Skocz do zawartości
Nerwica.com

TIANEPTYNA (Coaxil,Stablon)


Krzysztof

Czy tianeptyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

101 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy tianeptyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      62
    • Nie
      42
    • Zaszkodziła
      11


Rekomendowane odpowiedzi

biorę już właściwie 2 tygodnie. Było lepiej mniej więcej do poniedziałku tego tygodnia, potem znowu się zepsuło. Ale i tak nie jest tak tragicznie. Czuję, że ten lek mi pomaga. Bo sama Wenla i Mirtagen nie dawały żadnej poprawy w nastroju.

A odkąd biorę Coaxil to mam większą motywację zarówno do czynności zwyczajnych typu zakupy,sprzątanie,wyjście z domu ale też do zebrania się do pracy. Lepiej mi się myśli,chyba jestem trochę mniej nerwowa i co dla mnie ważne, mniej zmęczona. Wcześniej całymi dniami byłam ospała,nie miałam siły nawet na wstanie z krzesła,by coś zrobić,mogłam tak siedzieć godzinami i gapić się w jeden punkt. Więc pod tym względem duży plus,bo myślałam,że nigdy nie zmniejszy się to zmęczenie.

 

Póki co jedynie narzekam na obniżony nastrój,brak radości z życia i anhedonię no i libido zerowe, ale przypuszczam,że to wina Wenli, bo jak weszłam na dawkę 150 mg,to niestety tu wysiadłam,a tego typu problem mam pierwszy raz w życiu, więc lekarz zgodził się ostrożnie spróbować zmniejszyć dawkę Wenli na 112,5 mg i zwiększyć Coaxilu do trzech tabletek na dobę.I zobaczę co dalej będzie,ale skoro coś ruszyło na plus,to jednak coś na mnie działa,bo już całkowicie mi odebrało nadzieję na to,że kiedyś się poprawi.

 

-- 15 mar 2013, 16:13 --

 

Tańczący z lękami, a ty brałeś ten lek już kiedyś? jeśli tak to jakie wrażenia miałeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

biorę już właściwie 2 tygodnie. Było lepiej mniej więcej do poniedziałku tego tygodnia, potem znowu się zepsuło. Ale i tak nie jest tak tragicznie. Czuję, że ten lek mi pomaga. Bo sama Wenla i Mirtagen nie dawały żadnej poprawy w nastroju.

A odkąd biorę Coaxil to mam większą motywację zarówno do czynności zwyczajnych typu zakupy,sprzątanie,wyjście z domu ale też do zebrania się do pracy. Lepiej mi się myśli,chyba jestem trochę mniej nerwowa i co dla mnie ważne, mniej zmęczona. Wcześniej całymi dniami byłam ospała,nie miałam siły nawet na wstanie z krzesła,by coś zrobić,mogłam tak siedzieć godzinami i gapić się w jeden punkt. Więc pod tym względem duży plus,bo myślałam,że nigdy nie zmniejszy się to zmęczenie.

 

Póki co jedynie narzekam na obniżony nastrój,brak radości z życia i anhedonię no i libido zerowe, ale przypuszczam,że to wina Wenli, bo jak weszłam na dawkę 150 mg,to niestety tu wysiadłam,a tego typu problem mam pierwszy raz w życiu, więc lekarz zgodził się ostrożnie spróbować zmniejszyć dawkę Wenli na 112,5 mg i zwiększyć Coaxilu do trzech tabletek na dobę.I zobaczę co dalej będzie,ale skoro coś ruszyło na plus,to jednak coś na mnie działa,bo już całkowicie mi odebrało nadzieję na to,że kiedyś się poprawi.

 

-- 15 mar 2013, 16:13 --

 

Tańczący z lękami, a ty brałeś ten lek już kiedyś? jeśli tak to jakie wrażenia miałeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę go w zasadzie od 5 dni... nie czuje absolutnie nic. Nie wierze w jego działanie jakiekolwiek.... poza tym, że jest on uciążliwy gdyż biorę go 3 razy w tyg... Ostatnio miałem leczenie neuralgii nerwu który też się wiąże z nerwicą ale też jest uszkodzony i dostawałem zastrzyki i są o niebo lepsze pomimo, że bolą... mniej uciążliwe bo raz dziennie oraz nie obciążają żołądka. Kiedyś w dzieciństwie brałem Amizepin który mnie w ogóle nie uspokoił tylko spowodował trwałą amnezję. (zastrzyki z witamin dla ścisłości). A ten cały coaxil tylko wzmaga myśli samobójcze zwłaszcza gdy jest "smutek" nie wspominając o nerwicy. No ale to jest moja opinia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SSRI raczej zwiększą Ci poziom kortyzolu, szczególnie początkowo. To nie są dobre leki dla osób z wysokim kortyzolem i depresją melancholijną. Najlepsze w tym przypadku leki to mianseryna/mirtazapina, leki trójpierścieniowe (poza klomipraminą bo ona silnie działa na serotoninę) i coaxil - ale ten lek jest dość słaby...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem mirte. Na poczatku 15, potem 30. Oprócz zamulenia nic innego nie było. Mój stan najbardziej przypomina dep. melancholijną. Nie wiem, zwiększyć dawkę i pobrać dłużej? Jutro będę miał receptę na well, 300 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zzYxx ile czasu bierzesz? Ja doszedłem do maks 60 mg, działanie lepsze niż 30 mg, ale drogo wychodzi więc przeszedłem na mianserynę, aktualnie 60 mg, ale można zwiększać do 90 - 120 mg i lek jest refundowany. Wellbutrin dobry, ale może spróbuj kombinacji z mirtą bo nasila lęk i nerwowość. Wellbutrin dość dobrze działa na melancholijną, chociaż kortyzolu Ci raczej nie obniży. Depresja melancholijna to niedobór dopaminy i nadmiar kortyzolu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mirtę, z tego co kojarzę brałem w dawce 15mg jakieś 1,5 mies. może 2. Pod koniec brania wyjadałem wszystko, co miałem pod ręką :D.

Od początku tej choroby zacząłem podobnie jak Ty, wnikliwie analizować receptory i ich neuroprzekaźniki. Po jakimś czasie też doszedłem do tego, że za mój stan odpowiada dopa i właśnie od niedawna celuję w leki, które ją podnoszą. Przy braniu well w dawce 150mg, pod sam koniec poczułem się luźny i pewniejszy siebie, po prostu magia. Nie nasilał mi lęków, bo w ogóle nie miał czego nasilać. Nie pamiętam kiedy czułem jakiś lęk, oprócz tego bezpośredniego. 30mg mirty brałem krótko bo nie mogłem z rana z łóżka wstać, a do szkoły muszę chodzić... Z tą szkołą też jest ciężko, czuje się jakbym był pozbawiony możliwości do myślenia.

Co do depy melancholijnej, czyli endogennej jak domniemam, to jest dużo prawdopodobieństwo, że ją mam, gdyż w bliskiej rodzinie występowała. A kortyzol mogę sobie zbadać, czemu nie. Planuję wypad do endokrynologa, nie wiem dlaczego od razu nie pokierowano mnie do niego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mirty 15 mg to bardzo mało, tych leków potrzeba większych dawek, żeby poczuć działanie na depresję. Depresja melancholijna to typowa ciężka depresja biologiczna spowodowana przeciągłym i silnym stresem - nadnercza są nadaktywne i organizm działa ciągle na wysokich obrotach, kortyzol jest wysoki. Czytałem badanie, że podejrzewa się iż w tym typie depresji głównie receptory 5-ht2c są nadwrażliwe - dlatego jest silne hamowanie dopaminy, dlatego jest wysoki kortyzol (receptory 5-ht2 regulują poziom kortyzolu), dlatego SSRI są mało skuteczne, bo one początkowo agonizują te receptory powodując jeszcze większe blokowanie dopaminy, dodatkowo podnoszą kortyzol (szczególnie początkowo). Czytałem, że sertralina brana nawet długo, 6 tygodni nadal powoduje podwyższenie kortyzolu w organiźmie.

 

Badanie kortyzolu może nic nie dać bo jego poziom bardzo skacze w ciągu dnia - podnosi się pod wpływem stresu i jest wysoki szczególnie rano. Kortyzol możesz mieć w normie, najbardziej miarodajne jest hamowanie dexometazonem, ale tego badania Ci lekarz nie zrobi.

 

Depresja melancholijna charakteryzuje się głównie anhedonią i brakiem reaktywności nastroju (ja mógłbym wygrać w totolotka i by mnie to nie ucieszyło...). Dodatkowo zauważalne są zaburzenia psychoruchowe - słaba pamięć i koncentracja, pobudzenie lub spowolnienie (albo jedno i drugie) obejmujące mimikę, gesty, mowę (tonacja). Gorszy stan rano, gorszy apetyt i słaby, płytki sen. Dodatkowo silne poczucie winy, pustki i problem z aktywnością i energią życiową.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak to się u mnie zaczęło! Pewne wydarzenie zaindukowało silne poczucie jakiegoś dziwnego stresu, niesamowite zdenerwowanie i chęć rozniesienia czegoś. Jedyne, co nie jest zgodne ze mną to poczucie winy - nie mam żadnego takiego poczucia. No ale nic, dzięki za informację, będę zdawał relację :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aree1987, widzę że krążymy wokół tego samego tematu. Sam nie testowałem tianeptyny więc nie mam pojęcia ale z moich doświadczeń trazodon miał mniejszy pozytyw na libido od mirtazapiny ta naprawdę robi róźnice szczególnie w dawkach 30-45 mg.

 

no i pomyślalbym nad zmianą paro na np. sertraline

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mirta odpada tyje jak świnia dobudzić sie nie moge do poludnia i to uczucia zycia we snie, sertralina dziala na mnie lekotworczo- 2x podchodzilem do niej, wybitnie mi to ssri nie sluzy. Paro to dar jednak nie ma rozy bez kolców.. A trazodon bardzo dobrze dziala na libido- "staje na zawolanie" tylko mam cholerne migreny po nim, albo moze przez ta wilgoc w powetrzu sam juz nie wiem. Mimo to pewnie za jakis czas sprobuje dodać tianpetyne do paro.

 

-- 07 cze 2013, 00:18 --

 

tiktalk, a probowales brać DAA? D-asparginian? Ma na celu zwiekszyc ilosc wolnego testosteronu w organizmie. Ja to biorę w celach "kulturystycznych" od jakichs 2 tygodni i wlasnie zauwazylem ze bardzo czesto darza mi sie myslec ostaqtnio o ciupcianiu. :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aree1987, mam na składzie DAA Black Devil hi teca ale szczerze tak na dobre nie przetstowałem zapodałem może 2 razy, czekam aż sertralina się zadomowi żeby dobrze ocenić straty i dopiero coś zaradzić. Ale ludzie chwalą jedyny minus że u niektórych może wywoływać napięcie i podkurwienie ale na to najlepszy jest wycisk dla organizmu w moim przypadku bieganie i czasem trening siłowy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Tianeptyna to już mój ostatni lek jaki testuje na ciężką nerwice lękową która bez benzo już dawno by mnie wykończyła.

 

Czy ktoś ma doświadczenie z leczenia tym specyfikiem tej właśnie dolegliwości?

Dawki mogą być większe na przykład 3 tab x 2d dziennie.

Możliwe, że lek naprawdę skuteczny i ma jakieś super właściwości tylko dawki dali jak przedszkolaków.

BTW. Nie chce się naćpać tylko wyleczyć albo niech chociaż trochę pomoż z benzo zejść troszkę...

 

Czy nie blokuje działania benzo jak większość leków z grupy antydepresantów?

Libido - jakieś zmiany?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

samuraxo, brałam ten lek i powiem tak, że efekt jest raczej subtelny, nie ma jakiejś bomby, była poprawa u mnie, ale nie wystarczająca, nie blokuje działania benzo, ten lek ma mało interakcji.

A próbowałeś na te lęki np.wenlafaksynę? bo mi ona najbardziej pomogła

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

samuraxo, brałam ten lek i powiem tak, że efekt jest raczej subtelny, nie ma jakiejś bomby, była poprawa u mnie, ale nie wystarczająca, nie blokuje działania benzo, ten lek ma mało interakcji.

A próbowałeś na te lęki np.wenlafaksynę? bo mi ona najbardziej pomogła

 

 

Pewnie stosują za małe dawki ;/ Sam sobie podbije jak coś odczuję na "+" do 3x2tab. doba.

 

Jeśli nie blokuje działania benzo to super, to dla mnie sprawa priorytetowa więc dzięki za info, nom nie ma interakcji z NLPZ i innymi, super to jest :D

Ja kochana próbowałem już wszystkie leki praktycznie, jedynie neuroleptyków mało więc nie masz co się pytać :P Wszystkie SSRI, SNRI, SARI, te mianseryny i mirty i mieszanki rózne i neuro niektóre bla bla bla, IMAO tez, posunalem sie nawet do selegiliny nieodwracalnego IMAO A B ale też nic.

Te wszystkie leki są super na depresje i co smieszne wyleczyło się moimi lekami kilkao sób z deprechy hah...

Ja brałem po 2-3 miechy, nie piłem itp. i tylko nic albo gorzej jeszcze.

Odkryłem, że w obojętnie jaki sposób podniose serotonine to mam lęki, noradrenaline tak samo i dopamine to mam wystrzał i stymulacje co dl nerwicowca jest straszne bo jeszcze bardziej się nakręca i wali w majty.

 

 

Psychiatria w PL kuleje strasznie, tyle powiem :P

Mam czystą postać silnej nerwicy lękowej, takiej, że na jej tle co się opierałem i nei chciałem benzo jeść chociaż robiłem sobie zapasy na kiedyś tam yo padaczki dostałem z lęków i nerwów aż. Odkąd biore alprazolam nawet takiego uczucia już nigdy nie miałem no i badania potwierdziły, że to padaczka wynikająca z tak silnego lęku i nerwicy, reset mi poszedł aż.

 

Jeśli nie tianeptyna to pozostaje mi benzo tylko no i czekać aż wymyślą coś nowego? Innego wyjścia nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

samuraxo, chciałem Ci tylko powiedzieć, że nie jesteś sam i w 100% popieram, że psychiatra w Polsce kuleje bardzo, o dziwo jeszcze bardziej od reszty naszej służby zdrowia. U mnie wszystkie SSRI podnosiły lęk, kiedy z kolei nic nie zmieniałem będąc na nich to ten lęk utrzymywał się na podobnym poziomie a kiedy schodziłem z leków to zawsze była poprawa na krótki czas a potem znowu chu.nia. Nawet nie próbowałem noradrenalinowców poza asekuracyjnymi dawkami wenli i mirty (na sen). W teorii powinienem łykać serotoninę, aż by uszami wychodziła, bo jestem lękowcem z problemami ze snem. Ale teoria to gówno a powodów nerwicy i bezsenności mogą być dosłownie dziesiątki. Brakuje badań, chęci ze strony lekarzy, aby te badania zlecać, wszystkie badania musiałem robić sam, samemu je opłacać i nawet samemu dobrać sobie leki. To, co mi pomogło wyjść z największego bagna to lamotrygina (sam sobie ją zaaplikowałem) i lerivon, który przepisał lekarz. Inny chciał mi z kolei trójpierścieniowce wcisnąć, ale powiedziałem, że NIE - żadne antydepresanty. Wierzę, że są osoby, którym faktycznie one pomagają, ale ja jestem w tej pechowej mniejszości, podobnie jak Ty. Życzę Tobie, szczerze jak tylko można wyjścia z tej paskudnej choroby.

PS. Najgorszym lekiem była w MOIM przypadku psychoterapia - nauczyłem sobie wmawiać, że to nie choroba - że bezsenność i lęki to normalność, przez co oczywiście opóźniałem decyzję o powrocie do leków. Na szczęście odpowiednio dobrane leki na większość objawów pomogły, ale trwało to miesiącami i latami (leczę się ponad 10 lat)...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×