby coś mi się przykleiło od tygodnia, taki ból jakby tępy, promieniujący do pleców, ale nie jakiś silny.- już zaczynam myśleć, dlaczego. Ja się boje bólu- że mi się nasili, dostanę skurczów itd. W czwartek aż mnie zginało w pół, ale miałam normalnie biegunkę, bóle, potem przeszło, a dzisiaj znowu mnie boli. Może podrażnienie śluzówki? Zauważyłam, że u mnie jedno przychodzi, jest następne. Chciałam żeby tylko przestała boleć mnie głowa i mięśnie po szczepionce- przestała, zaczął brzuch. I tak w kółko. Codziennie coś. Chyba nawrót lekki nerwicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:105: wiecie co tak czytam to forum i inne wpisy i tak sobie mysle ze ta nerwica to cwana bestia nie wem czy mi sie wydaje czy tak jest ze przez ta nerwice wszyscy skupiamy sie na objawach a prawdziwe zycie codzienne zmartwienia hobby schodzi na drugi plan a tak czy inaczej mysle ze walka z ta nerwica to jak walka z wiatrakami don kichota :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Psychiatra bardzo przestrzegal mnie przed xanaxem, nawet gdy mowilam ze wzielam kilka. Nie choxzilo mu o uzaleznienie, bo spytalam.

Powiedzial zeby nie brac tego ,,dziadostwa,, zmartwil mnie lekarz ktory ma takie podejscie. A mialam sobie xanax ,,na wszelki,,

 

Ja sie nie boje. Xanax mam i biore doraznie, max polowke raz na kilka miesiecy. Czuje sie bezpieczniej jak mam go przy sobie.

 

U mnie tak na dobre tabletki zaczely dzialac po ok 2 miesiacach, wtedy zauwazylam ze naprawde sporo pomagaja.

I tez balam sie ze przytyje, bo przy kazdych chyba tak pisza. Dlatego specjalnie zwracalam uwage na to co jem, jadlam tez zdrowiej bo przygotowywalam sobie przegryzki w postaci owocow i warzyw. Przytylam moze 1-2 kg w czasie roku wiec wcale nie powiedziane ze od lekow ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×