Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III


Amon_Rah

Rekomendowane odpowiedzi

Marrgoo, Małgosia, ORH+

też dzieki za słowa wsparcia

 

ja jestem pod stałą opieką lekarza - mam z nim też gdy potrzebuję kontakt telefoniczny, smsowy

tylko miałam taki okres zjazdu w dół że kolejne próby nie pomagały

przez jakiś czas dobrze

potem zjazd...

potem znowu do góry...

 

 

Asmo

u mnie czynniki zewnętrzne na pewno czasami stanowią bodziec wywołujący zjazd lub górkę

albo raczej - jeżeli dany czynnik mnie męczy lub stresuje - powoduje dół

przykład: jak parę tygodni temu byłam w złej formie to 30 minut w sklepie to zmęczenie i zjazd i musiałam odpocząć kilka godzin

 

dawno już nie miałam hipo więc nie mam przykładu w drugą stronę...

 

ostatnio miałam głównie doły ale teraz oprócz wtorku w zasadzie tydzien prawie stabilnie...

 

co ciekawe mój lekarz mówi że to raczej czynniki osobowościowe zwiększają efekty CHAD

a terapeuta uważa że nie mam zaburzeń osobowości :)

 

w każdym razie uważna obserwacja tego jak się reaguje na rózne czynniki na pewno może pomóc w stabilizacji

ja teraz jeżeli chociaż trochę poczuję się zmęczona to zaraz jakoś odpoczywam

 

na razie nie pracuję to mogę sobie na to pozwolić...

no i mam duże wspracie w domu ....

 

buziaki dla wszystkich

 

z (martwych - depresyjnych) wstała na razie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już się we wszystkim gubię. Leczę depresję prawie rok a i tak mam mega wahania nastrojów - od niechęci do życia, po radość ze wszystkiego, pewność siebie, przyjemność z wykonywania każdej czynności. I co pare dni tak się to waha, a nie raz nawet kilka razy w ciągu dnia, ale to rzadko. Przeważnie na jesieni i w zimie mam mega depresję, a jak tylko pokaże się słońce, to mam stany mieszane. Może po prostu w tej depresji trzeba mi stabilizatora i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Asmo, Dżejm, mifune85:

 

wahania nastroju to nie ChAD; ChAD diagnozuje się po stwierdzeniu co najmniej jednego epizodu (hipo)manii i epizodów ciężkiej depresji, te epizody są bardzo nasilone, mania bardzo często kończy się hospitalizacją, hipomania - niszczącym wpływem na życie osobiste, wpływ depresji znacie, więc nie będę rozwijał

 

te epizody są wyraźnie widoczne dla otoczenia i mocno wpływają na relacje z ludźmi a także często prowadzą do utraty pracy, porzucenia studiów i tak dalej

 

stan mieszany nie polega na zmianach nastroju co kilka dni, wygląda na przykład tak: idziecie na imprezę, dziewczyna mówi ci żartem, żebyś nie garbił, przez godzinę publicznie drzesz się na nią, potem siadasz na ławce i nie poruszasz się i nie reagujesz na to, co do ciebie mówi, potem wstajesz, przybywacie na imprezę, tu znowu zaczynasz się na nią drzeć, obrażasz ją przy wszystkich, potem zamykasz się w pokoju, potem próbujesz pobić chłopaka, który siedział obok niej i tak dalej i tak dalej - przykład jest może zbyt drastyczny, ale tak to potrafi wyglądać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W chorobie człowiek traci zdrowy rozsądek, a leki to owoc racjonalnego wysiłku człowieka. Prawie jak medyczna eucharystia. :)

Leki też mnie postawiły na nogi.

 

No nic, obserwujcie nadal swoje zachowania, samopoznanie to podstawa. Poza tym mam wrażenie jakby ten przedługi temat był jednym z bardziej autentycznych tutaj. Tu nie ma lekko, "witamy w koloni" (cytat z gry).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

barsinister, ja miałem coś takiego, że idąc ulicą z matką darłem się na nią, potem nie odzywałem, potem znowu darłem z byle powodu, mimo że czułem, że nie mam powodu i ze nie powinienem, to to było silniejsze ode mnie. Miałem na całego włączoną agresję i gniew, byle przechodnia na ulicy chciałem zwyzywać, ledwo się powstrzymywałem. Potem było mi przez chwilę głupio i znowu to samo. Później milczałem jak grób, prócz pustki czułem tylko przygnębienie. A potem byłem spokojny i potulny jak baranek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

stan mieszany nie polega na zmianach nastroju co kilka dni, wygląda na przykład tak: idziecie na imprezę, dziewczyna mówi ci żartem, żebyś nie garbił, przez godzinę publicznie drzesz się na nią, potem siadasz na ławce i nie poruszasz się i nie reagujesz na to, co do ciebie mówi, potem wstajesz, przybywacie na imprezę, tu znowu zaczynasz się na nią drzeć, obrażasz ją przy wszystkich, potem zamykasz się w pokoju, potem próbujesz pobić chłopaka, który siedział obok niej i tak dalej i tak dalej - przykład jest może zbyt drastyczny, ale tak to potrafi wyglądać

 

Tylko w takim razie jak to można nazwać?Ja jestem spokojny lub staram się taki być i od dawna nie wpadam w agresje. Cały poprzedni tydzień czułem się dobrze a od kilku dni jestem tak osłabiony, że nie mam siły praktycznie na nic. Ten cykl powtarza się już od ponad roku i zawsze dół i góra trwa przez kilka dni. Raz dół był jednak przez 2 miesiące a góra 2 razy przez miesiąc. Doły to nie są jakieś lekki pogorszenia nastroju tylko objawy typowej depresji. Góry to normalne samopoczucie bez szaleństw. Mogę czytać, oglądać filmy, jeździć na rowerze itp. Nie pasuje to do Chad-u ale nie pasuje też do despresji nawracającej a taką mam diagnozę(miałem tą diagnozę postawioną w czasie kiedy okresy depresji i remisji były poprzedzone miesiącami a nawet latami a nie dniami bądź tygodniami)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przebrnęłam przez te kilka stron i jestem załamana tym burdelem.

 

Intel,

ja wiem, że Ty się koszmarnie denerwujesz i całkowicie to rozumiem biorąc pod uwagę Twoją sytuacje, ale w tych swoich nerwach nie widzisz, jak się wyżywasz na innych forumowiczach. Normalnie jak Ci ktoś podpadnie albo jak temat Ci nie leży to gryziesz jak wściekła suka, total rozpiździel, a później od idiotów wyzywasz ludzi.

Z tymi dziećmi to też przesada.

Weźcie chadowcy pamiętajcie, że co człowiek to inna odmiana. Nie jesteśmy z jednej fabryki, każde z nas ma trochę inną odmianę tej choroby. Ja np wiem, że w jakimś tam stopniu mogłabym się ogarnąć z moim chadem, uważam, że nie mam tak hardcorowej odmiany chadu. Większym problemem dla mnie jest zaburzenie osobowości. No ale dziecka nie mam, ale nie dlatego, że tak sobie wymyśliłam i wydumałam ale tak wyszło, nie robię jakiś ideologii do tego.

W ogóle tu lecą takie rozkminy jakbyście serio nie mięli co w domu robić, tylko rozkminiali, za dużo tego myślenia i stąd te kłótnie - w większości podparte jakimiś durnymi argumentami z du.py wziętymi. Mamy rozmawiać o chorobie, wspierać się, radzić a nie kłócić jak cyganie na bazarze o złoty rollex kurna.

 

Sens, dziewczyno, jak masz takie wycieczki robić na mosty i bez butów się na kładki pakować to bierz telefon i dzwoń na linie zaufania czy jakieś takie - oni tam naprawdę pomagają, nie będziesz się samotnie biła z tymi myślami... i pomyśl o hospitalizacji. Po co się tyle męczyć, na pewno jest jakiś dobry lek, który Ci pomoże się naprostować. A jak lek zaskoczy to może przyjdzie czas na zmianę...

 

jakiś czas temu stwierdziłam, że może i owszem, w jakimś stopniu rządzi nami ta chemia mózgu, ale w równym stopniu co psychika. Moja psyche się posypała i kwiczy. Pracuję nad nią ostro i bez antydepa. I musi się udać. I jak na razie jakoś ciągnę (piszę - żyję).

wróciłam tylko do stabilizatora (topamax, 100mg od kilku dni, musiałam, inaczej bym zwariowała do końca z tymi huśtawkami).

 

Także chadowcy moi kochani, nie smutajcie, nie wariujcie tak do końca, nie skaczcie sobie do gardeł.

Ja wiem, że słońce, że nerwy, że odpier..ziela szajba, ale jesteśmy tylko ludźmi.

8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do powyższego- nie opowiadam się za stronami, nie ma się co słownie "przepychać". Zarówno Intel jak i pannaAlicja mają rację w swoich wypowiedziach. Weźmy jeszcze pod uwagę, że w tym samym temacie (tutaj posiadanie dzieci) każdy z nas będzie miał inny punkt widzenia, dodatkowe czynniki itp. A dla rozładowania atmosfery- gdyby wszyscy uważali tak samo to byłoby nudno, czyż nie?

 

A tak zupełnie z innej beczki- znalazłam przed chwilą w sieci artykuł, który nieźle mi zamieszał w głowie,a raczej wzbudził agresję i wewnętrzny bunt. Powiem Wam szczerze, że czasem wolę nie szperać przed kompem, właśnie by nie znajdować takich 'publikacji'... Żeby była jasność i nie wywiązało się tu zaraz jakieś kolejne nieporozumienie- nie podpisuję się pod nim, ale przeczytałam go z ciekawości i w perspektywie do naszego "Towarzysza CHAD", bo jakiś rok temu oglądałam program, w którym również podważono istnienie wielu chorób i zaburzeń. W programie tym wprost wymieniono chorobę afektywną dwubiegunową i pamiętam jaka byłam zła, że ktoś w białym fartuszku, kto (zapewne) nie zmaga się na co dzień z takimi dolegliwościami jak ja/Wy, może od tak po prostu uznać je za "naciągane", nieprawdziwe, wręcz chwyt farmakobiznesu, w który ludzie z taką łatwością wchodzą odkrywając symptomy u siebie. Osobiście wierzę głęboko, że nasz CHAD i inne zaburzenia psychiczne i osobowościowe jak najbardziej istnieją i biochemia, neurobiologia zapewne mogą poprzeć ich prawdziwość...

A oto artykuł, o którym mówiłam wcześniej- o CHAD nie ma tu wzmianki, więc mam nadzieję, że nikogo nie urażę: (jeśli ktoś nie jest zainteresowany, to zwyczajnie nie 'klikać')

 

http://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/kreatorzy-chorob,1940242

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bzdury, naginanie faktów, eksperymenty Rosenhana są sprzed ponad 40 lat

zgadza się jedno - faktycznie w Stanach kryteria diagnostyczne są do poprawy i lobby farmaceutyczne mocno ciśnie w sprawie farmakoterapii (chodzi głównie o leki używane off label, o skuteczności niepotwierdzonej jeszcze do końca badaniami, np. użycie kwetiapiny w przypadku bezsenności lub borderline)

choroby nie biorą się z wymysłów lekarzy i mafii Big Pharma, to są porządne badania z użyciem podwójnej ślepej próby

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

INTEL

 

nazwa też jest ważna

zdecydowanie wole żeby nasza choroba była zaburzeniem a nie psychozą (jak chyba teraz jest w spisie chorób teraz)

bo ma to swoje konsekwencje prawne

 

"Pojęcie choroby psychicznej występuje nadal w polskim kodeksie karnym, gdzie determinuje niepoczytalność sprawcy czynu zabronionego, kodeksie cywilnym, gdzie warunkuje nieważność oświadczeń woli oraz w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym, gdzie warunkuje ubezwłasnowolnienie i zakaz zawarcia związku małżeńskiego. Takie rozwiązania są kwestionowane przez psychiatrów, którzy nie godzą się na zaliczanie całych grup zaburzeń do chorób psychicznych. W szczególności dotyczy to zaburzeń afektywnych, jednobiegunowych i dwubiegunowych, w przebiegu których jedynie u części osób i jedynie w krótkich okresach mogą występować objawy psychotyczne[5][6]."

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Choroby_psychiczne#Kontrowersje_prawno-medyczne

 

no i chyba w społeczeństwie zaburzenie lepiej brzmi niż choroba... czy mi sie wydaje???

 

a do rent chyba Fka i diagnoza sie liczy bardziej ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Sens, dziewczyno, jak masz takie wycieczki robić na mosty i bez butów się na kładki pakować to bierz telefon i dzwoń na linie zaufania czy jakieś takie - oni tam naprawdę pomagają, nie będziesz się samotnie biła z tymi myślami... i pomyśl o hospitalizacji. Po co się tyle męczyć, na pewno jest jakiś dobry lek, który Ci pomoże się naprostować. A jak lek zaskoczy to może przyjdzie czas na zmianę...

 

 

dzieki za troskę

mam skierowanie na dzienny, byłam też w zeszłym roku..

a lelki mam dobierane od kilku lat, w tym od 2 lat po diagnozie CHAD

na razie nic nie zaskoczyło na dłużej

 

kiedyś jak dzwoniłam na interwencję kryzysową to uzyskiwałam super wsparcie

ostatnio miałam chyba pecha do osób na które trafiałam albo moje sytuacja ich za bardzo przytłoczyła

jakoś nie pomogli mnie wesprzeć....

 

w czwartek wizyta u lekarza - chce poprosić o suplementy aminokwasów budujących neruroprzekaźniki

 

pannaAliicja a jak pracujesz nad psyche...? robisz coś poza terapią?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podbijam swój wcześniejszy post na który nikt nie odpowiedział :/

 

 

Tylko w takim razie jak to można nazwać?Ja jestem spokojny lub staram się taki być i od dawna nie wpadam w agresje. Cały poprzedni tydzień czułem się dobrze a od kilku dni jestem tak osłabiony, że nie mam siły praktycznie na nic. Ten cykl powtarza się już od ponad roku i zawsze dół i góra trwa przez kilka dni. Raz dół był jednak przez 2 miesiące a góra 2 razy przez miesiąc. Doły to nie są jakieś lekki pogorszenia nastroju tylko objawy typowej depresji. Góry to normalne samopoczucie bez szaleństw. Mogę czytać, oglądać filmy, jeździć na rowerze itp. Nie pasuje to do Chad-u ale nie pasuje też do despresji nawracającej a taką mam diagnozę(miałem tą diagnozę postawioną w czasie kiedy okresy depresji i remisji były poprzedzone miesiącami a nawet latami a nie dniami bądź tygodniami)

 

 

Dzisiaj mam wyjątkowo ciężki dzień bo zaczynam się już załamywac tym stanem a najgorsze jest to, że nikt ani lekarze ani inni ludzie nie dają mi jakiejś choćby teorii dlaczego tak jest. Biore antydepresant i stabilizator a mimo to jestem niestabilny stan jak nigdy dotąd:/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drodzy Czadowcy, znowu pytanie mam: o co chodzi z tym, że boicie się czasami czytać maile i unikacie netu? O nadmiar bodźców, czy to coś innego...może mi ktoś to przybliżyć?

 

tak, miałem to, w depresji się często unika bodźców stresowych - maile i telefony wprowadzają zawsze element niepewności

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mifune85 to może być spektrum chad

ja kiedyś miałam długie dosyć cykle

 

a w tym roku od kwietnia (tylko ja to uznaję za epizod depresyjny)

to często mam parę dni totlny zjazd

parę dni ok - z tym że ok to jest pod kątem nastroju bo energię i motywację mam cały czas zaniżoną

 

jest kilka wymiarów objawów depresyjnych

jak jest ok u Ciebie to wszystko jest ok czy częściowo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mifune85 to może być spektrum chad

ja kiedyś miałam długie dosyć cykle

 

a w tym roku od kwietnia (tylko ja to uznaję za epizod depresyjny)

to często mam parę dni totlny zjazd

parę dni ok - z tym że ok to jest pod kątem nastroju bo energię i motywację mam cały czas zaniżoną

 

jest kilka wymiarów objawów depresyjnych

jak jest ok u Ciebie to wszystko jest ok czy częściowo?

 

Kiedy jest ok to zarówno energia, motywacja i nastrój są dobre. Zjazdy są coraz gorsze bo na początku to była tylko obniżona energia a z czasem również obniżona motywacja i zwłaszcza nastrój. Biore wenlafaksyne i lamotrygine jako stabilizator ale z czasem nastrój staje się coraz bardziej niestabilny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po parunastu mętnych miechach z etykietką bordera, zmieniają mi niepewnie diagnozę na wstępniak do chadu z manią w tym momencie. zalecono mi obserwacje, jak dzieciaka przy ogniu, moich jazd i ekstrawagancji z komunikowaniem centrali zachowań naprawdę popierniczonych w celu przytemperowania rozwoju ewentualnej choroby. problem w tym, że nie jestem w stanie rozróżnić co położyć na półkę: normalność, a co na półkę: dobra k*rwa, jesteś specyficznie dziwna, włącza ci sie choroba, i co muszę psychiatrze komunikować. mam dość luźne podejście do zachowania, pare spraw można by było podciągnąć pod nienormalność w oczach innych, lecz dla mnie to nadal norma. wdzięczna bym była za wskazanie choć cienia granicy między "normalnymi" dziwactwami, a dziwactwami chorobowymi w chadzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×