Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

KasiaMi11, nie jeszcze nie śpię :D ale miałam taki konkretny atak paniki, taka nerwica ze starych "dobrych" czasów, gdy miałam ją na co dzień.... do tego skrajne zmęczenie i mnóstwo miejsc które bolą - płakać mi się chciało już z tej bezsilności. no ale byłam u lekarki i powiedziała mi, że i tak jest ze mnie dumna, bo rozpoznaję sytuacje, które powodują u mnie nawrót nerwicowych objawów. dziś zażywam lek na sen, a od jutra wracam do formy, takie mam postanowienie :D

pozdrowionka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Finezyjna- xanax to zajebisty lek, barfdzo mi pomagal na stale i pomaga doraznie, dla mnie nr1.

 

Moj dzien? Pierwszy dzien w Szczecinie, juz nie ma morza :cry: Jakis plus? tak, jest, rodzice mi kupili meble do kuchni, mam piękne mieszkanko :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenabmw, xanax to gówniany lek nie kryjmy się z tym.

To benzodiazepina która poza tym, że doraźnie eliminuje lęki to nie robi kompletnie nic. Nie stabilizuje nastroju, nie eliminuje ataków na dłuższą metę, nie aktywizuje......to uzależniający uspokajacz który powinien być zażywant wraz ze stałym lekiem antydepresyjnym lub przeciwlękowym jako wspomagacz a nie główny "mistrz ceremonii".

Poza tym, należy pamiętać, że to lek uzależniający - i owszem spełnia swą powinność uspokajacza ale trzeba z nim nie przesadzać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie z Tobą w większosci :smile: Bralam go razem z asertinem (antydepresant) i z clonazepamum. Potem tylko dorażnie. Doraznie dziala super- kiedy czuje ze nadchodzi atak albo juz nadszedl... 'Na stale' bralam go tylko miesiąc i oczywiscie wiem ze bardzo uzaleznia, i jest tylko wspomagaczem w glownej terapii. Ale pwoiem Ci ze i jego i reszte lekow odstawilam z dnia na dzien- zcego robic nie wolno,a le wtedy tego nie wiedzialam. Na szczescie zadnych skutkow nie mialam odstawiennych, wrecz przeciwnie czulam sie lepiej po odstawienu lekow.

 

Xanax jest super lekiem doraznym, dla wielu osob, NIE leczy ale pomaga zwalczyc atak paniki/lęku. Ja go kocham za to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dekuje dziewczyny za odpowiedz :D

wiem że xanax to tylko lek doraźny,ale i tak obawiam się go brać to chyba przez manie czytania ulotek:)

 

miałam dziś jeden z gorszych dni by może dlatego że byłam sama i miałam dzień wolny, nie mogłam się na niczym skupić,

czuje się wyczerpana i bezsilna.

Dobrze że istnieje to forum i ktoś mnie rozumie.

Jutro czeka mnie nowa przeprawa z psychologiem.Oby nie skończyło się na kilku spotkaniach jak z poprzednikami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja przez ostatni tydzień brałam xanax na noc-sen może i gwarantował, ale poprawy nastroju i fizycznego stanu nie...może dlatego, ze oprocz napadow paniki mam strach/lek wolnoplynacy i hipochondrie. :) a do tego doszla mi depresja, jak dzis psychiatra orzekl. dzis nie biore, bo chce sprawdzic, czy to od niego mam zbyt rozluznione i wiotkie miesnie. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego Xanax bierze sie z antydepresantami. Albo doraznie, bo on nie leczy, nie poprawia nastroju itp ale pomaga w atakch paniki i w lęku wolnopłynącym w sumie tez mi troche pomogl, a bralam miesiac dwa rzy dziennie.

 

Dziewczyny, cos Wam napisze/powiem ;) :

NIE PO TO Wasz lekarz uczyl sie na medycynie 5lat, nie po to robil staze, nie po to uczy sie cale zycie, nie po to ma xxx lat praktyki i nie po to widzial xxx ludzi z nerwicą aby przepisac Wam lek ktorego Wy NIE bedziecie brac bo sie naczytalyscie ulotek! No cholera jasna! Ja jak zaczelam brac psychotropy nie czytalam jakie moga byc skutki uboczne, ani na forum ani nigdzie! Lekarz WIE co robi a Wy probujecie byc mądrzejsze od psychiatrow? a skonczylyscie psychiatrię w szkole?Tak?

 

Nawet po zjedzeniu bigosu możecie miec skutki uboczne, mozecie sraczki dostac za przeproszeniem, zanim zjecie bigos tez czytacie ulotkę ? ;) Jak lekarz cos przepisuje to bierzcie to bo ajkby to bylo niebezpieczne to by Wam tego nie przepisal. Tak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenabmw, mhhhm potwierdzam można mieć sraczkę tak ,że przed zjedzeniem czytać fora kulinarne i pytać ,pytać i jeszcze raz pytać :mrgreen:

 

Ja już kiedyś powiedziałem tu publicznie że to forum to Kupa znachorów i nic nigdy tego nie zmieni ,tak ,ze pozdrowienia dla forumowych profesorów psychiatrii oraz doktorów psychologii ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój dzisiejszy dzień. Imieniny. Nie spałam ani chwili.

Próbowałam być spokojna, starałam się. Nawet mi wyszło.

 

Leżałam w łóżku. Moje mięśnie od dwóch tygodni są dziwne, raz bolą, raz są jakby bezwładne.

Tej nocy czułam nogi "z gąbki", ale gdy wstaję - robią się sztywne i trudno ujść. Piecze mnie skóra, na palcach zwłaszcza. Serce bije szybko, też od jakiegoś czasu.

Strzykają stawy, bolą kości...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie też, tak idealnie po środku czoła nad nosem uciska i skronie. :-|

 

Mam identycznie ;/ a jak sie zdenerwuje to mam wrazenie ze mi czoło wybuchnie zaraz ;/ beznadziejne uczucie...

 

Dzisiaj wyprowadzka do mojego miasta studenckiego, zmiana o 180stopni, po trzech miesiacach siedzenia w domu i ukrywania sie przed wlasnym cieniem przyjdzie mi sie zmierzyc z moimi demonami... spotykac z ludzmi, chodzic na uczelnie... czuje duzy dyskomfort na samą mysl... ale lęk jeszcze nie paralizuje... co mnie dziwi bo na przykład ciągle nie jestem w stanie odebrac telefonu jak dzwoni ktos znajomy, wtedy paralizuje mnie lęk ale staram sie z tym walczyc i jak sie uspokajam to oddzwaniam... ale to zwykły telefon a bede musiała zmierzyc sie z ludzmi oko w oko... Boże, albo mnie to dobije albo wzmocni, oby to drugie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... spotykac z ludzmi, chodzic na uczelnie... czuje duzy dyskomfort na samą mysl...

Wiem o czym mówisz, z tym że dla mnie największym problemem jest dojazd, mieszkam w jednej z dzielnic Szczecina i droga na uczelnie to jakieś 40 minut autobusem. Do tego kiedy pomyśle o zajęciach trwających cały dzień robi mi sie niedobrze; przecież ja 10 minut nie potrafie usiedzieć na tyłku!! Do tego cała masa nowych znajomych, nikogo tam nie znam i wjade im z nerwicą na dobry początek integracji 8) A zaraz idę do fryzjera, wzięłam już Xanax (na zaś), w kieszeni Validol i prosze trzymajcie kciuki, żebym z obciętymi do połowy i mokrymi włosami nie wybiegła na ulice :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm Xanax pomaga, ale... ja go brałam jakiś czas i nie miałam problemów z odstawieniem. Wczoraj lekarka chciała mi go przepisać, ale powiedziałam, że nie chce. Mam Cloranxen doraźnie na ataki brać, on jest ciut bezpieczniejszy, choć wiadomo, każdy lek trzeba brać odpowiedzialnie.

Niestety jestem przybita siłą z jaką wróciły mi moje nerwicowe objawy.

Grunt, że się wyspałam, wręcz zaspałam do pracy.

Najgorsza jest ta chwila, kiedy wydaje ci się, że to wszystko masz za sobą i wtedy cała historia zaczyna się od nowa...

Wiem, że mogłam tego uniknąć, no ale cóż. Teraz już będę ostrożniejsza. Na razie muszę się pozbyć lęków i się trochę podleczyć. I do cholery zacząć dbać o siebie...

Miłego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mon08- możesz sie do mnie odezwac na meila? wu7bmw@go2.pl

Mieszkam na Drzetowie w Szczecinie (4 przystanki od Galaxy) i jak czytam Twoje słowa to jakbym czytała o sobie.Mam 20lat, za tydzien mam pierwszy zjazd na studiach-zaoczne. Pierwszy w tym roku bo ide na 2 rok. I widzę ze lubisz white hous, ja tez jesli myslimy o tym samym :) Mysle, ze moglybysmy sie zaprzyjaznic. Daj znać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gunia- oddychaj !!!!!!!!!!!! wypij melise i wez cos na uspokojenie!

 

Moj dzien? Jestem po pierwszej nocy w miescie, Szczecin wita. Nie jest zle, balam sie ze gorzej zniose rozłąkę z morzem. Cos mi sie orzestawilo z agorafobią- mam wrazenie ze moge jezdzic po calym miescie na luzie, mam chęć nawet! Co kilka miesiecy temu bylo nie do pomyslenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uff spadło... uff... jednak zajecia z oddychania przepona na studiach sie przydają... Ale mam karuzele we łbie huhu...

 

Żegnam się z Wami bo jakiś czas mogę nie mieć dostępu do neta. Nie traćcie wiary!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co się ze mną dzieje, dziś miałąm załatwić pewną ważną sprawę. Musiałam jednak najpierw dojechac autobusem na miejce. Poszłam więc na przystanek, wsiadłam,a autobus był pełen ludzi. I po paru minutach miałam ochote wyskoczyć przez okno lub wejść pod siedzenie.Wydawało mi się, że wszyscy Ci ludzie mnie obserwują i czułam się tak głupio, od razu zaczelam sie bac ze oni/choc byli obcy/ wiedza o mnie wszystko i pewnie kazdy z nich teraz mysli o mnie zle.staralam sie patrzec w okno zeby ich nie widziec, ale to nie pomoglo. Przejechalam kilka przystankow i wysiadlam. Spotkanie odwolalam a do domu wrociłam na nogach.Nie weszlam nawet po zakupy na obiad. Teraz juz jest mi lepiej bo jestem w domu, zamknieta, wylaczony telefon..Ale jak takie sytuacje znow zaczna sie powtarzac to ja nie bede w stanie normalnie żyć. Boję się..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mialam podobnie, ale to od tego, ze bylam w tlumie. Rozhustalo mnie, ale potem sie uspokoilo, choc trzymalo z krotkimi przerwami pawie godzine.

Ale ogolem dzien jest skopany. Znow sie nie wyspalam. Choc spalam lepiej niz poprzednio... To obudzili mnie strasznie rano. Potem kierunek miasto - psychiatra. Potem do domu... W domu trzeba porobic... Obiad ugotowac. Wiec racze sie meliska z miodem, possalam sobie validolu i jakos przede ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Noc nieprzespana z dziwnymi dolegliwościami (kłucie palców, pieczenie skóry, słabość mięśni, kołatanie serca, ból w płucach), które rano powoli ustąpiły. Został ból mięśni w nogach, uczucie zmęczenia. A, i serce mi wali ostatnio jak szalone.

Wypłakałam się solidnie, wyrzuciłam paru osobom w twarz to, co dusiłam przez kilka lat i chyba mi lepiej.

Byłam na konsultacji u mojej ukochanej pani doktor rodzinnej, wypytałam o możliwość tej całej boreliozy, ale ze względu na to, że test wyszedł negatywnie, a po kleszczu śladu nie ma, uspokoiła mnie. Powiedziała, że przy moim ob i morfologii idealnej niemożliwa jest jakaś choroba. Ufam jej. :) Zresztą nerwicę zdiagnozowała u mnie już dawno, jeszce przed wakacjami i przy tym obstaje. Niestety rozwinęła się ona (nie sądziłam, że może aż TAK się rozwinąć, żeby dojść do rangi depresji), bo jej nigdy wcześniej nie leczyłam. Rozmawiałam też z osobą, która na boreliozę chora była i mówiła, że miesiąc, dwa po ugryzieniu kleszcza testy są raczej pewne w wynikach. Leczyła się rok anytbiotykami, choć wcześniej była źle zdiagnozowana...Wie, jak to jest po lekarzach latać i mnie uspokoiła, że miesiąc po ugryzieniu na bóle mięśni/stawów jeszcze za wcześnie. Ale powiedziała, że się jeszcze podpyta.

Trochę się wyciszyłam i liczę, że antydepresant już niedługo pomoże mi zwalczyć dolegliwości somatyczne. Ten ucisk na środku czoła jakby mi ktoś trzy palce mniej więcej wciskał w środek... ;/ I mięśnie...

Na razie efektów ubocznych brak. :lol:

We wtorek mam jeszcze neurologa, wyproszę skierowanie na MRI, poczekam dla świętego spokoju. I popytam jeszcze o borelkę, tak na wszelki. Ale dziś mi jest jakoś spokojniej.

Może dlatego, że z okazji imienin dostałam miły prezent. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×