Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

Gabu, a moze proces socjalizacji tak na Ciebie wplynal?

 

 

A co myslicie o zapisaniu sie na jakies hobby, tam mozna poznac znajomych z podobnymi zainteresowaniami, nie ma tego problemu, a czy zadzwonic, umowic sie czy jak, bo spotkania sa zaplanowane, a oczywiscie dodatkowo jakos sie umowic nie zaszkodzi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gabu, a moze proces socjalizacji tak na Ciebie wplynal?

 

 

A co myslicie o zapisaniu sie na jakies hobby, tam mozna poznac znajomych z podobnymi zainteresowaniami, nie ma tego problemu, a czy zadzwonic, umowic sie czy jak, bo spotkania sa zaplanowane, a oczywiscie dodatkowo jakos sie umowic nie zaszkodzi...

to dobry pomysł zobaczysz że lepiej sie poczujesz wśród ludzi realizujących swoje pasje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

inbvo, centra handlowe,dyskoteki,portale randkowe,praca...

Wszędzie można zawrzeć znajomość,ale trzeba chcieć,próbować.

(żeby nie było że "najeżdżam" - jestem teoretykiem w tej kwestii a,przy atrakcyjnych osobnikach spalam cegłe albi pieprze farmazony,unikając też dziewczyn jak ognia xd)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam wielu znajomych w realu, tylko nie są to żadni bliscy znajomi. To się czuje czy ktoś jest bliski, czy nie, a ja nie czuję bliskośći do tych znajomych, ani do koleżanek żadnych. Ale poznałem jedną taką koleżankę na wyjeździe w góry i mam do niej numer tel. Akurat też jest wolna i mieszka sama, ale to tylko koleżanka.

 

-- 17 lis 2012, 18:30 --

 

Tak się złożyło, że ta koleżanka mieszka w Radomiu i to akurat tam, gdzie mieszka druga moja ciocia. Ona mieszka na tym samym osiedlu i zna ulicę mojej cioci. Koleżanka była opiekunką mojej grupy w górach i prowadziła całą grupę. Jest bardzo w porządku dziewczyną. Ale ja nigdy nie zakładam, że od razu będzie to bliska znajomość i może też związek. To może być normalna znajomość, jak każda inna i nic więcej. Ja nie pcham się siłą do związków i nigdy tak nie robiłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo samotność strasznie boli i jest to ból czasem nie do opisania. Mnie samotność bardzo boli, ale są też takie chwile, w których jest trochę lepiej. Ale tylko trochę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja staram się jakoś pomagać sobie, by zmniejszyć swój ból psychiczny, ale to jest bardzo trudne. Ten ból przez samotność jest silny i każdy, kto odczuwa taką samotność, ma taki ból w sobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie z konieczności, nigdy nie umiałem jakoś nawiązać kontaktu. Teraz siedzę sam, wczoraj siedziałem sam, zawsze jestem sam. Ludzi zasadniczo spotykam na wykładach i ćwiczeniach, ale to tylko właśnie takie znajomości. Na imprezach kilku w życiu też byłem, jednak tam najczęściej czuję się wyobcowany, inny niż reszta. Ogólnie staram się też unikać konfrontacji, bo wiem, że łatwo mnie zagiąć, a boję się upokorzenia. Powoli się do tego przyzwyczajam, wszak żyję już tak 19 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O fuck... ile jest tych osobnikow z koniecznosci.. :roll:

 

 

czuje sie wyjatkowa.. :D

jeśli sama wybrałaś samotność, to jest to wyjątkowe i masz prawo tak się czuć...

 

u mnie to z konieczności zasadniczo, braku akceptacji u innych, ale trzeba przyznać że zawsze byłem samotnikiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

silence_sadness, Podobno nikt nie może być "samotną wyspą" na dłuższą metę....

Nie da się...

Dejvid, Jedyne co mógłbym poradzić - próbuj dalej...ale pewnie nie raz to słyszałeś i mogę sobie ową poradę wsadzić w otchłań.

 

U mnie nie wiem...rodzinie nie ufam,nie potrafię z nimi rozmawiać "szczerze",rówieśników unikam rzadko kiedy się kontaktując,nie wychodząc poza swoją "twierdzę", wmawiając sobie stertę półprawd i kłamstw..

Wygląda na to że z wyboru...

Albo i nie oszukuje sam siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×