Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Wszystko w głowie miele 

Niepewność, niepokój, brak jasności sytuacji.strach jakiś.Ja wiem o co mi chodzi ,tylko nie mogę se poradzić.

Czuje się jakbym miała 15 lat .Wtedy też się tak męczyłam, nie widząc rozwiązań. 

Może kiedyś do psychologa się udam.

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.01.2023 o 22:49, Samniewiem napisał:

Nienawid tego forum, bo jeśli wracam tzn. że znów jest źle. 

Może warto tutaj być dla innych 🤔 

W dniu 5.01.2023 o 22:49, Samniewiem napisał:

 Z drugiej jednocześnie uwielbiam, bo momentami forum, jak i osoby stąd podtrzymują przy życiu w tych najgorszych momentach.

No widzisz czyli są i pozytywy. Ja dzięki temu forum żyje. Tak, tak właśnie jest. Przyszłam tutaj w krytycznym momencie gdy myślałam że tym razem już na pewno nie dam rady. Nikt mnie nie rozumiał, nawet moje dzieci. Czułam się nie tylko źle i słabo psychicznie czy fizycznie, ale czułam się odrzucona przez najbliższych, nie potrzebna. Tutaj poznałam kilka bardzo fajnych osób. Dzięki nim dzisiaj nadal tutaj jestem. Jak mi naprawdę źle to wiem że te osoby tutaj są i zawsze mogę do nich napisać na priv. Bardzo mi to pomaga. 

11 godzin temu, Samniewiem napisał:

Ale może też powinienem zmienić podejście i skoro ja tutaj dostaje pomoc, to kiedy mi jest lepiej, to starać się pomóc innym.

Dokładnie tak. Pamiętaj że takich osób jak my są tysiące, i większość z nas nie ma z kim porozmawiać bo najbliżsi mają nas gdzieś. Ja mimo swoich problemów staram się pomóc chociaż dobrym słowem innym. Może to nie jest dużo dla niektórych, ale uważam że czasami to wystarczy, i świadomość tego że nie jesteśmy sami. 

10 godzin temu, katrin123 napisał:

Jak nie wiem co ze sobą zrobić zaglądam tutaj 

Czytam i jakoś mi lżej jest 

Człowiek  nie jest taki sam ze sobą 

 

Dokładnie. Ja wchodzę w ciągu dnia bardzo często tutaj, czasami się nie loguje ale czytam. Czytając mam świadomość że nie jestem sama i jakoś mi lżej mimo że wolała bym żebyśmy nie mieli takich problemów. 

Godzinę temu, coma napisał:

Ja czasem czuję się taka osamotniona w swoim związku, niezrozumiana... Nie mam siły już na to.

A ja mam tak niemal dzień w dzień, ehh. Mimo wszystko życzę ci jak najlepiej 🙂 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Szczebiotka napisał:

A ja mam tak niemal dzień w dzień, ehh. Mimo wszystko życzę ci jak najlepiej 🙂 

 

Szczebiotka, to przykre, że tak jest u Ciebie. U mnie jest tak coraz częściej. Pewne rzeczy są nie do pogodzenia.

 

Katrin, psycholog to dobry pomysł. Mogłabyś pogadać i przepracować trudne tematy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy dzień rozpoczęłam od otrzymania wiadomości, że zostałam zwolniona z pracy. Nie ukrywam, ostatnie miesiące były bardzo ciężkie, a ta wiadomość po prostu mnie dobiła. Najgorsze jest to, że nie mogę nic zarzucić mojemu pracodawcy, tak byłoby łatwiej, ale przez długi czas był wyrozumiały i dawał mi kolejne szanse, które naprawdę starałam się wykorzystać. Jednak nie radziłam sobie tak jak należy i po prostu nie wywiązywałam się z obowiązków. Z jednej strony wiem, że to przez depresję, ale z drugiej...mam poczucie winy, że może jednak mogłam zrobić coś więcej.

Czuję się fatalnie, przepłakałam pół dnia, nie wiem nawet gdzie zacząć szukać pracy. Tak, wiem, że są portale z ogłoszeniami, ale nie jestem w stanie przez nie przebrnąć. A nawet jak znajdę pracę - mam silne przeczucie, że pewnie znowu nic z tego nie wyjdzie i mnie zwolnią.

Musiałam się gdzieś wygadać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuje się jakbym wszystko zawalił

Na forum mam moderowany też z własnej winy

Uśmiechać się już nawet nie umiem

Nawet nie dałbym rady w żadnej pracy

Ponieważ w ŚDS mi nie idzie

Nic mi nie wychodzi wszystko tylko psuje

Nie wiem po co się urodziłem

Moja mama mogła dokonać aborcji

Jestem zbędny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czekałam na to od 10 lat, jak nie dłużej. Teraz się dowiedziałam, że nie pójdzie na moim sprzęcie... czuję ogromną rozpacz, jest mi źle, moje wewnętrzne dziecko właśnie demoluje pokój i zaraz uda się do kuchni! AAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!! nie chce ktoś kupić mi ps5 albo lepszego pc? ❤️ 🙂 tylko na czas gry, potem mogę oddać :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuję totalne odcięcie od emocji, ludzi, ogółem tego co dzieje się wokół mnie, nic mnie nie interesuje (nawet seks), dawno się tak nie czułem i niepokoi mnie to... Boję się o to, że w przyszłości też będę taki dziwny i wycofany i całe moje dalsze życie będzie takie smutne i nudne :( Ale też wiem, że nie pozostaje mi nic innego, jak czekać, aż wrócę na oddział albo do pracy, bo nie daję rady z tym walczyć, po prostu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Illi napisał:

Czekałam na to od 10 lat, jak nie dłużej. Teraz się dowiedziałam, że nie pójdzie na moim sprzęcie... czuję ogromną rozpacz, jest mi źle, moje wewnętrzne dziecko właśnie demoluje pokój i zaraz uda się do kuchni! AAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!! nie chce ktoś kupić mi ps5 albo lepszego pc? ❤️ 🙂 tylko na czas gry, potem mogę oddać :D

 

Podpisuję się rękami i nogami. 😔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, MarekWawka01 napisał:

Czuję totalne odcięcie od emocji, ludzi, ogółem tego co dzieje się wokół mnie, nic mnie nie interesuje (nawet seks), dawno się tak nie czułem i niepokoi mnie to... Boję się o to, że w przyszłości też będę taki dziwny i wycofany i całe moje dalsze życie będzie takie smutne i nudne :( Ale też wiem, że nie pozostaje mi nic innego, jak czekać, aż wrócę na oddział albo do pracy, bo nie daję rady z tym walczyć, po prostu...

Też się boję że będę taki zawsze. Nie widzę siebie jako wolnego od depresji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, tarantula napisał:

Taak dokładnie! Plus Elden Ring.

ech...niech to szlag. Oszczędzam na nowy sprzęt (laptop) ale bardzo słabo to idzie.

U mnie jednak zdrowy rozsądek bierze górę i nie wydam oszczędności na nowy sprzęt. Mam taką małą skarbonkę bez dna :D
Nie ukrywam, że pójdzie ludziom na słabszym sprzęcie. Nie potrzebuje 60fpsów, stabilne 30, a nawet 24 mi wystarczą. Może jakiś potatoes się pojawi...
Tak czy siak na razie będę jęczeć i płakać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, MarekWawka01 napisał:

Czuję totalne odcięcie od emocji, ludzi, ogółem tego co dzieje się wokół mnie, nic mnie nie interesuje (nawet seks), dawno się tak nie czułem i niepokoi mnie to... Boję się o to, że w przyszłości też będę taki dziwny i wycofany i całe moje dalsze życie będzie takie smutne i nudne :( Ale też wiem, że nie pozostaje mi nic innego, jak czekać, aż wrócę na oddział albo do pracy, bo nie daję rady z tym walczyć, po prostu...

Tak dokladnie dzis sie czuje, ogolnie nie boje sie ze tak bedzie zawsze, bo przyzwyczailam sie juz i jestem introwertyczka. Wystarcza mi ewentualnie 1-2 kolezanki.

Kiedys bardzo chcialam do ludzi ale mi minelo. Mieszkam w obcym kraju gdzie ichnia kulture i polska dzieli przepasc, kanion. Nawet nie probuje juz tu do ludzi bo to i tak nie dziala. Nie ma kliku, nie ma chemii, nie ma nic, nie rozumiem ich mentalnosci, oni mojej. 

 

Ale dzis mam taka rozpacz, ze nawet wlasne dzieci mnie malo interesuja (wiem ze to chwilowe, nie jest tak ze w ogole mi na nich nie zalezy, nie w tym kontekscie), a partner to juz w ogole, mogloby go nie byc.

 

Edytowane przez maribellcherry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, neon napisał:

Mam praktyki w środowiskowym domu samopomocy i  praca z ludźmi z niepełnosprawnosciami głębokimi mnie przerasta 😑

A czemu?????

 

w sumie wydaje mi sie ciekawa praca, ale na pewno jest ciezka i nie dla wszystkich. 

 

Kiedys bylam opiekunka praktyk i bylam w szkole specjalnej na obserwacji uczennicy mojej. W klasie z 5-6-7 latkami, typu ciezkie adhd, ciezki autyzm, ciezka agresja itp. Zamiast obserwowac moja uczennice to ja bylam zapatrzona w te nauczycielki jak one spokojnie i bez nerwow, profesjonalnie podchodza do tych dzieci. Ja bylam w kompletnym szoku po tej wizycie. 

Edytowane przez maribellcherry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×