Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny


peace-b

Rekomendowane odpowiedzi

Tromgenn , mam nadzieję, że Ci się uda. Tak już jesteśmy skonstruowani, że będziemy próbować się z kimś związać do skutku, nawet jeśli każda kolejna próba łączy się z dużym ryzykiem, że znów ktoś nas zrani... Jakie jesz piguły? Przydałoby mi się też coś na nie przejmowanie się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powszechne i dobrze znane aż wstyd sie przyznać: Setaloft (1,5 piguły dziennie) + Sulpiryd (2 dziennie) + Mianseryna (0.5 dziennie) + zielsko przypale raz na jakiś czas.

 

Tu chyba miało być o związkach a nie o lekach? Ludzie, mi 10 razy nie wyszło (zacząłem w 5 klasie liceum) z 10 róznymi dziewczynami! Jetsem w trakcie próby 11. Teraz mam 26 lat i coraz mi ciężej... kurde.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz mam 26 lat i coraz mi ciężej... kurde.

 

No nie poznales tej jedynej jeszcze....nie staraj sie wchodzic w zwiazek na sile..bo to sie nie uda i bedziesz jeszcze bardziej cierpial....wiem to po sobie :(

+ zielsko przypale raz na jakiś czas.

Oj mi tez to pomaga :) zapominam o swoich problemach na jakis czas :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aha

bardzo Wam pomoże...

zielsko to genialny lek...

znienawidzony narkotyk nr1 terapeutów uzależnieniowych

 

Nie bój, ograniczam się choć nie twierdze że jestem mądry jak przypalam ze 2 razy na miesiąc.

 

A czemu znienawidzony?

 

nie staraj sie wchodzic w zwiazek na sile..bo to sie nie uda i bedziesz jeszcze bardziej cierpial....wiem to po sobie

 

Staram sie bo mam potrzebę (wielką) bycia z kimś...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Staram sie bo mam potrzebę (wielką) bycia z kimś...

 

Ale zrozum, ze nie da sie zmusic drugiej osoby do milosci....W koncu trafisz na taka, ktora wykorzysta twoje uczucie dla wlasnych potrzeb, a to bardzo boli...naprawde. Milosci sie nie szuka...ona ma sama przyjsc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czemu znienawidzony?

M.in. dlatego, że palacze są niereformowalni i piepszą głupoty myśląc, że odkryli prawdy życiowe.

 

Ale wracając do tematu>

Mam 21 lat nie jestem ani brzydki ani przystojny. Posiadam cechy cenione przez dziewczyny. Myślę, że byłbym bardzo dobrym partnerem i chciałbym być w poważnym związku.

Mój problem polega na tym, że nigdy nie próbowałem poderwać dziewczyny. Nie potrafię tego robić, może trochę jestem nieśmiały. Koleżanki lubią mnie ale traktują jak kumpla, bo ja tak się zachowuję. Tzn. nie potrafię okazać im, że interesuje się nimi w inny sposób niż jako koleżanka. Nigdy przez to nie miałem dziewczyny :( . Powiecie, że trzeba spróbować. Ale ja nie wiem co może dziewczyna myśleć o mnie jako o facecie. Boję się, odrzucenia i jakoś nie mogę się przełamać. Jest to dla mnie ważne a wiem, że bierna postawa nie pomoże. Mój problem polega też na tym, że nie podobają mi się "szare myszki" a takie przebojowe i pewne siebie jeszcze bardziej mnie onieśmielają.

 

Jak się przemóc i może ktoś przełamał swoją nieśmiałość i coś doradzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój problem polega też na tym, że nie podobają mi się "szare myszki" a takie przebojowe i pewne siebie jeszcze bardziej mnie onieśmielają.

No jasne ze takie Ci sie podobaja, bo one sa uzupelnieniem twojej niesmialosci.

 

 

Jak się przemóc i może ktoś przełamał swoją nieśmiałość i coś doradzi.

Wiesz kiedys zadalem kumplowi to samo pytanie: A on mi na to a co masz do stracenia....?? Ja bylem kiedys bardzo niesmialy, w sumie teraz czasami tez mam opory, ale juz coraz mniej. Zmienilem sie, ale nie wiem jak przelamalem moja niesmialosc....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jasne ze takie Ci sie podobaja, bo one sa uzupelnieniem twojej niesmialosci.

No ciekawe... nie myślałem nigdy o tym w ten sposób. :P

Z tą nieśmiałością jest w sumie lepiej wraz z wiekiem. To jest nie racjonalne a wręcz głupie, bo rzeczywiście nie ma nic do stracenia ale jednak jest to dla wielu problem. Całe książki są o nieśmiałości i nie jeden terapeuta zarobił na tym kasę. Z. Freud wyjaśnia to tym, że nasze rządze pierwotne (id) są hamowane przez nad wyraz rozwinięte superego. Sposobem na to może być alkohol ale to bez sensu na dłuższą metę. :lol:

Wiem jak powinno być teoretycznie ale gorzej z praktyką ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz mam 26 lat i coraz mi ciężej... kurde.

No nie poznales tej jedynej jeszcze....

 

 

fiufiu uważam Ciebie za jednego z najbystrzejszych forumowiczów, który potrafi wyciągać wnioski, ale nie rozumiem tego co napisałeś. Przecież jasne jest, że jak na 10 prób 10 lasek go odrzuciło, to coś z nim jest nie tak lub coś robi źle. Według Ciebie panna która jako pierwsza go nie odrzuci, będzie tą jedyną?! Po prostu koleś z jakiegoś powodu jest zupełnie nieatrakcyjny dla kobiet i to jest powód, że ciągle dostaje kosza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież jasne jest, że jak na 10 prób 10 lasek go odrzuciło, to coś z nim jest nie tak lub coś robi źle.

No taaak....ale zauwaz jakie dziewczyny Radka pociagaja Radka - bardzo towarzyskie, a takie laseczki zawsze maja wziecie i raczej nie szukaja stalych zwiazkow. Mysle ze tu moze byc problem.

 

Według Ciebie panna która jako pierwsza go nie odrzuci,

będzie tą jedyną?

Czy to bedzie ta jedyna to sie dowie tylko po latach i po przejsciu wielu wspolnych problemow.

A tak na marginesie dzisiaj znalezc ta jedyna graniczy z cudem, bo obecnie kobiety sa bardzo wymagajace i bez zadnych skrupulow zostawiaja swoich facetow dla innych :( Smutne ale prawdziwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Radka - bardzo towarzyskie, a takie laseczki zawsze maja wziecie i raczej nie szukaja stalych zwiazkow. Mysle ze tu moze byc problem.

 

No fakt, w tym też może być problem, ale nie znaczy że jak dziewczyna jest pewna siebie, to zmienia chłopaków jak rękawiczki.

 

bo obecnie kobiety sa bardzo wymagajace i bez zadnych skrupulow zostawiaja swoich facetow dla innych :( Smutne ale prawdziwe.

 

Smutne, ale prawdziwe - faceci robią to samo :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla ścisłości jeszcze nigdy nikt mnie nie odrzucił...

bo nawet nie próbowałem.

Właśnie to jest paradoks, że bojąc się nie wiadomo czego, nawet nie prubuję i przez to nie mam dziewczyny.

A po 10 nieudanych próbach to bym się nad soba zastanowił poważnie.

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:06 am ]

jak dziewczyna jest pewna siebie, to zmienia chłopaków jak rękawiczki.

Nie jest to reguła. Już prędzej faceci tak robią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anand22 i Luthien, co Wy za uogólnienia robicie odnośnie Tromgenna ?

Niby jak ileś dziewczyn pod rząd go rzuci, to "coś z nim nie tak" ? :shock:

Ja nie doszukałem się, by Tromgenn wspomniał o charakterach tych dziewczyn (gentleman ;) ). Może dostał kosza z "kaprysu" dziewczyny, może dostał kosza, bo dziewczyna nie "doszła do siebie" po poprzednim związku, a może najzwyczajniej w świecie poczuła powołanie zakonne ? I takie przyczyny też mają oznaczać, że "coś z nim nie tak" ?

A jesli nawet któraś/któreś z jego cech nie podobają się jakiejś grupie dziewczyn, to również nie znaczy, że nie podpobają się wszystkim dziewczynom.

Proszę, nie uogólniajcie, gdy nie ma ku temu przesłanek. ;)

 

Radek, spróbuj się przełamać i spróbować zagadać do jakiejś dziewczyny sam na sam. Najwyżej się nie uda i tragedii nie będzie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

God's te napisane przez Ciebie przyczyny mogłyby być trafne, jakby miał jedną nieudaną próbę, czy dwie, ale 10/10 nieudanych prób :roll: ? Wierzysz w to :roll: ? To już prędzej w totka można trafić niż wpaść 10 razy pod rząd na pannę z problemami, które opisałeś.

I nie oszukujmy się, jak facet jest jak to laski nazywają "ciacho", ma odpowiedni, męski charakter, ma środki, aby zabierać kobietę na fajne randki(a nie tylko do pubu na piwo), to 10/10 prób będzie udanych. Jakoś niewyobrażam sobie sytuacji, w której 190+ cm, posiadający boskie ciało o latynoamerykańskiej urodzie facet dostaje od jakiejkolwiek panny kosza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś niewyobrażam sobie sytuacji, w której 190+ cm, posiadający boskie ciało o latynoamerykańskiej urodzie facet dostaje od jakiejkolwiek panny kosza.

 

To popracuj nad wyobraźnią :P.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anand22, wypisałem zaledwie 3 możliwe przyczyny, ale to nie oznacza, że mogły być wyłącznie takie. Możliwości mogło być więcej i to zarówno leżacych po stronie dziewczyn, lub samego Trogmanna, jak również obojga. [Przy czym trudno "winić" go za to, że np. ma inny typ urody, niż podoba się tamtym dziewczynom.]

Ale to nie powód, by zaraz generalizować i wmawiać w niego "coś z tobą nie tak" ! :roll:

 

Nie wiem skąd u Ciebie ten brak wyobraźni w to, by kobiety mogły się oprzeć typowi faceta "latino". :? Gdyby to była "jedna jedyna" prawda, zapewne zauważył bym jakiegoś "latino" w swojej mieścinie, a nie widzę żadnego, a pary jak ze sobą spacerowały, tak spacerują ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×