Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

:papa::papa::papa: ja juz 15mcy powtarzam se ze nie bede czytac...o chorobach ale wiecie jak jest:))dlaczego kazdy objaw przypisujemy rakowi??przeciez sa tys innych chorob a mmy wszystko...rak!!!!!!!!!!

 

od czego zaczely sie u was jazdy....??jakas choroba kogos z waszych bliskich.??a moze wasza/??a moze bledna diagnoza lekarza??ja wyczulam sobie wezla na karku...i sie zczelo od ziarnicy...chlonniaki...itd...mam stluszczenie watroby wiec bylo wszystko co zwiazne z watroba(((:i tak leci... :why::why::why::why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co sama nie wiem... Ludzie, którzy są na prawdę chorzy starają się walczyć ze swoimi chorobami.

Mój brat jest lekarzem, nie raz mi mówił, że nawet nie wiem co to znaczy chłoniak, czy inne raki...

Odsuwam od siebie czarne myśli, tłumaczę sobie, że jakby tak było, to by już dawno było po mnie, źle bym się czuła itd. Zablokuję sobie pewnie strony w przeglądarce typu ziarnica.pl czy forum-onkologiczne.pl, nie będę czytać przynajmniej w komputerze, a na komórce też się postaram nic nie czytać, bo to tylko mnie nakręca. Wujek Google w większości przypadków daje złe diagnozy. Mój brat bardzo nie lubi takich pacjentów jak my, ponieważ: "przychodzi taki i już ma diagnozę..."

 

Objaw to jeszcze nie choroba :) Zwykle jest tak, że konkretny objaw może wskazywać na nowotwór, ale też i na zwykłe, łatwe do wyleczenia dolegliwości, co więcej takie objawy w znakomitej większości przypadków wskazują na niegroźne schorzenia. Ot taki ból brzucha, pewnie rak żołądka nie? A przecież mogą to być gazy, czy niestrawność.

Może zachowuję się tutaj jak hipokrytka, ale tak sobie staram tłumaczyć to wszystko :)

 

Zajmuję się innymi rzeczami niż czytanie o chorobach, uczę się, rozwijam swoje pasje, przynajmniej się staram, a to odciąga mnie od tych dobijających zastanawianiach się.

 

Jejku jak się rozpisałam... Normalnie jak nie ja :D

 

angie1989, wierzę, że damy radę wygrać z hipochondrią

 

--edit: Witaj marta80 u mnie zaczęło się wszystko od refluksu, a może od niemiłych przeżyć, które akurat zbiegły się w czasie, refluks - rak przełyku, węzły na szyi - ziarnica lub chłoniak, teraz miałam dwa dni, że może coś mam w narządach rodnych...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dziwny dzien rano czulem ie otuamnianony potem mi sie plakac zachcialo teraz jakis taki zmeczony, wiem ze ro pewnie po mozarinie i zwiekszonej dawce, ale z drugiej strony przychodza mysli , ze to moze przez jakas chorobe fizyczne, ale juz nie czytam , bo w sumie nie bardzo wiem jaka choroba moze powodowac takie objawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

netusia_20, Fajnie się masz ze Twój brat jest lekarzem. Zawsze może Cie uspokoić. Masz dobre podejście. Tez bym chciała takie mieć a nie cale dnie myśleć o najgorszym staram się robić ciągle cos żeby nie myśleć o tym ale i tak te zle myśli przewijają mi sie przez głowę:(marta80, nie wiem od czego sie to zaczelo od zawsze balam się chorob, ale po porodzie to dopiero sie jazda zaczela

A. []sinister[/b], ja tez dzis jakas slaba moze taki dzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mieliscie tak keidys ze kazdy dzwiek byl dla was drazliwy np na jedno ucho, bo ja teraz mam tak zlewym uchem keidys z rok temu meczylem sie z czyms taki, teraz znow wrocilo myslicie ze to nerwicowe czy moze to od guza jakiegos?;/ mialem badany sluch , ale nic nie wykryli rok temu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

stefania, jasne ze tak. Myślimy caly czas o chorobach to nakreca bledne kolo i mamy nerwice. Nawet gdzies spotkałam sie już z pojęciem nerwica hipochondryczna. sinister, a przestan od razu guz. Nie nasluchuj każdego sygnału z Twojego ciała większość z nich to normalne reakcje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej,ja nic nie czytalam pare dni mialam zajecie i gdzies tam pomyslalam o chorobie ,raku ale szybko sie czyms zajelam i zapomnialam,ale dzis rano sie dowiedzialam ze moja nauczycielka zmarla na raka,,,no i znowu sie nakrecilam

sinister pomysl sobie tak jak ja:wszystkich rakow miec nie moge,wiec pewnie nie mam zadnego!mi taki tok myslenia pomogl jak podejzewalam u siebie po kolei raki innych narzadow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

beciiia, Świetne podejscie. Ja tez ciągle staram się cos robic. Czytam nadal czytam...ale mniej.

Przeciez jest tyle innych chorób nie musi być od razu rak sobie powtarzam.

Jutro spróbuję nie czytać nic na te tematy.

Teraz ide spać;) Miłych snów wam wszystkim życzę;*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie...moje czarne mysli ponownie mnie dopadly z duza sila...a zaczelo sie wczoraj...

Na wlasnym podworku udezylam sie mocno w blaszany pret (sam czubek glowy)pamietam tylko bol i chwile pozniej zbieralam sie juz z podlogi...mam czerwona kreske na czubku glowy i wyszedl mi wczoraj guz ale dzis mam wrazenie ze juz zszedl lecz bol glowy pozostal...bylam dzis u lekarza kazal podotykac palcem o czubek nosa itp. I tyle z wizyty...powiedzial jakby sie cos dzialo to prosze wrocic...strasznie sie boje ze stworzyl mi sie tam jakis krwiak ktory peknie...obrzek mozgu...

Jak na hipochondryczke przystalo boje sie okropnie...

Co sadzicie?jest prawdopodobienstwo,ze cos sie w mojej glowie rozleje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez uderzllam sie wiele razy ale tak mono to chyba nigdy wczesniej....b okropny...glowa :-) cala obolala a najdziwniejsze jest o ze uderzylam sie w czybek glowy boli mnie nie ylko miejsce uderzenia ale prawy bok od skroni w tyl.wzielam tablete przeciwbolowa ale boje sie usnac...a dodatkow przypomina mi sie obraz z dziecinstwa mojego taty ktory po uderzeniu w tyl glowy zmarl..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej moi kochani! Wróciłam po raz kolejny od gastroenterologa, i wcześniej byłam u internisty, i wszyscy mi powtarzają że to IBS, bo przy zapaleniu jelit ma się inne objawy, tym bardziej że CRP zerowe miałam. Oczywiście z nerwów schudłam, o niczym innym nie myślałam, już nawet choroby nerek sobie znalazłam.

Koszt jaki wydałam w związku z moją hipohondrią w tym epizodzie dotyczącym jelit to:

120zł - usg,

80zł - pryw. internista,

150 zł - markery nowotworowe,

150zł - badania na pasożyty i dziecka krew,

150zł - wizyta u gastro,

150zł kolejna wizyta,

100zł -leki,

no i pewnie o jakimś badaniu jeszcze zapomniałam.

Łącznie wychodzi ok.1000zł

Diagnoza ta sama co przed laty: nerwica +IBS

 

A zaczynam się domyślać skąd moje problemy nerwicowe.

Babcia jak byłam mała zawsze mnie instruowała gdzie iść jakby dostała zawału. I stąd zaczęły się moje jazdy z sercem pewnie. To był początek 4 lata temu nerwicy.

Mój tata zmarł w wieku 35lat w szpitalu, trafił z dnia na dzień, niewiadomo na co zmarł, nerki przestały pracować.

Babcia chorowała na raka jelita grubego. Wyleczyła się z niego, zmarła na marskość wątroby.

 

I jedna i druga babcia miały nerwice (jedna po stresach w pracy, druga po śmierci 27letniego męża)

 

Jestem tak obciążona genetycznie że tylko skakać z radości.

 

Mam 24 lata a czasami czuję się jakbym miała 65. Jestem już tak zmęczona tą chorobą. :/

Najgorzej że potrafi wyjść po długim czasie kiedy jest wszystko ok.

 

A skąd nagle IBS? Też już się domyślam. Pracuję w takim zawodzie, który bardzo lubię, ale jednocześnie jest bardzo obciążający psychicznie. Rozmawiam z ludźmi na temat tego czego się obawiają, o chorobach, śmierci. A później o ironio, wszystkiego się boję. I co tu zrobić? Bo ja naprawdę lubię tą pracę. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lili121, to kim ty jestes z zawodu? Dlatego powtarzam trzeba przestać chodzić do lekarzy. Ja staram się jak najmniej.

Teraz juz wiesz ze nic Ci nie jest i staraj sie zajac czym żeby nie myśleć.

Jak się czujecie dzis?

Ja znów będę miała zajęty dzień wiec powinno byc w miare...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie zapeszać chyba lek zaczął działać , dziś czuję się normalnie - to dziwne czuć się tak po wielu miesiącach. Wczoraj miałem fazę bo była elektroniczna waga u koleżanki i moja waga to 55,4 kg , ale ja zawsze od 55-60 ważyłem przy wzroście 173 , i zacząłem sobie raka wkręcać, ale nie miałem, jakiegoś strasznego ataku. Ponoć przy nerwicy niska waga to norma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lili121, 1000 zł to niezła suma; ale lepsza nie będę, bo:

co tydzien psycholog srednio 100x 4 tyg= 400 zł

dietetyk 400 zł

neurolog 100 zł

TK głowy 250 zł

Psychiatra 80 zł

to moje przewidziane wydatki w listopadzie! maskara dla niektórych ludzi to połowa wypłaty a ja przenaczam na swoje wymyslone choroby.

mogłabym mieć fajne ciuchy! ale wole latać po lekarzach.

w poniedziałek to TK tak bardzo się boję

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×