Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Alusia witaj w klubie ja od rana płacze i czytam o ziarnicy, chloniakach, i węzłach chłonnych. Macam się non stop od miesiąca. Jeden (który wprawdzie mam od małego) mnie nie pokoi bo moim zdaniem jest okrągły....mama mówi mi że jest owalny. Ja naczytalam się że jak okrągły jest to już na bank najgorsze.... Boję się...

Ciągle się macam to jest chore.

Ostatnio wyczulam guzek w piersi i było to samo panika.... Ale teraz jest większa. Już w maju przypisywalam sobie ziarnice wtedy miałam nawet świad skóry... Przeszlo jak przestałam się tym przejmować.

Morfologie miałam pół roku temu więc mogło się coś zmienić.

Boję się rodzina ma mnie dosyć. Nie chcą mnie nawet słuchać.

Mam małą córkę i chciałabym ja wychować....ale co z tego matki z małymi dziećmi też chorują....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

angie1989 Skąd ja to znam . . . Mam dokładnie to samo. Im bardziej myślę o objawach tym więcej ich mam i tym bardziej je odczuwam. No to powiem Ci, że te moje powiększone węzły wszystkie są okrągłe, ale żyję, lekarz je badał i tak jak pisałam, powiedział żebym się lepiej zajęła rodzeniem dzieci bo jestem zdrowa jak rybka :) Powiedział, że węzły, które są przesuwalne względem skóry to są węzły odczynowe, po drugie, to że węzeł jest wyczuwalny to nie oznacza, że jest powiększony. Ale na tym polega chyba ta przypadłość, że lekarzom tak do końca się nie wierzy. Ja miałam spokój kilka miesięcy ale wszystko wróciło. Jak mówię komuś co mi się dzieje to każdy mówi, że to nerwica, ale przecież ja sama sobie potrafię postawić lepszą diagnozę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój jest właśnie przesuwany ale czytałam że jak okrągły to już rak.

Jest duży. Ale tak jak mówię mam go od dziecka z drugiej strony szyi też mam ale ten jest podłużny. Więc ten okrągły to może jakaś patologia? Jak myślisz?

Jeśli ty byłaś na usg to możesz być spokojna moim zdaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na usg nie byłam bo lekarz stwierdził, że jak chcę to może mi dać skierowanie ale on mi daje 100% pewności że to nie rak bo wie jak węzły przy raku wyglądają i są o wiele bardziej powiększone. Ja oczywiście chętnie pognałabym teraz na to usg prywatnie ale sama już nie wiem czego miałoby ono być, bo i pierś, i węzły chłonne, i brzuch mnie boli . . . Ja mam taki okragły twardy w miarę za uchem też od dziecka, trzech lekarzy go widziało i kazdy mówi że to pozostałość po dawnych chorobach , nawet tych z dzieciństwa. Ja ciągle mam problemy z zapaleniem ucha od dziecka więc to pewnie po tym. Najbardziej niepokoi mnie ten nad obojczykiem bo o tym też się naczytałam że to na bank rak ale lekarz jak usłyszał że tak piszą w necie to śmiał się ze mnie że takie głupoty wypisują a ja w to wierzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumie Cie doskonale bo trzeba skończyć z ciągłymi badaniami to błędne koło. Ja przez te dwa lata od kiedy mam nerwice miałam już tyle badań ostatnio byłam na usg piersi. Teraz bym musiała usg węzłów potem rtg morfologie i chętnie poszłabym do dermatologa jeszcze mam dość... Boję się strasznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie nad obojczykiem jeśli jest mały i się przesuwa to nic. (w ziarnicy są widoczne gołym okiem) czytałam dziś na forum ziarnicy. Kiedyś jak jeszcze nie byłam taka hipochondryczka to byłam na usg bo wyczulam węzeł nad obojczykiem wtedy jeszcze nie wiedziałam co to w ogóle może być....jeszcze wtedy nie bylam taka głupia żeby czytać w internecie i okazał się zwykły nie groźny. Malutki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja to chyba musiałabym całą wypłatę i miesiąc czasu poświęcić żeby zbadać wszystko co bym chciała. A pewnie nawet jakby wszystko wyszło ok to znalazłabym sobie kolejne choroby. U mnie w domu też jest masakra, mój narzeczony już nie może mnie słuchać , bo potrafię śmiać się, rozmawiać a za chwilę zobaczę w tv coś o chorobach i zaczynam płakać. W lipcu bierzemy ślub więc zaczęłam jeść inaczej żeby zrzucić te kilka kilogramów i fajnie waga mi spada ale wiesz co ja pomyślałam? że to nie od odchudzania tylko od raka bo nigdy mi się tak fajnie nie udawało to odchudzanie jak teraz więc zamiast się cieszyć to ja już się zastanawiam czy dożyję do ślubu. Zauważyłam też że siada mi psychika, nie wiem czy dobrze mnie zrozumiecie ale ja traktuję się już jak osobę chorą, jak np. czytam gdzieś o zbiórce dla kogoś chorego np . na chłoniaka to sobie myślę że może na mnie też ktoś zrobi taką zbiórkę żeby mnie ratować i dopiero po chwili dociera do mnie, że ja przecież nie jestem chora!!! Ale za chwilę pojawia się kolejna myśl, że pewnie jestem tylko po prostu tego nikt jeszcze nie zdiagnozował . . . Tak się nie da żyć. Jeżeli dobrze myślę , to jesteś rocznik 89? To jesteśmy w podobnym wieku, ja 91, a czuję się psychicznie jakbym miała za 70 lat, fizycznie powoli też zaczynam się tak czuć bo co chwilę coś mnie boli

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To samo mam z tymi zbiorkami nawet czasem wyślę smsa czy pieniądze. Mówię może mi też ktoś kiedyś pomoże.

Tak 89 ;)

Mama po mnie krzyczy, mąż to samo, babcia pyta co znów wymyśliłam. Masakra...

Ja już miałam wszystko od guza mózgu po stożek rogówki....

A za każdym razem zadaje sobie pytanie a co jak tym razem mam rację i coś mi jest....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie !!!

Ja zaczęłam od chłoniaka bo na to zmarł mój tata, potem była ziarnica, rak trzustki, rak piersi, rak żołądka, rak przełyku, teraz aktualnie nie mogę się zdecydować ale chyba wrócił chłoniak.

Ja mam wszystkie wyniki badań taty i zamiast chociaż ze względu na jego pamięc zostawić je w spokoju to siedzę ,wertuję, czytam, wyniki krwi porównuję ze swoimi i doszukuję się jakby na siłę podobieństw, tak jakbym na siłę chciała zachorować na tego cholernego raka, a jak już coś znajdę to wpadam w panikę i boję się, że zaraz umrę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaki to był rodzaj chłoniaka to Ci nie powiem bo już się zamotałam w tych wszystkich nazwach, wieczorem zerknę w papiery to napiszę. A co do objawów to zaczął strasznie chudnąć, miał gorączkę, 2 miesiące zwlekał z pójściem do lekarza a jak już poszedł to okazało się że nic już się nie da zrobić bo miał przerzuty już na wszystko. 3 miesiące później byłó pogrzeb. Ale uwierz, chłoniak to nie tylko powiększone węzły, jest multum innych objawów takich jak np. utrata wagi, w morfologii też to zaraz wychodzi. Robiłaś ostatnio morfologię?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem czy to do końca jest prawda, ale lekarzem nie jestem :) Z tego co mi mówi każdy lekarz to przy każdej poważnej chorobie zaraz bardzo podskakuje OB i CRP, ja miałam CRP podwyższone nawet przy przeziębieniu więc przy nowotworze też ono się podwyższa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie chodzę, nie mogę się odważyć nawet na wizytę u psychologa.

Jestem z Łodzi a Ty?

Wiesz co jak dla mnie to idź do lekarza pierwszego kontaktu , postaraj się mu zaufać, on Ci powie czy masz powód żeby robić czy nie. Jeżeli nie to nie rób. Trzeba komuś zaufać i nie popadać w błędne koło badań bo zwariujemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ze śląska. Poznałam dużo osób na tym forum właśnie z Łodzi.

Mam normalnie koszmary już o tych chloniakach. Dziś mi się śniło źr pobrali mi węzeł do badania.

Masakra...

Mam nadzieję że moja mama ma rację i nic mi nie jest.

Na prawdę choroby mogłabym wymieniać.... Ale na prawdę Twoje węzły są okrągłe? A miałaś przez nerwice jakieś objawy chloniaka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, moje węzełki są okrąglutkie. I wszystkie są odczynowe według lekarza. Objawy mam takie o jakich wyczytam :) Jak wyczytałam o stanie podgorączkowy, to tak o tym intensywnie myślałam że aż go dostałam i miałam ze 2 dni. Niestety siła podświadomości jest ogromna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×