Samotność

[diatas]

i tu bym się mocno zastanowił

[silence_sadness]

diatas, czemu??

[Arhol]

silence_sadness, Bo tyś jest cicha woda,na pozór,a jak "pazurek" pokażesz, To jest to lepsze niż niedźwiedzi szpon

[diatas]

za dużo zielonych dajesz

[silence_sadness]

Saiga, padłam..

 

 

diatas, za dużo zielonych?? Nie rozumiem..

[Arhol]

silence_sadness, Ale ja to znam,na pozór spokój,wręcz człowiek "flegmatyczny",ale jak wybuchnie to gorzej jak kraken,a ty jesteś jedną z takowych ukrytych bomb

[silence_sadness]

Saiga, ja wiem , żem kameleon i mi się to podoba..

No mam te zmienne nastroje ale co na to poradze..

 

Ale nie jest to chyba negatywne??

[Arhol]

silence_sadness, Ma swoje wady i zalety.

Ale duszenie w sobie emocji, a potem wybuchanie,może mieć różny efekt,czasem tragiczny,czasem dać ulgę.

Zależy

[silence_sadness]

Saiga, oświadczam , iż na tym forum jeszcze jak do tej pory nikt nie poznał prawdziwego mojego wybuchu negatywnych emocji..

 

 

Nawet staram się być miła..

Nie widze jakiegoś zbyt wielkiego chamstwa z mojej strony jak na moje możliwości..

[Arhol]

silence_sadness, A gdzie ci zarzuciłem chamstwo?

Mówię ogólnie, o codzienności,nie o samym forum : )

Ale chyba zeszliśmy z tematu...

 

 

Samotność nadal pozostaje nierozwiązanym problemem, o ile jest problemem.

[inbvo]

przeszła wam ta samotność... zgromadzonym w tym wątku?

[Arhol]

Nie,nadal jest,i będzie,i pewnie całkiem długo się będzie wlec.

Ale kiedyś może być inaczej.

[silence_sadness]

Saiga, Ty mi nie zarzuciłeś..

 

Sama napisałam to od siebie.. W realu ludzie mają gorzej tym bardziej Ci z bliskiego otoczenia..

 

Zdarzyło się kilka przypadków gdzie ludzie psychicznie ze mną nie wytrzymali i trzeba było zakończyć znajomości..

 

 

 

Samotność to taka straszna trwoga..

[diatas]

Ha Ha.. nie ma obaw... Do diablicy to mi daleko..

ja wiem ' date=' żem kameleon i mi się to podoba..[/quote'] a nie mówiłem?

[inbvo]

Zdarzyło się kilka przypadków gdzie ludzie psychicznie ze mną nie wytrzymali i trzeba było zakończyć znajomości..

chyba trochę przesadzasz... :)

[silence_sadness]

diatas, ale to nie oznacza , żem najgorsze zło tego świata..

 

Mam swoje granice , których przestrzegam..

 

 

inbvo, nie przesadzam.. tak się zdarza..

Nie trzymam ludzi przy sobie z litości.. Chcą to odchodzą co nie?? Ich wybór..

[diatas]

no freddy to jeszcze nie jest najgorszy

[silence_sadness]

diatas, idź do kotłowni z tym swoim wymysłem..

[diatas]

silence_sadness co tam za proszki jadasz?, podziel się, będziemy się razem bawić a nie tylko ty sama

[silence_sadness]

diatas, chyba specjalnie chcesz popsuć mi humor..

[diatas]

nie ja chce Cię rozbawić

[silence_sadness]

diatas, to coś Ci to nie wychodzi..

[diatas]

silence_sadness chyba coś mi padł dobry nastrój

[silence_sadness]

diatas, wymiękłeś.. Aż mi Cię szkoda..

 

Widzisz jaka jestem nie dobra..

[Arhol]

Co to za czatowisko... .

Tu się z melancholią i smutkiem o smotności prawi a nie ...

Męczy mnie otoczenie, i ich monotonność.