Skocz do zawartości
Nerwica.com

jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty


Gość kamila

Rekomendowane odpowiedzi

Chodziłam do psychologa od marca, regularnie co dwa tyg. Pierwsze wizyty były koszmarne dla mnie... wywlekanie brudów z przeszłości, rozdrapywanie ran... Miało pomóc... jednak z każdą wizytą uświadamiałam sobie jak bardzo jestem słaba psychicznie i naiwna. Przerwałam... zaczęłam czuć się coraz gorzej psychicznie a co za tym idzie zdrowie fizyczne zaczęło mi szwankować... Nerwica (ból serca, żołądka, głowy), bulimia, bezsilność i bezradność... z tym teraz walczę codziennie. Pod koniec stycznia mam pierwszą wizytę u psychiatry... nie wiem czego się spodziewać...

Ale wierzę, że będzie dobrze, bo dobrze być musi... :)

3majcie się wszyscy dzielnie i zdrowo... :))

K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SENS co zamierzasz dalej? Ja mimo wszystko chciałabym wrócić na terapię ale do innego psychologa to trudne bo z kolei do innego psychiatry nie chcę iść. W ogóle to ciężko mi się przełamać, nie wiem kiedy pójdę. U mnie to o tyle trudna sytuacja że rodzina jest temu przeciwna a postawić się w momencie kiedy samemu ciężko się zebrać to wydaje mi się nie możliwe ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GregoryHouse, miałam to samo :? po 4 miesiącach "terapii" (gadania o niczym) i zapewnieniach, że potrzeba mi co najmniej roku usłyszałam, że wszyscy ludzie w moim wieku tak się zachowują ... no k**wa rzeczywiście, pełno znam osób, które opuszczają 200 godzin w semestrze bo nie są w stanie wstać z łóżka, a w grupie ludzi mają ataki paniki i duszności :evil: i jeszcze tekst, że "taka moja uroda", no proszę was :roll:

 

-- 15 sty 2012, 11:18 --

 

A, zapomniałabym o perełce: "Jak tak Ci źle, to idź się upić" - jestem z rodziny z problemem alkoholowym :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siedem_zapalek, coś w tym jest, ja ostatnio po około pół roku terapii usłyszałem, że trzeba określić czas terapii. Aczkolwiek, na poprzednich wizytach była mowa, że "potrzeba kilku lat" i ciężko określić kiedy poczuję się lepiej.

Może mi ktoś powiedzieć o co tu chodzi? Bo mi się wydaję, że terapeuta nie ma pomysłu, a może inaczej, ja się na terapię nie nadaję (jak kto woli).

Przyszedłem do niego z lękami i depresją, a teraz mam się za hipochondryka, tzn. że wydaję mi się, że widzę problemy. ale ich nie ma.. to nie żart. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tajemnica

ja próbowałam podjąć się terapii u kilku osób w zeszłym roku ale nie zagrało między nami...

albo usłyszłam że na efekty mam czekać 4-5 lat po chodzeniu 2-3 razy w tygodniu (psychoanalityczna) albo że nie wiadomo (psychodynamiczna)

najbardziej konkretna jest poznawczo behawioralna ale polecany terapueta ma termin za pół roku :(

 

teraz się zapisałam na terapię grupową na dzienny oddział afektywny

mam takie ataki depresji że nie jestem w stanie funkcjonować :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uspiony2, ja z poczuciem hipochondrii przyszłam, nie trzeba mówić, jak się teraz czuję po tej całej terapii :? ale skoro oczywistym jest, że są jakieś zaburzenia w naszym życiu, i czujemy, że coś jest nie tak, to chyba rolą terapeuty jest wysłuchać, wskazać co jest źle, a nie z góry wychodzić z założenia, że wszystko jest w porządku :bezradny: ja daję sobie spokój z terapiami, przynajmniej psychiatra ma bardziej profesjonalne podejście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siedem_zapalek, trafiłaś na jakiegoś beznadziejnego psychologa, co nei znaczy, że każdy taki jest i trzeba rezygnować w ogóle z terapii..i co teraz? branie proszków rozwiąże problemy? wątpie..po porstu musisz znaleźć profesjonalnego terapeutę, bo to co opisujesz nie wskazuje żeby tamten psycholog taki był...dlatego nie chcę iść do psychologa bez polecenia..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siedem_zapalek poszukaj innego. Najlepiej z nurtu poznawczo-behawioralnego.

 

Ja też u obecnego, pierwszego terapeuty jestem z polecenia psychiatry, no ale wolałem terapię psychiatry w stylu systemowym niż tą psychodynamikę ;/.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trudno o to, jak się mieszka na końcu świata ;) jest u nas jedna fajna babka, i można się do niej dostać z NFZ, ale ma full terminów ... może na studiach spróbuję, na razie muszę po tej ochłonąć. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bellatrix, łudząco podobnie, wręcz identycznie... Ja na swojej terapii zawsze poruszam temat byłej dziewczyny, mimo, iż terapia trwa od końca lipca to nie było ani jednego spotkania na którym bym o niej nie mówił. Czasami układam sobie w głowie to co chce powiedzieć, ale nie wychodzi. Gdy się zawieszam, Pani pyta o czym myślę. Dwa dni temu udało jej się bardzo głęboko dotrzeć do mojej nieświadomości. Odkryła to na co nigdy bym nie wpadł samodzielnie. Nie wiem tylko w jaki sposób mam to zmienić. Może terapeutka odpowie mi na to pytanie z czasem, mam wielką nadzieję. Mocno trzymam kciuki za Ciebie Bellatrix, !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bellatrix, Tylko, że Ona jako Kobieta jest dla mnie bardzo atrakcyjna a to w parze z jej empatią i intelektem tworzy obraz istoty idealnej. Ja już bardzo jej zaufałem. Przykro mi się zrobiło, gdy podczas ostatniej wizyty powiedziała mi również, że ta przychodnia do której uczęszczam może nie dostać kontraktu z NFZ. To wszystko jeszcze takie płynne ale taka możliwość niestety istnieje ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bellatrix, tak wiem o tej granicy, nie ma spoufalania się. Nie wiem czy to poprawnie nazwane uczucie ale podczas tej świątecznej przerwy tęskniłem za rozmową z Nią. Czas spędzony podczas terapii mija w mgnieniu oka. Obawiam się, że rozstanie z psychologiem i tak będzie bardzo trudne, niezależnie kiedy ono nastąpi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bellatrix, w teorii wiem jak to "zastąpić"; powinienem znaleźć bratnią duszę w ciele Kobiety. Ale to nie jest łatwe, boję się ufać obcym ludziom. Nikt nie ma wypisane na czole swoich cech, zasad postępowania. Ostatnio zadaję sobie pytanie czy w ogóle jakakolwiek dziewczyna chciałaby mieć u swojego boku tak mało męskiego w emocjach "mężczyznę" jak ja. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dużo opowiadała mi o sobie i jakby oczekiwała rozwinięcia tematu w stronę jej prywatnego życia.

 

To w takim razie nie do końca była terapia, raczej jakieś poradnictwo psychologiczne. Z tego co wiem terapeuta nie powinien rozmawiać o swoim życiu prywatnym z pacjentem- ja chodzę na terapię od marca, a o terapeucie, poza imieniem i nazwiskiem, wiem tylko tyle, ile jestem w stanie sobie zinterpretować.

 

 

 

Również polecam behawioralno-poznawczą, postawiła mnie kiedyś na nogi skutecznie i teraz pewnie też by tak było, póki co sama sobie będę robić, bo w sumie znam to na pamięć ;)

 

 

hmm, to chyba jednak nie postawiła skutecznie...

moja jest psychodynamiczna i ciągle mam wątpliwości, ale nie liczę na szybki efekt- całego życia nie naprawię w ciągu roku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem o czym mówisz, mnie psychiatra też skierowała na terapię, która tak naprawdę terapią nie była- pani psycholog dużo opowiadała mi o sobie, w końcu skierowała mnie do kogoś, kto faktycznie prowadzi terapię.

 

Może dobrze czułam że to strata czasu?

 

Jeżeli tak czułaś, to widocznie tak było, ale takie poradnictwo psychologiczne nie zawsze musi być stratą czasu- moja koleżanka chodziła i była zadowolona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×