Skocz do zawartości
Nerwica.com

wysokie libido a seksoholizm


oliwkazp

Rekomendowane odpowiedzi

Jak się ma jedno do drugiego? Jak rozróżnić...?

Przeglądałam forum i trafiłam na ten dział i postanowiłam jako pierwszy poruszyć właśnie ten temat. Jest dla mnie łatwiejszy, niż pozostałe i zanim skonsultuje to z lekarzem chce mieć pojecie w tym temacie. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

seksoholizm chyba jest wtedy jak tracisz nad sobą kontrolę, nie potrafisz się powstrzymać. Coś jak nimfomania.

A wysokie libido to wysokie libido, masz ochotę często ale to Tobą nie steruje.

Tak mi się przynajmniej wydaje, nigdy się nad tym nie zastanawiałem wcześniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oliwkazp, to stereotyp, ze kobiety maja niskie a faceci wysokie. Mnostwo kobiet ma wysokie i szczesciarami sa te, ktore znajda odpowiedniego partnera.

Ja chyba jednak mam z tym problem, bo tego nie kontroluje...

 

 

a moze po prostu nie masz partnera ktory by Cie zaspokajal?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oliwkazp, zdziwilabyś się ilu facetów ma tak naprawdę dość niskie i wystarcza im raz na kilka dni (i ile jest kobiet które by chciały co najmniej raz dziennie)

 

Mój chłopak potrzebował dwa razy w miesiącu......... I ani "raza" więcej :roll:

Pierwszy raz się z czymś takim spotkałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja po latach obserwacji samego siebie 'zdiagnozowalem' sobie hiperseksualnosc. Dodatkowo moge chyba sobie zasugerowac ze ma to kontrole nade mna, manipuluje nastrojami i powoduje depresje, agresje i negatywne mysli. To jest moja najwieksza zmora i zrodlo wiekszosci problemow. Biorac pod uwage ze moja zona ma zanikajace potrzeby (niezaleznie od powodu), wiec zamiast probowac dostosowac ja do siebie i marudzic o tym czego sie nie ma, zdecydowalem sie na konsultacje u specjalisty. Wiem ze sa metody leczenia antyandrogenami syntetycznymi badz lagodniejsze odmiany ziolowe. Oczywiscie jest rowniez opcja zmiany zony, ale na to nie jestem jeszcze gotowy. Nie na tym etapie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie. Sytuacja jest o tyle niezreczna ze to wlasciwie ja jestem czesciowo powodem jej syndromu 'worka ziemniakow'.

Chociaz nasze zyecie seksualne zawsze bylo tylko 'znosne' (pomijajac pierwsze 'typowe' dwa lata znajomosci).

 

Po lekturze niezliczonej ilosci poradnikow, profili psychologicznych, biografii i innych 'dziel' doszedlem do wniosku ze posiadam tzw. transwestytyzm fetyszystyczny. Z mojej perspektywy calkiem niegrozny, bo to tylko fetysz bez planow na przyszlosc czy checi rozwijania tego hobby.

 

Tak czy inaczej zona jest skrajnie konserwatywna w tematach intymnych i tej sytuacji nic juz nie zmieni. Wiec widzac ze wybor jest jedynie pomiedzy leczeniem a nowa zona stawiam narazie na to pierwsze.

 

Tym razem chce sprobowac zmiane od siebie, bo swiat nadal nie jest jeszcze gotowy na takie przypadki jak ja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BigBadWolf, Nie znam sytuacji , więc trudno oceniać. Niemniej wydaje mi się ,że w każdej sytuacji najlepszym rozwiązaniem są kompromisy. Więc Ty musisz trochę odpuścić , ale żona też powinna coś więcej z siebie dać. Myślę ,że do specjalisty powinniście wybrać się razem .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

doszedlem do wniosku ze posiadam tzw. transwestytyzm fetyszystyczny.

To wcale nie jest takie rzadkie chociaz w kobiecie moze powodowac uczucie ze jest tylko dodatkiem. W kazdym razie jest to zupelnie niegrozne i nie powinno przeszkadzac w osiaganiu satysfakcji u obu stron. No chyba ze

zona jest skrajnie konserwatywna w tematach intymnych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BigBadWolf, Też uważam, że do specjalisty powinniście udać się razem z żoną z uwagi chociażby na fakt, że obydwoje nie jesteście obiektywni względem siebie. Ty już świadomość siebie pod tym kątem masz, ale nie wiadomo tak na prawdę skąd u żony takie nastawienie. Może wynikać z różnych czynników.

Moim zdaniem specjalista rozłoży tą całą sferę Waszego pożycia na czynniki pierwsze i zaradzi, przynajmniej spróbuje.

Sugerowałabym sexuologa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tym razem chce sprobowac zmiane od siebie, bo swiat nadal nie jest jeszcze gotowy na takie przypadki jak ja.

 

Ciekawisz mnie. Zapytam wprost.

 

Jaki specjalista powinien się zająć sytuacją kiedy facet bzyka często normalnie w domu 7/7 dni albo 6/7, onanizuje się i do tego chodzi na płatny sex? Seksuolog? Psycholog? Psychiatra? Gdzie iść najpierw? Chodzi o to czy zacząć od zbyt dużego libido i nie możności rozładowania ochoty na seks czy najpierw zapytać skąd się to bierze? Głębsze przyczyny tego? Chemia w mózgu czy trauma z odległych czasów? Znam kogoś takiego i chce mu pomóc udać się tam gdzie można mu pomóc.

Jak myslisz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seksoholizm to choroba. Jeżeli często zdradzasz, masturbujesz się w pracy 5 razy dziennie mimo, że nie masz na to czasu itp. to jest to seksoholizm. Przeczytaj jakąś definicję, będziesz mieć jasność. Wysokie libido? Ale jakto? Dla jednych wysokie, dla innych słabe. Chodzi o to, żeby spotkały się dwie (tudzież więcej, wedle preferencji) osoby o podobnym temperamencie.

A jeżeli ktoś uważa, carlosbueno, że ma problem z libido, to są lekarze i leki na to chyba?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×