Skocz do zawartości
Nerwica.com

Strach przed schizofrenią


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie. Kto z was boi sie (tak

 

nerwicowo) albo bal sie ze zapada albo zapadnie na chorobe psychiczna? Typu schizofrenia, psychopatia, psychoza

 

maniakalno-depresyjna itp?

 

Ze nerwica (w sumie nic wielkiego) to byla bledna diagnoza?

 

Ja podlapalem taka obawe

 

po wygraniu z atakami leku. Zaczalem wtedy sobie poczytywac roznego rodzaju artykuly i ksiazeczki o psychiatrii i psychologii

 

i znalazlem tam mase wartych uwagi rzeczy:)

 

Jesli ktos tak ma, to moze moglby opowiedziec na czym polegaja jego obawy

 

w tym przypadku? Ja kiedys balem sie, ze zaczne slyszec glosy - cicho grajace radio potrafilo mnie wyprowadzic z rownowagi.

 

To glupie bylo, bo zadnych omamow nigdy nie mialem (i nie udalo mi sie ich w sobie wywolac - to widocznie trudniejsze niz

 

nerwobole :) ). Potem obserwowalem swoje emocje - czy przypadkiem nie sa nieodpowiednie w danym momencie. Czy nie przestaje

 

poznawac bliskich?

 

No i najwiekszy strach - czy nie zwariuje nagle i nie zrobie krzywdy komus bliskiemu? Bardzo kocham

 

wiele osob i ogolnie jestem niezdolny do przemocy (choc nerwowy - powrzeszczec potrafie) wiec takie obawy rozkladaly mnie

 

calkowicie.

 

Pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właściwie Nonenow mogłabym się podpisać pod Twoim postem :)

 

Lęk przed chorobą psychiczną to nabardziej(przynajmniej dla mnie) męczący objaw nerwicy.

 

Też bałam się, że słyszę

 

głosy - przykładowo zamykałam się sama w pokoju i wsłuchiwałam się w ciszę, żeby upewnić się, że nie mam żadnych

 

omamów(oczywiście nigdy niczego nie usłyszałam) :lol: -pewnego dnia to mi po prostu przeszło, bo zrozumiałam, że jak tak

 

dalej pójdzie to naprawdę coś sobie wmówię :) Można było naprawdę się załamać tym ciągłym rozmyśleniem...zwłaszcza, że

 

wiedziałam, że to nie ma sensu

 

Nadal zastanawiam się, czy powoli się nie zmieniam w chorą psychicznie

(akurat ja

 

boję się schizofrenii), kontroluję swoje myśli, analizuję je i zastanawiam się, czy można je określić jako "normalne" :) Ale

 

największym strachem napawa mnie wizja, że kiedyś kompletnie stracę władzę nad moimi odczuciami i zachowaniami, że "odpłynę"

 

i nie będę w stanie już się zrozumieć...Miałam kiedyś takie wrażenie, że zaraz, za chwilę przestanę być, że moja świadomość

 

zniknie - okropne uczucie...

 

Powoli (właściwie to bardzo powoli) przełamuję te lęki, pomaga mi psycholog, który

 

ostatnio zasypał mnie niezliczoną ilością argumentów przemawiających za tym, że to jednak typowa nerwica lękowa.

 

:)

 

Jestem pewna, że u Ciebie też tak właśnie jest :) Nerwica lubi różne fobie a ta z lękiem przed chorobą psychiczną

 

jest chyba jej ulubioną :) Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witaj Nonenow. ten typu lęku miałam na początku choroby.

 

podczas ataku miałam , bedąc w jakiejś innej rzeczywistości zobaczyłam wypadek samochodowy który nie miał miejsca. do tego

 

wypadku tez nie doszło---nie widziałam tego ( ciężko wytłumaczyć) w każdym bądź razie moja reakcja na to wydarzenie była

 

właśnie taka jak gdybym naprawdę zobaczyła ten wypadek. szok jaki przeżyłam i histeria spowodowały Że zaczełam się bać

 

patrzeć. bałam się że ja powoduję te wypadki. jeszcze nie brałam wtedy leków i rodzina patrzyła

 

na mnie jak na nienormalną. zrezygnowałam z pracy , czułam się jakbym miała schizo. potem poszłam do lekarza. jak zaczełam

 

brać leki to takie postrzeganie świata mi mineło. już na zdrowy rozsąde to można wytłumaczyć tak że poprostu w momęcie ataku

 

wyłączyła mi się pamięć. zapomiałam że ulica na którą patrzyłam jest dwupasmowa i samochody sie poprostu mijały. w ogóle to

 

zapomiałam słowa które mówiłam w tym czasia. ktos co ode mnie chciał to nie rozumiałam akim językiem do mnie mówi

 

nierozumiałam słów. nie umiałam odpowiedziac bo miałam pustkę w gówie. nie lubię to tych chwil wracać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedni ludzie z Nerwiczką boją sie jezdzic autobusem ,inni

 

boją sie np:wychodzic z domu.Jeszcze inni boją sie choroby psychicznej.To nic niezwykłego w nerwicy.Jest to strasznie

 

męczące,nawet bardzo,ale całkowicie "normalne" w tej chorobie.Fermino naprawde wyluzuj.Jestes zdrowa psychicznie tylko masz

 

nerwiczkę i to wszystko...i nic wiecej.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeciez nerwica to jest

 

choroba psychiczna.

Wybacz "gościu" ale bzdury piszesz.Po prostu masz prymitywny sposób myslenia i ogólnie

 

to jestes ograniczony...mam nadzieje,że tylko w temacie ogólnie pojetej psychiatrii i zaburzen nerwicowych./O tym,że nie masz

 

zielonego pojecia o "nerwicy" to juz nie bende wspominał bo po co/Ps.nie interesuje mnie co odpiszesz na ten post-lata mi to

 

pa pa....ach i nie pozdrawiam... :twisted::twisted::twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeciez nerwica to jest

 

choroba psychiczna.

 

 

"gość" chyba w ogóle nie wie co to jest nerwica ani choroba psychiczna, a

 

już na pewno tych pojęć nie rozróżnia. Tak na marginesie co to za niepoważny pomysł, że by tu pisać takie nieprzemyślane

 

kłamstwa?! :x

 

Tak więc radzę Tobie, żebyś najpierw pomyślał, albo poczytał sobie co nie co o nerwicy a dopiero

 

potem zajmował głos!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gosc chyba dostal lekcje, jak bardzo nerwicowcow wkurza to ze

 

ktos posadza ich o chorobe psychiczna.

Kluczem do roznicy jest brak psychoz. A troche tez swiadomosc wlasnej

 

choroby.

 

Ja sie zastanawialem nad schizofrenia (i czasem nadal sie zastanawiam), dopoki nie przejrzalem kilku

 

wypowiedzi ludzi chorych na nia. To chyba zbyt ambitne dla mnie. A poza tym - zero paranoi, nie mam sklonnosci i nie potrafie

 

ich jakos w sobie wzbudzic.

 

Spotkalem sie tez z wypowiedziami ludzi ktorzy wyszli ze schizofrenii albo tak sobie

 

ustawili leki ze sa zdrowi. Normalni ludzie, ktorzy szczerze przyznaja ze nie rozumieja jak mogli twierdzic ze np ukryty rzad

 

swiatowy i sluzby specjalne dosypywaly im trucizny do jedzenia i skanowaly mysli :/

 

Tak ze uprzedzam, zebysmy sie nie

 

zapedzili w jakies negatywne wypowiedzi o naprawde chorych psychicznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co czytalem, to nie. Zyje w swiecie urojen, z ktorych

 

czesc to paranoje.

Zdecydowanie wole swoja (dosc lekka) nerwice (mam nadzieje ze to nerwica - mowi przeze mnie nerwica:)

 

).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zadnej choroby nie nalezy sie wstydzic.Choroby psychicznej

 

tez nie.Nikt sobie przeciez nie wybiera choroby na ktorą zachoruje.Nikogo tez nie nalezy oceniac przez pryzmat choroby,w tym

 

psychicznej.Zdaje sobie sprawe,ze daleko jeszcze do takiego podejscia,zwłaszcza wsrod naszego spoleczenstwa.Ale coz jest

 

lepiej niż jeszcze 10 lat temu i mam nadzieje ze bedzie jeszcze lepiej.Zmienia sie powoli podejscie do np wizyt u psychiatry

 

itp.Wiem,ze jeszcze daleka droga do normalnosci w tym temacie,ale spoko.Nie od razu Krakow zbudowano.....Ps.Mylisz sie

 

bibi.Ale z powodu,ze nie robisz tego w złej intencji,bo ty wogóle to dobra dziewczyna jestes, zostawie to bez komentarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KOREK! masz fajny awatar! :D dzięki że masz dobre o mnie

 

zdanie choć mnie nie znasz. żeby wiekszość ludzi miala takie podejście do inych :P

Skoro twierdzisz że się mylę to

 

pewnie masz rację.

Biję się w klatę że niechialam nikomu dopiec!

przepraszam.

 

 

NIE MAM CHOROBY

 

PSYCHICZNEJ TRALALA :D:d:D ALE FAJNIE!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Normalni ludzie, ktorzy szczerze

 

przyznaja ze nie rozumieja jak mogli twierdzic ze np ukryty rzad swiatowy i sluzby specjalne dosypywaly im trucizny do

 

jedzenia i skanowaly mysli :/

Wiecie, głupio się przyznać ale czasami mam podobne jazdy, że dookoła

 

wszyscy grają przede mną, jak w truman show.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie , ze nerwica to choroba psychiczna... nie rozumiem

 

czemu sie tak oburzacie. Zaburzenie nerwicowe to zaburzenie na tle psychicznym, więc o co wam chodzi?. Z nerwica udajemy sie

 

do pschologa albo psychiatry , a nie do ginekologa. Niektorzy nazywaja to choroba duszy łac. psyche. Choroba psyche.

Moze

 

macie strach przed tym , ze ktos nazwie was świrami , czubkami, albo jeszcze inaczej?

To swiadczy o ograniczeniu...

 

Nerwica to choroba psychiczna. Może jednak jestem prymitywny i sie myle, albo nie doczytalem-więc powiedzcie mi prosze jaka

 

to choroba?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie bardzo uprosciłes ten temat.Mozna by było od

 

biedy,na siłe,zakwalifikowac nerwice do chorob psychicznych.Ale wtedy mozna by było dojsc do wniosku,ze 20-30% społeczenstwa

 

u których istnieją zaburzenia nerwicowe to osoby psychicznie chore.A w niektórych zawodach ten odsetek jest wiekszy/np

 

telefonistki/Nerwica jest zaburzeniem nie na tle psychicznym tylko bardziej emocjonalnym.To prawda ze nieleczona moze

 

doprowadzic do depresji, czyli do choroby psychicznej.Ale sama w sobie nerwica choroba psychiczna nie jest.Ps.Zaburzenia na

 

tle psychicznym a choroba psychiczna to dwa różne tematy.Ps do ps.Tylko nie pisz,ze nie widzisz rożnicy,bo to bedzie znaczyło

 

ze naprawde nie doczytałes.Ps nr 3,Jak znam zycie to teraz siedzisz w necie i szukasz linkow ktore by poparły twoje zdanie.I

 

pewne znajdziesz.W necie mozna znalezdz wszystko co sie chce znalezdz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, gościowi może chodzi o to że to choroba czachy, że

 

nerwica nie jest chorobą np.stawów :wink:

 

Jak znam zycie to teraz siedzisz w necie i

 

szukasz linkow ktore by poparły twoje zdanie.I pewne znajdziesz.W necie mozna znalezdz wszystko co sie chce

 

znalezdz.

Nie wkurzaj się, ale czasami odosze wrażenie, że sam tak robisz :twisted: (np podczas

 

dyskusji o hipnozie http://www.forum.nerwica.com/viewtopic.php?t=378) :wink::wink::wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie szukam linków w necie. Po co?. Kwestia nazewnictwa mnie

 

nie interesuje za bardzo. Móglbym przyjac ze 30- 40 % społeczeństwa jest chora psychicznie ze względu na nerwice i jakos mnie

 

to nie przeraża- ot takie czasy nastały. Moge zalożyć też , ze co druga osoba ma problemy emocjonalne i stresuje sie w nowych

 

sytuacjach. Ja poprostu uważam , ze nerwica to choroba psychiczna, jesli się nie zgadzasz ze mną to ok- masz do tego prawo.

 

P.S Na zdanie " przecież nerwica to jest choroba psychiczna " odpowiedziałes ze mam prymitywny sposób myślenia.Nooo wybacz

 

nie moge zostawić tego bez komentarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"to oczywiste , ze nic nie jest oczywiste" prawda?

 

;)

Nerwica nie została zakwalikowana do chorób psychicznych , ze względu na tradycje kulturową mieszkańców Polski. Jest

 

okreslana poprostu jako Nerwica , albo zaburzenia nerwicowe.. bo choroba psychiczna korzennie kojarzy sie z czymś złym i be,

 

a na nerwice przeciż choruje "co drugi". Moczenie nocne tez jest zaburzeniem emocjonalnym odbywa sie poza swiadomościa

 

człowieka , jednak chorobą psychiczną nie jest. Zaburzenia schizofreniczne , w których człowiek nie potrafi odróznic urojeń

 

od rzeczywistości też są poza świadomością i to jest choroba psychiczna. Więc rozumowanie , ze ja nie jestem chory

 

psychicznie bo sobie zdaje z tego sprawe, ze jestem chory jest troche...

Strach przed choroba psychiczną jest natręctwem,

 

o czymś strasznym, przerazającym , wstydliwym itd Czy nie dlatego mnie zaatakowaliscie z oburzeniem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gościu, może i nie masz złych intencji, ale moim zdaniem nie

 

powinieneś tutaj o tym pisać. Fakt, masz do tego prawo, ale wiesz, to tak jakbyś wciskał ludziom że pedagog to już prawie

 

psycholog (albo psychiatra) i dodawał że oczywiście to tylko twoja opinia. Poprostu zachowaj to dla siebie i nie drażnij

 

ludzi

Aha jak już tak kozaczysz z łaciną, to zajrzyj sobie do encyklopedii szkolnej i zobacz jaka jest definicja psychiki

 

(i w sumie pomyśl czy nerwica jest odjściem od jej normalności)

 

A tak BTW wydaje mi się że nerwica jest bardziej

 

zaburzeniem na tle emocjonalnym, ale to jest tylko moja opinia :lol::lol::lol::wink::wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Korek „Po prostu masz prymitywny sposób myslenia i

 

ogólnie to jestes ograniczony..”...” ....ach i nie pozdrawiam... ”.

@reirei „Poprostu zachowaj to

 

dla siebie i nie drażnij ludzi „

 

Exoriare aliquis nostris ex ossibus ultor.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×