Skocz do zawartości
Nerwica.com

Niechęc do pracy


rav71

Rekomendowane odpowiedzi

czesctoja, tzn co stoi bardzo nisko, wiedza? A czemu? Wg mnie odpowiednia wiedza to klucz do wszystkiego.

Ale specyficzna wiedza z jakiś dziedzin przydatnych zawodowo np z informatyki, techniki czy medycyny. Ja mam ponad przeciętną wiedzę tzw ogólną która może i by pozwoliła dobrze wypaść w "jeden z dziesięciu" ale życiowo przydatna jest zerowo. No i oprócz wiedzy równie ważna a nawet ważniejsze są umiejętności, praktyka bo sama teoretyczna wiedza w wielu dziedzinach nic nie daje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze fix, wróciłam na to forum.

Stwierdziłam, że moje życie to kretyństwo. Mam 27 lat, a moje doświadczenie zawodowe to porażka, dwa staże i 3 miesiące zastępstwa. Oczywiście, wysłanie cv doprowadza mnie do palpitacji serca, a niewyobrażalnym wyczynem jest zaniesienie cv do firmy.

Nie mam stwierdzonej choroby, może mam lekką fobię społeczną i zaczątki nerwicy, a na pewno ergofobię, poza tym jestem DDA :evil:

Wkurza mnie strasznie to, że moja chora głowa i lęki mnie tak bardzo ograniczają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acidolac, ja też na myśl o pracy dostaje szału. Mam 25 lat, a miejsce zagrzeje jedynie na kilka miesięcy i trace ochote na prace. Łażenie z cv po róznych miejscach i pytanie ze sztucznym uśmiechem i sympatią czy "czasem nie potrzeba tu kogoś do pracy" też i się jakoś nie widzi :P

 

Zatem zaczynam grać w lotto :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh ja tak samo już od dłuższego czasu mam myśli , czy nie zacząć grać w lotto :mrgreen: a może trafię 6 :P Często sobie wyobrażam że wygrałem kupiłem sobie mieszkanie , zabytkowe auto i wszystko to co chcę i mam ładną mądrą dziewczynę która nie leci na moich kolegów z banknotów :P.A tak wracając do rzeczywistości to cały czas przeglądam te ogłoszenia na olx.pl i tym podobnych portalach jest parę nawet ciekawych ale jakoś zwlekam z zadzwonieniem.I tak muszę jeszcze jechać podpisać wykaz godzin za pracę w styczniu , ale tych dni było tak dużo że hohoho.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesctoja, tzn co stoi bardzo nisko, wiedza? A czemu? Wg mnie odpowiednia wiedza to klucz do wszystkiego.

Ale specyficzna wiedza z jakiś dziedzin przydatnych zawodowo np z informatyki, techniki czy medycyny. Ja mam ponad przeciętną wiedzę tzw ogólną która może i by pozwoliła dobrze wypaść w "jeden z dziesięciu" ale życiowo przydatna jest zerowo. No i oprócz wiedzy równie ważna a nawet ważniejsze są umiejętności, praktyka bo sama teoretyczna wiedza w wielu dziedzinach nic nie daje.

Specjalistyczna wiedza powinna być chyba bardziej cenna niż jakakolwiek wiedza. A do czego może się przydać wiedza ogólna - hmm, może do pracy na jakimś portalu i pisaniu artykułów, recenzji, itp? :P Co do praktyki, wiadomo że jest niezastąpiona, jak jej się nie ma, trzeba kiedyś zacząć, choćby dla samego siebie, "do szuflady", itd...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Specjalistyczna wiedza powinna być chyba bardziej cenna niż jakakolwiek wiedza.
To oczywiste, choć nas system edukacji jest nastawiony na masowe kształcenie ogólne czyli w efekcie żadne. Ja jestem po prostu za głupi na bycie specjalistą bo ze ścisłych przedmiotów ledwo zdawałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, nasz system edukacji jest beznadziejny. Wg mnie szkoli jedynie wyrobników, ludzi nadających się do nabijania kasy innym ludziom, na etatach, bez wymagań, bez marzeń, bez wiedzy o tym jak działa gospodarka na świecie, bez jakiejkolwiek wiedzy o przedsiębiorczości i pieniądzu. Kształci po prostu zwyczajnych robotników na najniższe szczeble. Pszczoły robotnice. Bardzo żałuje, że moi rodzice nie byli tego nigdy świadomi (i nadal pewnie nie są) i pozwolili mi gnić tyle lat w tym zjebanym polskim szkolnictwie nie dając mi do ręki żadnej sensownej książki o organizowaniu swojego życia i dochodzeniu do kasy.

 

Trzeba byc dzis przebojowym specjalistą .

Niestety przebojowość jest w cenie, co mnie też nie cieszy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Specjalistyczna wiedza powinna być chyba bardziej cenna niż jakakolwiek wiedza.
To oczywiste, choć nas system edukacji jest nastawiony na masowe kształcenie ogólne czyli w efekcie żadne. Ja jestem po prostu za głupi na bycie specjalistą bo ze ścisłych przedmiotów ledwo zdawałem.

 

Musimy jechać do tej Norwegii, napadać powiedzmy na sklepy, iść do tamtejszego więzienia i będziemy szczęśliwi. Może mi nawet dadzą prawo do eutanazji jako społecznie niedostosowanemu/choremu psychicznie? Tylko najpierw się tych somalijskich piratów musimy dopytać jak bronić się przed ewentualną deportacją do polskiego więzienia.

 

Ja jestem za likwidacją systemu edukacji w Polsce, ewentualnej przemienieniu go na wzór niemiecki, a nie tak, że wszyscy do liceum, wszyscy na studia i potem gówno z tego wykształcenia. Moim rodzice wierzyli w system edukacji bo w rodzinie od pokoleń wielu się kształciło i na tym dobrze wychodzili, ale to były dawne czasy, nieraz bardzo dawne (zabory), albo za komuny, kiedy każdy miał pracę, zwłaszcza po studiach, bo brakowało fachowców.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

black swan, Za granicą też narzekają na szkolnictwo że niski poziom itp ale tam przynajmniej uniwerki są na poziomie i elitarne. No ale tam przynajmniej tak mi się zdaje edukacja jest bardziej powiązana z praktyką i są specjalizacje na wcześniejszym etapie edukacji. W Polsce zrobiono ludziom papkę z mózgu tym masowym kształceniem wyższym, dzieci chłopów i robotników zaczęły masowo studiować a później jest zwykle emigracja bo nie ma pracy w zawodzie albo za grosze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat szkolnictwa widzę na tapecie :mrgreen: Cóż jako nauczycielka w gimnazjum mogę od siebie powiedzieć, że nie jest jeszcze tak najgorzej. Może do emerytury dociągnę spokojnie, a potem niech robią ze szkolnictwem co chcą. Na gimnazja narzekać nie będę, bo sama w jednym pracuję ... a nad potworkami staram się mieć jako tako kontrolę :mrgreen: Różnie to wychodzi, ale jeszcze nikt mi szczura pod biurko nie wsadził, więc chyba nie jest źle. Zarobki przemilczę ... bo a nuż tu jakiś z oświaty siedzi. Na fajki i colę starcza ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

etopiryna & cola

Nauczyciele przecież wg danych GUS czy innych instytucji zarabiają średnio ponad 4 tysiące ale pewnie jest tak jak w przypadku tych 4 tysięcy średniej krajowej że mało kto ją osiąga. No ale przynajmniej masz dużo wakacji i jakoś te pensja rośnie wraz z stażem( stopniem) a winnych pracach tego nie ma zwykle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, wg mnie za dużo jest ogólnej, nie przydatnej nikomu papki, o dużo za dużo wdawania się w szczegóły na różnych przedmiotach, a nie ma pobudzania indywidualności jednostek, kreatywności, szukania w dzieciach cech wybitnych, szukania ich talentów i ukierunkowania na pielęgnowanie tych talentów. Jest kształcenie robotów jak z fabryki. I brakuje przedmiotów z życia, o wiedzy niezbędnej do załatwienia czegokolwiek na tym świecie, o tym jakie są sposoby na zarabianie pieniędzy, na własny biznes, o uniezależnianiu się od innych. A jest tak pewnie dlatego, bo ten system ma służyć produkcji idiotów, bandy baranów podążających za grupą, a nie jednostek myślących... Ma służyć do tego, żeby szarą masę łatwo dało się utrzymać w ryzach i robić z nią co się żywnie rządowi i kościołowi podoba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi tam nie zależy na własnym biznesie, w ogóle ideologia że każdy ma mieć własny biznes jej równie błędna jak że każdy ma być robotnikiem, w czasach wielkich korporacji i sieci handlowych w wielu branżach własny mały biznes jest skazany na pożarcie, ile kiedyś było małych sklepików, straganów a ile dziś gdzie 3/4 z nich znikło. Prawda jest taka że większość ludzi woli spokojną, przewidywalną choć nudną i zwykle niezbyt opłacaną prace u kogoś niż ryzykować z własnym biznesem który może się ukazać zarówno sukcesem jak i porażka. Nie przypadkiem tyle ludzi tęskni za komuną a i np w xix wieku po uwłaszczeniu chłopów wielu ponownie chciała się poddać niewoli pańszczyźnianej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra, nie każdy może tego chcieć, nie każdy się też do tego nadaje, ale będąc dzieckiem nie wie się, co się będzie chciało robić i jakie ma się predyspozycje. Oświata powinna więc oświecać, otwierać dzieciom różnorodne drogi, pokazywać wszystkie dostępne możliwości, ale nie traktować je jak roboty na taśmie produkcyjnej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obecnie główna funkcja oświaty to przechowanie dziecka gdy rodzice pracują no inie zapominajmy że to miejsce pracy tysięcy nauczycieli i administracji a funkcje wychowawcze są raczej drugorzędne. Na pewno uczenie się na pamięć na które kładzie nacisk szkoła w dobie internetu w smart fonach to szczyt głupoty i ogólnie cała szkoła tkwi jeszcze w poprzedniej epoce. Choć w pewnym stopniu szkoła przygotowuje do pracy jest równie nudna a i zachowanie grupy w szkole są podobne do tych w pracy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno uczenie się na pamięć na które kładzie nacisk szkoła w dobie internetu w smart fonach to szczyt głupoty i ogólnie cała szkoła tkwi jeszcze w poprzedniej epoce.

No to jest zdecydowanie racja, szkoła powinna uczyć wykorzystywania dostępnych narzędzi, a nie kucia na pamięć niepotrzebnych rzeczy... Ech, urodziłam się w złym kraju i w złej epoce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno uczenie się na pamięć na które kładzie nacisk szkoła w dobie internetu w smart fonach to szczyt głupoty i ogólnie cała szkoła tkwi jeszcze w poprzedniej epoce.

No to jest zdecydowanie racja, szkoła powinna uczyć wykorzystywania dostępnych narzędzi, a nie kucia na pamięć niepotrzebnych rzeczy... Ech, urodziłam się w złym kraju i w złej epoce.

W Chinach jest jeszcze większa pamięciówka a samodzielne myślenie karalne a w krajach arabskich uczą się głównie koranu na pamięć. A kiedyś było jeszcze gorzej abstrahując od tego że większość ludzi w ogóle nie chodziła do szkoły a w bliżej przeszłości nauczyciele tyranizowali uczniów a na samodzielne myślenia też raczej nie pozwalali. Może na zachodzie Europy jest lepiej niż u nas choć też słyszałem zdania odwrotne że u nas szkoła jednak trzyma poziom i czegoś naucza a tam jest totalna wolna amerykanka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mark123, na mnie też ;)

 

Jako była pracownica szkoły muszę powiedzieć że raz: szkoła przede wszystkim patrzy na wyniki, papierki a dopiero potem na dziecko. Nie powinno tak być. Po drugie nie wiem po cholerę te wszystkie szkolenia skoro potem i tak nikt nic nie zmienia! Po trzecie: problem dotyczy też tego że dzieci są na prawdę coraz gorzej wychowywane, szacunek do nauczyciela umiera, ważniejsi są rodzice niż nauczyciele. A pensja jest śmieszna :> owszem są wakacje i krótsze godziny pracy ale uwierzcie mi że to jest na prawdę kawał ciężkiej roboty: dzieci się nie słuchają, jest okropny hałas, gardło zdarte, mało kto cie doceni a wymagania są coraz większe i przede wszystkim ogromna odpowiedzialność za dzieci. Więc te grosze są na prawdę żałosne. Uwierzcie mi na słowo praca w szkole nie jest taka lekka jak się może wydawać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SelinaKyle, dziś "współczesny" rodzic uważa, że szkoła powinna pilnować dziecka co jest bzdurą. To fakt dzieje się coraz gorzej. Kilkadziesiąt lat temu dziecko nie miało prawa się odezwać bez zgody nauczyciela nie mówiąc o bieganiu po klasie czy innych wyczynach po od razu dostał linijką po łapach. Teraz dzieci mogą wszystko, a nauczyciel jak krzyknie to od razu pozwy ze strony rodziców i skargi.

 

Zbaczając z tematu dziś przeczytałam o 15 latku, który zaatakował siekierą policjantkę podczas jej interwencji w domu gdzie była awantura. Kobieta teraz leży w cięzkim stanie i o oto co dzieje się dzisiaj z gówniarzami, a będzie tylko gorzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety :/ wiadomo bić nie można ale bezstresowe wychowanie wcale nie jest lepsze. Trzeba kochać ale wymagać i być konsekwentnym. A z tym ostatnim jest bardzo źle bo rodzice też zmęczeni, ciągle w pracy nie mają siły. Bić nie wolno no więc dam mu co chce żeby tylko dał mi spokój :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×