Skocz do zawartości
Nerwica.com

proszę o pomoc, nie widzę już nic


mourn

Rekomendowane odpowiedzi

mourn, czytam to wszystko i ewidentnie jestes w bardzo zlym stanie psychicznym i potrzebna ci szybka pomoc. Jesli nie dostaniesz sie do lekarza to zglos sie do szpitala, tam musza ci pomoc. Trzymam kciuki, choc zdaje sobie sprawe ze to wszystko jest cholernie trudne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odwiedzam non stop miejsca ze snów i wspomnien i mowie kiedy było lepiej, kiedy gorzej, a uwazam, ze teraz tak jakby nie istnieje.

Ziomek, ja mam to od kiedy rzuciłem studia, od kiedy było ze mną coraz gorzej. Tak jest do dziś i napewno prędko nie przejdzie.

Co tu dużo mówić, tęsknie za byciem normalnym, dlatego staram się Ciebie zrozumieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Naprawdę jest już za późno" wydales na siebie osad lepiej nie byc pewnym niczego niz tego ze jest za pozno. Czytalam Twoj post i usta mi sie otwieraly ze zdziwienia gdyz przezywam dokladnie toi samo teraz i mam podobne doswiadczenia. Jesli pociesza Cie ze przezywam to samo to sie ciesze:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie miałem dzisiaj taki dziwny atak.

 

Jak oglądałem teleturniej, to miałem taką dziwną świadomość. Tak jakby wszystko zaczeło się zmieniać. Boje się że mam jakieś zaburzenia schizotypowe. Teraz jakoś się spiąłem i czuje się lepiej. Złapał mnie ogromny skurcz w prawej nodze, ale juz przeszło. Teraz się czuje z jednej strony dobrze. Jakbym zrozumiał, że to co przeżywałem było okropnie głupie. Trochę się boję, bo trochę odzyskałem taką wewnętrzną swiadomosc tylko boje się, że to pustka. Nie wiem.

 

Co robić ?

 

-- 28 cze 2012, 23:32 --

 

Chciałem powiedzieć, że u mnie trochę lepiej. Fizycznie zwłaszcza czasami o 4 czuje się juz prawie normalny. Ostatnio się śmiałem do lustra o tej porze :) Trochę odzyskałem samego siebie, trochę wspomnień, i trochę światła za co powinienem podziękować niektórym osobom. Niedługo idę na wizytę. Tylko nadal doskwiera mi samotność. Już trochę lepiej mi się myśli i wyrazy składa.

 

Dziękuje również kilku osobom piszącym do mnie tutaj i na pw :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×