Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Przeraża mnie moje tzw. dorosłe życie, które i tak ciężko mi zrozumieć, przeszłość mnie prześladuje a przyszłość przytłacza i przeraża.

Mnie tez, wiem co czujesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj mam wszystkiego dosyć :time:

 

To ostatni dzień, gdy mam 22 lata...

 

bo jutro moje urodziny, ale nie wiem czy się cieszyć czy płakać...

ten rok był bardzo burzliwy, wolałbym nie przechodzić przez to wszystko jeszcze raz, może chociaż w przyszłym roku będzie lepiej :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest bardzo źle. Nie mam siły dbać o podstawowe czynności. Wszystko mnie boli, mam myśli samobójcze, nie kontaktuje za dużo. Pisze tutaj żeby tylko komuś powiedzieć, że mi ciężko.

 

Ja też tak miałam. Najlepsze, to zająć się czymś, co uwielbiasz, najlepiej z kimś. Ja np. wtedy pisałam na forach, a obok siedziała mama i gadałyśmy sobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja wole być sam niż z rodzina poprostu co rok to samo cos boli mnie nie lubie swiat i tyle dlaczego mam świętować w swojej sytuacji ,wiem tez ze rodziny nie powinien obwiniać za zaburzenia psychiczne ale jednak podświadomie pewnie to robię , życzenia,bliskosc,miłość ,to po prostu nie dla mnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Klaudia Kate miałam identycznie ^^ Niestety, to sie tak trzyma :/ Ile wypiłaś?

 

 

Wiesz co pierwszą akcję miałam w czerwcu to tak piwko wiadomo lato co drugi dzień itd. I już mi się nastrój pogarszał, rodzice pojechali na wakacje ja zostałam sama w domu, chłopak do mnie przyjechał machnęłam 3 piwa w nocy i dobry nastrój zniknęły a nerwica atakowała jak szalona :mrgreen: We wrześniu mi się poprawiło zajebiście, w listopadzie wypiłam sobie 3 lampki wina w nocy bo sobie powiedziałam a tam nic mi się nie stanie. No i co? Dupa blada męczę się już miesiąc. UWAGA! Chodzę do pracy :D Także jest hardcore, poprawia się i wiem, że będzie już całkiem dobrze, ale muszę zacisnąć zęby i wytrzymać. Powiedziałam sobie, że już więcej alko nie tknę, bo później słabnie mi działanie leku i jest płacz i zgrzytanie zębów.

 

Oczywiście mojej lekarce powiedziałam że wypiłam 1 piwo :mrgreen: Kazała mi zwiększyć dawkę do 20mg i jak się poczuję lepiej to zejść do 15mg. Oczywiście mądra ja uparłam się, że nie zwiększę dawki bo później będę się bała jak będę z dawki schodzić :mrgreen: No i zaciskałam zęby i przetrwałam. Teraz robię to samo i PRZETRWAM. Już nawet przyjemniej mi się tą wiadomość pisze niż tą rano :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się ze Świąt bo wolne, ale muszę się zmobilizować i mimo to coś robić, przecież nie mogę przespać wszystkich wolnych dni :( .

 

Jutro już Wigilia, mam nadzieje, że będzie smacznie... I będę mógł dorwać się w końcu do makowca i sernika :lol: dzisiaj zjadłem sushi więc jakaś równowaga dietetyczna jest :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Klaudia Kate, zapijasz wszystko? to wyjdzie bokiem

 

Nie wszystko. Nie piję tak dużo. W czerwcu faktycznie może trochę przesadziłam. Teraz już nie było tego dużo. Escitalopram nie wchodzi w interakcje z alkoholem. Ale nie powinno się łączyć ze względu na to, że alkohol obniża działanie leku. No i mam efekty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×