Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Znow mysli rezygnacyjne sie pojawily. Mam dosc wiecznej samotnosci...jednoczesnie nie chce z nikim przebywac. Nie wiem co z soba zrobic...mam siebie dosyc. Najwieszym problemem jestem ja. Dlaczego juz nie potrafie patrzyc jak kiedys...dlaczego wszystko jest jalowe i bez wyazu. Dlaczego pozostaly zgliszcza. Pozostalo istnienie dla samego istnienia...zajebiscie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że nie powinnam narzekać, ale... chyba zżera mnie zazdrość... oczywiście mogło być gorzej i powinnam się cieszyć z tego co mam ale to, że inni mają lepiej, więcej do tego ludzie ich lubią to jest mi po prostu przykro:(

Chciałabym się urodzić bogatą laską i rozbrajać wszystkich uśmiechem, miałabym grono przyjaciół i w pracy by mnie szanowano...

Jak łatwo się nie którym żyje na tym świecie aż głowa boli. Jak się wyzbyć tej powierzchowności?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy piszę to w dobrym miejscu i czuję się trochę dziwnie pisząc to i być może, jeszcze tego nie wiem, publikując to w internecie. Czuję się jakbym naprawdę nisko upadła chcąc publikować takie rzeczy w internecie. Nie. Czuję się tak za każdym razem kiedy chcę komukolwiek coś powiedzieć głębszego o sobie. Nie ważne czy to rodzinie czy przyjaciółce. Myślę, że jestem osobą dosyć zamkniętą. Taką która kumuluje w sobie wszystkie swoje problemy i niechce nikogo do nich dopuścić. Udaje ,przed tymi przed którymi udaje jej się udawać, że wszystko jest ok. Słyszałam, że każdy problem jest duży jeżeli sprawia jakiejś osobie, no, problem. Mimo to czytając historie innych ludzi nie rozumiem, dlaczego robię wszystko w ten sposób. Dlaczego jestem cały czas smutna. Mam wszystkie te ,,psychiczne,, objawy depresji i kilka fizycznych. Tak mi się przynajmniej wydaje. Powinnam iść do specjalisty. Wiem. Ale nie mam po prostu do tego motywacji. Czuję, że to mi nie pomoże i nie ma sensu. To tylko marnotrawstwo czasu itp. Czuję też jednak tę maleńką iskierkę nadziei, że może jednak. Nie jest tak ze mną żle przecież. Ale to pierwsze uczucie wygrywa. Ludzie mają sto razy gorsze życia niż ja. Powinno być wszystko ok. Może naprawdę mam depresję. Czy coś podobnego. Może zmiana otoczenia, która mnie czeka za niedługo pomoże. Może przesadzam. Chciałabym napisać tyle rzeczy, ale dobrze, że chociaż zostawiłam w spokoju worda i napisałam to tutaj. Mam nadzieję, że to opublikuję i jakoś mi to pomoże. Może nabiorę więcej pewności i odwagi. Chciałam po prostu się tak wyżalić i poczuć może jakąś ulgę. Nie opisałam zbyt dokładnie tego co czuję, ale może ktoś ma wrażenie, że czuje podobnie. Dziękuję za przeczytanie.

Lia S

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ona wciaz sie oszukuje...we wszystkim co powoduje udreke. Bedzie udawac na tyle ile moze, ze jest dobrze. Bedzie co rano odgrywac role i zwodzic siebie i innych tak dlugo jak tylko to mozliwe. Na pierwszy rzut oka jest twarda i wytrwala. Tak...bardzo wytrwala do upadlego walczy az straci ostatnie tchnienie. Mimo przeciwnosci i wbrew sobie przyjmuje wszystko aby tylko dotrwac do celu. Celu ktory wcale nie jest jej pragnieniem. Jest tylko tym co mowi jej, ze to najwlasciwe postepowanie ale ukryte pragnienia daja o sobie znac. Kazdego dnia...w kazdej chwili ma ochote wszystko wywrocic do gory nogami. Niestety nigdy nie znajdzie w sobie tyle odwagi by cokolwiek zmienic. Bedzie tkwic w nieszczesciu do konca swoich beznadziejnych dni bo tak wypada. Zalosna osoba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda, nie jest żałosna.

I dlaczego zakładasz już, że to będzie niezmienne i będzie już trwac na zawsze, "tkwic w nieszczesciu do konca swoich beznadziejnych dni"?

Jednak, masz w sobie nadzieję :) A nadzieja to bardzo dużo, na pewno będzie lepiej! Jestem pewna, że będzie, bo gorzej chyba być już nie może? Czy uważasz, że może? Jeśli nie może, to jedyne co to będzie lepiej. A nie ma nic stałego. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×