Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

No widzisz - wiec po kiego chcesz tu powielac ten tandetny schemat? Nie lepiej sie wywnetrznic? Albo inaczej: zanim sie wywnetrznisz poczytaj sobie jakies stare watki na depresji. Juz wiem co odpowiesz; ze to dzieciaki, ze co to za problemy itd. Ale jesli tak tzn ze sam zapomniales jak byles dzieciakiem, wiec bez kitu. To raz. A dwa - jesli masz tam pod reka jakies zyletki, tabletki, kielicha albo i flache do polowy odpitą to poczekaj chwile, niech i ja mam czas i cos sobie przyniose, preferuje jasne pelne. Twoje zdrowie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie kolego techniczny, proszę się nie kłopotać. Jeśli to w końcu już zrobię to jednak w pełnym konforcie anonimowości i dyskrecji. Dziękuję za troskę, choć to chyba jest żenujące i niesmaczne, że taki stary koń zachwouje się jak jakiś rozhisteryzowany ekshibicjonista. Czapki z głów dla Japończyków, którzy nie biadolą publicznie, a do tematu podchodzą praktycznie i profesjonalnie. Ale abstrahując od cynizmu, to ból niefizyczny jest przeokrutny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie kolego techniczny, proszę się nie kłopotać. Jeśli to w końcu już zrobię to jednak w pełnym konforcie anonimowości i dyskrecji.

No i bdb, ale nie zapomnij najpierw spraw majatkowych pozalatwiac, zeby na Twoim grobie nikt sie o taboret nie klocil.

 

Dziękuję za troskę, choć to chyba jest żenujące i niesmaczne, że taki stary koń zachwouje się jak jakiś rozhisteryzowany ekshibicjonista.

Stary - wyluzuj, nie napijemy sie razem? Narobiles mi smaka, juz nawet piwsko przytachalem i co teraz? Mam po lusterko teraz isc? Poza tm nikt zniesmaczenia nie okazal waszmosci :P Ale i za jezyk nie ciagniemy. Nie chcesz, to oki, zapodaj jakis inny temat, ale o piłce i o polityce nie klikam. Mozemy o doopie maryny.

 

Czapki z głów dla Japończyków, którzy nie biadolą publicznie, a do tematu podchodzą praktycznie i profesjonalnie. Ale abstrahując od cynizmu, to ból niefizyczny jest przeokrutny.

A co Ty mozesz wiedziec o Japoncach? Mialem znajoma ktora tam mieszkala ponad rok i opowiadala, ze jak jakiemus biznes nie wypali, to nie szlachtuje sie wcale tylko zabiera z domu jedną pare butów i idzie spac pod mostem. Na wieki wieków. Mowy nie ma o zadnym sepuku bo panstwo skasuje polowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już spiem na stojąco, siedząco, na leżąco, skulony , wyprostowany , powyginany. Palce coraz trudniej wklepują przyciski, w głowie pustka, metlik, ból. Spanie bez snu z otwartymi oczami to ciężka przeprawa. Muszę kończyć, w resztkach człowieczeństwa jakie mi pozostały, chyba nie wypada absorbować grabarzy w okresie świątecznym, więc swoją parszywość bytową chyba jestem zmuszony o przedlużyć. Alkoholu już nie tykam, już dawni mi nie wchodz. dobranoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już spiem na stojąco, siedząco, na leżąco, skulony , wyprostowany , powyginany.

Czyli jednak spisz, wkrecales nas? Ja nie spalem kilka lat, to cos o tym wiem, na dyletanta nie trafiles.

 

Palce coraz trudniej wklepują przyciski, w głowie pustka, metlik, ból. Spanie bez snu z otwartymi oczami to ciężka przeprawa.

To wystaw sobie teraz ze w takim stanie chodzisz dzien w dzien do pracy po 10-12h/dobe z wolnymi niedzielami, ale i tak nie spisz bo juz myslisz o poniedzialku.

 

Muszę kończyć, w resztkach człowieczeństwa jakie mi pozostały, chyba nie wypada absorbować grabarzy w okresie świątecznym, więc swoją parszywość bytową chyba jestem zmuszony o przedlużyć. Alkoholu już nie tykam, już dawni mi nie wchodz. dobranoc.

Bylo od razu tak mowic to bym do lodowki nie szedl. To nie fair. Dobranoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie powinnam mieć powody do radości, bo nie dość, że udało mi się kupić prezenty dla wszystkich członków rodziny, to dosłownie cały dzień jestem na nogach skora do pomocy, a ja uwielbiam się czuć potrzebna.

 

Niestety, zawsze muszę sobie odkrywczo wynaleźć jakiś powód do smutku, więc i teraz nie mogło być inaczej. Po pierwsze, dołuje mnie myśl o nadchodzącym sylwestrze, którego jak zawsze spędzę w domu, a to przykra sprawa. Po drugie, nie mogę podzielić się opłatkiem z kimś, kogo bardzo kocham. Ba, nie mogę mu nawet wysłać życzeń, gdyż wszyscy polecają mi bronić swej godności. Żebym chociaż umiała zrozumieć to abstrakcyjne pojęcie, ale mniejsza...

Po trzecie, zgadnijcie od kogo dostałam życzenia SMS-owe? Od samego operatora sieci komórkowej! Czyż to nie jest piękne i wzruszające?!

:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Otóż dzisiaj rano jak co dzień, pomyślałam sobie - "co ja tu jeszcze ku*wa robię?!". Doszłam do wniosku, że jestem mikrokosmicznym gównem w makrokosmicznym gównie... Może znajdzie się jakiś pan z szufelką i to wreszcie sprzątnie... Smutno mi - chciałabym znowu być dzieckiem... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Morze - najbardziej mokrym z mórz,

Piach był najsuchszym z piachów.

Lecz nie dostrzegłeś w niebie chmur,

A to dla chmur tych braku.

I nie przeleciał żaden ptak.

Bowiem zabrakło ptaków.

 

Mors przy Stolarzu, w dłoni dłoń,

Szli tam wstrząsani łkaniem

Na widok zwałów piasku tak

Rozległych niesłychanie.

"Gdyby to - rzekli - sprzątnął ktoś,

cóż za widok, kochanie!"

 

"Gdy panien sześć miotełek sześć

Weźmie i przez lat trzysta

Będzie sprzątało tu - rzekł Mors -

Czy sprzątną to do czysta?"

"Wątpię w to" - Stolarz rzekł i łza

Z ócz mu spłynęła czysta.

 

...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin przy komputerze, masakra. Ale co ja mam robić? W telewizji 0 ciekawych filmów. Przyjaciele? Brak. Nie mam z kim się spotkać. Spieprzyłem. Może mam się uczyć? Przecież mam wolne, a nic nie zadali na poniedziałek. To co ja mam robić? Szlag mnie trafia jak ktoś opowiada co on nie robił ze znajomymi. Ciekawe czy by się tak chwalili na moim miejscu. Czuję się zerem. Jeszcze ten sen. Zasypiam koło 3, potem jestem budzony o 8 bo nikt nie może uszanować że miałem ciężką noc. A jak reszta śpi a ja już nie mogę to oczywiście trzeba chodzić na paluszkach. Do tego nikt mnie nie rozumie, nawet matka która tak wiele dla mnie znaczy. Ehh chyba jestem zerem. Jak ktoś, kogo znamy od przedszkola może się do nas nie odzywać, bez większego powodu? Bez sensu. Jeszcze ukrywać to jak się czuję i nakładać maskę codziennie. Wszystko bez sensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×