Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

luk_dig, tak, jeszcze uważa, ze to ja go nie wspieram, nie rozumiem i zawsze jestem na NIE o co by tylko nie chodziło. A to, ze zespsuł mi urodziny bo go chwile ucho bolało to nie widzi bo przeciez on był CHORY jak to nazwał,a ja nie mam serca i wspolczucia.

 

-- 17 wrz 2012, 22:29 --

 

A cholera wie. Dba o siebie lubi sie fajnie ubrać, ale mysle, ze nie przesadza w tej kwesti.

Tak chce zebym wygladała jak modelka, a do tego była inteligenta umiała gotowac itd, itp.

 

 

Coraz wiekszą mam ochote skonczyc ze soba, każdy widzi tylko jakies wady, pretensje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

virgo21, ale Ty jestes jaka jestes :) i albo to akceptuje albo nie :) Kobieto głowa do góry. Porozmawiaj z nim może... może to coś da. W każdym razie jestem z Tobą:)

 

 

 

 

Robię krewetki :D ktoś chętny ? :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Misiaczki :P witajcie :*

 

virgo21, to co robi twój facet jest dla mnie poniżej krytyki, jak po takich komentarzach masz się czuć dobrze ? Dziwię się Twojej cierpliwości, w/g mnie on próbuje podkopywać Twoja pewność siebie. I jak masz się atrakcyjna, jak Ci jakieś niedostatki wytyka ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Macie racje wszyscy.Ciągle mu powtarzam, ze ja modleka nie jestem i nie bede i bede sie ubierac tak jak mi wygodnie co nie znaczy, ze chodze w dresach czy rozciagnietych bluzkach. To on mowi, ze prosze bardzo, ale wtedy dlugo nie wytrzymamy razem bo on lubi kobiety ubrane elegacko, a wogole to ja mam (podobno) ładną figure, a nie umiem jej podkreślic. Jestem leniem, nie znam życia... i można by tak wymieniac do rana, a mnie sie poprostu życ nie chce i tyle. Twierdzi, ze nie mam marzeń ambicji. Usłyszałam też ze może nie miał mnie kto nauczyc prawidłowego zachowania i przekazac wartości to mu powiedziałam, ze jak by stracił rodziców w wieku 15 lat to też by był niewychowany

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

virgo21, bylas kiedys sama? Chociaz przez pare tygodni/miesiecy? Przeskakujac ze zwiazku w zwiazek nie dokonujesz racjonalnych wyborow i mozna wyladowac w gównie.

Powiem ze swojego punktu widzenia.. nie wiem czy slusznie .. cale zycie bylam z kims..najpierw z rodzicami, potem wyszlam za mąż...zawsze ktos byl a potem sie rozwiodlam i nagle zostalam sama w pustym domu. Dziecko mieszkalo oddzielne, maz wyprowadzil sie do kochanki ... na poczatku przerazalo mnie to strasznie. NIGDY nie bylam sama tak zupelnie i na stale. Ale po jakims czasie i nie ukrywam, ze w trakcie terapii odkrylam, ze samotnosc mi sluzy. Nic juz nie musialam, nikogo zadowalac :105: Spodobalo mi sie to do tego stopnia, ze mialam opory wiazac sie z kims na stale zeby nie stracic tej wolnosci i niezaleznosci. No ale znalazl sie ktos dla kogo warto bylo :D Tyle ze nie byl ratunkiem przed samotnoscia a swiadomym wyborem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×